[#1] Czemu właściwie służą gry ???
Naszła mnie kiedyś taka oto refleksja: "Skoro gry zostały stworzone dla rozrywki i mają nas przenosić w świat wyobraźni to teraz skoro coraz lepiej oddają rzeczywistość to czy nie tracą one sensu ??? "

Podam przykład: strzelanina typu War Zone czy Desert Strike mimo wszystko była zupełnie inna od dzisiejszych strzelanin typu Soldier of Fortune czy GTA3 prawda ??? W tamtych grach nikt tak naprawdę nie widział we wrogu realistycznych postaci lecz zwykłe piksele a dziś ???

Oczywiscie Medieval czy Rome bija na głowe Defender of the crown czy Centuriona pod kazdym wzgledem ale czy ich realizm nie jest tylko rozwinięciem tamtych starych pomysłów ???

Co o tym sądzicie ???
[#2] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@Alone_knight, post #1

Ja trochę się zgadzam. Między innymi dlatego nie gram w gry nowe, a uwielbiam klasykę (gry dla C64, Amigi).

[#3] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@Alone_knight, post #1

Coz, wydaje mi sie z wnioski ktore ci sie nasuwaja sa tylko powierzchowne, to troche jak zastanawiac sie dlaczego jaskiniowcy od razu nie wynalezli komputerow. Nie wiem ile masz lat ale musialbys sie znizyc do poziomu jaskiniowca i zaczac postrzegac jego swiat i zyc wg dostepnych srodkow, uwierz mi dla tych ludzi proste rysunki na skale budzily tyle samo emocji co dla ciebie ogladanie Titanica w kinie "supermegahiperwyspasgoldshock screen". Przyklad, calkiem niedawno 100 lat temu ludzie mdleli lub uciekali z kina braci Lumiere na ekranizacji ledwo widocznego ruszajacego sie pociagu. Dzis takie obrazki masz kilka razy dziennie np w wiadomosciach i jakos nie jeza twojej siersci na plecach.
Trzeba wziac pod uwage to ze ludzie w 1993 roku, nigdy wczesniej nie widzieli tak oszalamiajacej grafiki Desert strike, nigdy wczesniej tez nie widzieli na zywo realnego konfliktu w zatoce perskiej. Co za tym idzie obrazy te z gry wydawaly sie calkiem realne, pomimo jak ty to napisales ze byly to zwykle pixele.
Kolejne gry ewoluowaly, pojawiali sie nowi odbiorcy, ktorzy zwykle stykali sie z nowszymi wytworami, uznajac je za wystarczajace, a pixelkowe arty wywolywaly w nich takie same emocje jak malarstwo przedwojenne, lub muzyka barokowa.
Wybacz ale we mnie wciaz gdzies zalegaja wspomnienia podekscytowania np tylko z patrzenia na oszalamiajaca grafike 16 bitowego I donkeykonga Country na SNES. Po prostu state of the art, ale to juz historia, przyszly nowsze ladniejsze.
Gry ewouluja wraz z odbiorcami, coraz bardziej wymagajacymi, totez sa bardziej skomplikowane i nie tylko w przypadku grafiki.

A po co sa gry? Chmmm, ktos kiedys napisal ze przemysl gier komputerowych nie zarobil jeszcze ani grosza, poniewaz odebral odbiorcow wszelkim innym galeziom rozrywkowym. Mozna sie z tym po czesci zgodzic, druga sprawa ze zawarta jest w tym sentencja, gry to glownie rozrywka. A ze czasem rozrywka ta ma dosyc inteligentny przebieg tym lepiej.

[#4] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@Alone_knight, post #1

Nazywanie GTA strzelaniną to rażące nadużycie. Tej grze bliżej do Simsów (zwłaszcza w odsłonie San Andreas), czy samochodówki.

Chcesz znać odpowiedź na swoje pytanie? Odpowiedz sobie, po co czytasz książki i po co oglądasz filmy?

[#5] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@Alone_knight, post #1

"(...)czy ich realizm nie jest tylko rozwinięciem tamtych starych pomysłów ???"

