[#3]
Re: Czemu właściwie służą gry ???
@Alone_knight,
post #1
Coz, wydaje mi sie z wnioski ktore ci sie nasuwaja sa tylko powierzchowne, to troche jak zastanawiac sie dlaczego jaskiniowcy od razu nie wynalezli komputerow. Nie wiem ile masz lat ale musialbys sie znizyc do poziomu jaskiniowca i zaczac postrzegac jego swiat i zyc wg dostepnych srodkow, uwierz mi dla tych ludzi proste rysunki na skale budzily tyle samo emocji co dla ciebie ogladanie Titanica w kinie "supermegahiperwyspasgoldshock screen". Przyklad, calkiem niedawno 100 lat temu ludzie mdleli lub uciekali z kina braci Lumiere na ekranizacji ledwo widocznego ruszajacego sie pociagu. Dzis takie obrazki masz kilka razy dziennie np w wiadomosciach i jakos nie jeza twojej siersci na plecach.
Trzeba wziac pod uwage to ze ludzie w 1993 roku, nigdy wczesniej nie widzieli tak oszalamiajacej grafiki Desert strike, nigdy wczesniej tez nie widzieli na zywo realnego konfliktu w zatoce perskiej. Co za tym idzie obrazy te z gry wydawaly sie calkiem realne, pomimo jak ty to napisales ze byly to zwykle pixele.
Kolejne gry ewoluowaly, pojawiali sie nowi odbiorcy, ktorzy zwykle stykali sie z nowszymi wytworami, uznajac je za wystarczajace, a pixelkowe arty wywolywaly w nich takie same emocje jak malarstwo przedwojenne, lub muzyka barokowa.
Wybacz ale we mnie wciaz gdzies zalegaja wspomnienia podekscytowania np tylko z patrzenia na oszalamiajaca grafike 16 bitowego I donkeykonga Country na SNES. Po prostu state of the art, ale to juz historia, przyszly nowsze ladniejsze.
Gry ewouluja wraz z odbiorcami, coraz bardziej wymagajacymi, totez sa bardziej skomplikowane i nie tylko w przypadku grafiki.
A po co sa gry? Chmmm, ktos kiedys napisal ze przemysl gier komputerowych nie zarobil jeszcze ani grosza, poniewaz odebral odbiorcow wszelkim innym galeziom rozrywkowym. Mozna sie z tym po czesci zgodzic, druga sprawa ze zawarta jest w tym sentencja, gry to glownie rozrywka. A ze czasem rozrywka ta ma dosyc inteligentny przebieg tym lepiej.