kategoria: A500
[#1] fdcemu
Witam serdecznie wszystkich!
Od dziś jestem użytkownikiem Amigi 500 v6A
Tym samym poszerzyłem grono "Amigowców".

Pozwoliłem sobie założyć wątek, ponieważ zdaję sobie sprawę z obecności guru amigowych,
którzy znają swe maszyny od podszewki.

Amiga kojarzy nam się z dyskietkami i kłopotami z napędem.
To też na samym początku postanowiłem zrobić emulator fdc.
W internecie wiele bzdur jest na pisanych które wprowadzają w błąd.
Między innymi kodowanie MFM co artykuł to inaczej wygląda, a powinno być tak:


W amidze na dodatek za komunikacje z fdc odpowiada Paula która otrzymuje dwa sygnały zegarowe.
Jeden daje się 3.58 MHz a drugi 7.coś nas by interesował 3.58MHz podając ten sygnał do preskalera,
/4 daje nam 1Mhz okres 1ns, /8 daje 500kHz okres 2ns, /16 daje nam 250kHz okres 4ns czyli te częstotliwości jakie potrzebujemy do kodowania MFM dla różnych gęstości zapisu.
I paula dzięki temu łatwo będzie się synchronizować,
Standard DD w amidze jest zdaje się realizowany przy CLK = 250kHz. Ale to muszę sprawdzić konkretnie, muszę się także dowiedzieć jak w amidze wygląda struktura ścieżki i sektorów.
Tu bym prosił o pomoc jeśli posiada ktoś jakieś materiały na ten temat w j. polskim.
Dla tego w j. polskim, że angielski jest prosty jak rozumiem temat, w przeciwnym razie potrafi być irytujący. Jednakże uważam, że jest to najlepszy język dla Anglików.OK
Po tym zostanie mi tylko obliczyć w jakim czasie mikrokontroler jest w stanie wyliczyć sumę CRC.
I będę wiedział czy mikrokontroler sobie z tym poradzi, czy trzeba będzie przygotować obraz dyskietki na blaszaku.

Później będą inne sprawy i poważniejsze zagłębianie się w amigę.
Posiadam trochę kości sram 2048kbit 70ns aż się proszą na fastram.
Posiadam MC68030FE33B oraz MC68882FN33A trzeba to zaprzęgnąć do pracy.
Tudzież wyłonił mi się kontroler SCSI AMD AM85C80
Myślę, że to wszystko razem świetnie by wyglądało. Zima idzie będzie co robić wieczorami.
[#2] Re: fdcemu

@Kamikadze, post #1

Witamy
Amiga kojarzy nam się z dyskietkami i kłopotami z napędem.
To też na samym początku postanowiłem zrobić emulator fdc.

Pomysł zacny. Istnieje już co prawda HxC floppy emulator, ale ciekawych rozwiązań nigdy zbyt wiele.
Ja sam nie mam zamiaru wstawiać emulatora do swojej Amigi bo uważam, iż psuje to cały klimat retro.
[#3] Re: fdcemu

@stachu100, post #2

No to raczej z konieczności, niż chęci dążenia do nowoczesności.
Ja tę amige nie mam czym nakarmić.
Nawet workbencha niet. A na blaszaku dyskietki nie utworzę.
Teraz przerabiam myszkę z PC. :)
HxC widziałem ale zanim dojdzie przesyłka to ja już coś wczytam do amigi.
Poza tym HxC tworzy tylko dwa napędy, a nie ma przeszkód by tworzyć cztery.
HxC kosztuje 400 zł a ja części mam. i Trochę czasu bo na chorobowym jestem.
[#4] Re: fdcemu

@Kamikadze, post #1

Między innymi kodowanie MFM co artykuł to inaczej wygląda, a powinno być tak:


Nie widać obrazka.
[#5] Re: fdcemu

@grxmrx, post #4

Szkoda bo ja widzę próbowałem "Iframe" dać ale wówczas nawet ja nie widzę.
Nie wiem z czym problem.

Następnym razem narysuję znakami.


Ostatnia aktualizacja: 21.09.2013 18:42:55 przez Kamikadze
[#6] Re: fdcemu

@Kamikadze, post #5

Tak oto dowiedziałem się nieco o dyskietkach Amigi. Mianowicie, nie sektor jest tu spójną całością a ścieżka. Czyli dane lecą w kółko z kilkoma tylko przerwami, na początku i końcu ścieżki. Przerwy te to taka "logiczna cisza" nie ma tam zer ani jedynek. Bowiem wówczas wyjście danych dyskietki wystawia permanentnie stan niski. Po takiej pierwszej ciszy, następuje ciąg AAAAAAAA44894489h. Ciąg ten jest znacznikiem początku sektora wartość AAAAAAAAh jest jakby rozbiegówką, gdyż po zdekodowaniu przedstawia wartość 0000h, natomiast dwa słowa 4489h służą do synchronizacji. Po tym ciągu następuje szereg danych. Jako pierwszy występuje 40 bajtów nagłówka, który po rozkodowaniu daje nam 4 bajty informacji. Bajt pierwszy to wartość FFh i jest ona stała dla formatu v1.0. Bajt drugi to numer aktualnej ścieżki starsza część bajtu, oraz numer głowicy młodsza część bajtu. Bajt trzeci to numer aktualnego sektora. Bajt czwarty to ilość sektorów do końca ścieżki z obecnym włącznie. W dalszej części nagłówka mieści się etykieta sektora, jest nieużywana. To tyle, jeśli chodzi o nagłówek i co przedstawia po zdekodowaniu. Następnym elementem jest 8 bajtów dla sumy kontrolnej nagłówka i 8 bajtów dla sumy kontrolnej danych. No i wreszcie dochodzimy do 1024 bajtów przeznaczonych na dane, po czym bez jakiejkolwiek przerwy występuje ciąg AAAAAAAA44894489 następnego sektora i tak do końca ścieżki, gdzie próżno dopatrywać się jakiegoś znacznika, że coś się skończyło, trzeba sobie wyliczyć offset. Ciekawostką jest, że dane fizyczne zapisane na dyskietce podzielone są na dwie części, nie tyczy się to znaczników, część pierwsza zawiera wszystkie bity nieparzyste a część druga zawiera bity parzyste, danego zbioru i zawsze bity parzyste występują po bitach nieparzystych, oczywiście w ramach danego zbioru. Podam przykład, ciąg niezdekodowanych wartości przedstawiających 8 bajtowe dane rejestru informacyjnego z pierwszego sektora dyskietki Workbench v1.3 to 55 2A AA A5 55 2A AA A9 z tego ma nam wyjść 4 bajty informacji.
Bierzemy pierwsze, nieparzyste, cztery bajty 55 2A AA A5 należy wyodrębnić z danych zegar, wykonując iloczyn logiczny na wartości 55 2A AA A5 wartością 55 55 55 55 otrzymujemy wartość 55 00 00 05 następnie należy wykonać przesunięcie w lewo by móc wykonać sumę z elementem parzystym, więc otrzymujemy AA 00 00 0A. Bierzemy teraz wartości parzyste 55 2A AA A9 pozbywamy się zegara 55 2A AA A9 and 55 55 55 55 otrzymujemy 55 00 00 01 teraz sumą logiczną traktujemy oba zbiory AA 00 00 0A or 55 00 00 01 i otrzymujemy FF 00 00 0B co oznacza, że mamy, FFh - symbol formatu Amiga v1.0, 00h - pierwsza ścieżka i pierwsza głowica, 00h - numer sektora, 0Bh - ilość sektorów do końca ścieżki z obecną to 11 czyli wartość 0Bh. Można powiedzieć, po co numer sektora oraz ilość sektorów do końca ścieżki, skoro jedno wynika z drugiego? No, bo nie wynika, sektory nie są posortowane.