No niby tak i niby nie. Oczywiscie z jednej strony eksploatowanie tego samego jest tansze i szybsze niz wymyslenie czegos w zupelnie innym kierunku. Z drugiej strony trzeba przyznac ze czasy pionierow w tworzeniu gier juz minely, teraz jest to rynek rzadzacy sie prawami biznesu. Wiekszosc firm nie pozwoli sobie na wprowadzanie nowych rozwiazan, ich strategia jest raczej glownie wydawanie "nowych" odslon gier o wczesniej ugruntowanej i znanej pozycji, z tad czesci 3-4-8-12 itd. Coraz zadziej sie zdarza ze male nowe firmy uderzaja w rynek z zupelnie nowym produktem. Z tad pewnie wrazenie ze ciagle powiela sie te same znane rozwiazania.



Ostatnia modyfikacja: 15.11.2008 09:10:12
[#6] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@Alone_knight, post #1

Twierdzę, że strona techniczna ma na dłuższą metę drugorzędne znaczenie. Potrafię czerpać taką samą przyjemność z gry w Monetzuma's Revenge na C64, Spectre Supreme na emulowanym Maku, czy np. w Dooma i Quake. Zwyczajnie po 15 minutach "przyzwyczajam się" do oprawy i zaczynam się skupiać na innych rzeczach.

Problem mam inny - praktycznie nie sięgam po nowe gry, bo są one dla mnie zbyt skomplikowane. Z trudem odzwyczaiłem się od dżojstika na rzecz klawiszy kursora, jednak nadal 4 kierunki + strzał to wszystko, co jestem w stanie skoordynować. Klimatów, typu łażenie przy użyciu klawiatury + obroty i strzały myszką + jeszcze jakieś ruchome kamery, już nie dźwigam i nawet nie chce mi się przyzwyczajać. Dlatego najnowszą grą, w którą osobiście grałem, była Might&Magic IX. Gothica czy Wiedźmina wolę "przechodzić" jako widz, gdy gra moja żona.
[#7] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@Daclaw, post #6

Uwazasz ze teraz gry są trudniejsze ??? To dziwne bo ja mam zupełnie odmienne zdanie. Moze ze sterowaniem sie troche pokomplikowało ale wezmy na przykład RPG'i. W takim Dungeon Master na poczatku wkładało sie dyskietke odpalało gre i ... metoda prob i błedów przechodziło kolejne etapy - zero podpowiedzi minimalne statystyki i brak mapy. A dzis w takiej grze jak np. Arcanum zaczynasz od dialogu dzieku ktoremu wiesz gdzie isc, masz automapę, kazdy przedmiot jest opisany do czego słuzy itd. czy to nie ułatwia życia ???
[#8] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@Koyot1222, post #3

Gdyby tak było do konca jak mowisz to nikt by nie grał w stare gry no bo kto dzis korzysta z kamiennych kół a nie gumowych - parafrazujac twoje słowa??? Trudno zeby mumia z Dungeon Master dzis kogoś starszyła ale uwierz ze mnie 15 lat temy przestraszyła nie na żarty.

Mysle ze jest jeszcze inna sprawa ktorej zawdzieczamy to ze stare gry nie umarły tzn. ludzki umysł. Nie raz sie mowi ze "za moich czasów to było ... tak czy owak" Jak sie domyslasz jestem starszą osobą i czasy Amigi to były czasy odkrywania przede mna świata a gry wtedy jawiły sie jako cos niesamowitego i teraz grajac w stare gry wracam myslami do przeszłości. Teraz kompetery i gry dla mnie spowszedniało ale pewnie dla jakiegos 10 latka gra komputerowa obecna bedzie takim samym odkryciem jak dawniej dla mnie Golden Axe.
[#9] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@Alone_knight, post #8

Ja i tak mam cholernie radykalne zdanie na temat nowych gier. Mój brat jest ich fanem, ale jak widzę te cuda-niewidy graficzne, przy których karta graficzna i procesor wyją na siódmym biegu, a potem się dowiaduję, że ta gra zapewnia "aż" 24 godziny zabawy to ja dziękuje...wolę już odpalić Ambermoona, w którego bez opisu tłukłem sześć miesięcy. Poza tym, te wszystkie błyski, kolorki, nie pozwalają się praktycznie skupić na samej grze. Gdzie tu radość
Już nie wspomnę o tym, że niektóre gatunki gier zwyczajnie umierają. Do nich należą np. moje ukochane symulatory lotu (zwłaszcza kosmiczne) czy strategie turowe. Teraz liczą się RTS-y, FPS-y, TPP-y i właściwie nic poza tym. A idźcie mi z tym w cholerę...nie, ja jestem i pozostanę oldgamersowcem. Wszystko jedno, czy chodzi o C-64, Amigę czy stare gry DOS-owe/Windowsowe.

