Takich bredni o malych samolotach jakie napisales dawno nie czytalem.
Wlasnie ostatnio firmy, nieco tylko wieksze od tych ktore tworza MorphOsa czy AmigaOsa tworza samoloty elektryczne, ktore bija (doslownie) konkurencje pod wzgledem ceny i jakosci/stosunku do wlozonych srodkow.
Owszem to nie silnik do jumbojeta, ale za nim ktos taki opracuje ludzie musza sie oswoic z pewna technologia.
Pewne rozwiazania w amisystemach tez sa/moga sie okazac przydatne w mainstreamie.
Idac twoim tokiem rozumowania lotnictwo ultralekkie czy samoloty typu cessna wogole nie powinny istniec. Bo po co robic cos co ma gorsze parametry, jest oparte na przestarzalym pomysle i jedyna zaleta jest to, ze lata. A tak prosze bardzo - dzieki prostszym przepisom(za czym ida mniejsze oczekiwania) i nowinkom technicznym jestesmy coraz blizej taniego general aviation lub wrecz samolotow tankujacych sie same (na panele sloneczne).
Zrobienie sobie w garażu czegoś dla siebie...............
Zrobienie sobie w garażu czegoś, mamienie tym innych i wmawianie, że to "coś" kontynuuje CZYJEŚ dzieło to zupełnie ocś nnego usmiech
Alez jak najbardziej piloci sobie wmawiaja, ze to cos kontynuuje. Roznica miedzy lataniem boeingiem a ulm-em jest ogromna, a mimo to licencja jest robiona przez mnostwo przyszlych pilotow.
Zobacz chocby kopie (lzejsze) i rozwiniecia samolotow z II WS.
Nie piszac juz o tym, ze Boeing wielka firma nie jest. Ciezko ich nazwac wielkimi skoro oni de facto produkuja tylko kadluby i skrzydla. Ich dziedzictwa nie kontynuuje nikt, bo w lotnictwie samo dopuszczenie do lotu jest droga przez meke. Zrobienie kadluba i skrzydel na podstawie planow i ich lekkie udoskonalenie nie jest tak ciezkie (vide chinskie kopie wielu samolotow).
Problemem jest to, ze po pierwsze Boeing nie wycofal sie w ogole z produkcji samolotow nawet na chwile (wiec sytuacja nie jest analogiczna), a po drugie uzyskanie papierkow na wieksze latajace maszyny to cos na co moga sobie pozwolic tylko srednie i duze firmy. Zreszta boeingi to tez czasem byly kopie czy rozwiniecia - bodajze np. ktoregos md lekko udoskonalono i wypuszczono jako boeing, po przejeciu tej mniejszej firmy.
Dlatego nie bylo przeszkod by taki rzad chinski zlecil produkcje setek kopii miga-21, ale nawet jakbys bez specjalnie wielkich problemow taka kopie zrobil w domu(zwlaszcza majac dostep do jakiegos silnika odrzutowego) to nawet na WLASNYM POLIGONIE czy dowolnie wielkim podworku nie masz prawa w Polsce nim poleciec. A samochodem np. mozna (jezdzic

) - i jest sporo podrobek ferrari, ktore wrecz pretenduja do miana tej marki, uzywajac oryginalnych znaczkow, choc maja jakosc bazowych czesci z toyoty.