Swego czasu zrobilem sobie baze danych amigowych gier 3D. Nie zeby bylo mi to do czegos potrzebne, po prostu musialem wymyslic jakis temat by przetestowac program XBase. No wiec odpalilem sobie przed chwila ta baze, by sprawdzic co tam kilkanascie lat temu napisalem. I tak np. wklepywalem oceny z najbardziej sensownego pisma zajmujacego sie grami na Amige czyli ACS. Jedynie dwie gry dostaly ocene 10/10. Sa to:
Cytadela
Breathless
Co do Cytadeli, to moim zdaniem nieporozumienie. Gra dostala duze bonusy za to ze byla pierwsza, ze byla polska i ze dzialala na A500. Dla mnie byl to jednak przecietniak i jedyne co spodobalo mi sie w Cytadeli, to dosyc wypasione, jak na gry dyskietkowe, intro.
Co inego Brethless, gra z zupelnie innej bajki, solidna, dopracowana zachodnia produkcja, gdzie widac np. roznice w predkosci dzialania gry odpalonej na 68040 wzgledem 68020 (czego nie mozna powiedziec o Cytadeli). Niestety grywalnosc nie powala, troche malo dzieje sie na ekranie i o ile mnie pamiec nie myli byla dosyc trudna.
Zobaczmy zatem kolejne gry, ktore zasluzyly wedlug ACS na ocene 9/10:
Alien Breed 3D
Nemac IV
Gloom Deluxe
Alien Breed 3D - naprawde fajna gra, ktora oceniam ze wzgledu na grywalnosc nawet wyzej od Breathlessa. Ogolnie jednak rzecz biorac nie byl to w moich oczach jakis super hit.
Nemac IV - mozna powiedziec kolejna generacja po trojce pionierow (do ktorych zaliczam obok Alien Breeda i Breathlessa jeszcze troche slabszego Fearsa). Niezla grafika, ale nieco slabsza grywalnosc, spowodowana byc moze tym ze zamiast wywalac flafory z zywego ustrojstwa strzelamy do zelastwa. Jako uzytkownik AmigaOS 4, doceniam tez fakt ze gra zostala zrobiona w 100% pod system i jako jeden z nielicznych starych "doomowcow" dziala na Amidze One.
Gloom Deluxe - moze troche ograniczony technicznie (podloze zawsze jest plaskie), ale za to grywalnosc przebija amigowych konkurentow. Zdecydowanie to w Glooma gralem najczesciej i to wlasnie tej grze przyznaje palme pierwszenstwa. Poza tym dodatkowy plusik za to ze to wlasnie ta gra jako bodaj jedyna na Amidze obslugiwala te slynne okulary iglassies - czy jak to tam sie zwalo. Dobrze zrobiona pod system, nawet niewiele brakuje by grac na AOne (gra sie uruchamia, potem niestety jest gorzej), to sa zawsze rzeczy, ktore zasluguja u mnie na plus.
Niemniej nie bede ukrywal ze wskazalem na Glooma jako na zwyciezce w moim rankingu, tylko i wylacznie ze wzgledu na ograniczenia jakie nalozyles, bo jesli zamiast z gier rdzennie amigowych mialbym wybierac z gier, ktore w ogole ukonczylem na Amidze. To po piwersze za caloksztalt czyli grywalnosc plus technikalia wybralbym gre Heretic II, a za sama grywalnosc oczywiscie Doom, Doom i jeszcze raz Doom.
P.S.
Byla jeszcze gra
Brian Killer, gdyby zostala ukonczona, to bylaby jedna z kilku rodzimych produkcji na Amige, ktorych naprawde nie musielibysmy sie wstydzic, kto wie byc moze ocenilbym ja wyzej niz Glooma. Niestety skonczylo sie na zrobieniu dema z bodaj jednym levelem.