[#10] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@OSH, post #9

w pelni sie z toba zgadzam, wiekszosc dowych gier pomimo fajnego wykonania oferuja bardzo krotka rozrywke. z tad sporadycznie na razie ukazujace sie porty starych tytulow, np "theme park DS" lub niedlugo "Jadged aliance DS", ale wczesniej, Another world GBA lub Robocod GBA. Sam na swojej karcie na GBA mam obowiazkowo cala kolekcje nesowych gier z "Kunio Kun" i msxowego "Sensible soccer", zwyczajnie nie robi sie juz takich gier.

Niestety rowniez zauwazam szybkie kurczenie roznorodnosci gatunkow gier, faktycznie glowna sila pociagaowa sa teraz RTS-y, FPS-y, TPP-y, ja bym jeszcze dodal "Survivor horrory" a na konsolach jRPG ktore ostatnio jakies takie coraz bardziej dziecinne i oczywiscie "street racery" najlepiej zeby wygladaly jak film szybcy i wsiekli.

Wymarl juz wogole moj ulubiony gatunek, czyly futuracery, od czasu do czasu reanimowany z coraz slabszym skutkiem przez serie "wipeout".

[#11] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@Koyot1222, post #10

A mi brakuje platformówek 2D, takich klasycznych, z bitmapowym tłem. Teraz wszystko musi być 3D, nawet "platformówki" są 3D. Jeszcze trochę, a baby będą 3D. A jak ja nie lubię 3D (akcelerowanego, bo software render tak), to co mam zrobić?
[#12] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@Daclaw, post #11

No to ostalo tylko NDS, jesli chodzi o nowe platformowkowe 2D. Az zal dupe sciska ze wielu pomyslow nie uzywalo sie od dawna na innych sprzetach, np sterowanie joyem i celowanie myszka tak jak w "Abuse". Dla mnie fenomenalny klasyk, szkoda bo wlasnie tak wyobrazalem sobie przyszlosc platformowek.



Ostatnia modyfikacja: 16.11.2008 12:12:20
[#13] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@Alone_knight, post #7

Dla mnie sterowanie jest podstawową barierą, której nie przekraczam.
[#14] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@Daclaw, post #13

co do sterowania, to napoczatku jak dostalem pc to nie umialem sie odzwyczaic o joysticka, ale jakos z czasem udalo mi sie opanowac klawature i jakos teraz nie mam problmu do przyzwyczajenia sie do dziwnej kontroli

Co do gier ogolnie to mysle ze w nowych produkcjach brakuje pomyslu, gra juz tak nie bawi bo ma sie wrazenie ze juz sie w to gralo... zadko kiedy wychodza ciekawe gry, ostanio przypadl mi do gustu "spore" troszke to jak by dla dzieci, ale fajnie sie w to gra:)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Spore_(gra)

[#15] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@Banderas, post #14

A ja np. nie bardzo potrafię sobie wyobrazić granie w jakikolwiek symulator bez joysticka. A czym się lata we "Freelancerze"? Ktoś się chyba za bardzo zapatrzył na "EPICa"...



Ostatnia modyfikacja: 16.11.2008 14:52:28
[#16] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@OSH, post #9

Strategie turowe... Ach... Moim zdaniem zamiast na sile pchac sie w trojwymiar mogli zrobic Heroes 5 ze sliczna dwuwymiarowa grafika (tylko czytelna, a nie jak w HOMM 4), gra ktora bylaby rozwinieciem Heroes 3... Tylko.. Duzo miast (tak ze 30) zeby sie za szybko nie znudzilo, mnowstwo modyfikatorow do jednostek, umiejetnosci itd itp Wspaniala muzyka, rozbudowane kampanie... Walka dalej w szesciokatach jak w Panzer General albo Battle Isle, ale z nowymi mozliwosciami, udzial herosow (jak w homm 4). mozliwosc pojedynku kilkoma herosami naraz (np 3 vs 3) na wielkim polu bitwy... A tak.., jest nieczytelna mapa po ktorej biega trojwymiarowy bohater, te zamki jakies tez takie nieczytelne... Jedynie walka jest calkiem przyjemna...

