>obstawiam ze wszytsko jak zwykle poszlo o kase: CH zaproponowal elboksowi
>posejdona w zamian za jakis procent od ceny spidera.
Nigdy nic takiego nie miało miejsca.
>spider byl sprzedawany bez dolaczonego posejdona.
Takie było życzenie Chrisa Hodgesa. Od samego początku chciał sam się zajmować sprzedażą kluczy rejestracyjnych do Posejdona.
>CH widzac ilosc sprzedawanych kart, a mogl to oszacowac bez problemu po
>rejestracjach posejdona, postanowil mimo wszytsko uszczknac kawalka tortu
>i zaczal akcje z oczernianiem elboksu
Ależ on cały czas robił raczej wszystko, aby mieć jak najmniejszy kawałek tortu. Starając się psuć sprzedaż kart Spider, poprzez ciągłe atakowanie tego produktu i firmy, która go oferuje, tracił on wpływy ze sprzedaży kluczy dla osób, które były zainteresowane zakupem tych kart. Moim zdaniem było to działanie kompletnie nieracjonalne.
Racjonalnie działał (i dalej działa) za to jego kolega Boehmer. Moim zdaniem to właśnie on manipuluje Chrisem Hodgesem w całej tej sprawie. To właśnie on przy każdej okazji oczernia Elbox. Boehmer to właściciel E3B, a tortem są tu zyski ze sprzedaży kart USB do Zorro i portu zegara. Zyski, dla Boehmera oczywiście, bo Hodges, jak sam kiedyś na jakimś portalu napisał, ma mniejszy wpływ za Posejdona ze sprzedaży karty USB do Zorro lub do portu zegara, niż ze sprzedaży pojedynczej licencji użytkownikowi Spidera. A było to wtedy, gdy za rejestrację Posejdona do Spidera brał bodajże 16 EUR, a nie jak teraz nawet 38 EUR.
Doszło już nawet do tego, że najwięcej i najczęściej narzekającym na różnych forach internetowych, że Spider jest drogi, jest właśnie pan Boehmer, który jako producent konkurencyjnego sprzętu powinien się raczej z tego cieszyć.
>tyle ze pan CH sie przeliczyl bo elbox go olal kupujac sobie klucz "na slupa"
>i dopasowywujac sterowniki spidera. a CH nie potrafi sie z tym pogodzic
>twierdzac ze cala akcja pisania drivera jest nielegalna bo elbox nie ma licencji
>developerskiej.
Klucze nie są konieczne do pisania sterowników. Do pisania sterowników była potrzebna dokumentacja developerska, którą otrzymaliśmy od Chrisa Hodgesa zanim przekazał nam pierwsze klucze rejestracyjne.
I jaka znowu "licencja deweloperska"? Coś nie wierzę, aby Chris Hodges wypisywał takie bzdury. Czy czasami nie jest to kolejny "koncept" pana Boehmera?
Na
stronie znajduje się list Chrisa Hodgesa do Elboksu, w którym czytamy:
"You are free to write a hardware driver for Poseidon (and I will appreciate this). I will provide you with the required developer docs, if you are willing to do so. Note that
this does *not* require a special licence or such."
A tak a propos "słupa", to osoba ta jest etatowym pracownikiem Elboksu od ponad 10 lat i m.in. opiekuje się komputerami w naszej firmie.
Ostatnia modyfikacja: 16.11.06 01:30