@Fazior,
post #11
Przy spokojnych rękach (nie polecam alkoholu) i dużej ilości czasu, bez kłopotu wylutujesz proca z płytki. Musisz spełnić tylko kilka warunków:
1. Zapomnij o lutownicy pistoletowej! Tylko kolba i maleńka, dobrze gdyby miała regulacje temperatury grota.
2. Podgrzewaj miejscowo po jednym punkcie lutowniczym przez czas dłuższy niż uważał byś że już rozgrzane; chodzi o to, że musisz rozgrzać całą nóżkę proca a nie tylko punkt lutowniczy.
3. Od razu po podgrzaniu odsysaj! Nie odkładaj lutownicy w czasie odsysania; cały czas podgrzewaj (właśnie dlatego dobra by była lutownica z regulacja temperatury)
4. Na odsysacz polecam założyć kawałek rurki silikonowej -- jest mięciutka i możesz "przycisnąć" ją szczelnie do punktu który podgrzewasz. Do tego silikon się nie topi.
5. Spokój i wolne ruchy, nie staraj się tego zrobić np w jeden dzień. Jak uważasz że masz kłopoty z koncentracją - odłóż to na potem; nawet na drugi dzień.
6. Pamiętaj że płytka drukowana nie jest dwu-stronna, ma też warstwy wewnętrzne (których nie widać). Jeśli "wyciągniesz" z nóżka proca choćby jedną tulejkę z druku - po zabawie. Reszty nie musisz robić, karta do smieci.
7. Przy wlutowywaniu nowego stosuj cynę jak najcieńszą
Da się to zrobić, sam lutowałem i wylutowywałem elementy mniejsze niż 040 - z powodzeniem. Niestety, ryzyko jest duże i musisz się z tym liczyć.
To tyle ode mnie. Powodzenia.