[#17] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@Lorak, post #16

Bo ktoś w pewnym momencie doszedł do wniosku, że gry strategiczne powinny być bardziej realistyczne - przecież bitwa to nie partia szachów, gdzie najpierw ruszam się ja, a potem przeciwnik. Tak, tylko że w ten sposób wpadł we własne sidła. RTS-y są jeszcze mniej realistyczne niż turówki. Bo na prawdziwym polu bitwy nie ma tak, że głównodowodzący siedzi sobie w chmurach, widzi z góry całe pole bitwy i rzuca na wroga kolejne oddziały. Nie, jego miejsce jest w sztabie, gdzie w ciszy i spokoju planuje kolejne akcje. A od tego ma generałów jedno- czy dwugwiazdkowych, żeby na nich zwalić całą robotę polegającą na dowodzeniu poszczególnymi związkami taktycznymi. Na to jednak producenci gier nie chcieli pójść - w efekcie, stworzono potworka o nazwie RTS, w którym gracz tak naprawdę nie ejst głównodowodzącym, a kimś w rodzaju władcy absoltunego. Owszem, w niektórych grach sa tzw. wirtualni generałowie. Ale co z tego? Dalej to jest dla mnie bardziej nierzeczywiste niż turówka. Bo bardziej liczy się szybkość reakcji niż myślenie. Nikt mnie nie przekona, że RTS-y są bardziej realistyczne...



Ostatnia modyfikacja: 16.11.2008 16:16:38
[#18] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@OSH, post #17

OSH napisał(a):

> stworzono potworka o nazwie RTS, w którym gracz tak naprawdę
> nie ejst głównodowodzącym, a kimś w rodzaju władcy absoltunego.

A w turówkach jest inaczej?

[#19] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@GumBoy, post #18

Ale w turówce masz CZAS się zastanowić. bardziej to przypomina pracę głównodowodzącego w sztabie, niż w RTS-ach, gdzie machasz myszą jak najsztybciej. owszem, możez sobie właczyć aktywną czy zwykłą pauzę, ale i tak nie bardzo masz możliwość dokładnego zaplanowania. No i na dokładkę, generalna zasada jest w tych grach jedna: zbieraz masę jednostek i huzia na wroga...nie, to nie dla mnie.

[#20] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@OSH, post #19

Nie bronię RTSów bo ich nie lubię akurat. Chciałem jedynie pokazać niedokładność w Twoim stwierdzeniu, jako w RTS gracz był władcą absolutnym a w turówkach nie.

No i "siedzenie w chmurach", jak to określiłeś, też się do turówek odnosi.

Zasadnicza różnica pomiędzy jednym a drugim to niemożność (albo znaczne utrudnienie) prowadzenia działań na kliku frontach równocześnie, w przypadku RTS. No i w olbrzymiej ilości przypadków skuteczność taktyki "kupą mości panowie".

[#21] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@GumBoy, post #20

Nie wszystkie RTS są masówkami (nie przepadam za nimi). Tiberian Sun tak, Starcraft w zasadzie tak, choć występuje tam coś takiego jak "supply", czyli budynek (supply depot), dzięki któremu możemy tworzyć nowe jednostki. Warcraft 3 nie jest masówką, bo występuje limit 50-80-100 pożywienia (np. Siepacz zabiera 3 jednostki pożywienia) i gra jest w istocie strategią z elementami RPG. Trzeba budować odpowiednie jednostki i dobrze je kontrolować by wygrać.

Co do tego czy gry stare mi się podobają to lubię platformówki i logiczne w stylu Benefactora, Lemmings. Lemmings 3D widziałem i stwierdzam że to środowisko się do tego po prostu nie nadaje.