Myślę, że te informacje przydadzą się, są po polsku i sprawdzone.



Ostatnia aktualizacja: 22.09.2013 20:24:30 przez Kamikadze
[#7] Re: fdcemu

@Kamikadze, post #6

Jestem pełen uznania dla kolegi za zapał, ale może lepiej spożytkować ten zapał i wiedzę na coś bardziej ambitnego choćby temat tego SCSI. W temacie flopa też jestem zdania, że emulator nie da tyle radości prawdziwemu Amigowcowi co przekładanie dyskietek. Jeśli kolega ma problem z dostępnością softu na dyskietkach to mógłbym pomóc a kontroler dysku załatwia zupełnie problem dyskietkowego softu.
[#8] Re: fdcemu

@Marcin74, post #7

Jestem wdzięczny za słowa uznania. Co do softu to jak najbardziej przydał by się workbench v1.3.
Wolał bym jednak ominąć pocztę czy inne przesyłki ze względy na prace. Więc jeśli znajduje się życzliwy amigowiec we Wrocławiu, to będę zobowiązany. Nawet mam chęć odkupić oryginalny pełny Workbench 1.3. Nie zmienia to jednak faktu że taki emulator bardzo mi się przyda i nie tylko do amigi. Mam różne cuda, gdzieś mam nawet upchane pół reklamówki, modułów pamięci sim, świetne do rozszerzeń. Co do SCSI to mam za mało wiedzy o amidze, to będzie wymagało sterowników. Z obecną wiedzą mogę co najwyżej fastram z autoconfigiem zrobić. Ale cierpliwości, mam amige raptem parę dni. Obecnie schemat emulatora mam wykonany, piszę teraz oprogramowanie mikrokontrolera. Obsługę karty SD, obsługę FAT16, obsługę wyświetlacza hd44780, jak starczy weny to nawet usb, ale nie jest to priorytet. Na razie to robię by odpalić amige, potem będę rozwijał, 32kB pamięci flash to dużo kodu.
[#9] Re: fdcemu

@Marcin74, post #7

W temacie flopa też jestem zdania, że emulator nie da tyle radości prawdziwemu Amigowcowi co przekładanie dyskietek.

prawdziwy amigowiec ma już dosyć problemów z dyskietkami i cieszy się posiadaniem sporej kolekcji "dyskietek" na karcie o wymiarach 32mm na 24mm ;)
[#10] Re: fdcemu

@QkiZ, post #9

Amiga niestety, charakteryzuje się wysoką zawodnością napędu dyskietek.
Nigdy nie miałem amigi, z atari 65XE ze stacją dysków CA2001, przerzuciłem się od razu na PC.
Sięgając pamięcią wstecz, nigdy nie miałem takich problemów z dyskietkami na atari,
jakie były u kolegów na amigach. Kolejnym zniechęceniem do kupna amigi, był fakt braku zainteresowania właścicieli oprogramowaniem innym niż gry, to spowodowało, że amiga wydała mi się mało profesjonalnym komputerem. Z amigi pamiętam jeden charakterystyczny ciąg wydarzeń.
Kolega mówi:
on - chodź pokażę ci fajną grę.
ja - dobra.
kolega włącza amige wkłada dyskietkę i mówi.
on - no nie działa, nie chce się wczytać.
po paru chwilach odczyniania amigowej magii, by dyskietka w końcu została wczytana.
on - ale pokażę ci inną.
Napęd dyskietek z formatem 880KB skutecznie odseparował amigę od reszty komputerowego świata.
Nie przenośność danych, niewątpliwie przyczyniła się do zepchania amigi do niszy świata komputerów.
I tylko zaawansowane mocno rozbudowane maszyny znalazły zastosowanie np. w telewizji.
Atari zdominowały świat muzyki, a całą resztę MAC i PC. Dodam, że w tamtych czasach internet był wielkości "ptaszka oseska".

Ostatnia aktualizacja: 24.09.2013 00:24:14 przez Kamikadze
[#11] Re: fdcemu

@Kamikadze, post #10

Amiga niestety, charakteryzuje się wysoką zawodnością napędu dyskietek.

To chyba miałeś wielkiego pecha. Większość moich kolegów z lat szkolnych miało Amigi, trochę Atari oraz niektórzy PC i nikt nie narzekał specjalnie na dyskietki. Sam miałem niezłą kolekcję ;) Oczywiście zdarzały sie uszkodzenia, ale tak naprawdę to kwestia "padów" dyskietek, a nie stacji amigowych. Poza tym porównaj sobie obsługę flopa na Amidze, Atari i PC. Naprawdę na tym ostatnim wychodzi najgorzej jeśli chcesz korzystać z dyskietek ZAMIAST twardego dysku - a to chyba jest najlepsze porównanie - w praktycznej pracy. Natomiast porównywanie standardów 880KB do 720KB ma taki sam sens jak RGB Amigi do VGA peceta. Mieliśmy po prostu konkurencję na rynku, poza tym nie było żadnego problemu z używaniem dyskietek 720KB na Amidze. Wystarczy kliknąć ikonę PC0: :) Sam używałem dyskietek 720KB/1.44MB w tych czasach, poza tym Amiga akurat umożliwiała korzystanie z takiej ilości formatów nośników jak żaden inny sprzęt, więc proponuję zorientować się bardziej w temacie. Oczywiście nie ujmuję nic innym komputerom, ale naprawdę - zarzucanie braku obsługi dyskietek 720KB, gdy było to na standardowym wyposażeniu systemu od 1990 roku, a wcześniej uzyskiwało się to przez instalację dodatkowych programów - jest co najmniej dziwne, żeby nie powiedzieć, że to ignoranctwo. Żeby nie było: nie mówię, że z dyskietkami nie było problemów - wiadomo, że jest to zawodny nośnik danych, ale te problemy nie zdarzały się cześciej niż np. na Atari ST. A na pececie "większa żywotność" dyskietek wynikała z prostego faktu, że używało się ich rzadziej niż na Amidze. Sam wiele lat trzymałem swoje pliki na dyskietkach i nie było z tym problemu w większości przypadków, tak samo mój kuzyn z Atari i wielu znajomych. Nie przesadzajmy :)

Ostatnia aktualizacja: 24.09.2013 00:38:28 przez Tom3k
[#12] Re: fdcemu

@Kamikadze, post #6

Jak rozumieć sformułowanie "o dyskietkach Amigi". Czy to co opisałeś dotyczy wszystkich filesystemów, z jakich można korzystać na Amidze czy opierasz się na OFS?

Ostatnia aktualizacja: 24.09.2013 00:49:26 przez Tom3k
[#13] Re: fdcemu

@Kamikadze, post #10

No to chyba miałeś szczególnego pecha. W moim przypadku prędzej spodziewał bym się postu dyskoteki niż stacji.
[#14] Re: fdcemu

@Tom3k, post #11

Całkowicie mnie źle zrozumiałeś. I nie patrzysz na to przez pryzmat rzeczywistości.
Najbardziej popularne były amigi 500, przynajmniej w Polsce te komputery nie oferowały jak PC złącza IDE.
Więc trzeba było dokupić rozszerzenie które ceną mocno przewyższało cenę dysku IDE.
Dodatkowo w amidze królował, bardzo drogi standard SCSI. Amiga dość późno dostrzegła wadę jaką był brak interfejsu dysku twardego, wypuszczając modele 600 i 1200. Więc nie mówimy o dyskach twardych.
To że amiga mogła odczytać inne standardy to jedno, że inne komputery nie mogły odczytać standardu amigi to drugie.
Nie wiem skąd wziąłeś zarzut braku obsługi dyskietek 720KB, pisałem o niekompatybilności standardu 880KB.
Fakt o którym piszesz, częstego używania dyskietek na amigach świadczy, że te komputery w większości nie były wykorzystywane do praktycznej pracy.
Jestem święcie przekonany, że gdyby pierwsze amigi były standardowo wyposażone w tanie interfejsy IDE, los amigi potoczył by się inaczej.
[#15] Re: fdcemu

@QkiZ, post #13

Z amigą miałem tylko kilka razy styczność, i za każdym razem występowały problemy.
Fakt o którym pisze poprzednik, na PC nie miałem problemów z dyskietkami ponieważ był twardy dysk.
Nie mniej jednak nie skusiła mnie amiga, aż do tej pory.
[#16] Re: fdcemu

@Kamikadze, post #10

Napęd dyskietek z formatem 880KB skutecznie odseparował amigę od reszty komputerowego świata. Nie przenośność danych, niewątpliwie przyczyniła się do zepchania amigi do niszy świata komputerów.


Tak, niewątpliwie. Najpierw ten głupi pomysł, żeby zastosować procesor Motoroli i układy specjalizowane zamiast Intela i kart na ISA, potem idiotyczny zamysł umieszczania w komputerach złącz SCSI zamiast badziewnego IDE, a do tego - wisienka na torcie - kontroler stacji dysków, który umożliwia lepsze wykorzystanie dostępnego na dyskietce miejsca. Gdyby wszystkie te pomysły wyrzucić do kosza i zastąpić "standardowymi" to Amidze powiodłoby się znacznie lepiej...

...Oh, wait...

P.S. Nie rozumiem tej "nieprzenośności". Na Amidze mogłeś bez problemu odczytać dyskietkę w formacie MS-DOS, mogłeś też nagrać dane na taką dyskietkę. To w czym problem?

Ostatnia aktualizacja: 24.09.2013 09:30:13 przez recedent
[#17] Re: fdcemu

@Kamikadze, post #15

Kolego Kamikadze rzeczywiście masz rację pisząc że na Atari nie miałeś problemów z dyskietkami a koledzy Amigowcy mieli. Wynika to z faktu, że na Atari używałeś dyskietek 5,25" a to chyba najlepsze dyskietki jakie były produkowane. Sam standard 3,5" jest bardzo zawodny ale z uwagi na małe rozmiary i niską cenę wyparł skutecznie 5,25". Ja jestem szczęśliwym posiadaczem Amigi i stacji 5,25" od wielu lat i do dzisiaj z sentymentem gram sobie czasem w kultowe gierki, które mam właśnie na dyskietkach 5,25".
[#18] Re: fdcemu

@Kamikadze, post #14

Zupełnie się nie rozumiemy. Ja nie dyskutuję o tym jak często ktoś wykorzystywał Amigę do pracy czy zabawy, bo to kwestia konkretnej osoby. Chodzi mi jedynie o to, że Twoje stwierdzenie jakoby na Amidze stacja dysków pracowała szczególnie kiepsko ze względu na dużą zawodność - jest nieprawdziwe biorąc pod uwagę moją praktykę. Było tak samo jak na innych komputerach - czasem lepiej, czasem gorzej. Wszystko zależało od tego jakie kupiłeś dyskietki i z jakiej stacji dysków korzystałeś.
Natomiast fakt, że Amiga obsługuje m.in. dyskietki 720KB powoduje, że można bez problemu przenosić dane między innymi komputerami. I nie ma znaczenia, że te "inne komputery" nie odczytują dyskietek Amigi, bo dane przenosisz w obie strony bez problemu. Tak samo z dyskami twardymi, sam przenosiłem w ten sposób dane wielokrotnie (dyskietki, a potem dysk twardy).
Format 880KB jest niezgodny z 720KB, bo Amiga była oddzielnym projektem informatycznym - inna architektura sprzętowa, inne podejście do systemu operacyjnego, inne formaty danych, itd. Wystarczy porównać podobieństwa i różnice między formatami danych i interfejsem systemowym AtariST/Mac/PC (jeszcze przed erą dominacji Windowsa) i zestawić to z Amigą - zupełnie inny świat. Lepszy czy gorszy - kwestia oceny, ale inny.
Nie zapominajmy o tym, że wtedy standardy dopiero się tworzyły, tzn. nie było wiadomo który uzyska największą popularność. Wystarczy poczytać recencję pecetów z tamtych lat. SCSI został wybrany, bo był dużo szybszy i lepszy od IDE (większa ilość oraz różnorodność urządzeń, brak problemów ze zworkologią), a dopiero późniejszy rozwój wydarzeń pokazał, że to IDE stał się "panujący". Z dzisiejszego punktu widzenia był to błąd, ale wtedy korzystanie ze SCSI było dużo wygodniejsze, choć też droższe. Żyłem wtedy, używałem tego sprzętu i pamiętam jak było. Trzeba patrzeć z punktu widzenia tamtych lat, a nie dzisiejszego i wtedy wszystiko staje się jasne.

Ostatnia aktualizacja: 24.09.2013 10:00:48 przez Tom3k
[#19] Re: fdcemu

@Kamikadze, post #15

Miałem małe atari i identyczna stację, na dyskietce zmieściłeś 180kB i tyle samo na drugiej stronie, aby odczytać dane z drugiej strony trzeba było dyskietkę przełożyć właściwą stroną do głowicy. No i cena tego rozwiązania zabijała 65XE 140$, 130XE 190$, stacja CA2001 190$.
Stacja do Amigi 880kB bez obracania dyskietką, a opisywane problemy były widoczne u dzieciaków które miały trzy paczki dyskietek i co chwila nagrywały na nie nowe gry. A najlepsze jest że za małe atari z magnetofonem, CA2001, jednym joyem i pudełkiem dyskietek kupiłem nową A500 ze stacją już wbudowaną w obudowę.

W czasie kiedy jak piszesz "Atari zdominowało świat muzyki" Amiga zdominowała świat DTV.

W czasie kiedy sprzedawano A500 pecety nie miały zamontowanego kontrolera IDE, kontroler taki lub inny trzeba było dokupić. A że królował standard SCSI ? bo był lepszy co dawało się odczuć przy pracy.

Dyski SCSI miałem w A500 i pluskwie, potem w A1200 miałem przez jakiś czas dyski IDE aby powrócić do SCSI, dziś SCSI mam w A1200, A2000, A4000. Jak wypuszczono A500 nie było tanich interfejsów IDE, nie jestem pewny czy już były w sprzedaży, pierwszy kontroler dysków do A500 obsługiwał dyski MFM i SCSI.

Podsumowując, nie znasz Amigi ani jej osprzętu a wiedzę o niej czerpiesz od jakiegoś gracza używającego padających dyskietek i ośmieszasz się, co gorsza nie masz też pojęcia o PC.


Pozdrawiam
[#20] Re: fdcemu

@RadoslawF, post #19

Ups!!! No dobra wiem AMIGA RULEZ!!! OK? :D
[#21] Re: fdcemu

@Kamikadze, post #20

Haha wsadziłeś patyk w mrowisko :P
[#22] Re: fdcemu

@QUAD, post #21

Bywa.
[#23] Re: fdcemu

@Kamikadze, post #20

Nie, nie OK póki nie przyznasz, że argument o "braku kompatybilności dyskietkowej" wyciągnąłeś z... hmm... wyssałeś z palca. CrossDOS pozwala na bezproblemowe odczytywanie i zapisywanie plików z dyskietek MS-DOS. Działa bez problemu pod systemem 1.2 i 1.3, a od wersji 2.1 nie trzeba go nawet doinstalowywać, jest "zaszyty" w systemie.
[#24] Re: fdcemu

@recedent, post #23

CrossDOS pozwala na bezproblemowe odczytywanie i zapisywanie plików z dyskietek MS-DOS

Wspomnijmy jeszcze, że jest CrossMAC, który umożliwia to samo na dyskietkach Maka, a na Aminecie jest pełno programów do obsługi różnych filesystemów. Nie mówiąc o nietypowych formatach, które działają tylko na Amidze. Jak ktoś twierdzi, że Amiga ma problemy z przenoszeniem danych to po prostu nie ma wiedzy. Przecież to zawsze była siła Amigi. Natomiast o jej możliwościach zawsze najwięcej gadają ignoranci. Ręce opadają.

Ostatnia aktualizacja: 24.09.2013 20:09:48 przez Tom3k
[#25] Re: fdcemu

@Tom3k, post #24

Tylko tu chyba chodzi o brak możliwości odczytu dyskietki 880KB/1,76MB na PC/MAC/Atari.
Tak to odczytałem. A pamiętanie o zapisie 720KB, gdy Amiga w automacie formatuje dyskietki na 880KB, w świecie masowego odbiorcy to jest jednak duży problem. Takie jest moje zdanie.
Życzę wytrwałości w pokonywaniu problemów.
Konkurencja dla HxC może tylko wyjść na dobre mam nadzieję.

Pozdrawiam
Bogumił
[#26] Re: fdcemu

@Tom3k, post #24

Jak jest kompatybilność, zapisz na dyskietce na PC workbench i wystartuj z niej A500.OK
[#27] Re: fdcemu

@Kamikadze, post #26

Odwracasz kota ogonem. Mówiłeś, że nie było możliwości przenoszenia danych między Amigą a innymi komputerami i że to pogrzebało Amigę. Otóż była taka możliwość. A że pecetowe kontrolery dyskietek są na tyle głupie, że nie potrafią nagrać dyskietki w formacie Amigowym - co na to poradzę? Kup sobie na PC lepszy kontroler FDD - Catweasel i możesz nagrywać i bootować co chcesz.
[#28] Re: fdcemu

@Kamikadze, post #26

Znajdziesz w necie programy do obsługi adf, do rozpakowania adf również. To co znajdziesz w środku, możesz nagrać na dyskietkę korzystając ze stacji PC.

Klik

Jeszcze masz takie rozwiązania, o których wspomniał recedent:
Klik

Klik

Klik
[#29] Re: fdcemu

@Kamikadze, post #26

No i mozesz sie zdziwic, bo jest to mozliwe - na dyskietce i twardym dysku tez. Jedyne wymaganie to OS2.0+ (najlepiej 3.0) i troche kombinowania. Na A500 bez problemu, tylko kwestia, zeby to nie byl Kickstart 1.3. Mozesz startowac inne filesystemy i system moze dzialac na nich, niezaleznie od tego czy beda to typowo amigowe jak PFS albo SFS czy np. FAT. Robilem to kiedys w ramach eksperymentu, bo tez nie wierzylem, ze sie da. Wiec nie trafiles Niektore filesystemy moga co prawda ograniczac np. dlugie nazwy czy bity protekcji, ale to juz inna sprawa. Pokaz mi drugi tak elastyczny system :)

Ostatnia aktualizacja: 24.09.2013 22:17:26 przez Tom3k
[#30] Re: fdcemu

@Tom3k, post #29

Czepiacie się, że Kamikadze nie zna się na Amidze, że bierze się za coś co jest niepotrzebne. Myślę, że jeśli po kilku dniach użytkowania Amigi ktoś bierze się za budowanie interfejsu FDD/SD lub potrafi zrobić kartę z Fastem to wie więcej od 90% osób piszących na PPA (i ja jestem w tych 90%). Jeśli zbuduje ten interfejs i będzie sprzedawał to może będzie tańszy od HxC, jeśli nie będzie sprzedawał a udostępni projekt to może każdy będzie sobie mógł zbudować takie ustrojstwo. A być może rośnie nam tu na rodzimym podwórku nowy Majsta a my, zamiast wesprzeć podcinamy mu na dzień dobry skrzydła...
Malkontenci psiamać...
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem