Nadal ceny Amigi nie są jakieś zaporowe. Kto chce, może poamigować, jak ma pieniądze i ceni sobie czas, to kupi A500 za 300pln, jak ma więcej czasu, to poczeka, zapoluje i kupi za 50pln. Handlarze nie zabiją Amigi, bo kto chce wrócić do korzeni, to wróci w taki czy inny sposób, a to czy Amiga 500 będzie kosztować 50pln, czy 500pln ani w jedną ani w drugą stronę tego nie zmieni.
Dobrze że są kitracze, co mają po 10x A1200, bo jak im się znudzi, to te 10 Amig zamiast na złom, może trafi do kogoś kto będzie potrzebował takiej Amigi, choć obecnie troszkę winduje to ceny.
Też niskie ceny Amigi 500 nie są wcale tak dobre, bo zwykły Kowalski, który ma w poważaniu nasze hobby, spojrzy na Allegro i zobaczy, że A500 jest po 10pln, przemyśli ile czasu zajmie mu wystawienie, ile pakowanie i stwierdzi, że lepiej wystawić na zbiórkę śmieci i po Amidze. A jak kosztuje 100pln, to stwierdzi, że może warto się pofatygować. Ja teraz mam tak z retro Pc, trzymałem bo miałem miejsce, mam części komputerów z początku lat 80, a nawet wcześniej, ostatnio usłyszałem że 40pln to za dużo za płytę z 8086 od pierwszego IBM PC. Jakbym nie miał szacunku do tego sprzętu (dla samej historii komputeryzacji), to wydłubałbym co fajniejsze rzeczy, a reszta na elektro śmietnik, bo nie mam miejsca żeby to trzymać, a za 10pln, to szkoda mojego czasu, na pakowanie i dopłacanie za przesyłkę.
Hobby jak każde inne może słono kosztować. My po prostu za bardzo się przyzwyczailiśmy, że stary sprzęt elektroniczny jest nic nie warty, bo przecież można nowy kupić taniej. Ale tego starego sprzęty, który stał się dla nas kultowy nie przybywa, a że wcześniej było go pod dostatkiem, to nikt go nie szanował i ceny były niskie, teraz się to zmienia. Tak samo z samochodami. Po co płacić 40tyś. za prawie 20 letni samochód, jak za mniej kupi się nowy ;-p A jednak youngtimery z lat '80, '90 drożeją, zamiast taniec (to bez sensu ;-p). Spekulantów kiełbasowych trzeba solidnie ukarać (publiczny proces i rozstrzelanie).
Zawsze będą biadolić sprzedawcy, że za tanio, a osoby które chcą kupić, że za drogo. Choć czasem trafiają się ogłoszenia, że chce się zapytać za co ta cena, to trzeba wyluzować, wziąć na spokojnie i kupić gdzieś indziej. Nikt do niczego nas nie zmusza i to jest najlepsze