Uważam, że gry są po to by bawić, ale też uczyć i kształcić (np. gry logiczne).



Ostatnia modyfikacja: 16.11.2008 20:12:06
[#22] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@Minniat, post #21

Minniat napisał(a):

> Nie wszystkie RTS są masówkami (nie przepadam za nimi).

A co ja innego napisałem? Olbrzymia większość, to nie wszystkie.

> zabiera 3 jednostki pożywienia) i gra jest w istocie strategią
> z elementami RPG.

Na czym konkretnie polegają te elementy RPG?

[#23] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@GumBoy, post #22

> Na czym konkretnie polegają te elementy RPG?

- Po pierwsze postacie występujące w grze: Golemy, Gobliny, Trolle, Gnolle, Ogry, Orkowie, Elfy, Smoki i mnóstwo innych (wiele z tych kreatur można pokonywać).

- Po drugie bohaterowie, którzy zdobywają doświadczenie i mogą stosować do 3 czarów i 1 ostateczny.

- Jak również przedmioty, które bohaterowie mogą zebrać z mapy lub kupić.

- Do tego dochodzą takie budynki jak sklepy, targowiska, tawerny, budynki najemników itp.

- Świat składający się z czegoś podobnego do Śródziemia Tolkiena.

Polecam nie tylko dla fanów RTS, czy RPG.

[#24] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@Daclaw, post #11

Co masz zrobić?
Kilka przykładowych, "w 100% bitmapowych" platformówek 2D wydanych komercyjnie w ostatnich kilku miesiącach:

http://www.youtube.com/watch?v=aUdc0k8tlBM
http://www.youtube.com/watch?v=VZcrTHFN9ew
http://www.youtube.com/watch?v=vJUv364D4Ms
http://www.youtube.com/watch?v=Tcrj5qbYV_c

Przykłady z tych najciekawszych, bo ja na listach wydawniczych bitmapowych platformówek 2D na różne platformy widzę średnio kilkanaście w miesiącu, turowych strategii czy shooterów z widokiem z boku/góry też nie brakuje - więc nie rozumiem Waszego narzekania.
[#25] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@galu, post #24

W sumie przy wszechobecnej modzie na retro zaluje ze nie dotyczy ona gier komputerowych...

[#26] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@galu, post #24

Galu, weź mi pokaż DOBRĄ strategię turową, albo symulator z prawdziwego zdarzenia, jakie pojawiły się w ciągu ostatnich sześciu miesięcy.

[#27] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@Minniat, post #23

Minniat napisał(a):

> > Na czym konkretnie polegają te elementy RPG?
>
> - Po pierwsze postacie występujące w grze: Golemy, Gobliny,
> Trolle, Gnolle, Ogry, Orkowie, Elfy, Smoki i mnóstwo innych
> (wiele z tych kreatur można pokonywać).

To są elementy fantasy, a nie RPG. Obecność tych ras nie jest wyznacznikiem RPG.

> - Po drugie bohaterowie, którzy zdobywają doświadczenie
> i mogą stosować do 3 czarów i 1 ostateczny.

Rozwój statystyk owszem, jest nieodzownym elementem RPG, ale nie jest jego wyznacznikiem. Gra w której on występuje nie musi być RPG.

> - Jak również przedmioty, które bohaterowie mogą zebrać
> z mapy lub kupić.

Czyli tak jak w przygodówkach, albo strzelaninach.

> - Do tego dochodzą takie budynki jak sklepy,
> targowiska, tawerny, budynki najemników
> itp.

To też nie jest wyznacznikiem RPG.

> - Świat składający się z czegoś podobnego do Śródziemia
> Tolkiena.

Każda gra która posiada własne uniwersum jest RPG? Nie sądzę. Że już nie wspomnę, że RPG nie musi posiadać uniwersum w realiach fantasy, bo tak chyba mam rozumieć określenie "Świat składający się z czegoś podobnego do Śródziemia Tolkiena".

Chyba nie do końca wiesz, czym jest gra RPG.

