Dzisiaj coś z zupełnie innej beczki. Jest taki tracker o nazwie Face The Music. Nie zdobył chyba żadnej popularności i ja się nigdy nim nie bawiłem. No cóż... jego interfejs jest raczej odpychający, nie ma patternów (chyba, nie jestem pewien), ma jakiś edytor efektów w którym nie wiem o co chodzi. I w ogóle jest po niemiecku. Może ktoś jakimś cudem ma inne wersje tego dziwadła?
Ale co pozytywnego można on nim powiedzieć? Działa na A500 i produkuje bardzo dobry dźwięk. W porównaniu do Octalyzera to w zasadzie nie ma porównania. Niestety nie za wiele utworów w nim powstało, a większość z tego co powstało nie nadaje się za bardzo do słuchania. W zasadzie to tylko jeden autor o ksywce ambien zrobił kilka kawałków, które nie brzmią jak z epoki trackera drewnianego. Tylko łupanego, czyli okolice 1995 roku.
XTD na Atari....podobno atarowcy na Load Error Party sluchali tego z rozdziawionymi gębami, że tak można tworzyc na Atari :) Oczywiscie kawalek zdobyl od razu 1 miejsce
XTD to klasa kawalek niczym 4kb chiptune z amigi
Bardzo dobry ..szkoda ze Lamers ma wiejszy sentyment do Atari 8 bit niz do mojego ukochanego C64 i SIDa
Tak sobie założyłem, że do swojej playlisty (i paczki) nie wrzucam raczej coverów utworów 'komercyjnych' artystów. No ale raz na jakiś czas trafi się taki, że ciężko zdecydować czy to cover czy nie. Może więc nie jest to cover, a po prostu mocno inspirowany utwór.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies
(ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach.
Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy
niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki
internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.