[#31] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Clayster, post #30

Uwazaj bo zaraz ktos Ci tu zajzy do portfela i powie ze masz za duzo kasy... juz mi sie to przytrafili jak napisalem ze kupilem oryginalny os3.5, os3.9 a wspomnialem ze kupie takze os4.0... Pamietaj ostrzeglem ;)

A tak po za tym to masz racje... ostanio dostalem mojego Fantastic Dizzy ;). Genialne pudelko, mapka , dwie dyskietki, instrukcja jak grac. Calosc mnie kosztowala moze 40zl. Ach i pachnie "nowoscia". Teraz szukam kilku innych w podobnym stanie :D.

A tak po za tym dzisiejsze gdy polegaja w 95% na mordowaniu kogos kluczem, ewentualnie lomem, albo kalaszem, albo siekiera, albo snajperka, albo itd. znudzilo mi sie "mordowanie" na ekranie.

Z drugiej strony "strategie" ile mozna tluc stawiajac domki i podbijajac "imperia"...

Prosta platformowka, troche zrecznosciowki, plus przygodowka.

Moim zdaniem gra powinna BAWIC a nie uczyc nazw karabinow itp. albo ze jak goscia w czaszke ustrzelisz to zabijesz natychmiast... NUDY a jednoczenie charakter gry beznadziejny.

Pomyslcie o takim Universe, BenethSteelSky, Monkey Island itd. Prosta grafa ze az sciska, ale jakas historyja, nie za bogata ale pozwal poczytac dialogi itp.

Jedyna nowa gra jaka mnie przykula byl Oblivion (ale za dluuuuga i uzaleznia :( doslownie!!!)...

No nic to taki moj wywod: Dlaczego warto.

Kreciu

Ps. Jeszcze dlaczego warto... jesli ktos rabal za mlodu na piratach, coz czas sie "odkupic"?? ;)
[#32] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Krecik, post #31

Calkowicie się z tobą zgadzam że dzisiejsze gierki to w większości mordowanie wszyystkiego dookola, i ten pęd na grafikę.
Chociaż ja też lubię sobie pograć w coś strategicznego, z ukierunkowaniem na ekonomię.
Co do mojego portfela, to raczej nikt tam nie zajrzy, za zakupy placę przeważnie kartą

Jak pamiętam kiedyś faktycznie gralo się na piratach i bylo tego na pęczki, ale faktycznie z czasem czlowiek dojrzewa i kupuje oryginaly, tym bardziej ze jak bylem dzieciakiem to akurat nie bylo takiego dostępu do oryginalów jak teraz. Tak że jak mi się przypomina jakaś fajna gierka to staram się znależć jej oryginal, nawet 10 czy 20 letni :D :D :D
[#33] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Krecik, post #31

Wczoraj zacząłem grać w Shadow Of The Beast III, chętnie kupie jej oryginał.

Kapitalna gra, i ta muzyka... ;)



Ostatnia modyfikacja: 06.11.07 09:21
[#34] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Hubez, post #33

To przestan grac, kup oryginal i dopiero graj!!! Szlak mnie trafi. I to jeszcze na forum publikum... No juz dajcie ze spokoj... Szukaj na ebay... albo gdzies tam w przepastnych czelusciach internetu... z czasem znajdziesz...

Biorac pod uwage ze gierka ma swoje lata to mimo tego ze poczekach nawet z rok to sie i tak nie zestarzeje :P.

Kreciu
[#35] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Clayster, post #32

Dokladnie, kupilem ostatnio IslandDizzy z 1989 ;), w oryginalnym opakowaniu heh... to bedzie test dla dyskietki... moze bedzie dzialac... OBY!!! cale 20 zloty wydalem!!!

No nic teraz szukam Crazy Cars III, Prehistoric , Universe :o i narezie starczy... do nastepnego razu...

