kategoria: A1200
[#31] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@jarek72, post #25

Mi się nie wydaje ja wiem że miernik nie mógł uszkodzić Amigi (miałem serwis rtv). Wiem że czasami bardzo łatwo padał układ portu RS232 na gnieździe zasilania sprawdź czy są napięcia -12V jak dobrze pamiętam środkowy pin .
[#32] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@Dziadziomiecio, post #31

Mi się nie wydaje ja wiem że miernik nie mógł uszkodzić Amigi (miałem serwis rtv)


Ja nie miałem serwisu rtv, ale wiem, że zejście po schodach z 10-tego piętra z jajkiem na głowie - tak żeby nie spadło mogłoby mi się nie udać...

Mam taki miernik z beeper-em - taki "za 10zł". Napięcie przy ustawieniu na test ciągłości połączeń owszem jest 2,5 V. Wziąłem jakiś rezystor (nawet nie sprawdzałem jaką ma rezystancje, bo to nie istotne), włączyłem w obwód tego testera razem z amperomierzem i co ? 1 mA ! toż to żarówka zaświeci na takim prądzie...
[#33] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@ede, post #32

Dioda LED nie zaświeci się i tym bardziej żarówka.
[#34] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@ede, post #32

Proponuje zając się Amigą a o pomiarach na razie się nie wypowiadaj, bo jeśli posiadasz żarówkę o mocy 2.5V X 0.001A=0.0025W to ja ci stawiam dobrą w....
[#35] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@11111olo, post #33

A zdziwiłbyś się. Podłączyłem przed chwią LEDa (takiego sporego) bezpośrednio do testera i świeci jak głupia Sprawdź a przekonasz się.
[#36] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@Dziadziomiecio, post #34

No to trzymam za słowo, będę szukał.
[#37] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@Dziadziomiecio, post #31

Zdaje sie ze napiecia wszystkie sa. Wlasnie sprawdzilem -12v jest na miejscu. Mam w planie wybrac sie na Amiparty - sadzicie ze beda tam warunki i chetni ludzie zeby plyte obejrzec?
[#38] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@jarek72, post #37

Witam
Napisz czym to lutowałeś. Jak transformatorówką to mogłeś uwalić procesor.

Pozdrawiam
[#39] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@jarek72, post #37

Będzie Stachu, stacja z hotem jakaś w razie potrzeby też się znajdzie. Nie jakiś hiend ale do wlutowania czegoś wystarczy.
[#40] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@janekdrukarz, post #38

No cos ty. Uzylem Antexa 15W (z b.precyzyjnym grotem). Nie moglem nic przegrzac - to wykluczone.
Jenot -> no to mam motywacje do wyjazdu szeroki uśmiech
[#41] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@jarek72, post #37

Moim zdaniem trzeba by było zmierzyć prąd pobierany przez płytę na linii +5V i porównać ze zdrową płytą. Jeżeli będzie większy niż powinien (a moim zdaniem będzie), to trzeba się zabrać za podnoszenie nóżek zasilania układów, zaczynając od tych, które się grzeją. Ja cały czas podtrzymuje zdanie, że bardzo możliwe jest uszkodzenie z powodów elektrostatycznych - w mojej trzynastoletniej praktyce elektronika zdarzyło mi się to parę razy, "buzzerem" z miernika nic nigdy nie uszkodziłem. Poza tym 2,5V/1mA przy układach zasilanych 5V i przyzwyczajonych do stanów logicznych TTL to jest zupełnie niegroźna sprawa.
[#42] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@gorzyga, post #41

Poza tym 2,5V/1mA przy układach zasilanych 5V i przyzwyczajonych do stanów logicznych TTL to jest zupełnie niegroźna sprawa.


