Ja myślę że Duracel z przymrużeniem oka to pisał, ciąg dalszy w temacie zapoczątkowanym przez listę Zico.
Umknęło mi wcześniej co chciałem dodać - specyfikacja Zico obejmuje większość komputerów z tego okresu. Po prostu określono standard użytkowy, dziś Zico miałoby USB nie 1.0 a 2.0 (albo i 3.0) itd, wyciąganie tego teraz nie ma sensu.

Co z tego, że mogli. Już kiedyś był tutaj poruszany temat, że Prawo z Logiką często lubi się mijać.
Nie od dzisiaj wiadomo, że często w imię czyjegoś interesu robi się ludziom wodę z mózgu i wmawia głupoty.

Czy AmigaOne to Amiga ? Każdy się krótko określi.

Ja mam swoją definicję. Dla mnie Amiga to sprzęt, na którym można uruchamiać amigowe oprogramowanie. W zakresie procentu amigowego oprogramowania, które da się uruchomić, ciągle nie do pobicia jest classic z PPC. Niestety, lwia część najznakomitszego amigowego softu to pozycje stare, często wymagające oryginalnego chipsetu. Potem było głównie naśladownictwo, popłuczyny, porty i pchełki.

Załóżmy, że masz firmę "Kloc". Sony bankrutuje, a Ty wykupujesz schedę po bankrucie. Zmieniasz nazwę z "Kloc" na "Sony" (bo ładniejsza i znana), a następcę Playstation 3, nazywasz PlaystationFOUR :)
Nowa konsola nie jest kompatybilna z PS3. Pytanie zasadnicze, PSFOUR jest nadal Playstation czy nie ?

Formalnie - tak, praktycznie - nie.

amen :)


Aczkolwiek, konsole to dosyć specyficzny temat. Nie muszą być kompatybilne jeżeli są dziełem tej samej firmy, dorównują popularnością swojej poprzedniczce i widać jakąś ciągłość pewnej idei, filozofii poprzedniego modelu.

Nie może być tak, że na prędce się coś robi po to żeby wypełnić lukę i wykorzystać społeczność, która złapie się czegoś nowego, byle choćby w nazwie miało "Amiga". Mimo wszystko uważam, że Amiga One odniosłaby większy sukces i traktowana by była cieplej, gdyby była rozszerzeniem do A1200.

Twórcy z jednej strony pomyśleli dobrze, bo chcieli dać coś bardziej pasującego do nowych realiów, ale niepotrzebnie odcięli się całkowicie od tego co dawałoby niejako błogosławieństwo klasycznej Amigi, czyli opcji kompatybilności i bezproblemowego uruchamiania całego zbioru oprogramowania (przeważnie gier i dem :) ), które wtedy było olbrzymim kapitałem.

Ostatnia aktualizacja: 28.09.2012 11:31:35 przez Duracel

W takim razie CDTV nie jest Amigą.

Jest, bo z grubsza jest kompatybilna z poprzedniczkami.

Oczywiście jak ktoś chce bronić paraAmig, to będzie mowił jak bodaj Recedent, że A600 i A1200 też nie były kompatybilne z Amigami :) Ale chyba nie trzeba specjalnie tłumaczyć różnicy pomiędzy brakiem zgodności A500 z A600, a brakiem zgodności pomiędzy A500/600/1200 a Amiga One itp.

Dla przeciętnego kowalskiego ten pseudo-linux czyli mos także jest niczym i nie ma nic do zaoferowania.

w MOSie nie ma nic linuxowego. Nie jest zgodny z POSIX, nie ma jądra w żadnym stopniu przypominającego Linuxa ani jakiegokolwiek Unixa. Nie jest też Open-Source tylko normalnym komercyjnym systemem. Zero jakiegokolwiek powinowactwa ani cech wspólnych z pingwinem tutaj nie ma. MOS jest zrobiony na modłę AmigaOS i widać to pełną gębą po odpaleniu tego systemu.

Z poza środowiska nawet pies z kulawą nogą się nie zainteresuje systemem, który nie potrafi nawet zaoferować sterowników do sprzętu na którym jest odpalany - użyjesz wifi na mini cz powerbooku? a co z bluetooth w tych komputerach? firewire?

to samo tyczy się AOS4, AROS i każdego innego fanowskiego systemu rozwijanego na małą skalę przez fanów. Zwykli ludzie nie chcą nawet Linuxów którym ciężko się przebić do szerszej publiczności to co mówić o systemie który nie ma porządnych przeglądarek internetowych czy Skype'a? Poza tym z tego co pamiętam to AOS4 miał problemy ze sterownikami ot choćby do dźwięku na Sam460 czy grafiki w X1000 i innych pierdółek. Przyganiał więc kocioł garnkowi...

Więc nie ma się czym chełpić. mosiści zostali z ręką w nocniku gdy genesi się na nich wypięło i nie mieli sprzętu. Więc szybko poszukali szrotów ze śmieci żeby na coś móc to wydawać i dalej doić owce z kasy.

jeśli już to wg. userów MOSa wypięcie się sprzętowego partnera biznesowego takiego jak Genesi to była najlepsza rzecz jaka się mogła MorphOSowi przydarzyć bo dzięki temu hardware jest niebo tańszy

Amigi (X1000) i inne NOWE komputery (Sam) cały czas są produkowane.
Więc odwrócę twoje pytanie - co byś zaoferował chętnemu na sprzęt pod mos w segmencie FABRYCZNIE NOWEGO HARDWARE? Jedno wielkie NIC?!

i co po tym nowym hardware jak wydajność jest w większości na poziomie niższym niż te używane Maki?

Nawet perspektywy na rozwój MOS w tym momencie ma większe bo pełno jest maków G5 które już każdy wie że mogą być supportowane. Wewnętrzny team MOSa ma buildy które na G5 śmigają. A jakież to perspektywy rozwoju ma sprzęt dla AOS4? Mogą dodać obsługę drugiego rdzenia X1000 i tyle na wiele wiele lat. Swoją drogą ciekawi mnie bardzo jak oni rozwiążą tą kwestię bo w zasadzie budowa ami-systemów uniemożliwia takie cuś jak SMP

No, może powstać jakiś nowy Sam z lepszym procem. Wątpię jednak aby szybko to się stało i to że będzie on oferował wydajność wyższą od Nemo...

A argument z filmami to taki rodem z amigi ostateczny krzyk rozpaczy - tak jak swego czasu przekazywano sobie niemal jako legendę w ilu to filmach amiga robiła efekty specjalne czy w inny sposób była użyta co niby miało dowodzić jej nieustającej wspaniałości.

hehe, no tutaj się zgadzam w 100%
śmieszne są takie argumenty

Suma sumarum imho albo wszystkie ami-systemy tj. AOS4, MOS i AROS są Amigami albo żaden z nich i tylko classic z AOS 1.x do 3.x jest Amigą

Nie jest, bo nigdzie nie jest napisane że to Amiga. Na obudowie jest Commodore CDTV (klon ?)
A z grubsza to i pecet z winuae jest kompatybilny z Amigą. Może nawet bardziej niż A1200 z A500 :)

No tak, tak można się bawić i udawać, że nie wie się o co chodzi i w czym rzecz, co jest problemem.
To skoro PC+Winuae jest tak z grubsza kompatybilny z Amigą jak CDTV z Amigą i AmigaONE, to może nazywajmy wszystko Amigą. Jedne dlatego, bo ktoś tak to prawnie usankcjonował i ma prawo, a inne dlatego, bo są kompatybilne :

Po to człowiek ma zdrowy rozsądek, po to potrafi odróżniać rzeczy i znajdywać między nimi wspólne mianowniki i decydujące o odrębności cechy, aby ważyć różnice i wspólne mianowniki i kategoryzować sobie które elementy pasują do którego zbioru nazw, a które nie pasują.

Wyłączam się, bo jednak ten temat jest niebezpieczny, jak i dyskusje nad nim :)
Widać przecież, że tu nie chodzi o przekonanie drugiej strony do swojej racji, czy wysłuchanie drugiej strony aby zmienić zdanie, tu chodzi o uniki, kluczenie i udowadnianie drugiej stronie, że jak się człowiek postara to i żyrafę może nazywać koniem i nawet znajdzie na to jakieś argumenty (cztery kopyta, ogon, grzywa, pysk) ;)

Ostatnia aktualizacja: 28.09.2012 12:02:29 przez Duracel

AmigaOne to Amiga i koniec.

ok. mój Passat kombi, to bolid F1 i koniec ;)

VW nie startuje w F1, więc i nie może być bolidem, chyba że w Twojej wyobraźni/świecie alternatywnym

Nie, no to już schodzi poniżej pewnego standardu...

AmigaOne nie figurowała w gamie modeli Amig produkowanych przez dawną Commodore. Poza członem w nazwie, w praktyce NIE MA NIC WSPÓLNEGO z Amigą. Więc tak jak dla Ciebie AmigaOne jest Amigą, tak dla mnie Passat jest bolidem F1.

Uszanujmy zatem swoje zdania, nazywajmy co chcemy jak chcemy, a każdy ma swój rozsądek, logikę i potrafi dostrzegać różnice, wspólne mianowniki i sytuacje w których cwaniaki wykorzystując nazwę chcą żerować na ludzkich emocjach, wspomnieniach i chcą wykorzystać potencjał legendy.

Mogę sobie nawet pierdyknąć taką naklejkę długą do samego kufra "Bolid F1, niczym nowe Commodore, które zrobiło to z PC w obudowie imaca nazywając go "Amigą".

No właśnie nie mogę dostrzec u Ciebie tego zdrowego rozsądku.
CDTV też nie figurowała w gamie modeli Amig produkowanych przez dawną Commodore. Ma mniej wspólnego z resztą Amig niż AmigaOne. AOne ma w nazwie "Amiga", ale jest nowszym modelem niż klasyki, stąd "One", które również wyszło od AINC.
Nieważne czy następca klasyka zwałby się "AmigaZICO", "AmigaTurboTurtle" czy "AmigaOne" - w każdym przypadku pozostaje nową Amigą.
A to że sobie nakleisz znaczek BMW na Fiata, nie czyni z tego drugiego BMW :)

Jeśli BMW wypuści model BMWone to nadal jest to BMW

no ale miało być za browara, a nie za 850 zł. za 850 zł też bym nie kupił.

Może są gdzieś puby, gdzie browar tyle kosztuje.

chyba na Księżycu

Istnieją sklepy specjalnie dla bogaczy. Taki Floyd Mayweather jest w stanie przewalić 50tys dolców przez noc płacąc za driny więcej niż zarobisz przez rok.

A z grubsza to i pecet z winuae jest kompatybilny z Amigą.

A z grubsza to i Amiga z PCTask/PCX jest kompatybilna z pecetem :P

Roztrząsaliśmy to już setki razy, zawsze każdy będzie miał swój własny wizerunek Ami...

A wracając do tematu, nie dość że AONE jest za droga, to na dodatek AOS dłużej startuje niż MOS :) Jedyny sprzęt który dorównuje tanim makom, to jest X1000, która pomimo ceny, nie jest w pełni obsługiwana. A w sumie to już/zaraz skończy się gwarancja na te "nowe" amigi, i co wtedy? Bo ja sobie kupię kolejnego eMaca za 200zł lub PowerMaca :)

Fajnie, co nie? :)

1. Czy żałujesz że nie wyszedł AOS na mini maki ?
2. Na czym używasz AOS 4.x ?
3. Byłeś już wcześniej pod innym nickiem na forum? :)

Właśnie. Tak samo można kupić nowy komputer za ponad 10.000 złotych o wydajności sprzed 10 lat. Każdy robi z pieniędzmi to, na co ma ochotę.

Są burdele, w których szampan (butelka) kosztuje 1000zł, nie zmienia to faktu że ktoś mało sprytnie zaczął kłamać o makach za piwo tudzież 5 zeta, których i tak nikt nie chce :)

Kupię 100 takich maków za 10zł, czysty zysk dla sprzedawcy, oczywiście kompatybilnych z MOS :)

No tak, było to roztrząsane wiele razy, ale nadal jedni są w błędzie, a drudzy naprostowują tych pierwszych, ale Ci pierwsi nie przyjmują do wiadomości, skąd wziął się ten nieszczęsny "ONE".

CDTV też nie figurowała w gamie modeli Amig produkowanych przez dawną Commodore. Ma mniej wspólnego z resztą Amig niż AmigaOne. AOne ma w nazwie "Amiga", ale jest nowszym modelem niż klasyki, stąd "One", które również wyszło od AINC.

Pojechałeś ostro, ale kompletnie nie wiem jakimi kategoriami to segregujesz. Może chodzi o wygląd obudowy? Bo chyba nie o architekturę, albo kompatybilność.

Serio, nie wiem z której strony ugryźć teorię, że CDTV ma mniej wspólnego z resztą Amig niż AmigaOne. Przecież to jest praktycznie A500 tyle, że zaproponowana w innej koncepcji dla odbiorcy :) Może zacznijmy od podstaw i odpowiedz sam sobie na pytanie co poza nazwą ma wspólnego AmigaOne z Amigą1200 :) Konkretnie, ale nie brnij w jakieś założenia i jakieś "podobieństwa", bo te to m.w. takie same ma PC czy Mac. Konkretnie co wspólnego? I coś na poparcie, że CDTV ma mniej wspólnego z taką A500 niż AmigaOne.

Z miłą chęcią posłucham, bo doprawdy nie mam zielonego pojęcia co ciekawego możesz wymyślić :)

Może zacznijmy od podstaw i odpowiedz sam sobie na pytanie co poza nazwą ma wspólnego AmigaOne z Amigą1200

Ma tyle samo wspólnego co PC Core i7 z PC 386SX, z tym że ten pierwszy nie pozwala na bootowanie z dyskietki ( i nie zagra w SuperFroga z dyskietki :), bo już nawet nie ma portu FDD, ale nadal oba komputery są pecetami, tak jak A1200 i AOne są Amigami

PC to składak, chyba że masz na myśli komputery IBM :)
Pytałem o konkrety, a tu jak zwykle więcej życzeniowej wyobraźni i wmawiania sobie, że AmigaOne to Amiga, bo musi być Amigą, bo przecież nie mam innej alternatywy.

Konkrety proszę. Co ma wspólnego poza elementem nazwy AmigaOne z Amigą1200/600/500/CDTV/...?
Skoro już przywołujesz 386SX to ma on tyle samo wspólnego z Amigą co AmigaOne :) Zatem jednak wracamy do koncepcji, żeby wszystko dowoli nazywać Amigą?

To może z drugiej strony. Co poza nazwą i twoim życzeniowym przekonaniem sprawia, żę 386SX i i7 nie nazywasz Amigą, a AmigaOne nazywasz :)

Nie oszukujmy się, nie uzyskam odpowiedzi na poprzednie jak i ostatnie pytania, a podsuwając kolejne analogie (choćby ze świata PC) wpadniesz zaraz we własną pułapkę.

Mówisz, że i7 i 386SX to PC mimo, że ten pierwszy niema już napędu na dyskietki? Ale CDTV to już nie jest dla ciebie Amiga mimo, że można na niej uruchomić te same programy, ale nie posiada w standardzie napędu FDD?

Ja naprawdę rozumiem desperację tych, którzy wmawiają sobie (sobie to jeszcze można przeżyć), że AmigaOne to Amiga. Rozumiem, to bo rozumiem ten ból upadku Amigi i brak kontynuacji tego komputera, ale wymyślanie różnych teorii i podpieranie się analogiami ze świata PC sprawia, że te poszczególne teorie same sobie przeczą, a wy dalej obstajecie przy tej wierze, że AmigaOne mimo wszystko to Amiga :)

Są jednak tacy, którzy widzą różnice i widzą brak jakichkolwiek, wystarczających argumentów które pozwalałyby nazywać Amigą AmigeOne a nie nazywać nią starego 386SX czy obecnego i7 na którym też mogę sobie amigowy system zainstalować. Mogę to zrobić tak samo jak i nie lepiej niż na AmigaOne a mimo to ten i7 nie stanie się Amigą nawet gdyby chciał tak właściciel praw do nazwy Amiga.

Pisałem o PeCetach Commodore w obudowie minimaca z napisem Amiga, ale w ogóle się do tego nie odniosłeś tak jak i do pytań które zadawałem. O czym to świadczy? Sam sobie odpowiedz :)

Ostatnia aktualizacja: 28.09.2012 13:50:33 przez Duracel

no co za bzdury piszesz

AmigaOne ma inny procesor na innej architekturze nie obsługujący żadnych rozkazów 68K i nie bootujący z właśnie dyskietek, dysków z systemem amigowym, nie obsługujący kart rozszerzeń amigowych itp

Core i7 ma procesor zgodny w 100% z tym z 80386 i odpali każdy jeden program który na 386 działa z tejże dyskietki bo flopy są dostępne (w swojej płycie pod i7 mam port na flopa i działają stacje zarówno 3.5" jak i 5.25": sprawdzałem!). Dyski stare na IDE też działają. Oryginalnego Superfroga z oryginalnego flopa mogę bez problemu zainstalować i śmiga aż miło a jak wrzucę kartę dźwięku obsługiwaną w DOSie np. SB 128PCI to śmiga też z dźwiękiem. W zasadzie kompatybilność i7 z 386 jest większa niż A1200 z 68060 z A500 Jedynie są problemy typu: "za dużo pamięci" aczkolwiek często do obejścia i "za szybki procesor", szczególnie programy ze starych wersji Turbo Pascala miały problem ale są do tego patche lub limitery prędkości które sprawę załatwiają całkowicie :)

Są też dostępne płyty z portami ISA na i7 właśnie więc można użyć większość każdą starego osprzętu czy to karta 8bit do XT 8088 czy 16bit do 286 i nowszych. Czyli kupuję sobie taką płytkę i mogę wrzucić np. starego Gravisa Ultrasound i cieszyć się grami i demami napisanymi na to cudo natywnie na swoim Core i3 lub i5/i7 gdybym uznał że do DOSa potrzeba więcej rdzeni

Także kolego sympatyczny argument żeś wytrzasnął całkowicie bez sensu
No chyba że masz sposób aby odpalić Superfroga w wersji na OCS na X1000 bez ładowania AOS4/Linuxa i UAE

Ostatnia aktualizacja: 28.09.2012 13:54:15 przez XoR

AOne ma tyle wspólnego z A1200 ile "C=Amiga x86". Na jednym i drugim pograsz w amigowe gry tylko spod UAE :)

Co więcej, MorphOS jest bliższy AOS3.1 niż AOS4.x.
O tym też było gadane i to nie raz, mimo to nadal uważasz że tylko ty masz rację, argumentując "bo tak" :)

Strzelam - cacodaemon, to Ty ?

Co ma wspólnego poza elementem nazwy AmigaOne z Amigą1200/600/500/CDTV/...?

Oba są komputerami różniącymi się konstrukcją, tak samo jak PC Core i7 od 386SX.
Między klasykiem, a jego następcą istnieje wiele różnic z tego prostego powodu, że nowe zastępuje stare, prawda? NOWA Amiga, jako NASTĘPCA klasycznej linii MUSI się czymś różnić, rozumiesz to ?
Zmiany konstrukcyjne wymagały pewnych kompromisów. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie do końca świata klepał procków 68k i wrzucał ich do nowych Amig. Tak samo jako nikt nie będzie produkował przestarzałych układów specjalizowanych, kiedy na rynku są tysiące tańszych i wydajniejszych rozwiązań. W związku z tym zachowano znacznie tańszą kompatybilność z klasykiem na poziomie programowym i jednocześnie rozwijano system AmigaOS zachowując w nim to co wielu nazywa amigowym "feelingiem".

Tylko, że AmigaOne wywodzi się bezpośrednio od AINC, które w 2001 ogłaszając nową Amigę, wydało na świat AmigaONE. Nic więcej nie potrzeba do dodania