Kreciu
[#36] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Krecik, post #34

"Szlak"? A to ciekawe. Heh szkoda ze najczesciej najbardziej zagozali krzykacze maja najwiecej badziewia na dyskach obronco moralnosci, zobaczyl bym zawartosc Twojego hdd i kolekcje plyt z checia:P

[#37] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Fazior, post #36

Kłaniam!

Tak tak, ten w lustrze to niestety ja, ten od recenzji Mortal Kombat. Ale do rzeczy...

Dyskusja nt kupowania, bądź nie, oryginałów to temat-rzeka. Porównanie do muzyki wybitnie nietrafione, natomiast co do gier. Wszystkie gry, które posiadam na PC są oryginalne (naprawdę) natomiast na emu Amigi (prawdziwej już nie posiadam, gram tylko w ROMy). Przyczyna jest prozaiczna: nie mam miejsca w mieszkaniu, na koiejny komputer, nie mam zcasu chędożyć się z podłączaniem sprzętu, dokupywaniem sprzętu (komputera nie upgrade'owałem od czterech lat) i dlatego ejst, jak jest. Czy jestem złodziejem? Oczywiście. Czy czuję wyrzuty sumienia z tego powodu? Ani trochę. Do tego część gier, o których mówimy to już chyba abandonware, si? Naprawdę szanuję ćtch, którym chce się pierniczyć z (j)ebay'em, z allegro czy innymi dziwnymi wynalazkami naszych czasów, ja do takich kozaków nie należę. Z zarobków rzędu 500-600 zł miesięcznie też raczej nie zaszaleję (musiałbym być naprawdę porąbany żeby jeszcze płacić 15$ czyli 30 zł za grę sprzed 10 lat kiedy za tyle teraz na PC można kupić tytuł sprzed dwóch lat i to dobry tytuł). A teraz czekam na baty, bana (ban po pierwszym poście to byłby rekord), Stalina i Hiszpańską Inkwizycję. Czemu to piszę? Bo zaprawdę dziwi mnie, jak co niektórzy płoną tu świętym gniewem, i wyobrażenie, że ktoś np. ściągający "pirackiego" Cannon Fodder od razu zostaje tegoż gniewu obiektem nie napawa mnie przerażeniem. Tylko śmiechem pustym, litością i trwogą.
[#38] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Fazior, post #36

Oryginalny Office 2003 (dla PC i Mac), oryginalny XP Pro i XP Pro 64-bit, MasOS 8.1, OSX 10.4 (niedlugo 10.5), Workbench 3.1, 3.5, 3.9 (niedlugo Os4.0).

Mam wymieniac dalej?

Nie mam ZADNEJ mp3 ktorej nie kupilem. Nie ma ANI jednego CD ktorego nie kupilem, nie mam ZADNEGO DVD ktorego nie kupilem, nie mam ZADNEJ gry ktorej nie kupilem, nie mam ZADNEGO programu ktorego nie kupilem itd.

Boli Cie to? Mnie nie.

Nie kradne. Pracuje.

Kreciu

Ps. Nie wszyscy to zlodzieje. Jak nie masz to nie kupuj, WSZYSTKO moze poczekac. WSZYSTKO.
[#39] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Krecik, post #38

Jak ja uwielbiam sytuacje, w których ktoś mnie wkręca, że napisałem, coś czego nie napisałem. Czy ja napisałem, że mnie boli to, że kupujecie oryginały? Nie. Napisałem, że to szanuję. Boli mnie natomiast święty gniew i tyle. Boli mnie niezrozumiałe miotanie jadem w kierunku tych, którzy nie podpiszą się pod jedyną słuszną tezą. Czy ja napisałem, że wszyscy to złodzieje? Też nie (no dalej zacytuj robaczku) Napisałem, że ja jestem złodziejem. I nie czuję się źle z tego powodu, nawet nie potrafię.

WSZYSTKO może poczekać? Gwarantuję postawy życiowej, ja myślę raczej: tempus fugit, carpe diem i to mocno.
[#40] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Crowly, post #39

Ja nie odpisywalem na Twoj post. Czytaj NUMERKI ktore mowia o tym NA KTORY post odpowiadam, badz tak laskaw?

A tak poza tym to po przeczyaniu Twojego posta, dopiera jak moj opublikowalem zobaczylem Twoj, to niestety ZLE robisz, lagodnie mowiac... a wytlumaczenie 500-600 zloty to ZADNE wyltumaczenie? Gdzie Ty mieszkasz? U mamy? Dzis czynsz to jakies 500 zeta za pokoj i nie mow mi ze wyzyjesz za 100 zl, a prod, ubrania itd? Dobry jestes, ja tez tak chce umiec oszczedzac i stac Cie na internet? Na sciaganie tych adf?

Na wszystko mozna czekac. Ja czekalem na Mediatora 7 lat, SIEDEM i kupilem, potem winodoze XP i offica kupilem za 1000zl moj pierwszy ktory zarobilem SAM w swoim zyciu. Coz MUSISZ GRAC? NIE. NIE MUSISZ KRASC. Poczekaj.

Kreciu

Ps. To daje wiecej... satysfakcji...
[#41] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Krecik, post #40

Ty masz jakies kompleksy zwiazane z ciezka praca i pieniedzmi, czyzby ktos Cie wykorzystywal:D?

[#42] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Fazior, post #41

Wykorzystuja ja mnie. W pracy. Robie co trzeba. A potem placa.

Ty pewnie tego nie znasz?

Kreciu

Ps. To bylo odnoscnie tematu czy walisz "Ad personam", chcesz to tez napisze cos i moderator bedzie musial zdzaialac... boj sie.
[#43] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Krecik, post #42

Szkoda mojej klawiatury na takiego miszcza

[#44] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Krecik, post #42

Chyba bym musial miec nie po kolei w glowie zeby kupowac gry sprzed 10 i wiecej lat. Dlatego ze nie mozna ich kupic w taki sposob zeby autor cos z tego mial. Co z tego ze kupie ja z drugiej reki? Zarobi tylko poprzedni wlasciciel, autor nie. Dla autora nie ma znaczenia czy gre sciagne, czy odkupie od kolesia ktory ja kupil w sklepie 10 lat temu.



Ostatnia modyfikacja: 07.11.07 20:52



Ostatnia modyfikacja: 07.11.07 20:55
[#45] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Krecik, post #24

>> Zlodziejstwo jest zlodziejstwem.
>> A co za roznica ukrasc... 30 letniego Merca? Bo stary jest to
>> sobie wezmiesz?

Bredzisz. Ja go nie biore. Ja go kopiuje. Nie kradne. Byl jeden, teraz sa dwa.



Ostatnia modyfikacja: 07.11.07 20:55
[#46] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@pjk, post #45

sobie samochod skopiuj.

Kreciu
[#47] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@mailman, post #1

kupilem jakis czas temu na gieldzie oryginal dune 2 amigowego za 3zl. w komplecie jest pudelko, dyskietki w woreczku i instrukcje. zaraz zobacze czy nie ma tam przypadkiem karty rejestracyjnej:)
[#48] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Krecik, post #46

Zakladajac, ze mam techniczna mozliwosc skopiowac sobie tego merca (tak samo jak mam techniczna mozliwosc skopiowac sobie jakas gre) - zrobilem sobie kopie. Ba.. nawet zajrzalem do biura patentowego i poczytalem co tam takiego merc sobie zastrzegl, zeby miec pewnosc, ze wszystko jest jak nalezy... I co? Czy taka kopia jest nielegalna? :)

Panowie... analogie zarowno do motoryzacji jak i muzyki czy czego tam byly, sa i beda nietrafione. Po prostu - oprogramowanie jest wypadkiem bardzo szczegolnym. A czy dobrze (czy nie) zdefiniowanym przez prawodawce? Coz... Kwestia waszej indywidualnej oceny moralnej.
[#49] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Crowly, post #37

musiałbym być naprawdę porąbany żeby jeszcze płacić 15$ czyli 30 zł za grę sprzed 10 lat kiedy za tyle teraz na PC można kupić tytuł sprzed dwóch lat i to dobry tytuł

Skoro gra sprzed 10 lat NIE jest dla ciebie wystarczająco dobra aby za nią zapłacić to w nie nie graj tylko ogranicz się do tych wspaniałych pecetowych tytułów sprzed dwóch lat za które jak wnioskuję płacisz z tych swoich 500zł, ponieważ są wystarczająco dobre aby za nie zapłacić.
Czyli powiedz wprost, że jednak stać cię na oryginały, tylko te amigowe nie są wystarczająco dobre.
To po co w nie grasz?