Na wejściach owszem są przyzwyczajone, taka ich specyfika. Na wyjściach moim skromnym zdaniem to już eksperymenty.
[#43] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@ede, post #42

A moim zdaniem nie ma to znaczenia. Sygnały TTL biegają po wejściach jak i wyjściach. No ale nie będę się kłócił. Peace.
[#44] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@ede, post #42

Ede, czy mógłbyś na przykładzie schematu stopnia wyjściowego TTL wyjaśnić co konkretnie mogło ulec uszkodzeniu poprzez dołączenie "bipera"?
[#45] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@Dexterek, post #44

Raczej, nie. Myślałem o tym żeby potraktować jakiegoś 740x "biperem" i zobaczyć co się stanie (np. z odwrotną polaryzacją), ale szczerze mówiąc wolałbym czas poświęcić na inne rzeczy. No a tak po za tym to nie widzę sensu udowadnia tej tezy (potencjalnej bądź co bądź, jak i inne które pojawiły się w tym wątku). Nawet gdyby to nie zaszkodziło TTL-owi (w teorii czy w praktyce) to i tak nie jest to żaden dowód na nie. Zdarzały się przypadki, że bez zewnętrznej przyczyny jakiś układ padł. Mogą dojść do tego czynniki w procesie produkcyjnym takiej struktury plus ogólne zużycie pnp/npn. Także nawet jeśli w teorii jest to niemożliwe to i tak pewności nie będzie (no przynajmniej ja nie będę miał) dlatego wolę nie podłączać "bipera" w takich miejscach.

Najważniejsze teraz to naprawić Amigę Jarka72 no i znaleźć żarówkę


Ostatnia aktualizacja: 13.02.2014 20:39:30 przez ede
[#46] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@janekdrukarz, post #38

A tak z ciekawości, co można uwalić lutując płytę transformatorówką i w jakich sytuacjach?

Sto lat temu zwaliłem blizzarda przelutowując po raz kolejny kwarc, zawsze mi się udawało i pewnego dnia prawdopodobnie włączyłem lub wyłączyłem zasilanie transformatorówki przy dotkniętej nóżce kwarca. Karta była nie do odzyskania w tamtych czasach.
[#47] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@pawelini, post #46

Jak się przepali grot, to w przerwie grotu, na miejsce gdzie lutujesz pójdzie napięcie (a jak bezie niska rezystancja) ogromny prąd.
Dodatkowo transformatorówką można łatwo przegrzać.

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2014 17:25:20 przez flops
[#48] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@jarek72, post #1

odgialem rezystor (albo kondensator bo nic na nim nie widac) zeby lepiej dojsc do 5v (pomaranczowy na tym zdjeciu) ale naprawde 5-10 stopni max


AFAIR element Y621 to jest rezonator kwarcowy dla układu klawiatury. Rzeczywiście, drobne odgięcie nie powinno mu zaszkodzić, ale nie masz gwarancji, ze nie uszkodziłeś mechanicznie samego elementu. Wszystko zależy od tego, jak silnie na niego cisnąłeś i jak silnie w związku z tym dociskał on do powierzchni płyty dolną częścią boku. Jednak nadmieniam to jako ewentualność, bo przecież elementy te po to mają swoje obudowy, żeby wytrzymać mechaniczny nacisk do pewnego stopnia.

Jak masz oscyloskop to zbadaj co słychać na pinach Y621.

Sprawdzilem biperkiem miernika czy polaczenia sa ok


Stara się raczej nie pisać tak, bo jak widzisz nie jest to przez wszystkich rozumiane tak, jak zamierzałeś. To ma swoją nazwę: tester ciągłości obwodu, ang. "continuity tester". Ja takiej używam odnośnie narzędzia oraz "sprawdzenie ciągłości obwodu" odnośnie czynności i zauważyłem, że nawet laicy rozumieją wprost.

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2014 23:00:38 przez CJ Warlock
[#49] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@CJ Warlock, post #48

Tutaj wklejam linki do schematów Amigi i powiązanych - przydatna rzecz, zebrałem w jedno miejsce najlepsze. URLe zostawiam w postaci widocznej wprost w razie gdyby ktoś chciał zrobić copy & paste całego akapitu.

Ta strona - http://www.amigawiki.de/doku.php?id=de:service:schematics - zawiera wiele schematów Amig (wektorowe PDFy, treść wysokiej jakości).
Więcej związanych z Amigą schematów: http://amiga.serveftp.net/schematics.html (przeważnie bitmapy, skany).

Dodatkowe użyteczne schematy, poradniki i inne pliki można znaleźć na DLH's Commodore Archive (fajna strona, polecam znalezienie chwili na przejrzenie zawartości): http://www.bombjack.org/commodore/amiga/amiga-commodore/

A jeśli masz wątpliwości dotyczące zasilacza od Amigi - sprawdź Amiga power supply guide V1.09: http://www.ianstedman.co.uk/Amiga/amiga_hacks/Amiga_Power_supplies/amiga_power_supplies.html


Jak ktoś dobrze radził, zbadaj prądy na liniach zasilających i porównaj z defaultowymi. Przestudiuj schemat, może coś Ci przyjdzie do głowy podczas jego oględzin.

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2014 23:19:50 przez CJ Warlock
[#50] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@CJ Warlock, post #48

Juz w 8 poscie sprecyzowalem co dokladnie zrobilem:
"O jakim mowisz biperze? Bo ja o tym ktory jest w mierniku i ktorym sprawdzasz ciaglosc obwodu"
Nawet jesli ten niebieski (lub pomaranczowy) element to nie opornik tylko rezonator kwarcowy to tak jak napisales on jest dla ukladu klawiatury. Wydaje mi sie ze amiga powinna by byla odpalic nawet bez niego (najwyzej klawiatura powinna byc martwa)
Dzieki za te schematy. Poogladam je ale tak jak wczesniej wspomnialem nie znam sie za bardzo na elektronice. Cala nadzieja ze wypali mi wyjazd na amiparty i tam ktos plyte obejrzy. Jesli nie to trafi na rynek w stanie takim jakim jest (juz mozna skladac ewentualne propozycje szeroki uśmiech )
[#51] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@jarek72, post #50

Witam

Czy możesz powiedzieć na podstawie jakiego schematu robiłeś tą przeróbke? Ewentualnie gdzie dokładnie się podłączałeś. Czy to jest wersja twojej plyty głównej:

link

Pozdrawiam
[#52] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@janekdrukarz, post #51

Tak moja plyta to 1D4. Podlaczalem KB data, KB clock, KB reset i 5V do kontrolera a mase i 2 ledy do pinow diod na plycie a1200
[#53] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@jarek72, post #52

Czy dobrze rozumiem że ta nakładka na U13 jest założona żeby pobrać KB data, KB clock, KB reset i 5V z tego scalaka, lutując przewody do wystających z góry pinów?
[#54] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@janekdrukarz, post #53

Sam zbudowałem trzy takie interfejsy do A1200 i nic nie uwaliłem. Płytka uniwersalna + podstawka plcc + kontroler klawiatury z A500, z delikatnym odgięciem tego czerwonego elementu.
[#55] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@janekdrukarz, post #53

Nie - wszystko lutowalem do nozek scalaka, bez podstawki
[#56] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@jarek72, post #55

Wyjasnij mi po co założyleś ta nasadke na U13, bo dalej nie wiem. Czy dobrze zrozumiałem grzeje ci się LISA U4 i MC68EC20 U1? Jeżeli tak to wartałoby odpiąć nap 5V od U4 (pin 30, 56, 83) i sprawdzić czy dalej sie grzeją te 2 uklady. Dobrze by było jak już ktoś wspomniał sprawdzic pobor pradu w gałęzi 5V. Jak wygląda sprawa U13 czy on sie nie grzeje?
[#57] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@jarek72, post #50

Juz w 8 poscie sprecyzowalem co dokladnie zrobilem:
"O jakim mowisz biperze? Bo ja o tym ktory jest w mierniku i ktorym sprawdzasz ciaglosc obwodu"


Tak, wiem, czytałem. Nie miałem na myśli korekty nazewnictwa w wątku tylko jego spójność ogólnie w życiu "od tej chwili dalej" i dlatego dałem przykład przydatności (założyłem przy tym, że wskaże on kontekst).

Precyzuję gwoli ścisłości: element jest to rezonator piezoceramiczny (taki "tańszy odpowiednik kwarcowego").

Tak, masz rację, teoretycznie subsystem klawiatury mógłby nie działać. Za dużo by pisać, jakie potencjalne skutki może mieć każdy rodzaj ingerowania w wielowarstwową PCB i komponenty danego rodzaju. Najlepiej jak sam zaczniesz zgłębiać temat. Wtedy przynajmniej będziesz miał jakiś pożytek z tej awarii: motywację do samoedukacji.

A póki co rzeczywiście daj płytę do obejrzenia i zdiagnozowania komuś kumatemu w temacie, bo nikt kto szanuje swój czas nie będzie się bawił w zgadywanie i przypuszczanie tylko ma podstawową zasadę: zobaczę i zbadam to się wypowiem. Oczywiście mógłbyś uploadnąć gdzieś bardzo ostre, porządnie doświetlone hi-resowe zdjęcia płyty (całej i obszarów), ale to też półśrodek tylko i raczej tylko zabezpieczenie ewentualności takiej, że ktoś bystry dostrzeże coś nietypowego i na tej podstawie zapyta o coś, co można rozważyć. I to nie jest nieuprzejmość tylko zdrowe podejście, fachowe i ergonomiczne. Na odległość rządzi zasada GIGO. Jak rzetelnie opiszesz usterkę i drogę do niej - takie otrzymasz analizy symptomów. Lecz i tak nie zastąpi to fizycznych oględzin płyty i diagnozy oscyloskopem konkretnych linii (zegarowych, danych). Oczywiście oscyloskopem cyfrowym z pamięcią, zoomem i możliwością rejestrowania pojedynczych impulsów (lub krótkich serii). No i trzeba jeszcze mieć z czym porównać uzyskane wyniki pomiarów. Ogólna zasada elektronicznego diagnozowania: nie zakładać niczego z góry.

Jak sam widzisz, konkretne, zdecydowane podejście nastawione na rozwiązanie problemu wymaga trochę narzędzi i wiedzy. Jeśli nie dysponujesz takowymi - zapakuj płytę w torbę z napylonym ekranowaniem (zabezpiecznie przed ESD - żeby mieć pewność, że już nic "przypadkowo" się jej nie pogorszy), zawiń i zaklej taśmą brzeg torebki i przywieź płytę tak jak planujesz do pokazania komuś.

Na moje to jeśli celować w IC's to procesor albo ew. można rozważyć koder PAL (bo nie wiem, czy umiesz odróżnić blackscreen z synchronizacją od blackscreenu bez niej, a nie widziałem, abyś precyzował, czy sygnały synchronizacji pionowej i poziomej występują czy nie), choć tylko profilaktycznie. No chyba, że MC68EC020 ma jakiś szczególny stan oczekiwania na zgłoszenie się innych układów, w którym wytraca znaczną ilość mocy na tranzystorach i dlatego się tak grzeje, a nie z powodu upalenia. To już prędzej może wiedzieć jakiś zapalony znawca elektronicznej charakterystyki tego procesora.
[#58] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@janekdrukarz, post #56

janekdrukarz > Nie zakladalem zadnej nasadki - wszystko lutowalem do nozek procesora klawiatury (tak jak wyjasnilem poprzednio).

CJ Warlock > fizyczne ogledziny nic ci nie pokaza - chyba nie przypuszczasz ze zobaczysz popalone uklady :) wszystkie polaczenia juz odlutowalem i nie ma sladu po tym ze cos bylo przylutowywane.
Tak jak odpowiedzialem ci wczesniej - nawet nie bede probowal brac sie za cos innego niz padniety bezpiecznik (a te juz sprawdzilem moim "miernikiem ciaglosci obwodu" szeroki uśmiech )
[#59] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@jarek72, post #58

Jeśli lutowałeś przewody bezpośrednio do scalaka to sprawdź czy nie zwarłeś przypadkiem pinów jakimś włoskiem cyny.
[#60] Re: Zepsulem plyte A1200 - jest ratunek?

@jarek72, post #58

Oki to po co załączasz zdjecie w poscie pierwszym które nie jest zdjęciem z twojej plyty głównej i wprowadzasz ludzi w błąd. Nie mogłeś wykonać zdjecia jak ktoś wcześniej sugerowal w hi-res gdzie robiles luty? Sprawdz te 2 kondensatory przy kwarcu ktory odchylales (C621, C622), czy którys nie przywiera do masy.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem