Komentowana treść: AmiWigilia - odcinek #25
[#91] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@sid777, post #90

ale Pauli nikt za bardzo nie ruszał i nadal specjalnie nie rusza
Bo jest niezła po prostu. Jeżeli już ruszać Paulę, to idziemy w kierunku dźwięku 16-bitowego, a tutaj Amiga ma całkiem sporo rozszerzeń.
[#92] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@sid777, post #88

Drugą muzyczkę z linka SID vs Pokey znam z Amigowego dema Hardwired i Amstradowego dema Voyage'93...
https://www.youtube.com/watch?v=NY1M3VTA4Js&t=0s
... i tym razem AY na CPC brzmi lepiej niż XE i C64.
[#93] Re: AmiWigilia - odcinek #25
Krashan nie ma racji

NG jest fajne
[#94] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@Krashan, post #87

A to jest pomysl wprost kapitalny.Sam bym sie ustawil w kolejce po pieknie rzezbiony w mahoniu Joystick w stylu rokoko.Serio OK
[#95] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@Krashan, post #91

Tak, sporo jest. Chociaż chyba dla A500/A1200 nie za dużo?

W tym całym chiptune, w odróżnieniu od grania samplami, bardziej chodzi mi takie zabawy:
link, link, a wszystko po ty by w demie nie grając z sampli mieć muzykę tego typu link, chociaż korzystając z chipu C64 bardziej wyjdzie tak link, lub tak, po polsku link


[#96] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@sid777, post #88

Kurcze, są więc tematy muzyczne, których Amiga nie ogarnie w stopniu w jakim choćby Atari 8bit (polska produkcja)...


Amiga już dawno ogarnęła te tematy. Patrz: AHX. Główna różnica polega na tym, że przebiegi powstają w pamięci CHIP, a nie "sztywnego" generatora. Amiga pod tym względem jest dużo bardziej elastyczna.

https://www.youtube.com/watch?v=yRzGlO3vx7o

To czego jej ewentualnie brakuje to fajnego softu, który jeszcze bardziej rozwinąłby te możliwości np. łącząc możliwości AHXa i Protrackera.
[#97] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@nogorg, post #96

Ciekawe, dziękuję. Poczytam sobie o tym w sieci. Chyba o tym Krashan wspominał w podcaście.

Jest to jakieś obejście tego o czym piszemy. Są jednak maszyny, które mają możliwość generowania fal + odtwarzania sampli (np. tfu tfu Atari STE, o Falconie zapomnijmy ze względu na znikomą dostępność).
Ciekawe, że własnie na Amidze soft w tym kierunku nie szedł.
Może dlatego, że kosmiczne jak na tamte czasy możliwości Amigi spowodowały, że ludzie eksplorowali właśnie te nowe możliwości, co oczywiście ma/miało duży sens.

Nie bez powodu piszę na forum amigowym, mam swoje zdanie która maszyna jest najlepsza w historii Chciałbym tylko pokazać dodatkowy punk widzenia, jak to mówi mistrz na początku tego filmu link - "syntezatory najlepiej brzmią same w sobie. Największym nieporozumieniem jest naśladować instrumenty akustyczne na syntezatorach. To jest namiastka, to jest udawanie, to jest nieprawdziwe".
[#98] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@sid777, post #97

Jest to jakieś obejście tego o czym piszemy. Są jednak maszyny, które mają możliwość generowania fal + odtwarzania sampli (np. tfu tfu Atari STE, o Falconie zapomnijmy ze względu na znikomą dostępność).


Ja nie uważam, że jest to "jakieś obejście", a posiadanie hardware'owego generatora samo w sobie nie jest w żaden sposób nobilitujące dla brzmienia. Jest to wykorzystanie naturalnej elastyczności konstrukcji Amigi, która nie musi mieć żadnego generatora aby piszczeć jak prosty generator. Jest to nic innego jak synteza wavetable, jeśli już bardzo potrzebujemy takich terminów by doceniać brzmienie...


Ciekawe, że własnie na Amidze soft w tym kierunku nie szedł.
Może dlatego, że kosmiczne jak na tamte czasy możliwości Amigi spowodowały, że ludzie eksplorowali właśnie te nowe możliwości, co oczywiście ma/miało duży sens.


W dużej części na pewno tak. Ale sądzę, że nie wyczerpuje to powodów. Choćby oczekiwanie, że C= coś w tym obszarze zmieni, że A1200 to tylko faza przejściowa... mogło spowodować, że ludzie woleli poczekać z nowymi wynalazkami, które teoretycznie za chwilę mogły odejść do lamusa. Trochę zadziałało prawo Osbourne'a.

A po części z tego powodu, że wówczas posiadano inną perspektywę na zagadnienia dźwięku niż dzisiaj. Gdyby mnie ktoś wtedy zapytał co bym ulepszył w Pauli to bym powiedział: więcej kanałów. A dzisiaj: dodałbym filtry. Tzn. z dzisiejszą wiedzą w tamtych czasach. Bo dzisiaj to już musztarda po obiedzie.


Nie bez powodu piszę na forum amigowym, mam swoje zdanie która maszyna jest najlepsza w historii Chciałbym tylko pokazać dodatkowy punk widzenia, jak to mówi mistrz na początku tego filmu link - "syntezatory najlepiej brzmią same w sobie. Największym nieporozumieniem jest naśladować instrumenty akustyczne na syntezatorach. To jest namiastka, to jest udawanie, to jest nieprawdziwe".


Starzy mistrzowie mają często to do siebie, że są... starzy. I zatrzymali się w epoce w której święcili triumfy. Co czasem bywa fajne, a czasem niestety jest znakiem oderwania od realiów.

Naśladownictwo to nierozerwalną częścią procesu twórczego, niezależnie czy dotyczy sztuki, czy technologii i czy jest uświadamiane, czy nie. Gdyby nie próbowano naśladować naturalnych instrumentów to nie powstały by organy Hammonda, Rhodes'y, które miały być namiastkami organów i pianina. A dzisiaj funkcjonują jako samodzielne byty. To samo dotyczy wynalazków Rolanda TR-xxx, TB-xxx, które miały naśladować perkusję i gitarę basową. Nie sprawdziły się w tej roli? So what? Ale sprawdziły się w całkowicie innych. Takie przykłady można mnożyć w nieskończoność.

Amiga nie ma ani charakterystycznej palety kolorów, ani układu dźwiękowego jak np. C64, który jest przez swoje ograniczenia zdefiniowany do tego stopnia, że nie można go z niczym innym pomylić. Ale już brzmienie wielu amigowych modułów trudno jest pomylić z czymkolwiek innym, chociaż nie jest ono rezultatem jednego układu, a całego zestawu czynników i czasów w jakich powstawały. To jest trochę wyższy "poziom abstrakcji", żeby wspomóc się tutaj trochę programistycznym żargonem.
[#99] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@nogorg, post #98

Nie mam jak się niezgodzić. Wiele punktów spojrzenia może być, z których część będzie prawdziwa


A na marginesie, z przymrużenia oka, czytając to:
posiadanie hardware'owego generatora samo w sobie nie jest w żaden sposób nobilitujące dla brzmienia. Jest to wykorzystanie naturalnej elastyczności konstrukcji Amigi, która nie musi mieć żadnego generatora aby piszczeć jak prosty generator.

pomyślałem, że posiadanie hardware'owej Amigi samo w sobie... Wykorzystanie naturalnej elastyczności PC wraz z FS/WinUAE.... No nie ważne
[#100] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@sid777, post #99

pomyślałem, że posiadanie hardware'owej Amigi samo w sobie... Wykorzystanie naturalnej elastyczności PC wraz z FS/WinUAE.... No nie ważne


Ale taka prawda OK
[#101] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@Aniol, post #94

No ja sobie taki wyobraziłem, gdyby dębowy, to i trudno złamać, ale może być mahoń.
[#102] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@Krashan, post #87

A gdyby zlecić coś takiego w jakimś zakładzie pracy chronionej, który zajmuje się rękodziełem? Myślę, że daliby radę, nie wiem jak to kosztowo by wyszło, ale na pewno ucieszyliby się, że mają zajęcie. W sumie do kompletu możesz dorobić obudowę w podobnym stylu.
[#103] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@KM, post #101

No ja sobie taki wyobraziłem, gdyby dębowy, to i trudno złamać.
Musiałby być wydrążony i z dwóch połówek. Metalowy trzpień od strony styków no i miejsce na przycisk(i) fire. Prace koncepcyjne cały czas trwają, w zasadzie przyszła pora na zakup paru części i konkretne szkice konstrukcyjne z wymiarami. Największe wyzwanie to będzie połączenie rączki z trzpieniem i przyciski w rączce. Mechanizm „na dole” mam już rozpracowany, będzie z jednej strony bardzo precyzyjny, z drugiej zaś chcę, żeby był ekstremalnie wytrzymały.
[#104] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@Krashan, post #103

No o 2 połówkach myślałem, tak jak były te stare joye zbudowane, tyle tylko, że z drewna, a nie plastiku.
[#105] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@Krashan, post #103

Morze być z jednej, tzn. rękojeść jako całość a metalowy trzpień z płetwą. I na płetwie była by osadzona rękojeść.

Czyli tak zwany Stożek Morse’a.



Lub bez stożka sama płetwa na rurce etc. możliwości jest wiele.

Ostatnia aktualizacja: 25.04.2017 20:42:40 przez TechNineWonder
[#106] Re: AmiWigilia - odcinek #25
Przesłuchałem. Świetny gość, bardzo fajny odcinek. Nie miałbym nic przeciwko temu żeby Krashan pojawił się trzeci, a potem czwarty raz w podcaście. A nawet i piąty!

Oczywiście miałbym do dodania swoje 3 grosze ale chyba nie ma sensu. No i idąc za radą Krashana próbuję się bardziej wyluzować w komentarzach i nie podsycać ami-wojenek. szeroki uśmiech Może będzie okazja pogadać na Decrunch. OK
[#107] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@MDW, post #106

No ja powiem tylko, że AmiWigilia została wpsomniana w jakby nie patrzeć mainstreamowym podcascie MacGadka: http://myapple.pl/posts/13781-macgadka-134-sluchajcie-nic-nie-stworzyl. Ponoć test X5000 jest sporym sukcesem. szeroki uśmiech
[#108] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@TechNineWonder, post #105

Za ile mi takie coś zrobisz?
[#109] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@radzik, post #107

Nowa definicja słowa "mainstream" ;]
W którym mniej więcej o jest miejscu? Całość ma ponad 3 godziny, i gdzie nie kliknę to trafiam na faceta o głosie kobiety i nic o X5000.
[#110] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@Leon, post #20

@ Leon

Przecież są gotowe karty WiFi PCMCIA do Amigi. Po kiego grzyba wymyślać coś od nowa?
[#111] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@adam_mierzwa, post #109

Oj to jest gdzieś 20-30 minut przed końcem. Jest trochę o Amidze chwilę potem. Jakoś tak.
[#112] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@Krashan, post #108

Dasz rade samemu Po za tym to może być coś prostszego.

Możesz dospawać do rurki skrzydełka i się też będzie trzymać. Ogólnie kibicuje, chociaż nie wierze w to że ten dżojstik powstanie z drewna.
[#113] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@jubi, post #70

Zasmuciło mnie to, jak Krashan negatywnie podsumował MorphOS-a. Krashan, który jest przecież jednym z jego twórców, i włożył w jego rozwój ogromny wysiłek. Uważam, że dosyć niefortunnie złożył to, cytowane przez jubiego, zdanie, bo niektórzy skupili się na określeniu "system dla nikogo" pomijając fakt, iż Krashan miał na myśli "nikogo" spośród użytkowników chcących Amigą dorównywać mainstreamowi, a są (i byli tacy, a jednym z nich sam bohater podcastu). Ale to nie jest system dla nich. I, biorąc to pod uwagę, pewnie każdy się zgodzi, że MorphOS nie jest po to by gonić mainstream.
Moim zdaniem MorphOS jest po to, by trochę przybliżyć Amigę (AmigaOS) do współczesnych wymagań. I teraz pytanie - ale dla kogo to przybliżanie? Hmmm??? No właśnie, mnie osobiście wydaje się, że dla mega mikroskopijnej garstki ludzi. Amigowcy to, w skali globalnej, maleńka grupka, a wśród tej maleńkiej grupki, jest jeszcze mniejsza grupka, która nie traktuje Amigi jak konsoli do gry, albo odtwarzacza dem i modów. Są to ludzie, których interesuje OS Amigi, jego detale, oprogramowanie użytkowe (nie tylko WHDLoad!), sterowniki itp. Tych ludzi interesuje żywo też rozwój tego wszystkiego. I MorphOS jest właśnie dla nich. Niestety, jest to mikroskopijny target.

Obawiam się, że większość Amigowców to giercmani i kolekcjonerzy scenowego stuffu. A szkoda, bo kreatywni skupili się po stronie NG (MorphOS, AmigaOS4.x), ale nie mają dla kogo robić.

Przeżyłem ostatnio coś, co potwierdziło moje obawy. Byłem niedawno na znanym meetingu fanów Amigi, gdzie dopisała frekwencja i sprzętu było mnóstwo. Był moment, w którym chciałem zajrzeć na PPA i pozdrowić forumowiczów wysyłając komenrz "na żywo" pod newsem o imprezie. Nieststy, okazało się że żadna z obecnych Amig nie jest podpięta do internetu, ani nie ma nawet sieciówki ( )
Zakładając, że żaden z obecnych wtedy użytkowników nie czuje potrzeby posiadania "zsieciowanej" Amigi, (bo to tego mają PC laptopy) to IMO zgroza.
Zakładając, z dużym prawdopodobieństwem, że żaden z obecnych wtedy użytkowników nie czuje potrzeby posiadania Amigi z kartą graficzną i USB, to IMO też zgroza.
Zgroza, bo dla takich userów Amigi (a jest ich zdecydowana większość) nie jest potrzebny rozwój systemu Amigi. Oni zatrzymali się na minimum wymaganym przez WHDLoad, nie wspominając już o systemowych wymaganiach scenowych produkcji.

Dlatego śmiem twierdzić, że w stronę MorphOS i AmigaOS4 poszli ci, którym zależało, i zależy na rozwoju systemu operacyjnego Amigi, zarówno programiści, jak i zwykli userzy. Przypomnijcie sobie, co było pierwszysm celem twórców MorphOS-a - pełne wykorzystanie mocy BlizzardówPPC, na których 603e i 604e lezały zimne z nieużywania, a Amigowcy jęczeli, że im mp3 tną. A system pod PPC to był tylko pierwszy krok - dalej był już konkretny rozwój systemu, bo nowa moc w naszych A1200 i 4000 już była, i można było ją jakoś spożytkować.

@ rzookol
Nie mam już klasyka, ale moja była A1200 miała USB i 96MB Fastu, lecz w tamtym czasie nie było jeszcze twojego SCANdal-a. Używałem wtedy FXScan zakupionego w (nieistniejącym już) IOSpirit.
Teraz oczywiście używam SCANdal-a i jest git OK
[#114] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@R-Tea, post #113

A szkoda, bo kreatywni skupili się po stronie NG (MorphOS, AmigaOS4.x), ale nie mają dla kogo robić.
Gdy przeglądam newsy i forum PPA widzę coś wręcz przeciwnego. Kreatywność ostatnimi czasy jest zdecydowanie po stronie klasyka.

Zakładając, że żaden z obecnych wtedy użytkowników nie czuje potrzeby posiadania "zsieciowanej" Amigi, (bo to tego mają PC laptopy) to IMO zgroza.
MorphOS nic dla mnie nie wnosi w tym temacie. Gdy robię coś na A1200, mam obok do celów sieciowych odpalonego PC. Gdy robiłem coś na maku mini pod MorphOS-em... też miałem do celów sieciowych odpalonego z boku PC, bo oprogramowanie dla MorphOS-a nie dawało rady. Osobiście uważam, że ten stan rzeczy będzie się pogłębiał.

Zgroza, bo dla takich userów Amigi (a jest ich zdecydowana większość) nie jest potrzebny rozwój systemu Amigi. Oni zatrzymali się na minimum wymaganym przez WHDLoad
Taaa i pewnie dlatego po Vampiry jest taka kolejka...

Dowolna działalność hobbystyczna zazwyczaj rozwija się lepiej, gdy obraca się tam jakaś kasa. Ona nie jest celem, ale jest takim uniwersalnym smarem, dzięki któremu wszystko to się lepiej kręci. Wtedy pojawiają się tam ludzie tacy, jak ja, którzy uważają, że idea ideą, ale fajnie by było coś zarobić. W społeczności MorphOS-a nie ma kasy, w sensie takim, że nie ma możliwości zarabiania. Można co najwyżej pisać soft, ale stosunek praca/zysk jest nędzny. Ludzie nie lubią płacić za oprogramowanie, bo podświadomie i tak uważają, że to jest mniej warte, niż prosty nawet kawałek hardware. A rynek sprzętowy dla MorphOS-a nie istnieje, bo cóż można dorobić do maka, czego nie zrobili już Chińczycy za 5 dolarów?

AmigaOS 4 jest w sytuacji podobnej, z tym, że tam jest główny smarowniczy Trevor i są różne mniej lub bardziej sensowne próby wykreowania "rynku" za pomocą AmiStore i tym podobnych. MorphOS też miał kiedyś swojego głównego smarowniczego, czyli Billa Bucka i to był chyba okres najdynamiczniejszego rozwoju tego systemu. Ale to już raczej nie wróci i czeka „niebieskich” stagnacja. Zresztą, wyjdzie MorphOS 3.10 i fakty, w postaci listy zmian, przemówią same za siebie. Systemy NG asymptotycznie zmierzają w kierunku modelu rozwojowego AROS-a, którego na powierzchni trzyma wyłącznie otwartość kodu źródłowego.
[#115] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@Krashan, post #114

Jestem w stanie podać Ci z głowy kilka przykładów sprzętów, których Chińczyk nie zrobi za 5$, a które mogą przydać się użytkownikowi MorphOSa (w kolejności od najprostszych):

1. konwerter ADC->DVI, żeby podłączyć do applowskiej karty graficznej dwa monitory z DVI
2. konwerter DVI->ADC, żeby podłączyć applowski monitor do flaszowanej karty graficznej
3. kontroler USB na PCI/PCI-X, który bez problemu działa w G5 (jest wiele kart na chipsecie NECa, ale nieliczne z nich działają bez najmniejszych problemów - ja do tej pory znalazłem praktycznie tylko kartę Belkin F5U220, a po 5$ to ona nie chodzi).

tylko skala zapotrzebowania będzie mała w porównaniu do sprzętu dla "klasykowców po latach". I tu jest "pes pochowany".
[#116] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@recedent, post #115

Skala zapotrzebowania mała, zaś skala trudności bardzo duża.
[#117] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@Krashan, post #114

A ja przeglądam newsy i widzę zupełnie coś przeciwnego do tego co widzisz Ty. Oprogramowania na Amigaos nie ma a na MorphOSa powstaje. Może żyjemy w innej rzeczywistości gdzie 68k dostaje co raz nowe oprogramowanie a MorphOS nie?

Vampiry to hype, snobizm, kolekcjonerstwo i dobra cena. Rozwoju w tym nie ma. Karty PPC nadal są lepsze niż Vampir. Oprogramowania na Vampira nie ma i nie będzie. Gdzie tu rozwój.

Co do listy zmian to oczywiście na najbliższym czasie będziesz się mógł z nią zapoznać, zawsze też możesz sprawdzić na svnie :)

Ostatnia aktualizacja: 26.04.2017 11:13:27 przez michal_zukowski
[#118] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@recedent, post #115

Konwerter ADC<>DVI można zrobić samemu do niego nie potrzeba żadnej elektroniki. Naj bardziej zaawansowane są złącza ADC które trzeba zakupić.


Co do USB to fajnie że ktoś zrobi kartę do starego Mac-a:) chyba bardziej Bounty na napisanie sterowników do tego co jest.

Tak że problemy i wymagania użytkowników MorphOS są trywialne i przyziemne. Co innego gdybyście mieli jakąś własną platformę sprzętową. Tak to jesteście skazani na to co jest, no chyba że ktoś się zlituje, aby trochę przy kosić motylarzy z kasy w co wątpię.
[#119] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@recedent, post #115

3. kontroler USB na PCI/PCI-X, który bez problemu działa w G5 (jest wiele kart na chipsecie NECa, ale nieliczne z nich działają bez najmniejszych problemów - ja do tej pory znalazłem praktycznie tylko kartę Belkin F5U220, a po 5$ to ona nie chodzi).


I uwazasz ze taki kontroler na PCI/PCI-X jest rownie latwo zrobic jak np. katowke PCMCIA, adapter 4xIDE albo cos pod port zegara? Zwlaszcza ze wymagania masz dosc wysokie biorac pod uwage ilosc kart ktore z G5 wg ciebie dzialaja bezproblemowo?
[#120] Re: AmiWigilia - odcinek #25

@michal_zukowski, post #117

Co do listy zmian to oczywiście na najbliższym czasie będziesz się mógł z nią zapoznać


Spoiler! Teaser! 3.10 w maju! Ludzie, ludzie, zwariowali, MorphOSy rozdają!
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem