[#19]
Re: Jestem w szoku, ze Amiga zyje!
@Korni,
post #16
"Z tym programem do poczty do przegiąłeś ;)
Simplemail i YAM są naprawdę niezłe.
Co do programów graficznych to jest np. Pixel32, FxPaint, czy też
ArtEffect. Do 3D znajdziesz reż Blendera, czy też Titlera.
Przedewszytkim brakuje właśnie OpenOffice'a czy AbiWorda oraz
porządnej przeglądarki, na Ami mamy AmigaWritera, jednak tenm
niestety niejest rozwijany. Do filmów jest przedewzsystkim Mplayer, a
użytkownicy AOS4 mogą się też cieszyć DVPlayerem. Jest sporo ciekawych
programów np. przeglądarka grafiki z opcjami retuszu itp. Showgirls,
komunikator AmiGG, Aminetradio - player do słuchania internetowych
stacji radiowych, jest też dobry AmigaAMP. Najmniej jest chyba gier,
ale ja się nienudzę :) można sobie zagrać w Quake1,2,3, heretici,
hexeny, vgp2, freespace2, oraz większość gier która chodziła na
starychj PPC 603e, cała masa gier SDL, jest sporo emulatorów np.
MAME."
Czemu zaraz "przegiales"! Po co tak ostro, he? :)))
To tez zalezy co chcesz robic. Te programy graficzne czy 3D... To nie chodzi zeby bylo cokolwiek, ale zeby jeszcze wspoldzialalo ze swiatem zewnetrznym (standarty). Zobacz na macupdate.com, takich malych programow powstaja setki co tydzien. I fajnie.
Firma Haage & Partner porownuje ArtEffect do Photoshopa-z tym, ze do fotoszopy co chwila wychodza filtry firm trzecich, kolejne poprawione funkcje wspolpracy z naswietlarnia i proofem itd . Do ludu poszla tania wersja Elements.
Wlasnie kiedy 11 lat temu bylem na rozdrozu,miedzy rozbudowa Amigi 1200 do Tower a Makiem, zdecydowalo o Maku oprogramowanie graficzne i 3D (slynny Newtek LightWave byl potem juz tylko produkowany na windoze, Maka, SG- chyba w zeszlym roku wyszla wersja 8.0 na Maka).
wtedy Apple poszlo po rozum do glowy, z kompem dostawalo sie modem, pakiet softu (m.in StarOffice; gra Myst; 3 programy muzyczne, 2 graficzne, itd itd) dzieki ktoremu nie trzebab ylo na pcozatku kupowac zadnych programow zeby dzialac na kompie. Patrz dzisiaj-pakiety typi iLife itp.
Wtedy Mak byl w takiej sytuacji jak Amiga 2 lata potem: swietna platforma, zarypisty system, ale wszystko hermetyczne (np Mak na poczatku tez mial dziwny format dyskietek).
Jako uzytkownik wlasnie tego wymagam od sprzetu, zeby byla wizja ze bedzie w przyszlosci wspierany i rozwijany. Dlatego podoba mi sie to, co zrobil kilka lat temu Apple z coraz bardziej dziwacznym Makiem. Jednym strzalem oderwali sie od udziwnien, dziwnych wtyczek, urzadzen zewnetrznych robionych pod Maka itd (iMaki). Potem walneli system Os X, w ktorym nie potrzeba w zasadzie sterownikow do urzadzen zewnetrznych (dotad slaby punkt Maka)-ja od paru lat zainstalowalem tylko dwa sterowniki, do klawiatury MIDI i do zewnetrznej karty muzycznej. A mam kupe klamotow, jak kamera, aparat, drukarki, skaner, magnetooptyk, czytniki roznych ustrojstw itd itd W dodatku oba Maki (stacjonara i laptopa) mam w sieci. Wszystko tylko na bazie systemu. Tego wlasnie jako ZWYKLY uzytkownik oczekuje. Nie znam sie na programowaniu, zworkologii itd. Mysle ze to odstrasza szarych juzerow.
Reasumujac, widze w przyszlosci Amige sprzedawana z pakietem softu i ze standartowymi wyjsciami. Nie wszyscy musza miec windozy.
Tak jak w muzyce. Masy uzywaja np Behrigera, ale sa takie firmy jak Mackie, Motu czy jeszcze bardziej elitarne, ktore robia drogi sprzet w malych ilosciach, dla koneserow.
pozdr