[#44]
Re: Kurs programowania dla zielonych - podstawy podstaw
@gilban,
post #36
@gilban
Algorytm można porównać do przepisu kulinarnego. Są składniki i pewne kroki, które musisz wykonać by na przykład zaparzyć herbatę. Zauważ że niektóre kroki można wykonywać w dowolnej kolejności a niektóre już nie. Podpierając się przykładem z herbatą, nie możesz wlać zimnej wody do kubka i wsypać herbaty a potem zagotować, chociaż kto wie może wyjdzie z tego herbata :). Najważniejsze w tym wszystkim to wyobraźnia. Mam nadzieję, że każdy wyobraził sobie wyżej napisaną czynność i ewentualne konsekwencje i że przez chwilę uśmiechnął się, bo zabawa w tym wszystkim też jest ważna. Powracając do przepisu to warto dodać że przepis-algorytm nie działa albo działa śmiesznie jak nie ma składników. Na przykład czy da radę zrobić przepyszną jajecznicę bez jajek, wlewając olej na patelnię i podgrzewając go. Można by i smakosze pysznego smażonego oleju by się zajadali bez opamiętania, wlewając cały głęboki talerz sobie do gardła. Wyobraźmy sobie teraz wioskowego głupka, bo przecież w każdej wiosce obowiązkowo ktoś taki musi być. Tenże chłopak siedzi sobie na kamieniu i ciągle jest głodny. Potrafi pałaszować dania w zadziwiającej prędkości, nie ma w zwyczaju wybrzydzać, zjada wszystko co mu się poda. W ten sposób można sobie właśnie wyobrazić komputer - jako szybkiego głupka. Jeśli poprawnie wykonaliśmy przepis to mamy przepyszne danie dla wioskowego głupka. Teraz jest najtrudniejsza rzecz w tym wszystkim, trzeba sobie wyobrazić, że niektóre słowa zamieniamy na inne - bardziej dla jajogłowych. Nie należy zamieniać wszystkich słów na raz, trzeba spokojnie w swoim tempie przeglądać przepisy z książki kulinarnej i na głos mówić co jest składnikiem a co czynnością, którą trzeba wykonać. I po jakimś czasie zapominamy o przepisie a myślimy i mówimy o algorytmie, a danie to program. Nietrudno się domyśleć że w tej historyjce składniki to zmienne a kroki wykonania to instrukcje. Jeśli ktoś się chce zabrać za pichcenie czyli programowanie, to wystarczy że ubierze fartucha (wyobraźnię) i już :)