Ostatnia modyfikacja: 08.11.07 11:01
[#50] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@amigafan, post #49

Czytam Cie, Amigafanie na tyle czesto, aby wiedziec, ze popelniam blad, wdajac sie w dyskusje.... mimo wszystko zapytam:

Czy dostrzegasz roznice miedzy zakupem aktualnie sprzedawanego oprogramowania od autora/wlasciciela a kupnem z drugiej reki starocia po wartosci kolekcjonerskiej?
[#51] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Vituniu, post #50

Czy dostrzegasz roznice
Czy ty dostrzegasz różnicę między przywłaszczeniem sobie cudzej własności (tzw "intelektualnej") - potocznie zwanej kradzieżą, a zakupem praw do uzywania tej własności - zwanej też kupnem licencji, potocznie realizowanej przez zakup oprogramowania (również w postaci przekazania tej licencji z poprzedniego właściciela na następnego co określiłeś "zakupem z drugiej ręki")?
kupnem z drugiej reki starocia
Jak ktoś słusznie napisał Merc z 1930 to też staroć - i czy to oznacza, że można go sobie przywłaszczyć, bo przecież producent (koncern Mercedes) nie będzie miał ani grosza z tego jakbyś zakupił go od poprzedniego właściciela.



Ostatnia modyfikacja: 08.11.07 11:19
[#52] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Vituniu, post #50

różnica jest taka, że jesli ktoś chce sprzedac, a ty kupisz uzywany, to kto inny, kto chce tez zanabyć, zanabędzie od autora. Jeśli autor chce coś dać, to udostępnia darmo, lub odsprzedaje prawa dla firm produkujących składanki z grami retro, za co dostaje jakieś wymierne korzyści.

[#53] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@pjk, post #44

Chyba bym musial miec nie po kolei w glowie zeby kupowac gry sprzed 10 i wiecej lat. Dlatego ze nie mozna ich kupic w taki sposob zeby autor cos z tego mial. Co z tego ze kupie ja z drugiej reki? Zarobi tylko poprzedni wlasciciel, autor nie. Dla autora nie ma znaczenia czy gre sciagne, czy odkupie od kolesia ktory ja kupil w sklepie 10 lat temu.


Odkupując od kogoś grę, po prostu odkupujesz licencje na tą grę, która sprawia że możesz legalnie w nią grać.

Dla autora może nie ma znaczenia czy starą grę ściągniesz, czy odkupisz oryginał od kogoś, ale dla prokuratury jak najbardziej ma znaczenie :) . Prosty przykład, masz stary samochód, jak go odkupisz od właściciela, to fabryka nic z tego nie ma, ale możesz tym autem legalnie jeździć, jak auto ukradniesz właścicielowi, to jeździć niby też możesz, do pierwszej kontroli :)

Póki jakiś program nie jest udostępniony jako freeware, to chcąc nie chcąc musisz za niego płacić, i nie ma znaczenia czy program ma rok, dwa, czy dwadzieścia. Prawo jest prawem i tyle. A jak nie chcesz płacić, to nie kradnij i nie graj, nikt ciebie do grania nie zmusza.

[#54] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@amigafan, post #51

Przeciez ustalilismy juz, ze ja sasiada niczego nie pozbawiam, bo nie zabieram mu niczego, tylko kopiuje... Sasiad nic nie traci.

Mozemy juz skonczyc z tymi motoryzacyjnymi przykladami? Zupelnie nie przystaja do sytuacji oprogramowania.
[#55] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Vituniu, post #54

Ale brednie piszesz byle się usprawiedliwić...

Dla Ciebie nie ma znaczenia WLASNOSC INTELEKTUALNA.

A wiesz NIE MOZESZ sobie tego Mercedesa "skopiowa" nawet jak sobie to na szlifierce zrobisz "za wlasne" pieniadze i czas. Bo wlasnie masz patenty.

Przeciez kazdy glupi wie ze FSO KUPILO LICENCJE na producke Fiata i innych wynalazkow ;)

A to ze skopiowanie dyskietki zajmie Ci 0.5 minuty nie jest zadnym wytlumaczeniem. ZADNYM.

Skopiuj sobie... BANANA, albo ZIEMNIAKI w markecie, na rysuj sobie na kartce i potem obiad zrob OK ok, racja pomysł

Bedzie "prawie jak oryginal" OK

Napisz jak wyszlo...

Kreciu

PS. Ale koncern mercedesa pozbawiasz klienta. Nawet jesli kupujesz z drugiej reki to oddajesz czesc pieniedzy jego wlascielowi (zalozmy polowe wartosci samochodu od momentu kiedy go kupil) i moze ten wlasciciel dolozyc kolejne "pol" i kupic NOWY samochod zalozmy tym razem innej marki albo i tej samej. Jesli ukradniesz samochod. Wlasciciel nie ma kasy i tez nie ma ZA CO kupic nowy samochod.

Jesli kupuje oryginalny OS4.0 wydaje pieniadze na Hyperion i posrednika. Po roku czasu ;) jak Hyperion wyda OS5.0 bede sprzedawala OS4.0 (pomijam kolekcjonerstwo ;) ) i sprzedam za polowe ceny i doloze do OS5.0. Ktos kupil OS4.0 za polowe ceny (po roku, dwoch lub 10 latach...) a ja sobie kupuje OS5.0... PROSTE.



Ostatnia modyfikacja: 08.11.07 15:20
[#56] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@mailman, post #1

No proszę. Już myślałem, że w dalszej części posta napiszesz, że go wyśmiali, a tu taki gest. Ładnie z ich strony. ;)

[#57] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Krecik, post #55

Uhm... taaaaak... A wiec:

- po pierwsze - ja sie nie usprawiedliwaim, nie mam z czego.

- po drugie - mozesz sobie zajrzec do dowolnego urzedu patentowego na swiecie, przeczytac co tam nowego sie pojawilo, po czym na tej podstawie zbudowac sobie cos na wlasny uzytek. Akurat to dotyczy bardziej samochodow niz oprogramowania, ale przeciez juz prosilem, zeby nie robic takich porownan.

- po trzecie - ja sobie wlasnie choduje... nie ziemniaki co prawda, ale fasole.. Kupilem wiosna kilogram nieluskanej, namoczylem, wysialem. Teraz jem kopie. Czy mam czekac, az pani ze spozywczaka wytoczy mi proces o kradziez, bo przeciez pozbawilem ja dochodu z kilku ladnych porcji fasoli? (kolejny durny przyklad ni jak majacy sie do oprogramowania)

- po czwarte wreszcie - z mojej strony EOT.

PS:
Nie wiecie gdzie mozna zarejestrowac Frontiera? ;)
[#58] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Vituniu, post #57

ja sobie wlasnie choduje... nie ziemniaki co prawda, ale fasole.. Kupilem wiosna kilogram nieluskanej, namoczylem, wysialem. Teraz jem kopie. Czy mam czekac, az pani ze spozywczaka wytoczy mi proces o kradziez, bo przeciez pozbawilem ja dochodu z kilku ladnych porcji fasoli? (kolejny durny przyklad ni jak majacy sie do oprogramowania)

Własnie, kolejny durny przykład.

Jeżeli chodzi o oprogramowanie, to kupując program kupujesz na niego licencje, i nie ma znaczenia czy kupujesz prosto od producenta czy też odkupujesz od kogoś. Zawsze polega to na tym samym, kupić program z licencją. Proste, kupujesz oryginał masz licencje, nie kupujesz, kradniesz i żadne usprawiedliwienie tego nie zmieni :)

[#59] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Krecik, post #55

Ja się w samą dyskusję o wyszości świąt(orginały vs. piraty), nie
zamierzam "wcinać"(bo mnmie to ani ziębi, ani grzeje), ale...
Kreciu, niezależnie od tego, jak będziesz starał się to ośmieszyć, to
problem kopiowania a nie kradzieży pozostanie - wyobraż sobie, że
Vituniu nie jest jedynym który to zauważył, prawnicy i ustawodawcy w
kilkudziesięciu krajach na całym świecie głowią się nad tym od lat.
Prawdą jest, że gdy skopiujesz od sąsiada mp3 to i on i ty macie czego
słuchać, podczas gdy zabierzesz mu banana, to najesz się ty, a sąsiad
będzie głodny. To dość poważna różnica, która zmienia perspektywę
"zbrodni"...
Cały problem bierze się stąd, że własość intelektualna jako pojęcie,
jest tak naprawdę sankcjonowanym prawnie monopolem na ideę, a idea ma
to do siebie, że jej "żródło", jest niewyczerpywalne, każdy w dowolnej
chwili, może pomyśleć o tym, jak stworzyć Mercedesa...
My jako społeczeństwo, uznaliśmy, że idea jest sporo warta(co jest
sprzeczne z prawami ekonomii) i postanowiliśmy nasze postrzeganie
przełożyć na rzeczywistość. Stąd wlaśnie bierze się ten monopol - jest
to dostosowanie "obrotu ideą" do praw ekonomicznych(n.p. popytu i
podaży). Monopol ten, jednak, jest jak każdy inny monopol sprzeczny z
interesem społecznym i ustawodawca doskonale zdaje sobie z tego sprawę
- stąd wlaśnie biorą się takie przepisy, jak dozwolony użytek, czy
nazywane przez niektórych(n.p. mnie) "prawnym abandonware",
wygaśniecie praw majątkowych.
Nieda się jednak nie zauważyć, że cały ten "obrót ideą" jest wymuszony
sztucznie, próba przystawiania do niego norm moralno-etycznych znanych
z innych zjawisk społecznych(jak n.p. kradzież), spali na panewce,
właśnie dla tego.
Tylko to jest mój głos w dyskusji o moralności, względnie etyce i
ogólnie o prawach autorskich, nie jest to głos popierający piratów(czy
też ich niepopierający ;) ) - w tej sprawie przewodnikiem jest
aktualny stan prawny, czyli odpowiednie ustawy i/lub stosowna
wykładnia tegoż prawa... Jeśli już miałbym to jakoś komentować, to
powiedzmy, że skoro już się tak a nie inaczej umówiliśmy jako
społeczeństwo, to przyzwoitość nakazywałaby przestrzeganie tej
umowy... Można oczywiście się z tą umową niezgadzać, ale wtedy
pozostaje(przynajmniej w demokracji) przekonanie większości
społeczeństwa do swojej racji - powstaje właśnie partia piracka w RP,
która za cele statutowe przyjmuje "usensownienie" przepisów ustawy o
prawach autorskich i prawach pokrewnych, nic nie stoi na przeszkodzie,
by wziąść czynny udział w jej powstawaniu i pózniejszym
zostaniu jej członkiem...
[#60] Re: Dlaczego warto kupować oryginały gier sprzed 10 lat.

@Olo, post #53

No nie do końca, bo wykorzystując twoją analogię: nie kradniesz programu od jego właściciela, ale od firmy która już nie istnieje. Czyli np. fiat w tychach przez model 500 zbankrutował, ci co kupili to kupili, syndyk spieprzył sprawę i gdzieś tam koleś znalazł nówkę Fiata 500 na złomie (warez). Chyba trudno by było wymagać od niego by za niego zapłacił tyle co za nowe autko prosto z fabryki...bo też i komu?
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem