@Koyot1222, post #60
Gry R3D można już tylko nabyć bezpośrednio od producenta, np poprzez allegro a niedługo możliwe, że ebay.
@Hexmage960, post #61
P.S. Żartobliwie dodam, że wiele osób mówiło, że jak kupuje się oryginalne gry na Allegro/eBay to nie wspiera się producenta.
@Koyot1222, post #62
Jeśli gry są z tzw "drugiego obiegu", to fakt, nic z tego nie mamy.
Kupione bezpośrednio od producenta CD-Label, tak, zysk na poziomie przysłowiowego "na piwo"
@Hexmage960, post #63
@Hexmage960, post #63
Ale jeżeli są to oryginały to nie tracicie przynajmniej.
@Koyot1222, post #69
@Koyot1222, post #50
@Koyot1222, post #69
Postaram się to jakoś naprawić. Pierwsze egzemplarze już zeszły z taśmy.
@snajper, post #78
Around that time, can came on the scene. It was a verb that originally meant “to know,” and then “to know how to do something,” and then “to have the ability to do something.” This last meaning, which showed up around 1300, was can’s first semantic overlap with may. The overlap continued: by 1500, both can and may were used to refer to ability and possibility.
Given that there was already some overlap between the two words, it’s not surprising that by the end of the 1800s, can also came to mean “to have permission.” (If there’s anything surprising in that, it’s perhaps that it took so long for can to copy that meaning of may’s.)
It didn’t take too long for teachers and grammarians of the day to proscribe that can should only be used of ability and may of permission. We find the rule spelled out clearly (complete with a fictional student-teacher exchange) in Charles Lurie’s 1926 How To Say It: Helpful Hints On English. There is no particular reason for the rule, except for the fact that may has been used longer to mean “to give permission” than can has. Nonetheless, the “rule” lives on.
In reality, can likely has more use in the “permission” sense than is recorded, as it is more informal and so shows up in speech more frequently than may does. May is the more formal word, and if you are at all concerned about being tut-tutted, a safe choice. Can is now the verb of choice for ability, and both can and may are still used in the "possibility" sense. You may use can if you wish, and you can use may if it makes you feel better.
@mailman, post #81
W tym przypadku z "can" jest ponad 1,5 mln, a z "may" 86. No ale skoro tak też jest poprawnie, to ok.
Przypuszczam, że gdyby mogli, to zapytaliby native speakera. Zresztą ja miałem angielski z native speakerem, i do tego Murzynem, w podstawówce od 4 klasy (dopiero od 4, bo wcześniej chodziłem do innej), a jeszcze wcześniej mnie uczył Big Muzzy wpieprzający zegarki i nawet miałem książeczkę z zadaniami z nim, z księżniczką Priscillą i z ogrodnikiem Bobem, który na nią leciał, z czarnoksiężnikiem Corvaxem, królem nie pamiętam już jakim i królową też nie pamiętam, a siostra miała drugą taką samą książeczkę, a słówek to uczyłem się jeszcze chyba jako przedszkolak.
W każdym razie Murzyn całkiem spoko gość był - raz na lekcji pojechaliśmy sobie z nim na pitce.
Co prawda w 7 klasie próbowali go podmienić na innego Murzyna, takiego typowego z Afryki, z dredami (daliśmy mu ksywę Bambo), ale ten nas wk**wiał ostro i prawie nic nie kumał po polsku, i ogólnie był nieprzyjemny, więc w ramach protestów potraktowaliśmy go tak jak kobiety jednego faceta z kotem i szczęśliwie dało się przywrócić ład i harmonię. Za to w liceum uczyła nas już taka mała wredna Polka w okularach, a jak wiadomo - wszystkie w okularach są wredne, tak jak ta z jutuba "Po Cudzemu", dlatego jej nie oglądam. Na jutubie fajna jest Lucy z "English with Lucy", tu jest odcinek m.in. o may i can: 
@snajper, post #82
@mastaszek, post #83
Z drugiej strony, w zdaniach twierdzących jest to zastosowanie archaiczne i dziś native najpewniej w tej sytuacji użyje 'can'.

PS Z tymi native'ami, to nie zawsze jest trafiony pomysł. Potrzebny jest ktoś ogarnięty, bo sam fakt, że native, to może być za mało. To tak jak np. nie każdy Polak jest mistrzem władania językiem polskim.
:
). I jeździła na wrotkach.
(tyylko nie wiem jak te jutubowe g*wna wyskakujące pod koniec wyłączyć, co zasłaniają najpotrzebniejsze fragmenty obrazu
)@snajper, post #82