Wiem, że to wątek o lukasikg(i do niego nic nie mam, bo sam od niego kupiłem jedną z Amig i jest OK), ale chciałem was ostrzec przed cwaniakiem z OLX
link.
Kupiłem od niego konsolę Pegasus+2 pady - aukcję zakończył niedawno
link. Gostek sprzedaje rzeczy różne - od samochodów, po stare komputery. Kiedyś chyba widziałem u niego Amigę, teraz obecnie ma kilka konsol, Commodore 64, Atari itp.
Ale zaczynając od początku...
Kiedyś będąc małym brzdącem, chodziłem do kumpla grać na Pegasusie w Złotą czwórkę, czy nawet Złotą Piątkę. Bardzo miłe są to wspomnienia i tak sobie przypadkiem przeglądając ogłoszenia zauważyłem tę właśnie konsolę. A że mi nie zależało na wersji pudełkowej, gdzie takie konsolki chodzą po około 500zł na OLX, postanowiłem kupić u wyżej wymienionego. Dodzwonić się do niego nie dało, więc pisałem smsy oraz wiadomości przez OLX. No i tak się dogadałem, że wyśle mi tę konsolę za pobraniem. Co przyjąłem oczywiście z radością, bo mało osób godzi się na taką wysyłkę. Przez prawie tydzień czekałem, aż przyjdzie, w między czasie kilka smsów moich do niego wysłałem z zapytaniem, czy w ogóle paczkę wysłał. W końcu dostałem wiadomość, że konsola przyjdzie w poniedziałek. Przyszła Pocztą Polską, zapłaciłem i nie sprawdziłem przy listonoszu, zresztą bez wykupienia takiej opcji, nie można tego zrobić(żeby oddać towar w razie draki). Po rozpakowaniu okazało się jednak, że brakuje jednego kartridża(po polskiemu

) i zasilacza. Sama konsola miała wyłamaną klapkę/zaślepkę do gniazda kartridży, a dwa pady nie działały. Oferta przez tego sprzedawcę była jasna - super stan i to co na zdjęciach znajduje się w zestawie. W rzeczywistości konsola wyglądała jakby ją ktoś wyciągnął ze śmietnika(i pewnie tak było). Oczywiście napisałem od razu do niego smsa z reklamacją(telefonu nie odbiera) i mi odpisał, że to pewnie pomyłka, że pracownik się pomylił i inne ściemy...
Pomyślałem i napisałem ok, "niech Pan się zorientuje o co chodzi i da mi znać". Jak można się domyślić nie odezwał się, aż do czwartku(bo dałem mu do tego dnia czas, po kilku moich monologicznych wiadomościach). Napisałem, że zgłaszam sprawę o nieuczciwej transakcji do OLX, oraz później na Policję jeśli się nie odezwie. Na co cwaniak odpisał"no to leć już teraz". Nie będę się już tu rozpisywał więcej, bo nie mam ochoty, ani ochoty może nie macie Wy czytać "trylogii Tolkiena".
Uważajcie na tego cwaniaczka, bo zdjęcia, które wstawia na tablicy, nie są fotkami rzeczywistymi, a u niego "super stan", to znaczy wyjęte z dooopy i nie działające(Do tego próbował mnie przekonać do swoich racji, że "ten sprzęt ma tyle i tyle lat i ma prawo być w takim stanie". Jeszcze prawie tydzień po oszukaniu mnie nie zakończył tego ogłoszenia, więc podejrzewam, że miał więcej takich sprzętów w " super stanie" i zrobił w chu...a więcej ludzi.
Nie jest moim zamysłem negowanie ludzi/handlarzy retro sprzętem popsutym, czy też brudnym"ze śmietnika". Doceniam jednak szczerość i prawdziwe opisanie stanu przedmiotu.
Gostek wciska ciemnotę o sprzęcie w nienagannym stanie, a potem okazuje się popsutym bublem(ach i jeszcze jedno - po moim "narzekaniu"powstawiał opisy "Antyk" i nawet w niektórych przypadkach o defektach urządzeń)... Zostałem oszukany, bardziej ucierpiała moja duma, niż to, że straciłem trochę pieniędzy.
Przestrzegam was przed nim, jeśli chcecie to u niego kupujcie, ale miejcie świadomość, że sprzęt przyjdzie do was inny i z brakami niż zamówiliście....Ufff to chyba tyle.