[#28] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@GumBoy, post #27

Ciekawy cytat z Wikipedii:

Elementy rozgrywki silnie związane z gatunkiem cRPG, takie jak rozwój statystyk bohatera, zostały zaadaptowane w wielu innych gatunkach gier wideo. Na przykład Grand Theft Auto: San Andreas, gra akcji, używa statystyk do określenia takich cech bohatera jak wytrzymałość, biegłość w posługiwaniu się bronią, prowadzenie samochodów, pojemność płuc, siła mięśni, a także zawiera wiele questów. W Warcraft III, strategii czasu rzeczywistego, pojawiają się bohaterowie, którzy mogą wykonywać zadania, zdobywać nowy ekwipunek oraz rozwijać nowe umiejętności, wraz ze wzrostem ich poziomu. Niektórzy gracze twierdzą, że tym co decyduje, że dana gra zalicza się do gatunku cRPG jest nie tylko fakt posiadania cech charakterystycznych dla tego gatunku, ale również nie posiadanie cech innych gatunków. Jednak inni twierdzą, że wykluczenie tych gier z gatunku cRPG wynika ze znacznie mniejszego wpływu gracza na rozwój postaci.

[#29] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@GumBoy, post #27

Podałem tak jak chciałeś elementy RPG gry Warcraft 3. Polecam zagrać w tę grę i dopiero wyrobić sobie opinię - polecam szczególnie kampanię kolejno Ludzi, Nieumarłych, Orków, Nocnych Elfów. Cytuj też proszę osczędniej bo to przeczy się z zasadami forum.

Przedmioty to nieodzowny element również RPG.

WC3 jednak oczywiście jest RTSem z elementami RPG, a nie tylko RPG, więc moje punkty tylko obrazowały elementy RPG w Warcrafcie, a nie służyły jako "wyznaczniki", które ściśle klasyfikowały by tę grę jako RPG.



Ostatnia modyfikacja: 21.11.2008 15:59:57
[#30] Re: Czemu właściwie służą gry ???

@OSH, post #26

Gry rozprowadzane kanałami retailowymi:
http://www.gamerankings.com/htmlpages2/935993.asp
http://www.gamerankings.com/htmlpages2/941683.asp
http://www.gamerankings.com/htmlpages2/943675.asp
http://www.gamerankings.com/htmlpages2/939773.asp (to bardziej ciekawostka :) )
http://www.gamerankings.com/htmlpages2/945236.asp
http://www.gamerankings.com/htmlpages2/942952.asp

Wszystko są to z pewnością gry albo wybitne albo bardzo dobre albo przynajmniej dobre. Jeśli chodzi o "turówki" to platformą nr 1 jest zdecydowanie Nintendo DS, na którą takich gierek jest naprawdę zatrzęsienie (a i jest w czym wybierać z oldschoolowych RTSów http://media.ds.ign.com/media/142/14230150/imgs_1.html czy też gier w rodzaju Sim City, Populous czy Theme Park), plus dodatkowy plus dla miłośników pikselowanej grafiki - no i większość gier ma opcję gry przez Internet lub lokalnie z żywym przeciwnikiem (Wi-Fi).
Jeśli chodzi o PC to nie licząc wymienionych wyżej gier wiem (chociaż samemu nigdy nie grywałem), że trochę niezłych rzeczy wychodzi poza oficjalnymi kanałami dystrybucji (chociażby elektronicznej) lub wręcz "za free" - oczywiście mowa o produkcjach niskobudżetowych lub półamatroskich.

Symulacje:
http://pc.ign.com/articles/897/897933p2.html
http://www.gamerankings.com/htmlpages2/944742.asp

Domena pecetów i oczywiście rozrywka już nie masowa, ale z drugiej strony można pół-żartem powiedzieć tak - jaki był profil przeciętnego gracza pecetowego z przełomu lat 80/90tych? Dorosły facet wykorzystujący peceta do pracy i lubiący "po godzinach" polatać sobie F-16 albo podowodzić ofensywą w Ardenach.
Dzisiaj profil przeciętnego gracza pecetowego? Koleś chodzący do szkoły i po lekcjach lubiący pobiegać ze spluwą "w internecie", ew. po lesie w World of Warcraft - fan RTSów i cRPG hack'n slash.
I wszystko się zgadza :)
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem