• CeBIT 2003 - 6-8 maja 2003 Sydney, Australia

19.02.2005 10:12, autor artykułu: Zebrał i podsumował: Sebastian Rosa z PPA
odsłon: 2581, powiększ obrazki, wersja do wydruku,

W dniach 6-8 maja w Sydney, w Australii odbyła się kolejna edycja międzynarodowych targów komputerowych CeBIT 2003. Wystawców było wielu, lecz nas oczywiście najbardziej interesuje wątek amigowy. Pod tym względem nie wydarzyło się praktycznie nic co moglibyśmy uznać za jakieś przełomowe wydarzenie.

Na targach obecne były trzy firmy powiązane w jakikolwiek sposób z Amigą: GPSoft, Genesi oraz Techmedia (były przedstawiciel rynkowy Amiga/DTV). Na stanowisku Genesi było trochę bardziej ubogo niż na ostatnim meetingu w Niemczech. Miało się wrażenie pustki, że coś może jeszcze nie dojechało... Były dwa Pegasosy, na których nie pokazano nic ponadto co już widzieliśmy i o czym wiedzieliśmy. Dużo furorę wśród zwiedzających robił MorphOS, jego konfigurowalność i wygląd.

Na CeBIT nie zjawił się nikt z Hyperionu, Eyetech ani Amiga Inc. Na premierę AmigaOS4 jak widać musimy jeszcze poczekać. Pozostaje mieć nadzieję, że na przyszłorocznych targach CeBIT AmigaOS4 będzie już produktem gotowym, a nie betą oglądaną na zdjęciach.

Targi CeBIT to z pewnością ważne wydarzenie w skali świata komputerów. W skali węższego rynku amigowego, nie wniosło nic nowego. Pozostaje nam czekać na czerwcowe AmigaShow i mieć nadzieję, że wówczas stawią się wszyscy obecni na naszym rynku developerzy i firmy oraz że zobaczymy AmigaOS4 w akcji oraz prototyp Pegasos 2.

Zdjęcia z imprezy dostępne są tutaj.

    
dodaj komentarz
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem