Wszystkie tematy związane z cenami na allegro rozwijają się zgodnie z ustalonym schematem, aż się zaczyna to wszystko nudzić. Najpierw pojawia się rozgoryczona ptaszyna o rozdartym sercu i skarży, potem pojawia się kilka osób tworzących kółko wzajemnej adoracji rycerzy okrągłego stołu (takich filantropów to ze świecą szukać), w końcu pada oklepane hasło, że każdy może sprzedawać za ile chce i każdy ma prawo nie kupić, po kilku konwulsyjnych postach wątek umiera, by jak Feniks z popiołów powrócić w najmniej oczekiwanym momencie w postaci innego tematu związanego z inną aukcją i wszystko zaczyna się na nowo. Mamy tutaj niezwykły przykład cyklu życia, który można śmiało opisać w doktoracie i zdać go z zamkniętymi oczami.

ludzie bardzo często wychodzą z poziomu zazdrości... może chodzi o ból serca, że swoją A1200 sprzedałem za 100zł a teraz można za 1300 a już nie mogę gdyż sprzedana została...

Nie chodzi o mnie - sprzetu starczyloby mi i dla wnukow. Jezeli jednak komus nie przeszkadza, ze kupuje za Amige 500 za kilkaset zlotych, ktora handlarz-zwoziciel wygrzebal z niemieckiego smietnika, to tylko mu pogratulowac.

To, ze znajduja sie ludzie podczepiajacy sie pod zawyzane przez klepiacych masowke importerow stawki wcale nikogo nie dziwi, natomiast nie ma powodu, by zabraniac wyrazac zdania osobom, ktore sie z tym procederem zwyczajnie nie zgadzaja.

Racja, Debil, idiota, psychopata - jedne z najbardziej sympatycznych, uprzejmych, wyrafinowanych i stojących na światowym poziomie metod wyrażania swojego niezadowolenia, ukrytych miedzy wierszami Savoir Vivre gdy czytamy go od tyłu.

kto bogatemu zabroni kupować?
każdy towar ma swojego kupca;)
każdy ma wybór i nikt nie jest zmuszony do kupowania od Pana x z all....
na amibay ludzie sprzedają za różne kwoty i nikt nie dyskutuje...
za sprzęt sprawdzony, który będzie mi działał dobrze a nie na zasadzie u mnie działało mogę zapłacić więcej.
wątek powinien być zamknięty.

Zamknięcie wątku nic nie da. Nikt nie jest w stanie zatrzymać cyklu życia ;)

kupuje za Amige 500 za kilkaset zlotych, ktora handlarz-zwoziciel wygrzebal z niemieckiego smietnika

No tak, ale temu handlarzowi musiało się chcieć pojechać do Niemiec, a samochód pewnie mu na wodę nie jeździ. Poza tym nie każdy ma zacięcie do grzebania naszym sąsiadom w śmietnikach, doceń to. Gdyby to było takie proste, to każdy, komu nie pasuje A500 za kilkaset złotych, powinien sobie pojechać do Niemiec i coś ze śmietnika przywieźć za darmo. I po handlarzach.

cyklu życia nie zatrzymamy, natomiast dyskusję, które do niczego nie prowadzą można zakończyć.

Nasi sąsiedzi też grzebią w swoich śmietnikach, przykładem są plastikowe butelki na które mają kaucję, potrafią podjechać mercedesem na parking i grzebać w koszu za butelkami...

No tak, ale temu handlarzowi musiało się chcieć pojechać do Niemiec, a samochód pewnie mu na wodę nie jeździ

Tyle, ze nie tylko po Amige jechal. Ma rowniez antyki, lampe scienna, gramofon, glosniki Pensonic i toster po babci Jadwidze. A zezwalajac na nabijanie cen retro-komputerow robicie im tylko dobrze, a sobie pierzecie portfele. Co kto lubi.

Poza tym nie każdy ma zacięcie do grzebania naszym sąsiadom w śmietnikach, doceń to.

Rzeczywiscie, jest sie czym zachwycac.

wątek powinien być zamknięty.

A cenzura powinna być wprowadzona. Bo handlarzom opinię psujemy i się denerwują że im do portfeli zaglądamy.


Pozdrawiam

Wszyscy tu sobie gadu gadu, a ceny Amig rosną.

AmiBay ma reguły...

Jedyne rozwiązanie to budowa nowych Amig, nowych rozszerzeń robienie nowych rzeczy

Wydaje mi się że PPA jako największy portal o Amidze w Polsce powinien ustalać ceny. Gdzieś pomiędzy Teleportem a Publicystyką powinien być button o nazwie CENNY.

I tam mogły by być zamieszczane średnie ceny Amig sprzedawanych przez użytkowników /nie mylić z handlarzami/ i wtedy było by coś zrobione w tym kierunku, do tego kilka poradników dla świeżo upieczonych użytkowników... wtedy będzie można napisać że dzieje, dzieje się coś.

Ustalanie cen to przesada.
Informowanie o cenach, wprowadzenie działu poświęconego cenom i rynkowi sprzętu używanego było by jak najbardziej pożyteczne. Ale postawa adminów wskazuje że na rękę jest im czesanie ludzi wracających do Amigi po przerwie.
Usłużny handlarz sprzeda takim Amigę za tysiąc a jak dojdą do wniosku że to jednak nie to jeszcze chętniej odkupi za połowę swojej ceny. A admini przypilnują aby takich "biznesmenów" na forum za bardzo nie obsmarowali. I interes się kręci.


Pozdrawiam

Więc jako pierwszy ustalam ceny poszczególnych modeli
Za stare śmieci w stanie dobrym lub bardzo dobrym :
A500 - 89 zł
A600 - 169 zł
A1200 - 279 zł
A4000 - 559 zł

Jeśli kupujesz powyżej tej kwoty to jesteś debilem

O to to to. I jeszcze dzielą się zyskiem z handlarzami te paskudne adminy. Dlatego bezsensowny wątek zamykają, hultaje jedne, szwindlarze, szalbierze i psychopaci jego mać.