@Grzegorz Kraszewski,
post #14
Co do granie to ostatnio gram jedyniewyłącznie na amidze w superfroga.
Nie samą grą człowiek żyje no bo co by było gdyby komputery były tylko do gier
:P
Myślę że Amiga był produkowana nie tylko jako maszynka do gierek lecz również jako domowy komputer o profesionalnych zastosowaniach (oczywiście ciężko tu mówić o A500)
Co bardziej granie odbija się na psychice, a to trudno wyleczyć. Z drugiej strony gry logiczne , zręcznościowe i edukacyjne mogą nauczyć myślenia czy czegoś tam. Osobiście graczomaniakiem nie jestem i nie będę ze względu na to że zamiast "plumkać" wolę wejść na neta i zbijać bąki

.
Ja twoim rodzicom się nie dziwię (to do autora tematu) ponieważ to zbyt duże ograniczenie żeby grać non-stop. Proponował bym Ci 30min grania , 30 min robienia czego innego na amidze , wyjście na świeże powietrze (niech oczy odpoczną).
To oczywiście moje zdanie na temat gier których zbytnio nie lubię.
Dodam że u mnie jak zacznę grać to po 15 minutach jestem znudzony

i wolę się bawić MS-Dosem lub poemulować ami

. Zresztą granie nie nauczy obsługi komputera i takim sposobem nigdy nie będzie się użytkownikiem komputera bo mielić joyem to i mój dziadek potrafi (to nie żart! ale to kiedy indziej w innym wątku)