[#1] Codzienność Amigi Klasycznej
Pytanie takie mam, do Szanownych Koleżanek i Kolegów - co robicie (prócz łojenia w Superfroga) na swoich Klasykach? Są li tylko hobbystyczną odskocznią od szarego, codziennego peceta, czy też sprawdzają się jako sprzęt użytkowy - do edycji tekstu, do obróbki grafiki, do tworzenia muzyki, do zastosowań internetowych, do pracy jakiejkolwiek zawodowej/zarobkowej?

Pracuję właśnie nad esejem tyczącym fenomenu Amigi, no i przydałby mi się takie informacje - czy to li tylko zabawa w wolnym czasie, czy też do codziennej komputerowej roboty sprzęt?

Ja osobiście czasami - jak mi się nie chce przeskoczyć na PC - używam CED-a do pisania artykułów zarobkowych, incydentalnie tworzę/obrabiam grafikę w ImageFX do umieszczenia na portalu, na którym adminuję.

Podkreślam - chodzi mi o te Amigi bardzo Klasyczne, stareńkie 500/2000/600/1200/3000/4000/CDTV/ CD32.

Z szacunkiem
Des

[#2] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #1

Na mojej klasycznej A1200 tylko łoję w Superfroga (oraz Lotusa III, Lion Kinga, Aladdina, Banshee, Battle Squadron i Traps and Treasures), na wyraźne życzenie synka (a on siedzi z boku i się przygląda).

Jak chcę odpalić ImageFX, albo napisać artykuł zarobkowy - to mam od tego bardzo mało klasyczny sprzęt post-Amigowy.

Z szacunkiem

[#3] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #1

Ja przez ostatnie 3 miesiące próbuję sprawić żeby moje klasyki w ogóle działały... Sprzęt zaczyna pokazywać swój wiek :/.

[#4] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #1

To co mam wpisane w stopce, to albo leży w szafie dla samej przyjemności posiadania/rozbudowywania albo chodź rzadko, służy jako mysz laboratoryjna. Częściowo też dążę aby móc to wszystko podłączyć do TV, ale ze względu na brak czasu na rozbudowę lub dorobienie brakujących rzeczy, raczej służy za eksponat.

[#5] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #1

1) Nadal używam jako maszynki do księgowania i jako bazę danych (Apache+mysql+php): http://www.ppa.pl/artykul-Ksiegowa.Amiga-2_27_969.html

2) praca zdalna - ssh

3) net: www, poczta

4) edycja wszelkich tekstów - LaTeX

5) hurtowe drukowanie dokumentów księgowych na laserze: LaTeX-->Ghostscript-->drukarka

6) magazyn fotek i piosenek

7) programowanie

8) aaa i GG - zapomniał bym :)


Nie gram gdyż nie mam czasu.
[#6] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #1

Amigi używam głównie do gier (ale nie do Superfroga). Oprócz tego czasem recenzuję gry i używam do tego CEDa - efekty są publikowane na PPA.
Jedyny przypadek pracy zarobkowej z użyciem Amigi to był komiks "Człowiek Pudełko", który drukowano w ACS - było to daaawno temu. Kilka lat temu używałem Amigi i Personal Painta do wstawiania tekstów w dymkach zeskanowanych komiksów.

[#7] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #1

Klasyk to głównie do UFO Enemy Unknown :) uwielbiam tą grę. Oprócz tego od czasu do czasu CD32 i Jet Strike lub Wing Commander :) . Praca zarobkowa to już niestety tylko PC + Office 2010

[#8] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #1

Twój temat zmobilizował mnie do zrobienia sygnaturki.

Ja swoją Amigę traktuję sentymentalnie. Teraz stoi na biurku, nieopodal peceta (z którym jest spięta skrosowanym kablem), choć dosyć długi czas przeleżała najpierw na strychu, potem w szafie. Po kilku latach fascynacji pecetem postanowiłem wrócić do korzeni.

A co na niej robie? Mi się Amiga kojarzy głownie z grami, głownie z młodych lat, więc lubię sobie od czasu do czasu pograć w gierki (Lemmingi, Jaguar, GoldenAxe czy Moonstone). Ostatnio ku mojemu zaskoczeniu (no dobra, byłem pewny że w końcu się uda) podłączyłem internet.

Może niektórzy zaraz mnie zmieszają z błotem, ale nie wyobrażam sobie codziennej pracy na Amidze (przynajmniej tej klasycznej,bez jakiś super dopałek). Przynajmniej dla mnie (człowieka leniwego i niecierpliwego) to byłaby katorga.

Cieszę się,że jeszcze ludzie pamiętają stare dobre Amigi, choć jak czasami wspomnę znajomym,że mam taki sprzęcior w domu to ludzie robią duże oczy i dziwią się,że ktoś jeszcze o nich pamięta. Dla mnie prawdziwa Amiga skończyła się na tych modelach, wymienionych przez Ciebie w poście pierwszym, takie jest przynajmniej moje zdanie.

Pozdrawiam.
[#9] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #1

Wygląda na to, że mało kto zaprzęga klasyki do bardziej ambitnych zajęć.
U mnie jest podobnie. Za woła roboczego robi piec. Na A1200 czasem sobie popikseluję, czasem w asemblerze coś prostego wyrzeźbię czy moduł jakiś sklecę. Dużą radochę sprawia mi też buszowanie po amigowych zasobach. Tysiące intr, demek, grafik, modułów, gier. Codziennie znajduję coś nowego. Generalnie, wykorzystuję ją do tego samego co kilkanaście lat temu.

[#10] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #1

Brak czasu i jeszcze raz brak czasu na coś więcej do działania na Amidze. Obecnie staram się ją rozbudować/zainstalować programy/gry i przywrócić ją do używalności. Cały czas stoi na biurku przed monitorem. Włączyć ją mogę w każdej chwili. Choć potrzebny jest piec aby można było na niej coś robić - Amiga podłączona pod kartę telewizyjną. Traktuję to jako hobby i powrót do przeszłości. Kiedy się w końcu wyrobię z czasem ;) to zamierzam odpalić demka, muzykę, gierki o których się tylko kiedyś czytało w Bajtku, TS, SS i Gamblerze.

[#11] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Tomski, post #10

Oczywiście gry np RoadRush, Lemingi. Lubie poczytać scenowe magi, pooglądać demka, grafiki i posłuchać soczystych modków. Lecz jestem raczej "niedzielnym" amigowcem.

[#12] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #1

Surfowanie po sieci, słuchanie mp3, nagrywanie płyt na własny użytek itd.

[#13] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #1

Ha, ciekawy temat!

Ja postanowiłem sobie chyba z 5 lat temu już, by napisać grę na przeglądarki, ale kompatybilną z amigowym klasycznym IBrowse. Pominąłem już tu kwestię AWeb czy Voyager, których to przeglądarek nie supportuję ale może coś z tego kodu tam działa, nie wiem. Podobnie z innymi przeglądarkami amigowymi - nie mam betatesterów więc nie wiem jak ta sprawa się przedstawia.

Ale wracając do tematu - tak też narodził się pomysł powstania gry Ondorr Drakmo, nad którą wciąż pracuję zaś Amigę wykorzystuję do pisania wszystkich skryptów w PHP (po prostu w CEDzie), do testowania gry pod IBrowse (głównie chodzi o wyświetlanie i JavaScript) a także wykonuję wszystkie grafiki pod Personal Paint, czasem sięgam po jakiś programik napisany w BlitzBasic2 do generowania jakiś wycinków grafik, kolorów, choćby do pory dnia w Ondorr Drakmo jak i kolorów włosów charakterów, etc. stosuję po prostu generator wypluwający mi odpowiednie gify ;). Także animacje GIF tworzę na Amidze, dotyczy to wszystkich animacji jakie wykonałem do bannerów czy luźnych animacji. Redaguję także magazyn Diamenta Princessa, do którego co prawda przestałem już wykonywać grafiki na Amidze, jednakże cały wygląd serwisu właśnie na niej powstał i do dziś zamieszczam informacje z poziomu CEDa. Dlaczego? Bo tak lubię!

W ogóle Amiga jest bardzo przyjemna w używaniu, kurcze! OK

Oczywiście mówię o Amidze klasycznej 040/40MHz choć od ponad roku używam już tylko emulatora WinUAE z tego powodu, że płyta główna po prostu mi się spaliła. Mimo tego, nadal wykonuję te wszystkie czynności pod AmigaOS.

P.S. czasem oddaję się pełnemu relaxowi i zajmuję się muzyką pod Protrackerem, nie jest to szczyt marzeń, ale da się sporo wykrzesać z tego programu (tzn. nie jestem arcyzdolny, by wykrzesać z tego programu 101%).



Ostatnia modyfikacja: 05.06.2010 19:53:11
[#14] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #1

Des:

>Pytanie takie mam, do Szanownych Koleżanek i Kolegów - co robicie
>(prócz łojenia w Superfroga) na swoich Klasykach? Są li tylko
>hobbystyczną
>odskocznią od szarego, codziennego peceta, czy też sprawdzają się jako
>sprzęt użytkowy - do edycji tekstu, do obróbki grafiki, do tworzenia
>muzyki,
>do zastosowań internetowych, do pracy jakiejkolwiek
>zawodowej/zarobkowej?
--------------------
Już od lat nie zamuję się muzyką w celach zarobkowych, ale jak przerzucam kanały w TV i dociera do mnie, czego ludzie aktualnie słuchają, to powiem Ci, że moją A500 jako instrumentu mógłbym spokojnie używać i pewnie nikt by się nawet nie zorientował, przy tych różnych "minimal techno", gdzie lecą max. 4 kanały i małolaty się tym zachwycają, nie wiedząc nawet, że w latach 90s ludzie robili lepsze rzeczy na zwykłej Amidze.
Ostatnio słyszałem nagrania z jakiejś dj-skiej imprezy, gdzie koleś grał na dwóch zsynchronizowanych Amigach na raz i brzmiało to tak dobrze i profesjonalnie, że nawet się nieco zdziwiłem. :)

Z resztą na jednej z płyt wydanych parę lat temu właśnie w celach 'zarobkowych' wrzuciłem dwa kawałki zrobione na tej zasadzie, że Amiga 500 była sequencerem po MIDI, dla jakiejś tam Yamahy, na programie OctaMED - i nikt nawet nie wie, że bez tejże A500 kawałki w ogóle by nie powstały, bo na niej bazują.
Więc jak ktoś chce (i lubi), to da się bez problemu (nooo, odrobinę zwalniało, ale skoro wydawca nie zauważył, to co mnie to obchodzi).

Natomiast aktualnie na Amidze piszę sobie muzykę 'rekreacyjnie' i odpalam dema.

No i oczywiście - gram. :) Najlepsze gry powstały na maszyny 8-bitowe i 16-bitowe, a jak widzę kumpla te współczesne kaszanki na PC, to mam odruch wymiotny. Fuj.

[#15] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@YERZMYEY/HOOY-PROGRAM, post #14

> Ostatnio słyszałem nagrania z jakiejś dj-skiej imprezy, gdzie koleś grał na dwóch zsynchronizowanych Amigach na raz i brzmiało to tak dobrze i profesjonalnie, że nawet się nieco zdziwiłem.

CTrix'a?
http://www.youtube.com/watch?v=n_cQTI-THkQ
http://www.youtube.com/watch?v=1shXj6h3cGI
I parę innych na YT



> [...] jak widzę kumpla te współczesne kaszanki na PC, to mam odruch wymiotny. Fuj.

To czas zmienić gust kumpla, powiedz mu niech nie gra w kaszanki ;)
Na początek spróbujcie (kolejność losowa): Batman Arkham Asylum, King's Bounty The Legend, Alien Assault, Alien Breed Impact, Defense Grid, A Vampyre Story, FallOut 2 + RP2, Knytt, Portal, Machinarium, Lost Snowmen, Limbo of the Lost, Rocket Knight, Trine, Bride, Hurrican, Lemure, Tales of Monkey Island, rimejk Monkey Island 1 i wkrótce MI2...

[#16] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #1

Dorobiłem się raczej rozbudowanej Amigi, ale nadal to A1200, więc chyba się liczy

1) bazy danych - różne dane, mniej lub bardziej ważne,
2) arkusze kalkulacyjne - często z przyzwyczajenia i gotowców które mam,
3) małe programy - narzędzia do czegoś, lub wręcz funkcje które zrobią coś abym wynik dostał w Shellu,
4) CED + GED + makra na tekstach,
5) z rzadka moduły i diskmagi,
6) magazyn z Aminetu
7) czytam książki w PDFach na niej (często po konwersji do 1.3) - ponieważ oryginalne tło systemu i wogóle sposób działania apdfa bardzo mi odpowiada, mniej się męczę i więcej dziennie przeczytam z ekranu.



Ostatnia modyfikacja: 10.06.2010 11:48:54
[#17] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #1

U mnie zadaniem amigi klasycznej jest zapełnianie powierzchni w pokoju. Jako typowy amigowiec nie zamierzam wykorzystywać jej w normalny komputerowy sposób. Mógłbym w sumie włączyć na niej morphosa, który jako jedyny jest na niej zainstalowany ale po co? To juz nie bedzie amigowe. To inny system, co z tego ze programy, filozofia i wszystko inne te same. Lepiej żeby sobie stała (obecnie pod oknem) i zapełniala powietrze, entropia rośnie, tak powinno być.
Amiga nieraz także służy do rzucenia na nią okiem, do oparcia się o nią oraz do wpadnięcia na nią. Jest moim ulubionym komputerem. Żaden inny tak nie zapełnia powierzchni jak ona i powiem jedno: nigdy jej nie sprzedam, nawet za 5 tys zł na allegro z pirackim os4, którego nie mam. Na allegro dużo aukcji jedna moja amiga nie zapełni powierzchni allego tak jak zapełnia mój pokój !!!

[#18] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Shoonay, post #15

Shoonay:

>CTrix'a?
>http://www.youtube.com/watch?v=n_cQTI-THkQ
>http://www.youtube.com/watch?v=1shXj6h3cGI
----------------
Możliwe, chociaż ja słyszałem zgrane ze stołu mixerskiego, na SoundCloud.
Btw - na tym video to on rżnie na A1200. ;)

[#19] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@rzookol, post #17

Miło sie dowiedzieć, że nie jestem jedynym, który używa amigi głównie do"rzucania na nią okiem" i "zapełniania powietrza w pokoju" :D

[#20] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #1

Ja li tylko oglądam li dema na moim li klasyku :)

[#21] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #1

Teraz to już tylko gry (głównie WHDLoad, ale nie tylko) i wszelaka działalność z nimi związana (prowadzenie listy ukończonych pozycji, zgrywanie imaży dyskietek na real floppies, ustawianie sobie ikonek na pulpicie czy zmienianie nazw). Może i porobiłbym coś jeszcze na tym sprzęcie, ale nie z tym powerem który mam na pokładzie. Dla przykłądu: MP3 VBR bez średniej min 32 kbps, max 320 kbps koduje mi się do trzech godzin, podczas gdy ta sama operacja na PC zajmuje sekundy. I tak jest niestety z większością moich activities - wymagają trochę więcej mocy obliczeniowej niż mam na pokładzie Amigi.



Ostatnia modyfikacja: 10.06.2010 15:37:31
[#22] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #1

Programy PD (szczególnie te starsze) - to jest moja "miłość" z lat młodzieńczych :) Wszystko zaczęło się od płyty CDPD i tych nieprzebranych zbiorów małych programów. Później doszedł do tego Aminet. Najbardziej zapadły mi w pamięć tekstowe gry przygodowe. Ostatnio ta pasja jednak trochę przycichła, ale są chwile kiedy to lubię to tego starego oprogramowania wracać.

Innym moim zajęciem jest programowanie na Amidze pod jej system operacyjny oraz, rzadziej, kodowanie pod sprzęt. Podobnie jak ze starymi programami, chętnie zaglądam do obszarów jeszcze przeze mnie nie zbadanych ;) Oprócz tego rysowanie - szczególnie małe formy graficzne. Prawdę mówiać to już od dziecka miałem talent do matmy, programowania i rysowania :) Koleje życia pozwoliły realizować te umiejętności dopiero od niedawna. Wiadomo, że losy projektu już widać na starcie, dlatego też obecnie zajmuję się projektami które mają duże szanse ukończenia, ponieważ były należycie rozpoczęte.

W ostatnich kilku latach jestem zajęty realizacją wielu moich projektów programistycznych, ale muszę wspomnieć o demkach i grach amigowych, które są po prostu pierwsza klasa, a które bardzo kocham i uwielbiam w nie grać lub oglądać. Mam małe marzenie - wierzę, że niedługo Amiga "stanie na nogi", kiedy wypuszczą nowy model i zwróci na siebie uwagę jakiejś większej korporacji. Sam chciałbym wspierać Amigę na tyle na ile jest to w moim wykonaniu możliwe ;)

Z poważniejszych programów narzędziowych to lubię klasyczne programy amigowe, na dysku mam zainstalowanych wiele programów (np. pakiet Amiga Magic) choć z nich niestety nie korzystam na bieżąco. Bierze się to raczej z tego, że nie odczuwam takiej potrzeby w danej chwili, a nie dlatego że te programy nie spełniają swej roli. Na bieżąco to tylko edytor tekstu i do grafiki.

Chciałbym napisać też do czego służy mi PC (a czego moja Amiga nie potrafi). Z grubsza rzecz biorąc to tylko do Internetu, stron WWW oraz - gier strategicznych (choć te ostatnie zaczynają mnie nużyć, bo w kolejnych tytułach ciągle maglowane jest to samo i postanowiłem troszkę wrócić do korzeni i instaluję na twardym dysku amigowe klasyki, w które jeszcze nie miałem przyjemności zagrać oraz te gry, w które chciałbym zagrać jeszcze raz).

Reasumując klasyk, jak to klasyk - głównie służy do wspomnień, ale też realizacji pasji. Smutną prawdą jest, że obecnie przy tej mocy obliczeniowej nie znajdzie ona praktycznego zastosowania (tak jak narzekają koledzy powyżej).



Ostatnia modyfikacja: 10.06.2010 17:05:53
[#23] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #1

A ja kożystam z Amigi do wszystkiego co sobie wymyśle, czasem kożystam z niej jak z normalnego PC, czyli pisanie jakiś zadań do szkoły, słuchania muzyki (przerabiam sobie na WAV, chyba, że nic nie robie to leci mp3), internet na tyle, na ile się da (post piszę sobie własnie z Amigi), a czasem gram, albo męczę moje biedne 030 jakimiś wynalazkami typu PC-task tak poprostu dla zabawy (właśnie instaluje się w tle windows 3.11:P)

[#24] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #1

Dziękuję serdecznie za wpisy i proszę o jeszcze
i pozwolę sobie na nowe, w tym samym wątku i duchu pytanie:
Do jakich najbardziej ambitnych/zawodowych/zarobkowych/profesjonalnych celów używaliście Amigi w jej Złotych Czasach? Desktop Video, Desktop Publishing, projektowanie układów elektronicznych, architektura.
Dorzućmy do Amigi Mocno Klasycznej "klony" takie, jak Draco czy Casablanca.
Proszę, piszcie. Każdy post jest dla mnie bardzo cenny. Że dla mnie, to może i mało ważne - że cenny jest dla pamięci o Amidze, to najważniejsze. Mój esej, nad którym pracuję, ma w założeniu swym oświecić tych wszystkich, dla których Amiga, to po prostu wyciągnięta z pudełka "pięćsetka" i gry. Oświecić tych, którzy nie mają pojęcia, że Amigi miały swój czas zastosowań wysoce profesjonalnych.
Dzisiaj ludziska tak, tak en masse, nie mają pojęcia o tym, że Ami pracowała w studiach telewizyjnych, że były/są takie rzeczy jak LightWave, Video Toaster, Scala. No właśnie, Scala - według pana Marka Pampucha "najważniejszy program dla Amigi". Pracowaliście na Scali? Jakie macie doświadczenia?

Esej będzie opublikowany w kilku ważnych, opiniotwórczych miejscach w Sieci. Generalnie chodzi mi o obalenie tego mitu, że Ami była/jest li tylko maszynką do gier. O pokazanie fenomenu Amigi Klasycznej, która przecież cały czas żyje, prawda? Która może wystarczać nawet i dziś, jako przyjazna, wygodna platforma do codziennych zastosowań.

Z szacunkiem
Des

[#25] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #24

Cóż owego czasu używałem swojej A1200 w różnych konfiguracjach (od 030/28 4 MB do 040 i PPC z Mediatorem) do grafiki 3d, dla lokalnej kablówki, dla czołówek wideo etc. Podstawą dla mnie był LightWave 3.1 do 5 oraz Maxon Cinema 4D v4, dodtakowo intensywnie katowałem Scale MM300 (i chyba 400 też), ImageFX.
Z tego co pamiętam najlepiej mi się pracowało na 1200 z Apollo 040/40, 32 Fastu i AGA z racji tej, że mój główny program LightWave nie chodził dobrze pod kartami gfx. ;(

[#26] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #1

Dla mnie Amiga to przede wszystkim rozrywka, granie w stare strategie (Civilization ...) i RPG (Eye of Beholder ...), słuchanie modułów na Commodore 1084S :), do tego wszelkiej maści intra, dema.
Ostatnio wróciłem do desktopa, opanowałem CF jako dysk twardy i "dyskietkę" do wymiany danych z PC.
A do tego odnajduję gry i programy "z tamtych lat", także takie których nigdy wcześniej nie widziałem, ostatnio odpalam też na Ami gry które nigdy nie zostały ukończone, a dziś jeszcze robią na mnie wrażenie np: Wild Flying.

Pozdrawiam

[#27] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Des, post #24

Ładnych kilka lat temu pisałem na Amidze w (CED-zie) artykuły do kilku popularnych w pewnych kręgach czasopism. Żadne to zastosowanie profesjonalne, bo surowy tekst był oczywiście poddawany formatowaniu po przesłaniu do redakcji, ale zarobkowe już jak najbardziej.

[#28] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@cpt. Misumaru Tenchi, post #27

Hmm ja gdy posiadalem Amige to bylem na tyle mlody ze tylko gralem,ale jakie to byly gry ahh..
Chcialem tylko napisac ze jeszcze jakies dwa lata temu moja osiedlowa kablowka dzialala na Amigach :)). Sa,byly to info o programach,pakietach itd. do tego informacje od spoldzielni mieszkaniowych itp.
Raz mialem mozliwosc odwiedzenia tego pomieszczenia i widzialem trzy Ami1200,jedna desktop i dwa towery :). Niestety nie bylo informatyka co sie tym zajmuje i nie bylo okazji pogadac oraz wypytac o config sprzetu i dlaczego Amiga.

Pozdro&powodzenia z esejem :).

[#29] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@Atrus, post #28


Raz mialem mozliwosc odwiedzenia tego pomieszczenia i widzialem trzy Ami1200,jedna desktop i dwa towery usmiech. Niestety nie bylo informatyka co sie tym zajmuje i nie bylo okazji pogadac oraz wypytac o config sprzetu i dlaczego Amiga.


W latach dziewięćdziesiątych jak uruchamiali te kanały informacyjne pecety były za słabe, miały bardzo kosztowne karty do wyświetlania obrazu w PALu które najczęściej i tak nie trzymały parametrów.
Jak już opłacało się do tego zaprząc PC to nie było sensu wywalać sprzętu który i tak robił to w zasadzie z powodzeniem.
W Lublinie taki kanał informacyjny leciał na A1200 z tanią kartą 030/42MHz 8MB RAM i jakimś twardym dyskiem, pracowało to bez problemu non stop, do tego była goła A4000 040/25MHz ze skanerem na której przygotowywało się grafikę.
Jedyny problem tych zestawów to była teoretyczna możliwość wyświetlenia tylko 256 kolorów skutecznie ograniczana przez ilość pamięci CHIP. W praktyce jak chcieliśmy wyświetlić obrazek w 256 kolorach to plansze poprzedzająca jaki kolejna musiały zajmować niewiele pamięci więc odpadało puszczenie dwu kolejnych fotek. Do tego jeśli na fotce musiał pojawić się jakiś napis czy logo z efektami trzeba było mu dobrać paletę kolorów z fotki lub zmniejszyć ilość kolorów w fotce do 128.
Wszystko to leciało oczywiście na Scali.
Więcej wad Amig nie pamiętam.


Pozdrawiam


Pozdrawiam
[#30] Re: Codzienność Amigi Klasycznej

@RadoslawF, post #29

Ja swoich amig uzywam glownie do gier, ale lubie tez po pracy posiedziec na IRCu czy Jabberze, czasami cos tam sie podlubie w amigowych paintach. Ostatnio mojej dziewczynie spodobal sie personal paint i zrobila w nim jakies prace zaliczeniowe na szkole reklamy ;) Ja niestety w swojej pracy moge amigi uzywac tylko jako terminala do podgladania logow i aktywnosci serwerow ;) (co tez czasem robie)

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem