@Dawi,
post #1
- na aminecie jest kilka edytorów save'ów
- co to znaczy "wyższy poziom niż podstawowy"?
- ja gram zazwyczaj na jako Romans, King, 7 civilizations
- im więcej cywilizacji, tym łatwiej, bo tłuką się między sobą
A strategię mam zawszę tę samą:
- jak najszybciej się da (gdy nie ma budynków) 100% science
- jak najszybciej się da wynajduję Koło
- po wynalezieniu koła zmieniam to co produkuję na Charriot i po jego wyprodukowaniu robię objazd okolicy połączony ze zniszczeniem wszystkiego co się da, w międzyczasie robię drugiego charriota i settlersów
- buduję niedaleko kolejne miasta, obowiązkowo połączone drogą
- minimalna obsada wojskowa miast (po to zniszczyłem wszystkich wokół, co by mnie nie napadli zbyt szybko)
- miasta w środku państwa mogą być bez obrony (o ile niedaleko masz połączone drogą miasto z szybką jednostką)
- jak najszybsze osiągnięcie demokracji i budowa jak największej ilości miast, jak teren wygląda na bezpieczny, to miasto samo buduje sobie ochronę w ilości 1 sztuki (jak niebezpiecznie to jedna jednostka defensywna, jedna ofensywna)
- absolutny priorytet - rozwój naukowy (nakłady na naukę maks wysokie, kosztem wszystkiego), drugi priorytet - budowa nowych miast (lepiej mieć 15 miast słabo rozwiniętych, niż jedno super)
- po osiągnięciu GunPowder jesteś raczej bezpieczny, ale wciąż tylko obrona
- gdy masz dostępne BattleShip (w ostateczności Ironclad) możesz zacząć patrolować brzegi i niszczyć ew. agresorów na morzu
- gdy masz Armor (najlepiej koło roku 1500) - można rozpocząć zwycięską wojenkę i zniszczyć wszystkich (z reguły mają jeszcze Knights), w międzyczasie wynajdujesz Bomber, Carrier i nikt ci nie podskoczy :)
- zazwyczaj pierwszy nie robię Manhattan Project
- na początku nie robię cudów świata, natomiast warto mieć (w kolejności ważności): Hoover Dam, Magellan Expedition, Women Suffrage, Cure for Cancer, J.S. Bach Catedral...
- dyplomacja zerowa - raczej przewlekła wojenka obronna niż pokój z mnóstwem "przyjacielskich jednostek" wokół twoich miast, jak się da... wyciąć "przyjaciół" do zera (niestety, taka strategia w Civ popłaca). Ew. można zawrzeć pokój (jak nie masz demokracji), zarządać okupu, a potem podstępnie ich napaść.
- wymieniam się wiedzą tylko gdy mam pewność, że za 2-3 ruchy i tak ich zniszczę (nie po to wynajduję jako pierwszy czołgi, aby cały kontynent zaraz nimi jeździł)
Ostatnia modyfikacja: 07.07.06 12:28