Wątek zamknięty
20.09.2010 18:30
[#1]
Moja definicja Amigi
No dawać tu swoje definicje Amigi. Zachęcam wszystkich do wypowiedzenia się na ten temat. Co jest Amigą a co nie. Co decyduje o amigowości - sprzęt ? system ? naklejka?
Dawać ! Niechaj to będzie ostra jazda bez trzymanki.
Dawać ! Niechaj to będzie ostra jazda bez trzymanki.
20.09.2010 18:41
[#4]
Re: Moja definicja Amigi
@cacodemon666, post #1
Amiga - linia sprzętowo softwarowa, w której zostaje zachowana zgodnosc sprzętowa polegająca na mozliwosci uruchomienia dwóch dowolnych wersji (nie rewizji) systemu operacyjnego AmigaOS. Trzeba tez przyjąc zalożenie, ze Amiga to komputer od początku projektowany do bycia Amigą.
20.09.2010 18:49
[#7]
Re: Moja definicja Amigi
@cacodemon666, post #6
Czy Ty losowo piszesz pytania do postów wczesniej ich nie czytając ?
Zgodnie z moją definicją Amiga 2000 jest zgodna z Amiga4000 gdyż na obu mozna uruchomic AmigaOs 3.x oraz 2.x. Czyli pasuje do tego co pisalem.
Zgodnie z moją definicją Amiga 2000 jest zgodna z Amiga4000 gdyż na obu mozna uruchomic AmigaOs 3.x oraz 2.x. Czyli pasuje do tego co pisalem.
20.09.2010 18:52
[#9]
Re: Moja definicja Amigi
@rzookol, post #7
No, a poza tym są zgodne, bo - jak zauważył parallax - zarówno A500, A1200 jak i A4000 rulez. :)
Natami też rulez i to tłumaczy, dlaczego jej najbliżej do linii klasyków.
Natami też rulez i to tłumaczy, dlaczego jej najbliżej do linii klasyków.
20.09.2010 18:53
[#10]
Re: Moja definicja Amigi
@G. Kraszewski, post #8
Co się stało więc z oczekiwaniami na nowy sprzęt ? Kiedyś czekało się na nowy model Amigi. A dziś ? Zabawa w amigowanie na Apple ? Ja tego nie czaję
20.09.2010 18:58
[#11]
Re: Moja definicja Amigi
@cacodemon666, post #10
Tu nie ma nic do czajenia - Amigi nie ma. Są tylko kontynuacje hobbystycze - z martwego pnia wyrosło sobie kilka gałęzi, i każdy siedzi na tej co mu pasuje.
Mi pasuje AmigaOS - to jedyne co zostało (dla mnie) z Amigi, dla kogoś innego ważniejsza jest szybkość, nowoczesność, kompatybilność lub inne (często bardzo subiektywne) wartości.
Mi pasuje AmigaOS - to jedyne co zostało (dla mnie) z Amigi, dla kogoś innego ważniejsza jest szybkość, nowoczesność, kompatybilność lub inne (często bardzo subiektywne) wartości.
20.09.2010 19:01
[#12]
Re: Moja definicja Amigi
@adam_mierzwa, post #11
W takim razie próby reaktywacji Amigi ze strony Hyperionu są skazane na porażkę ?
20.09.2010 19:01
[#13]
Re: Moja definicja Amigi
@cacodemon666, post #10
Ja tego nie czaję
Dla mnie to proste. Amigowcem jest się przez to co się robi na komputerze, nie przez sam fakt posiadania tegoż komputera (można mieć pięćsetkę na strychu, czy jest się przez to amigowcem?). A to co się na komputerze robi, determinowane jest przez system operacyjny i oprogramowanie, sprzęt jest tu sprawą wtórną. MorphOS jest najlepszym amigowym systemem, więc jest przyszłością amigowców. Nie jest natomiast przyszłością Amigi jako marki, bo do tej nie ma pretensji. Niemniej marka "Amiga" ma z amigowaniem coraz mniej wspólnego.
Dla mnie to proste. Amigowcem jest się przez to co się robi na komputerze, nie przez sam fakt posiadania tegoż komputera (można mieć pięćsetkę na strychu, czy jest się przez to amigowcem?). A to co się na komputerze robi, determinowane jest przez system operacyjny i oprogramowanie, sprzęt jest tu sprawą wtórną. MorphOS jest najlepszym amigowym systemem, więc jest przyszłością amigowców. Nie jest natomiast przyszłością Amigi jako marki, bo do tej nie ma pretensji. Niemniej marka "Amiga" ma z amigowaniem coraz mniej wspólnego.
20.09.2010 19:03
[#14]
Re: Moja definicja Amigi
@cacodemon666, post #12
W takim razie próby reaktywacji Amigi ze strony Hyperionu są skazane na porażkę?
Tak i to w dwójnasób. Ekonomicznie (bo X1000 za 8000 zł będzie finansową klapą) i technicznie (bo AmigaOS 4 rozwijają niekompetentni programiści).
Tak i to w dwójnasób. Ekonomicznie (bo X1000 za 8000 zł będzie finansową klapą) i technicznie (bo AmigaOS 4 rozwijają niekompetentni programiści).
20.09.2010 19:05
[#15]
Re: Moja definicja Amigi
@cacodemon666, post #1
Amiga to komputer marki Amiga. Proste jak konstrukcja cepa.
Trudno powiedzieć czy Amigi od Commodore to Amigi (znak towarowy rozbity na kilka części - gdzie tęczowe V?).
X1000 to kolejny model AmigaOne i zarazem najszybszy sprzęt pod AmigaOS, ale jasnym już jest, że Amiga się nie odrodzi. Nie powstaje sprzęt masowy, a ścieżka PPC zamienia się w kanał.
Wszystkie dzisiejsze rozwiązania to kontynuacje pewnych koncepcji - ale raczej nie linii rozwoju Amiga Inc.- współczesne Amigi prawdopodobnie hulałyby na Windows. Ewentualnie - jak wg Collasa z Gateway - system byłby na jądrze Linuksa.
Trudno powiedzieć czy Amigi od Commodore to Amigi (znak towarowy rozbity na kilka części - gdzie tęczowe V?).
X1000 to kolejny model AmigaOne i zarazem najszybszy sprzęt pod AmigaOS, ale jasnym już jest, że Amiga się nie odrodzi. Nie powstaje sprzęt masowy, a ścieżka PPC zamienia się w kanał.
Wszystkie dzisiejsze rozwiązania to kontynuacje pewnych koncepcji - ale raczej nie linii rozwoju Amiga Inc.- współczesne Amigi prawdopodobnie hulałyby na Windows. Ewentualnie - jak wg Collasa z Gateway - system byłby na jądrze Linuksa.
20.09.2010 19:07
[#17]
Re: Moja definicja Amigi
@cacodemon666, post #12
Ależ broń Boże. Nikt (przynajmniej ja) nie życzy im porażki.Jest tylko jeden problem cała para (i znowu jak dla mnie ) idzie w gwizdek, bo niestety nie takiego oesu oczekiwałem. MorphOS wygrał (po raz kolejny jak dla mnie) ponieważ wydam kasę na MOSa a nie AOSa.
20.09.2010 19:09
[#18]
Re: Moja definicja Amigi
@HOŁDYS, post #16
Krashan pewnie myśli, że jak przytrolluje to trafi do ogólnopolskiego miesięcznika.
20.09.2010 19:10
[#19]
Re: Moja definicja Amigi
@cacodemon666, post #1
http://www.youtube.com/watch?v=NRI7hHwiRxk
To jest a raczej była Amiga...
Póki nie ma sprzętu takiego jak klasyczna Amigi, to nie ma po prostu zadnej Amigi nowej...
A to ze ktos zacznie bączyć o jakiś tam systemach innych czy sprzętach na którym można odpalić amigowy soft to są to dla mnie brednie... to jest sztuczna emulacja sprzętowo/programowa....
Amiga umarła wraz z ESCOMem. Do 2010 nie ma nic co by ją wskrzesiło. Nalezy miec tylko nadzieje.. One x1000 Natami. A nie Samy, Pegi, MacMini i inny bullshit.
Miejcie chociaż szacunek do Commodore (i do ESCOMu) którego ojcem jest Polak i nie podpinajcie się pod te spółke katastrof typu Sam, Maców i innych z racji tego że niby to jest przyszłościowe..
Kiedyś wszyscy byliśmy klasykami ale bankructwo C=, ESCOMu spowodowało że niektórzy czują się jakby byli przedłużeniem życia... ale błednie bo pół środkami tego się nie osiągnie.
Natami....x1000.... no i AmigaOS jeśli już. Resztę spalić!
Teraz wielcy mędrcy dojdą do głosu co będą psioczyć więc to było tylko moje skromne zdanie i EndOfTopic z mojej strony.
P.S. dla mędrców - tak tak zacofany jestem i g... wiem.
Ostatnia modyfikacja: 20.09.2010 19:14:07
To jest a raczej była Amiga...
Póki nie ma sprzętu takiego jak klasyczna Amigi, to nie ma po prostu zadnej Amigi nowej...
A to ze ktos zacznie bączyć o jakiś tam systemach innych czy sprzętach na którym można odpalić amigowy soft to są to dla mnie brednie... to jest sztuczna emulacja sprzętowo/programowa....
Amiga umarła wraz z ESCOMem. Do 2010 nie ma nic co by ją wskrzesiło. Nalezy miec tylko nadzieje.. One x1000 Natami. A nie Samy, Pegi, MacMini i inny bullshit.
Miejcie chociaż szacunek do Commodore (i do ESCOMu) którego ojcem jest Polak i nie podpinajcie się pod te spółke katastrof typu Sam, Maców i innych z racji tego że niby to jest przyszłościowe..
Kiedyś wszyscy byliśmy klasykami ale bankructwo C=, ESCOMu spowodowało że niektórzy czują się jakby byli przedłużeniem życia... ale błednie bo pół środkami tego się nie osiągnie.
Natami....x1000.... no i AmigaOS jeśli już. Resztę spalić!
Teraz wielcy mędrcy dojdą do głosu co będą psioczyć więc to było tylko moje skromne zdanie i EndOfTopic z mojej strony.
P.S. dla mędrców - tak tak zacofany jestem i g... wiem.
Ostatnia modyfikacja: 20.09.2010 19:14:07
20.09.2010 19:10
[#20]
Re: Moja definicja Amigi
@cacodemon666, post #12
Amigi ? - tak
AmigaOsu ? - to już zależy od samego Hyperionu i od tego w jakim kierunku i jakimi metodami bedzie prowadził system
AmigaOsu ? - to już zależy od samego Hyperionu i od tego w jakim kierunku i jakimi metodami bedzie prowadził system
20.09.2010 19:13
[#22]
Re: Moja definicja Amigi
@cacodemon666, post #12
Hyperion nie podejmuje żadnej próby. Otrzymał prawa do systemu. który kiedyś na zlecenie Amiga Inc. rozwijał i tyle. Mogą sobie w tym dłubać do końca świata. Za mało programistów, za drogi sprzęt.
Masz jeszcze wątpliwości, że teaser ze stycznia był w gruncie rzeczy rozbudzeniem nadziei środowiska i szybkim ich roztrwonieniem? Gdzie tu jest miejsce na odrodzenie marki? Trevor - miłośnik Amigi - pragnie wpisać się w jej historię, i sprawę doprowadzi do końca. Ale nie mam wątpliwości co do tego, że to sprzęt dla hobbystów.
Odrodzenie marki jest wtedy, gdy sprzęt zaistnieje w świadomości społecznej. 1250szt? Bez żartów.
Masz jeszcze wątpliwości, że teaser ze stycznia był w gruncie rzeczy rozbudzeniem nadziei środowiska i szybkim ich roztrwonieniem? Gdzie tu jest miejsce na odrodzenie marki? Trevor - miłośnik Amigi - pragnie wpisać się w jej historię, i sprawę doprowadzi do końca. Ale nie mam wątpliwości co do tego, że to sprzęt dla hobbystów.
Odrodzenie marki jest wtedy, gdy sprzęt zaistnieje w świadomości społecznej. 1250szt? Bez żartów.
20.09.2010 19:13
[#23]
Re: Moja definicja Amigi
@G. Kraszewski, post #14
No, ale chyba nie jest tak, że kolesie z Hyperionu to totalnie debile ? Coś tam przecież potrafią ?
Ciekaw jestem jaki Twoim zdaniem poziom prezentują programiści Hyperionu, a Mosteamu czy Arosa ?
Wiesz, chodzi mi o takie proste porównanie dla laika.
Nie ma innej drogi sprzętowej niż tylko stare maki z odzysku ?
X1000 będzie jedyną nową maszyną z PowerPC.
Ciekaw jestem jaki Twoim zdaniem poziom prezentują programiści Hyperionu, a Mosteamu czy Arosa ?
Wiesz, chodzi mi o takie proste porównanie dla laika.
Nie ma innej drogi sprzętowej niż tylko stare maki z odzysku ?
X1000 będzie jedyną nową maszyną z PowerPC.
20.09.2010 19:20
[#27]
Re: Moja definicja Amigi
@cacodemon666, post #1
Amiga to tylko maszyny z 68k i systemem do 3.9 włącznie. Cała reszta to zjawisko postamigowe, powstałe na nostalgii za klasykiem i dzieciństwem.
20.09.2010 19:25
[#28]
Re: Moja definicja Amigi
@cacodemon666, post #23
No, ale chyba nie jest tak, że kolesie z Hyperionu to totalnie debile? Coś tam przecież potrafią?
Tak, potrafią przenosić nieporadnie do AmigaOS elementy z systemów uniksowych (głównie Linuksa), kiepsko integrując je z resztą systemu.
Ciekaw jestem jaki Twoim zdaniem poziom prezentują programiści Hyperionu, a Mosteamu czy Arosa? Wiesz, chodzi mi o takie proste porównanie dla laika.
Rozwój AmigaOS to dwie osoby bez wizji i bez pomysłów. AROS to jest trzech - czterech bardzo dobrych programistów. Grupa MorphOS-a to prawie 20 osób o wysokim, bardzo wyrównanym poziomie. Może nie każdy jest mistrzem programowania (choć kilku liderów z pewnością, to co potrafią na przykład Piru, Jaca, czy bigfoot, jest całkowicie poza zasięgiem Hansa-Joerga i Thomasa...), ale siłą MorphOS Teamu jest wspólna wizja rozwoju i bardzo dobra kooperacja.
Ostatnia modyfikacja: 20.09.2010 19:29:50
Tak, potrafią przenosić nieporadnie do AmigaOS elementy z systemów uniksowych (głównie Linuksa), kiepsko integrując je z resztą systemu.
Ciekaw jestem jaki Twoim zdaniem poziom prezentują programiści Hyperionu, a Mosteamu czy Arosa? Wiesz, chodzi mi o takie proste porównanie dla laika.
Rozwój AmigaOS to dwie osoby bez wizji i bez pomysłów. AROS to jest trzech - czterech bardzo dobrych programistów. Grupa MorphOS-a to prawie 20 osób o wysokim, bardzo wyrównanym poziomie. Może nie każdy jest mistrzem programowania (choć kilku liderów z pewnością, to co potrafią na przykład Piru, Jaca, czy bigfoot, jest całkowicie poza zasięgiem Hansa-Joerga i Thomasa...), ale siłą MorphOS Teamu jest wspólna wizja rozwoju i bardzo dobra kooperacja.
Ostatnia modyfikacja: 20.09.2010 19:29:50