@RadoslawF
Chcesz się ośmieszyć.
Och. Ach.
link
Pierwszy model z serii nazywał się "Amiga"
Ok. Niech będzie. Zastanów się jednak co w takim razie masz na myśli pisząc:
"AmigaOne nie jest Amigą."
Zabawne kwestie zaczynają wychodzić, jak się przeczyta więcej niż jedną Twoją wiadomość wstecz i zacznie je konsekwentnie analizować. Oto co RadołsawF ma tak naprawdę na myśli:
"AmigaOne nie jest pierwszym modelem serii nazywającym się Amiga, zanim Commodore zaczęło stosować numerki."
Dzięki Kapitanie Oczywistość! Nigdy bym się nie domyślił, ze Amiga One nie jest pierwszym z rodziny komputerów marki Amiga.
Ja bym na ich zrozumienie nie liczył, mieszkają w kraju w którym samochód osobowy po założeniu metalowej "kratki" staje się dla wybranych przepisów samochodem ciężarowym, ten kraj wstąpił na własna prośbę do unii która uznała że takie jedno warzywo jest owocem, też dla wybranych przepisów. Więc i tutaj dla wybranych ...... AmigaOne jest nie AmigąOne a Amigą.
Gwarantuję Ci, że nikt nie uważa, że AmigaOne jest:
- "firmą Amiga"
- "pierwszym z serii komputerów Amiga, przed nadawaniem numerków"
Cały Twój problem wynika z założenia, że firma Amiga powinna zamknąć rodzinę swoich produktów i z uwagi na klasyki jej nie rozszerzać. Ok. Ale ja tak nie uważam. Dlaczego to Cię tak boli? Może powinieneś skonsultować ten problem z psychiatrą?
a to że niektórzy próbują zaklinać rzeczywistość to już sprawa między nimi a ich psychiatrami.
A właśnie że nie, bo ty!
Dokupowany oddzielnie i dokładany na specjalnej karcie, producent nigdy Amig z PPC nie sprzedawał. Prawda ?
Ale nie zapominasz *oczywiście*, że planował i projektował *tfu* niekompatybilne Amigi oparte o *tfu* RISCu, a nawet rozważał zastąpienie AmigaOSu *tfu* Windowsem 95?
@Duracel
Wydaje mi się, że dosyć dokładnie i logicznie uzasadniłem dlaczego AmigaOne nie jest Amigą.
"Z tego, że księżyc jest z sera wynika, że Warszawa jest stolicą Francji" również jest dokładne i poprawne logicznie, a niczego nie udowadnia. Cały problem z logiką jest taki, o czym tak wielu tak często zapomina, że wywód na poziomie *intuicyjnym* jest jedynie tak mocny, jak założenia na których się opiera.
Można stworzyć bardzo bogate i poprawne wywody logiczne, ale nic nie warte: bo oparte na fałszywych założeniach. Swoją drogą, taki tok myślenia określany jest mianem: "paranoja".
Twoim głównym założeniem jest, że amigowość dyktuje kompatybilność:
1) ale przecież w planach Commodore-Amiga były nowe komputery (chipset Hombre) nie kompatybilne (bez emulacji) z dotychczasowymi.
2) Podobieństwo między modelami klasycznymi komputerów marki Amiga jest tylko obserwacją pewnego, zamkniętego zbioru elementów. Wnioskowanie na tej podstawie, w sensie logiki, że każdy element tego zbioru zawsze będzie spełniał te cechy jest błędem. Patrz #1 firma Commodore-Amiga działała niezgodnie z tym założeniem.
Podsumowując niestety Twój wywód opiera się na dość niepewnej podstawie i zawiera nielogiczny wniosek dt. zbioru komputerów marki Amiga
Pisałem wielokrotnie, że choćby ktoś to prawnie usankcjonował, to nazywanie żyrafy mianem konia, nie sprawi, że żyrafa koniem będzie nawet mimo podobieństw o wiele większych niż występują pomiędzy AmigaOne a Amigą.
Ale i żyrafa i koń wciąż są "marką" zwierzęcia czemu, nawiązując do Amiga i Amigi One, starasz się takiemu opisowi zaprzeczać? Dlaczego to, że ktoś na konia mówi potocznie "zwierzę", miałoby powodować, że żyrafa nie jest zwierzęciem?
@Wali7
Na drugiej stronie instrukcji wspomnianej A500 jest napisane "Amiga is a registered trademark of Commodore-Amiga, Inc.".
Taki tekst można swobodnie umieścić nawet teraz na drugiej stronie instrukcji do Amigi One X1000. Obok pdobnie brzmiącego:
"Amiga One is a registered trademark of Amiga, Inc."
W instrukcji do Amiga 500 też można byłoby z kolei dopisać:
"Amiga 500 is a registered trademark of Amiga, Inc."
Co niby to miało udowadniać, poza tym, że marki te do kogoś należą?
Już (od prawie 2 lat) nie można rejestrować samochodów z kratką jako osobowych. Co do kwalifikacji unijnych co jest owocem a co jest warzywem...
Zrozum jednak, że problem z problem z Amigą nie leży na tym poziomie. To raczej ja mógłbym Ci zarzucić typowe myślenie anty-postępowego polskiego rolnika:
Przez całe życie sprzedawałem zdrowe polskie owoce i nie zgadzam się by teraz oferowano także mango. Zobaczcie słowo: owoc zaczyna się na o, a mango na m. Słowo owoc nie jest też częścią mango. Jedyne co mają wspólne to słowo pestka. Widziałem wiele jabłek i nie wyglądały jak mango. Jasno więc z tego wynika, że mango nie jest owocem! Nie uznaję błogosławieństwa UE!
Sorry jakby anty-postępowy polski rolnik nie zaklinał rzeczywistości: mango jest owocem i nie chodzi tu nawet o błogosławieństwo UE.
Analogicznie: Amiga One jest marką komputerów Amiga. Nawet jeśli nie uznajesz błogosławieństwa AInc.
Ostatnia aktualizacja: 29.09.2012 02:45:40 przez Radov
Ostatnia aktualizacja: 29.09.2012 02:46:19 przez Radov
Ostatnia aktualizacja: 29.09.2012 02:49:26 przez Radov