[#1] GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY
Jako że jest to mój pierwszy post, to najpierw się serdecznie witam z szanownymi kolegami i kłaniam w pas :)

Czytając forum zauważyłem, że jest tutaj sporo bardzo kreatywnych osób (co działa naprawdę pobudzająco), a mających pomysły chyba jeszcze więcej. Ale jak wszyscy doskonale wiedzą, ani pomysł, ani nawet same chęci nie wystarczą do tego, żeby coś się pojawiło. To znaczy nierzadko "coś" się pojawia, ale bardzo często na takim etapie czegoś-tam pozostaje i tak kolejny ciekawy pomysł odchodzi w zapomnienie... Sam uwielbiam tworzyć, nawet bardziej niż korzystać z gotowych produkcji, dlatego nie jestem zapalonym graczem. Bardziej określiłbym się zmotywowanym programistą (a także grafikiem, gdy zachodzi potrzeba).
Wziąwszy to wszystko pod uwagę postanowiłem, że mój pierwszy post na tym forum zawierać będzie informację nie zapowiedzi tzw. zamiaru stworzenia gry (i ew. apelu typu "zróbmy"), lecz informację o grze już skończonej, gotowej do pobrania. Zatem ogłaszam szumnie (ale wcale nie tak dumnie, jak bym chciał, o czym nieco dalej) świeżą grę na Amigę pt. GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

Kilka słów o grze. Jest to tzw. przygodówka graficzno-tekstowa oparta na znanym filmie Gwiezdne Wojny - Nowa Nadzieja, czyli epizodzie czwartym. Mechanika gry opiera się na komendach tekstowych i w zasadzie zmianach lokacji. Gra ani nie jest skomplikowana ani długa, co z pewnością wielu rozczaruje, ale z tym się liczyłem od początku (o czym nieco dalej). Najbardziej jednak będą chyba rozczarowani ci, którzy mają złe zdanie o AMOS-ie, bo właśnie w nim gra powstała (dlaczego, o tym za chwilę). Fabuła gry jest mocno liniowa i opiera się na wspomnianym filmie. Oczywiście dla potrzeby rozgrywki ubarwiłem nieco pewne sytuacje i tu, czy tam odrobinę zmieniłem, wciąż jednak pozostawiając znany wątek z klasyka kinowego. Teksty - przyznaję - po prostu są (czasami ledwie). Poeta ze mnie taki, jak i muzyk*, dlatego bardzo Was proszę miejcie litość :). Jestem świadomy, że mogło być lepiej, ale skupiłem się przede wszystkim na programowaniu, a nie na stronie stylistycznej tekstów. Angielski znam o tyle o ile, więc z pewnością będzie wymagał poprawek, to samo zresztą z hiszpańskim. Ale jak to mówią, mogło ich przecież nie być, więc niech się cieszą, że w ogóle mają! :D

Dlaczego nie dumnie i dlaczego AMOS? Na początek zaznaczę, że jest to moja pierwsza gra na Amigę. Brak dumy bynajmniej nie wynika z języka, w którym została ona stworzona. Przez długi czas podzielałem zdanie większości nt. AMOS-a, tzn. że nadaje się tylko do tzw. badziewnych gierek. Prawda jest jednak taka: AMOS przez swoją strukturę BASIC-ową, a więc niezwykle przyswajalną, umożliwił mnóstwie beztalenci tworzenie produkcji słabych, czy wręcz zakrawających na zbrodnię. Można jednak trafić na twory niezwykle udane (ze znanych np. BabeAnoid), niczym - biorąc pod uwagę tę samą kategorię - nie odbiegające od tych napisanych w asemblerze czy innym niskopoziomowym języku. Owszem, jest ich tylko kilka, ale powód przedstawiłem w poprzednim zdaniu. Sam AMOS-a nie znałem, a jego podstaw, a nawet więcej nauczyłem się tworząc tę grę.

Dlaczego taka gra? Założenie było następujące: Nieco ponad miesiąc temu (trzeciego maja) naszła mnie chęć napisania gry na Amigę. Nie chciałem się uczyć nowego języka, a zrozumienie nawet podstaw asemblera zajęłoby mi czasu, którego nie chcę poświęcać. C odpadło nie dlatego, że go nie znam (bo na miarę znam), lecz dlatego że korzystanie z API na Amidze wymagałoby ciągłych konsultacji i przez to zastojów, co by mnie mocno zniechęcało. Na co dzień programuję na PC i bardzo dobrze znam Visual Basic, co zaważyło na wyborze AMOS-a. Jego podstawy załapałem już w pierwszej godzinie, a reszta przyszła w trakcie...

Uwaga: Gra od początku sama w sobie nie była celem. Była tylko środkiem do celu znacznie większego, ale żeby wiedzieć, czy będę w stanie go osiągnąć, to najpierw musiałem dotrzeć w to miejsce. Dlatego właśnie pomysł padł na coś prostego w wykonaniu, a że akurat mam na dysku omawiany film, to postanowiłem pojechać na popularności i, jakby nie było, wdzięcznym temacie (ktoś nie lubi GW? :)

Główny element gry ukończyłem w niecały miesiąc, ale ponieważ wpadłem na kilka "genialnych" pomysłów (dodatkowe języki, ciekawsze intro i zakończenie, kilka dźwięków plus dodatkowy program na PC na potrzeby gry), to mi się nieco wydłużyło. Terminu nikt mi nie wyznaczał, sam to zrobiłem i na dobrą sprawę wyssałem go z palca. Pomyślałem, że muszę się czegoś trzymać i sprawdzić, czy wytrwam (do tej pory napisałem trzy inne gry na PC i kilka programów, ale nigdy mnie nie cisnął termin). Potraktowałem to jako trening przed następną produkcją, ale o tym w innym wątku.

WYMAGANIA: HD, a oprócz tego nie mam pojęcia, trzeba testować na czym chodzi i ew. zgłaszać.

GORĄCA PROŚBA. Ponieważ jest to gra przygodowa, więc wszelkie pytania lub zrzuty ekranowe mogą zdradzać innym czytelnikom fabułę i rozwiązania. Dlatego bardzo proszę o rozważne zadawanie pytań i/lub zamieszczanie informacji dot. rozgrywki. Nie wiem, czy budowa forum to umożliwia, ale dobrze by było takie teksty ukrywać nadając im kolor tła (zaznaczone da się tedy odczytać) lub ew. napisać w nagłówku !!! SPOILER !!! (coś w ten deseń). Bądźcie wyrozumiali dla innych :)

Link do pobrania gry: SW_Escape.lha

PS Pozwolę sobie na bardzo budujący komentarz naszego forumowego kolegi MDW do innej gry, który chciałbym podkleić (bez jego zgody :D) pod moją produkcję:

Bez przesady, nie jest tak źle jak na nasze warunki. Jak w ogóle możesz porównywać to z komercyjnymi produkcjami, które były tworzone przez dziesiątki (setki?) ludzi, z ogromnym budżetem i dla kilkumilionowej rzeczy odbiorców? Nawet sobie nie wyobrażasz ile trzeba samozaparcia żeby taką prostą grę skończyć w domowym zaciszu, po pracy, przy dzieciach, po tonie obowiązków.


*nie gram na żadnym instrumencie ;)

Ostatnia aktualizacja: 11.06.2015 08:46:51 przez Umpal
[#2] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@Umpal, post #1

Witaj Umpal!

Gratuluję sensownego podejścia, to bardzo unikalna postawa w naszym kraju. Bardzo cieszy skończona gra - zachęcam do udziału w jakimś Game-Dev compo (oczywiście ja zapraszam do konkursu na RK-LE , ale są też inne opcje). Samą grę będę odpalę dopiero wieczorem, bo w pracy nie mogę jej nawet ściagnąć, ale każde nowe wydawnictwo i zebrane doświadczenie - cieszy.

Co do AMOSa - mam dokładnie takie samo zdanie. AMOSem, tak jak młotkiem - należy posługiwać się do odpowiednich celów i z odpowiednią techniką. Gdy cel jest niewłaściwy a technika nieodpowiednia - wiadomo co wychodzi. I masz rację - lepiej skonczyć coś sensownego w AMOSie, niż rozgrzebać "bajkowy projekt w asmie" i nie wyjść z nim poza granice fantazji i forumowych dyskusji.

Trzymam kciuki za kolejne produkcje OK
[#3] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@Umpal, post #1

...a że akurat mam na dysku omawiany film, to postanowiłem pojechać na popularności i, jakby nie było, wdzięcznym temacie (ktoś nie lubi GW? :). Casus Smurf Rescue czy jakoś tak się kłania, zmień nazwę, usuń gierę albo coś:). Bo niebawem możesz dostać maila
z żądaniem rekompensaty od smutnych panów .
[#4] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@Umpal, post #1

Cześć!
Miło powitać kolejną kreatywną osobę na Amigowym podwórku :)
Co prawda gatunek zupełnie nie mój bo i nie przepadam ze SF jak i grami tekstowymi, jednak i tak wielkie dzięki za skończoną nową grę na Ami! OK

@fazior - żeby zara do Ciebie nie zapukali w związku z wykorzystaniem wizerunku milki :):)
patrząc na dół - nie siej paranoi pls.

Ostatnia aktualizacja: 11.06.2015 10:16:16 przez zeter
[#5] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@zeter, post #4

O jejku, ja gierę już mam na dysku i może z wieczora znajdę czas żeby się pobawić. Chciałem tylko zauważyć że ochrona praw autorskich osiągnęła już paranoiczny poziom i autor powinien przemyśleć publikowanie darmowej gry pod szyldem SW - dla swojego własnego dobra.
[#6] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@Umpal, post #1

1. Bardzo ciekawy pomysł. Spodziewałem się przygodówki point&click, niestety taki interfejs tekstowy wogóle mi nie podchodzi. Niestety poległem na pierwszej lokacji. Przydał by się jakiś "manual" co z tym/ta produkcją robić.

2. Na twoim miejscu rozważył bym zmianę grafiki na coś całkowicie własnej roboty. Zanim dopadną Cię harpie z logo Disneya.

3. Kiedyś rozważałem "produkcję" gry przygodowej do której mam sporo prac koncepcyjnych, scenariusz i trochę zaczętych pikseli (coś ala Gobliiins). Jak to bywa na zamysłach się skończyło bo kodować nadal nie umiem...

Cóż, powodzenia, miło widzieć kolejną bardzo kreatywną osobę na tym forum OK Trzymam kciuki za kolejne projekty!
[#7] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@fazior, post #5

Oj tam, to produkcja nie komercyjna.
Dzieło zajawkowe jak film na YT (których masa o SW) nie wymagające zezwoleń.
[#8] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@Koyot1222, post #6

@Koyot
3. Kiedyś rozważałem "produkcję" gry przygodowej do której mam sporo prac koncepcyjnych, scenariusz i trochę zaczętych pikseli (coś ala Gobliiins). Jak to bywa na zamysłach się skończyło bo kodować nadal nie umiem...

Jeśli masz na myśli Małą Czarownicę, to proponowałem Ci kiedyś wsparcie kodem, byłem nawet w Olsztynie i proponowałem spotkanie w tej sprawie, ale jakoś "sprawy ugrzęzły" :) A miałem wtedy duuużo więcej czasu niż dziś (bo bez RK-LE i innych projektów na głowie). Od tamtego czasu pojawiło się jednak na PPA sporo zdolnych programistów i myślę że mogłbyś do tematu powrócić, bo grafika zapowiadała się obiecująco.
[#9] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@Vato, post #7

[#10] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@sachy, post #8

Mój błąd, kiedyś rzucałem się na coraz to kolejne projekty, nie mające sensu. Dalej chyba z tego nie wyrosłem. Jestem miło zaskoczony, że ktoś pamięta ten projekt :) Wydawało mi się, że poza filmem animowanym nic z tego nie zostało...
Co do innych programistów, też mnie to bardzo cieszy. Może jeszcze kiedyś.
[#11] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@Koyot1222, post #10

Pamięta, pamięta Ta grafika naprawdę była świetna i żal by było, gdyby "przepadła". Jak kiedyś uda mi się uwolnić od jednego z bardziej obciążających projektów a temat nie zostanie jeszcze zrealizowany - byćmoże odezwę się ponownie w tej sprawie. Myślę jednak, że do tego czasu dasz radę kogoś znaleźć - choćby Autora tego wątku, który udowodnił, że potrafi dociągnąć sprawy do końca. A są jeszcze inni :)
[#12] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@sachy, post #11

Może stwórzcie wątek "Projekty - potrzebna pomoc:"
Gdzie będziecie opisywali dokładnie swoje projekty i jakie są w nich DOKŁADNIE braki.

Może się ktoś znajdzie do pomocy przy dokończeniu projektu.
Ostatnio coraz więcej maniaków kodujących, rysujących, dzwiękujących ;)

Ja sam ostatnio zacząłem rysować boby animowane hehehe :D

To dobry czas.
[#13] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@Umpal, post #1

Bardzo ciekawe podejście- jestem za. OK
Jak wrócę z pracy postaram się przetestować Twoje dzieło.
[#14] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@Koyot1222, post #6

To prawda, zupełnie mi to wyleciało z głowy, ale na usprawiedliwienie napiszę, że tekst pisałem w środku nocy (strefa czasowa -4) i byłem już zmęczony.

Co do gry, to proponuję zacząć od wpisania komendy pomoc i używania jak
najczęściej sceny oraz rozmowa.

PS Dziękuję wszystkim za konstruktywne komentarze :)

PS2 Dlaczego nie mogę edytować mojej pierwszej wiadomości? Chciałem tam zamieścić parę zrzutów ekranu z gry i właśnie tę sugestię od jakich komend zacząć.
[#15] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@Umpal, post #14

wrzuc tu jakies screenshoty, bede w domu dopiero za kilka godzin, a jestem naprawde ich ciekawy :)
[#16] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@aszu, post #15

Widzę, że brak jest możliwości edytowania postów. Zatem zamieszczam zrzuty tutaj:

[#17] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@Umpal, post #16

post można edytować do 20 minut od jego napisania. siedzi, pije i chrupki
[#18] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@Umpal, post #14

Co do gry, to proponuję zacząć od wpisania komendy pomoc i używania jak najczęściej sceny oraz rozmowa.


Ok, wpisuję, wpisuję i używając scen doszedłem cudem do kupców.
piszę "rozmowa"
otrzymuję: "nie ma z kim" (what???)
piszę "sprzedaj landspeeder"
otrzymuję: "" (no fck!!!)

no to nie rozumiem i stoję w miejscu

Co do uwag odnośnie samej konstrukcji gry:
1 - okropnie brakuje historii komend, przynajmniej 10 ostatnich (strzałkami up i down) i żeby dało się je edytować.
2 - idąc dalej, aby uprościć wpisywanie komend, można by używać np. CTRL+UP i DOWN do wybierania komend,
3 - zlikwidować obezwładniający brak reakcji na większość komend, tzn. jeśli nie da się wykonać a nawet jeśli wpisze się cokolwiek bleble, powinna być odpowiedź przynajmniej "a ugryź mnie w rzyć",
4 - przydałby się minimalny choć tutorial dla początkujących, aby się człowiek od razu nie zraził i nie rzucał w domu fakami na lewo i prawo nie bacząc na dzieci i dostojne kobiety,

Z góry dzięki za pomoc, bo jak tym kupcom nic dziś nie opchnę, to zrobię tu taką jatkę, że jutro w TVNie pokażą ;)
.
[#19] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@rePeter, post #18

Ad.1. Wiem, myślałem, ale zrezygnowałem ze względu na czas i fakt, że grę potraktowałem trochę po macoszemu. Zresztą wyjaśniłem wyczerpująco motywy w pierwszym poście.
Ad.2. w zasadzie ma związek z ad.1.
Ad.3. Z tego zrezygnowałem świadomie. Odpowiedź typu "nie rozumiem komendy" wydała mi się zbyt wtórna. Jeśli brak odpowiedzi, to znaczy, że komenda jest bezzasadna :). Ale wiem, to kwestia upodobania.
Ad.4. Gry tekstowe miały to do siebie, że wszystkie rządzą się podobnymi zasadami, a te chyba nigdy nie były objaśniane (przez zbytnią oczywistość ich zastosowania).

!!! SPOILER !!!
Kupcom nic nie opchniesz, dopóki nie zostaniesz do nich skierowany. Jeśli widziałeś film, to z pewnością pamiętasz, że Ben i Luke najpierw zaszli do kantyny... :)
!!! Koniec spoilera !!!

Służę dalszą pomocą w razie potrzeby :)

Ostatnia aktualizacja: 11.06.2015 22:15:58 przez Umpal
[#20] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@Umpal, post #19

Pierwsza uwaga: Brak polskich liter. Zamiast nich są jakieś krzaki :(
[#21] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@Umpal, post #19

Ad.1. Wiem, myślałem, ale zrezygnowałem


Ależ można grę dalej rozwijać, ku chwale i takie tam...

nigdy nie były objaśniane przez zbytnią oczywistość ich zastosowania


Nie chodzi o wyjaśnienie komendy typu "idź" czy "stój"
chodzi o wyjaśnienie choćby składni poleceń i np. uprzedzenie, że trzeba się trzymać fabuły filmu, bo potem wychodzi taka niekonsekwencja, że do kupców da się dotrzeć poza kolejnością, stoisz przed nimi a reżyser twierdzi, że ich tam nie ma.
.
[#22] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@g0trek, post #20

To dziwne, bo nie korzystam z jakiejś dziwnej mapy. Chyba że ty odpaliłeś to bez polskich liter w systemie?
[#23] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@rePeter, post #21

No właśnie ta gra swoją chałę już ma i szybko przeminie. Nie chcę przy niej tkwić, bo temat był przypadkowy, a nie moim marzeniem :). Chcę się zabrać za coś konkretnego. Czekam na odpowiedź od znanej firmy mającej w swojej ofercie świetne gry planszowe. Jeśli mi dadzą zielone światło, to skupię się na czymś, co wniesie trochę świeżości w temat gier na Amidze.

Fabuła gry jest liniowa, ale o tym chyba napisałem. Nie licząc oczywiście wstawek na potrzeby rozwoju nieco dłuższej rozgrywki. Dasz radę :)
[#24] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@Umpal, post #23

Pograłem trochę, nie mogę na razie sensownie wyjść poza kanjpę, ale ogólnie widzę - dobry warsztat OK

Faktycznie obierasz dobry kierunek - nie trzymaj się tej produkcji, atakuj kolejne wyzwania - a powstana dobre rzeczy. Sugerowałbym dalej point&click, bo interface tekstowy bywa uciążliwy, ale brawa za 3 jezyki. Wszystko jest spójne - debiut naprawdę udany. Czekam na "coś więcej"! OK
[#25] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@sachy, post #24

Wielkie dzięki za ten komentarz. Point & click raczej mnie nie interesuje. Z tego względu, że przygodówki przechodzi się z reguły raz i raczej do nich nie wraca. Poza tym opracowanie naprawdę dobrej fabuły i stworzenie równie dobrej grafiki wymaga niewymiernie sporo czasu. Oczywiście można się zapisać w pamięci graczy, ale wolałbym zrobić coś, do czego będzie się wracać częściej. Napiszę wręcz nieskromnie, chciałbym wpisać się w historię naprawdę mocno wyróżniającą produkcją. I wiem, że to jest możliwe.

PS W kantynie kluczową rolę odgrywa barman. Należy z nim rozmawiać dosyć często (tzn. po wykonaniu jakiejś akcji)

!!! Spoiler !!!

Kupno drinka otworzy dalszą drogę.

Ostatnia aktualizacja: 12.06.2015 01:35:27 przez Umpal
[#26] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@Umpal, post #25

"Kupno drinka otworzy dalszą drogę."Jak w życiu! Hehe.

Co do gry;pomysł fajny jak i wykonanie.Niestety, ze względu na brak objaśnienia co do możliwych opcji dialogowych czy też komend występujących w listwie dialogowej grę wrzuciłem do "na potem".

Ostatnia aktualizacja: 12.06.2015 09:17:39 przez Stoopi
[#27] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@fazior, post #9

Człowiek w Polsce ma prawo wykorzystywać czyjąś twórczość w sposób niekomercyjny.
Nie ma takiego prawa w Polsce na podstawie którego można być mieć roszczenia cywilne, czy konsekwencje karne za tą grę.
Możesz spać spokojnie, tylko nie możesz zarabiać np na reklamach (programy partnerskie itp) na stronie gdzie będzie umieszczona gra.
Daj ją na Dropboxa czy podobne i śpij spokojnie.
Gra jest klasycznym przykładem twórczości fanowskiej.

Gdyby można było za to karać, czy domagać się pieniędzy, to armia prawników stałaby z aparatami foto np na Pyrkonie, bo przecież jest cosplay.... Policja od razy by zbierała dane osobowe i miesiąc po imprezie wszyscy mięliby trolli prawnych na głowie.
No bzdura kompletna.
[#28] Re: Gwiezdne Wojny: Ucieczka z Mos Eisley

@traq, post #27

Drogi kolego traq, czytałeś newsa spod linka, który przytaczali koledzy powyżej? Wiesz co się stało z autorem gry "Smurf Rescue", chociaż wykorzystywał czyjąś twórczość w sposób totalnie niekomercyjny i nie zarabiał na żadnych reklamach, programach partnerskich itd? Masz pod ręką kilkaset euro żeby wspomóc autora gdyby się jednak okazało że wjadą na niego patentowe trolle?
[#29] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@traq, post #27

Wydaje mi się że przebieranie się za np trooperów, rysowanie bohaterów i w ogóle robienie czegokolwiek związanego z uniwersum SW, to zupełnie inna sprawa niż wyjmowanie pojedynczych klatek z filmu który w całości jest "copyrighted", "registered" na wszystkich możliwych polach wykorzystywania wizerunków lub fragmentów "utworu".
Prawo łagodniej traktuje twórców którzy korzystają z takiego tematu jeśli ich twórczość jest niekomercyjna, jednakże prawo prawem i właściciel może nie życzyć sobie aby nawet pojedyncze klatki z filmu były wykorzystane na jakimkolwiek polu bez jego wiedzy. "(...) całości ani fragmentów(...)", dotyczy wszystkiego tego co widać, słychać etc. pojedynczych klatek też, a nawet fragmentów tych klatek.

Ostatnia aktualizacja: 12.06.2015 11:31:51 przez Koyot1222
[#30] Re: GWIEZDNE WOJNY: UCIECZKA Z MOS EISLEY

@Umpal, post #25

To bardzo miło że można się spodziewać kolejnych produkcji! OK
Aczkolwiek, fajnie było by gdybyś pamiętał że nie robisz produkcji tylko dla siebie. Ułatwienie "manipulacji" w grze wcale nie uprościło/skróciło by rozgrywki.
Może dało by się wprowadzić do następnej produkcji interfejs w którym komendy były by do wyboru w stylu np:

Dla mnie, byłby to duży plus.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem