Ciekawe czy "stali klienci" przystąpią ponownie do licytacji :D

Wczoraj składałem klawiaturę 500-ki i okazało się, że klawisze z A500 są lekko beżowe, a te z A1200 są białe. Jest różnica w odcieniu. W tym przypadku widać, że klawiatura została poskładana z dwóch, zapewne właśnie klawisze pochodziły od różnych dawców.

Niekoniecznie. Plastik a raczej masa z którego były robione klawisze miał różny sklad w zależności od serii. Po tylu latach musiało nastąpić nierownomierne utlenianie.

http://allegro.pl/amiga-2000-hdd-cd-rom-scsi-2mb-myszka-i6712317260.html

Ten zestaw to przypadkiem już kiedyś nie został sprzedany na aukcji ?

Tak, kilka razy był wystawiany.

Zakończone

dodaje jeszcze klawiaturę od peceta która jest bardzo podobna do oryginalnej Amigowej nie działa ale myślę ze da się ja przerobić tak żeby działa z Amigą 2000

A ja myślę że da się ją przerobić na paletkę do ping-ponga :)

Zwiększony kontrast/jasność fotek, nie widać rzeczywistego koloru.

Aukcja amigi 1200 za ponad 2k zl znowu zostala usunieta przez pracownika allegro, co tu sie dzieje hahaha

Joystick do Amigi hahahahahahah

Ten sam sprzedający link

Oh, tam czepiasz się szczegółów...
Jakby napisał że do peceta to pies z kulawą noga by nie zajrzał na aukcje, a tak może jakiś lamuch kupi

hah, skądś je znam ale fakt, wzór niczego sobie :)

to jest Polski klasyk
link

aukcję blizzarda w oryginalnym opakowaniu również usunięto, wchodzi w grę naruszenie postanowień regulaminu. Czyżby jakieś uzasadnione podejrzenie podbijania ceny?

Ostatnia aktualizacja: 12.02.2017 21:45:58 przez charliefrown

Może być też inny powód odwołania aukcji serwis aukcyjny mógł się zorientować że jakaś grupa celowo podbija ceny niekoniecznie za wiedzą sprzedającego lub żeby nie byli kojarzeni z nazwą Alledrogo aukcje online

https://www.olx.pl/oferta/skup-starych-komputerow-commodore-amiga-1200-CID619-IDk0o4N.html#6dc8fec716

Prawdziwy koneser skupów. Skupuje jedynie Amigi 1200 jakby co

Można np. napisać, że mamy na sprzedaż A1200, zaproponować cenę zbliżoną jak na Allegro.

Ci ludzie ogłaszający się na OLX często żerują na sprzedających, wykorzystują ich nie wiedze, chcą wydusić od niech wartościowy sprzęt w niskiej cenie.

Zadzwoń i zapytaj ile proponuje za stary komputer.
Udawaj że się nie znasz i powiedz coś w stylu "tu mam klawiaturę pisze tam A1200 i jest jeszcze pudełko z wtyczkami do prądu".
Usłyszysz że chętnie odkupi za 100zł

Retro-Farciarz - "sprzęt został przywieziony z Niemiec"

To już lepiej zrobić składaka uwalona płyta, uwalona stacja, koniecznie uwalona pamięć pod klapką a najlepiej jakby to była jeszcze z podstawką pod Garego:), koniecznie brak zasilacza...pisząc to uświadomiłem sobie jakie to beznadziejne. Po pierwsze typ i tak przy dobrych wiatrach zapłaci 100zł. Jak się już kapnie, że to złom wymontuje rozszerzenie dołoży zdezelowaną mysz i joya, pare dyskietek, może nawet kartonik i pójdzie jako niesprawdzony rarytas za 450 zł:) plus niesprawdzona pamięć z Garym za 200:)...

Jest lepszy sposób. Trzeba samemu się ogłosić, że się skupuje i płacić tym biednym, oszukiwanym ludziom "rynkowe" ceny. W ten sposób wredni handlarze dostaną za swoje, oszukiwani sprzedający dostaną więcej pieniędzy, a szeryfowie - sprzęt w odpowiedniej cenie i poczucie dobrze spełnionego obowiązku.

Tylko że rynkowe ceny to zarówno te przy pozyskiwaniu od dawnych posiadaczy którym zalega po szafach i piwnicach jak również te oferowane już po skupie przez "handlarzy".
Tyle że o ile dla dawcy surowca przykładowe 100zł jest satysfakcjonujące to kwestią dyskusyjną jest to skąd się biorą ceny z 1000% przebiciem u tych drugich.
Ja osobiście uważam że :
1. Sztuczne zawyżanie ceny przez licytowanie z multikont
2. Sprzedaż jako "nie mam jak sprawdzić, kupujesz jako uszkodzony"
3. "Ze względu na wiek sprzętu nie przyjmuję zwrotów ani negatywów"
Jest wystarczającym powodem aby napiętnować Januszy biznesu. Nie mam nic przeciwko zapłacić marżę skupującego za zweryfikowany, sortowany i dobrze opisany towar w ramach uczciwej licytacji.
Jednocześnie śmieszą mnie ceny wywindowane w kosmos "bo rarytas" lub inna "gratka dla kolekcjonera" "jedyna na allegro".
Taki to właśnie rynek retro mamy że za dużo tu kombinatorów a za mało profesjonalistów - nawet ten Pan numizmatyk który aspirował do rangi "profesjonalisty" prawdopodobnie okazał się zwykłym spekulantem.
Więc tak, jedziemy z nimi dopóki się nie poprawi :)

Tylko zauważ jedno gdy ceny ustalali użytkownicy to 512 pod klapkę kosztowało w granicach 10-15 złotych.

Bo takie to miało możliwości

A gdy ceny ustalają handlarze to 512 pod klapkę kosztuje od 50 złotych w wzwyż co jest nie racjonalne do możliwości tego co daje takie rozszerzenie.

No chyba że twierdzisz że takie 512 pod klapkę to zabytek na skale Matejki

Handlarze ustalają ceny nie adekwatne do możliwości oferowanych przez sprzęt który sprzedają.

Np: 8 mega Fast 500 złotych gdzie tyle kosztuje nowa ACA 020.

Tak samo od jutra możesz płacić za bułki o cene z jednym zerem więcej bo sprzedawca stwierdzi że jak bułki są 100 razy bardziej sycące.

A gdy powiesz że to nie prawda to Grażyna z klatki obok nazwie Cię szeryfem piekarnictwa.

Przecież nikt mi nie każe kupować u pana sycącego piekarza. A od biedy (jeśli piekarze zorganizują zmowę cenową, kartele i trusty) to sam sobie bułkę upiekę, co i Tobie radzę. Wszak takie rozszerzenie 512 pod klapkę albo 8 MB Fastu zrobisz w domu - projekt płytki, zakup części, zlecenie w firmie zewnętrznej (a niechby i marne 100 sztuk na początek) a potem będziesz sprzedawał po 10-15 zł.

Gdybyśmy mieli wyceniać retrosprzęty według ich możliwości to musiałyby kosztować w granicach 0 zł. Ale ponieważ mimo wszystko jest na nie popyt, to ceny ustalają dwie strony: sprzedający (cena w jakiej chcą sprzęt sprzedać) oraz kupujący (kupując go lub nie).

Nie do końca mogę się z tym zgodzić bo cena rozszerzenia wynika z jego dostępności i przydatności oraz ew. alternatyw.
Jeśli w sprzedaży są tylko rozszerzenia 0,5MB od handlarzy to cena jest 50 PLN lub więcej. Nie ma za bardzo innej opcji bo użytkownicy nie sprzedadzą za 10-15 PLN jak mogą dać cenę 40PLN i napisać, że nie są handlarzami więc sprzedadzą taniej. Dodatkowo nie ma alternatywy dla tych rozszerzeń tzn. pochodzących z nowej produkcji w cenie tych 50-70PLN. Są oczywiście rozszerzenia FAST czy nawet turbo ale za dużo wyższe kwoty i trudno dostępne.

Z drugiej strony masz przykład modulatorów A520 - trafiają się dość często na alle i to nawet w cenach rzędu 25PLN (jak było kilka sztuk w tym samym czasie). Nikt chyba tego nie kupuje bo lepiej wydać pieniądze na kabel RGB - scart albo samemu sobie taki wykonać. Niska przydatność i popyt a tym samym cena.

Kolejny przykład - rozszerzenia 1MB Chip do A600 - nówki z RTC na alle po 100 PLN i to na pewno nie od handlarza tylko producenta. Niby nie jest to mało biorąc pod uwagę, że to 1/3 ceny A600. Ale nie ma za bardzo alternatyw dla nich dostępnych - chyba, że od Architecta ale to tylko jak ktoś wie gdzie uderzyć.

Handlarze mogą sobie wystawiać za ile tam chcą licząc, że ktoś to kupi. Jak widać po aukcjach typu 200 PLN za stare 1MB CHIP do A600 czy ostatnio parę "rarytasów" (Proteina czy rozszerzenie IDE + Kickstart 3.1 do A600 za jakieś kosmiczne kwoty) - nie ma za bardzo chętnych. Oczywiście będą się trafiali Kupujący jeszcze bez rozeznania w realnych cenach/wartości i będą przepłacać a handlarze będą zarabiać. Ten wątek miał moim zdaniem na celu właśnie uświadamiać nowych czym warto się zainteresować a co jest mocno przegiętą ofertą.

Tak na marginesie sami powinniśmy mocno uderzyć się w pierś bo też dokładamy się do zwiększenia popytu a zatem i ceny. Wielu z nas ma po kilka Amig a często jeszcze po więcej niż jednej sztuce danego modelu (na zapas/części) - czasem nawet po kilka sztuk. Tym samym ograniczamy jego dostępność dla innych. Jak widzimy okazję to sami wolimy ją dokupić - a nuż się przyda niż zostawić ją innym (bo jak nie ja to handlarz kupi i sprzeda drożej).

Wczoraj na giełdzie PPA była oferta za A1200 + A500 + dodatki za 700 PLN. Chętnych chyba nie było bo poszła na allegro - chyba w mniej niż minutę.

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2017 12:07:08 przez jimmy

aż boje się dodać swoje ogłoszenie na giełdę

Ty porównujesz Amigę do Power Maca co jest jakimś kuriozum.

Porównuj Amigę do Amigi i możliwości Amigi 500 z komputerami z tamtych czasów.

A co w domu mam robić rozszerzenie i zrobię tylko nie teraz bo bo mam inne priorytety.

Bo jak byś wiedział to nie trzeba żadnej firmy tylko akwarium drukarka i żelazko i płytki możesz sobie sam robić. I już wszytko mam tylko brakuje mi jeszcze napowietrza-cza powietrza do akwarium. Tak że StaY Tune Comming Sonn. Tumoroł

Nie było? Pisałem do ogłoszeniodawcy 15 minut po wystawieniu ogłoszenia i ani be ani me...

...ale gdybyś miał potem sprzedać takie rozszerzenie 512kB to za ile byś je sprzedał? Za 15 zł?

To ile liczysz swoją roboczogodzinę?

Nie porównuję Amigi do Power Maca. Stwierdzam, że zarówno Amiga jak i PowerMac mają w dniu dzisiejszym wartość użytkową dążącą do zera (Amiga może trochę bardziej), więc wycenianie ich na podstawie "możliwości" mija się z celem kompletnie. W przypadku wszystkich sprzętów retro, o znikomej wartości użytkowej, obowiązuje wycena "popyt vs podaż" i nie poradzisz, choćbyś wieszał handlarzy na drzewach bez sądu.

Ja się nie pluję, że trudno jest znaleźć PowerMaca G5 DP 2,3 GHz za 200 złotych, mimo że Apple coś z 10 lat temu dało mu status "obsolete". Albo że kilkunastoletnie aluminiowe 23-calowe Cinema Display chodzą po 500 zł bez zasilacza. Życie.

Życzę powodzenia w rozkręcaniu produkcji A501 za 15 złotych. Każda sprzedana w tej cenie karta to cios zadany spekulantom i malwersarzom.

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2017 12:41:05 przez recedent