No właśnie, co polecacie? W jakie gry na Amidze można pograć z dziewczyną/żoną ? Odpadają mordobicia, ścigałki i brutalne strzelanki. Póki co, rypiemy na dwa joye w następujące gierki:
- Pang
- Beach Volley
- Chaos Engine
- Swiv
Dzisiaj zobaczę jak będzie się grało z Dyna Blastera. Ale ciekawi mnie czy są jeszcze jakieś fajne tytuły, warte do pogrania we dwójkę :)
Gratuluje drugie polowki ktora lubi gierczenie. Moja nienawidzila i nadal nienawidzi wszystkiego co zwiazane z grami... Jedyne w co sie udalo mi kiedys z nia pograc to minskies furrbals.
Sex Olympic? :)
A poważnie - coś miłego, Bubble Bobble (dla mnie to świetna gra na dwie osoby) albo MicroMachines lub inne zabawowe z bezpośrednią rywalizacją.
Zgadzam się z HOŁDYSem - Deluxe Galaga potrafi kobitę wciągnąć - jedna moja koleżanka ze studiów potrafiła młócić w to godzinami. Kolejna fajna gierka dla mieszanej pary to Arcade Pool. Że o "Blob Kombat" nie wspomnę, ale tu najlepsza zabawa jest w trzech graczy. Możesz też popróbować w Alien Breeda, skoro Chaos Engine działa :) No i Banshee, skoro Sviw się podoba.
P.S. Czemu wyścigówki nie? Moja żona, jeśli już dała by się namówić, to tylko na Lotusa.
Storm Swiv, Worms, Lotusy, Z-Out, Bomber Man, Apidya, Golden Axe, Mortal Kombat, Street Fighter, Lemmings, Teenage Mutant Ninja Trutles, Tetris..
Tyle mi przychodzi do głowy :P
Jeśli z dziewczyną, to w nie brutalne gierki jak Benefactor, Lemmings, Worms itp. Choć znaleźć dziewczynę, która pasjonowałaby się grami komputerowymi to nie lada wyczyn.
Archon jest fajny, Settlers wciągający (można grać we dwójkę razem VS komputerowy przeciwnik), North & South, Knights (medieval knight'n'slash), Roketz, a w szczególności polecam Worms i Wiz'n'Liz :).
Mi się podobał pomysł gry na c64: Castles of Dr. Creep czyli gra 100% zespołowa.
Troszkę źle zrozumiałaś wypowiedź, ale też i ja troszkę źle sformułowałem - Benefactor, Lemmings i Worms to gry, które polecam do gry z dziewczyną, z racji że właśnie nie sa brutalne. Co do tego, że jesteś pasjonatką gier komputerowych to zdecydowanie duży plus oczywiście.
I tu się z przedmówcami zgadzam. Kobita, dla której gry video nie są zabawą dla dzieci, albo zgoła taka, której zainteresowanie grami nie kończy się na pyknieciu raz na miesiąc w prostą łamigłówkę pod windę albo jakąś flashową popierdółkę, to bardzo rzadki gatunek. Tak rzadki, że niemal nieistniejący.
Trochę po czasie, ale dorzucę swoje... . Ja 14 lat temu grałem z moją dziewczyną (aktualnie żoną) w Scorched Tanks - uwielbiała to (i nadal uwielbia ale Młody nam nie pozwala grać bo od razu ma 1 000 000 000 spraw niecierpiących zwłoki :d ).
Graliśmy też razem w Warlords (Ona Grey Dwarves a ja Horse Lords :) ), a ze zręcznościówek w Super Frog oczywiście, Master Blaster (to też uwielbiała bo było mnósto śmiechu) i w Lotusa II (najlepiej z kodem "Turpentine" ":D ).
Teraz nie gra wcale, bo 4 letni chłopczyk nadal jest bardzo absorbujący. Może powrócimy do klimatu gier amigowych koło 40-tki (w sumie jeszcze 8 lat zostało ;) ).
Ja z zona a tymczasowa nazeczona grywalismy calymi nocami w Settlersow. Bylo to ladnych 13 lat temu. Skubana byla i jest w nich naprawde dobra. Nawet ostatnia czesc przeszla w mgnieniu oka mowiac poprostu. "Nie ma juz w co grac, moze zainstaluj mi od nowa Settlersow 3"
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies
(ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach.
Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy
niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki
internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.