03.01.2016 15:38
[#33]
Re: [OS 1.3 - 3.x] Prawo autorskie
@pabloz, post #13
LUDZIE zajmijcie się amigami i fajnym hobby a nie pierniczeniem i zastanawianiem się
Rzecz w tym, że u siebie na dysku możesz mieć dwa i pół pierdyliona ADF-ów i nikogo to nie wzrusza. Natomiast jeżeli zrobisz coś dla ludzi i będziesz dystrybuował, choćby za darmo, to niestety trzeba się liczyć z tym, że albo sępy od praw autorskich same Cię znajdą, albo jakaś życzliwa dusza podkapuje. I wtedy fajne hobby może się skończyć wcale niefajnymi groźbami i straszeniem sądami.
Rzecz w tym, że u siebie na dysku możesz mieć dwa i pół pierdyliona ADF-ów i nikogo to nie wzrusza. Natomiast jeżeli zrobisz coś dla ludzi i będziesz dystrybuował, choćby za darmo, to niestety trzeba się liczyć z tym, że albo sępy od praw autorskich same Cię znajdą, albo jakaś życzliwa dusza podkapuje. I wtedy fajne hobby może się skończyć wcale niefajnymi groźbami i straszeniem sądami.
03.01.2016 15:39
[#34]
Re: [OS 1.3 - 3.x] Prawo autorskie
@lekarz_med, post #26
Sam pamiętam, że były gry zawierające np. loadwb na dyskietce ale w pierwszej połowie lat 90 w Polsce grało się głównie w gry pirackie i nie wiem czy można je stawiać za przykład "legalnego" wykorzystania komponentów systemu.
Ja pisałem o tzw. coverdiskach, doklejanych do amigowych magazynów, nie o żadnych "piratach". Zawierały tak biblioteki jak i polecenia systemowe z Workbencha. Wystarczy ściągnąć jakiś adf któegoś z nich by się przekonać...
Workbencha jako takiego, w całości, nigdy tam nie było... więc?
Ja pisałem o tzw. coverdiskach, doklejanych do amigowych magazynów, nie o żadnych "piratach". Zawierały tak biblioteki jak i polecenia systemowe z Workbencha. Wystarczy ściągnąć jakiś adf któegoś z nich by się przekonać...
Workbencha jako takiego, w całości, nigdy tam nie było... więc?
03.01.2016 16:58
[#36]
Re: [OS 1.3 - 3.x] Prawo autorskie
@tomko, post #35
Widzę, że nie dotarło i muszę tłumaczyć jeszcze raz. Ściągnięcie sobie setki ADF-ów z netu i pogrywanie w zaciszu piwnicy mało kogo obchodzi. Niestety jednak osoba, która chce zadziałać coś dla społeczności i umieści pliki systemowe w czymś, co będzie dystrybuowane w sieci, jest narażona na ataki różnych samozwańczych „szeryfów praw autorskich”, którzy za swój święty obowiązek będą uważali co najmniej pokrzyczenie na forum o złodziejstwie, a znając ich charakterek, wcale bym się nie zdziwił, gdyby próbowali smarować maile z donosami do różnych firm i instytucji.
03.01.2016 17:23
[#37]
Re: [OS 1.3 - 3.x] Prawo autorskie
@lekarz_med, post #21
Będziesz okradał ludzi tylko dlatego, że cię nikt nie złapie?
Nie doczytałeś postu. NIE KOMERCYJNE zastosowanie to nie okradanie.
Nikt na tym nie bedzie zarabiał...
@tomko
Już kasuję wszystkie adf-y i będę spał spokojnieOK
Aj zaciągnę wszystko co się da. Jak zniknie z sieci będę miał dla potomnych za 1000 lat..
Ostatnia aktualizacja: 03.01.2016 17:29:33 przez Voyox
Nie doczytałeś postu. NIE KOMERCYJNE zastosowanie to nie okradanie.
Nikt na tym nie bedzie zarabiał...
@tomko
Już kasuję wszystkie adf-y i będę spał spokojnieOK
Aj zaciągnę wszystko co się da. Jak zniknie z sieci będę miał dla potomnych za 1000 lat..
Ostatnia aktualizacja: 03.01.2016 17:29:33 przez Voyox
04.01.2016 04:21
[#41]
Re: [OS 1.3 - 3.x] Prawo autorskie
@Voyox, post #37
NIE KOMERCYJNE zastosowanie to nie okradanie
Jak ci sąsiad ukradnie samochód to powie, że zrobił to niekomercyjnie i nie powinieneś mieć o to do niego żalu
A na poważnie to nawet przy niekomercyjnej dystrybucji grozi ci kara za rozpowszechnianie bez zgody właściciela, wystarczy że ci policzą że przez twoje działania spadła sprzedaż i dochody i że działałeś świadomie na ich szkodę. Gdyby niekomercyjna dystrybucja była legalna, to legalne były by też wszystkie warezy. W Polsce nielegale jest rozpowszechnianie materiałów bez licencji, natomiast pobieranie już nie.
04.01.2016 07:54
[#42]
Re: [OS 1.3 - 3.x] Prawo autorskie
@sanjyuubi, post #41
Gdyby niekomercyjna dystrybucja była legalna, to legalne były by też wszystkie warezy. W Polsce nielegale jest rozpowszechnianie materiałów bez licencji, natomiast pobieranie już nie.
No nie do końca jest tak miło. Niekaralność pobierania dotyczy tylko utworów artystycznych (filmów, muzyki, książek), natomiast nie dotyczy programów komputerowych. Uprzedzając komentarze, ja się zgadzam, że to jest bez sensu w odniesieniu do ADF-a amigowej gry, której ostatni egzemplarz sprzedał się 20 lat temu, a wydawca dawno nie istnieje, ale takie jest prawo.
No nie do końca jest tak miło. Niekaralność pobierania dotyczy tylko utworów artystycznych (filmów, muzyki, książek), natomiast nie dotyczy programów komputerowych. Uprzedzając komentarze, ja się zgadzam, że to jest bez sensu w odniesieniu do ADF-a amigowej gry, której ostatni egzemplarz sprzedał się 20 lat temu, a wydawca dawno nie istnieje, ale takie jest prawo.
04.01.2016 14:44
[#43]
Re: [OS 1.3 - 3.x] Prawo autorskie
@radekcz, post #39
W Polsce obowiązuje prawo polskie i panowie zza oceanu co najwyżej mogą pomachać palcem. Żeby ktoś coś zapłacił, najpierw muszą wystąpić w Polsce o ściganie (przedstawicielstwo polskie), a później udowodnić straty, a dopiero żądać odszkodowania. Ale wiadomo, że jak potrzebne jest pozwolenie na coś, to z czystej uczciwości, a później dla zaoszczędzenia sobie przepychania należy o nie wystąpić.
W przypadku kiedy korzystasz z nielicencjonowanego oprogramowania to nie jest kradzież, ale korzystanie bez licencji (nadal powinno kłócić się z sumieniem), za co grozi w przypadku celowego korzystania 3x wartość oprogramowania, w przypadku niewiedzy (raczej się nie zdarza) 2x wartość oprogramowania i nie jest ścigane z urzędu, tylko trzeba wystąpić z powództwem cywilnym (kradzież jest ścigana z urzędu).
Kradzieżą byłoby, gdyby ktoś wziął jakąś pracę, lub piosenkę i podpisał się pod nią, że to on ją stworzył, lub wziął kod AOS 3.1, pozmieniał w kilku miejscach z swoim podpisem i to sprzedawał, plagiat = kradzież (i w tym przypadku podlega odpowiedzialności karnej).
W przypadku kiedy korzystasz z nielicencjonowanego oprogramowania to nie jest kradzież, ale korzystanie bez licencji (nadal powinno kłócić się z sumieniem), za co grozi w przypadku celowego korzystania 3x wartość oprogramowania, w przypadku niewiedzy (raczej się nie zdarza) 2x wartość oprogramowania i nie jest ścigane z urzędu, tylko trzeba wystąpić z powództwem cywilnym (kradzież jest ścigana z urzędu).
Kradzieżą byłoby, gdyby ktoś wziął jakąś pracę, lub piosenkę i podpisał się pod nią, że to on ją stworzył, lub wziął kod AOS 3.1, pozmieniał w kilku miejscach z swoim podpisem i to sprzedawał, plagiat = kradzież (i w tym przypadku podlega odpowiedzialności karnej).
04.01.2016 21:08
[#44]
Re: [OS 1.3 - 3.x] Prawo autorskie
@sanjyuubi, post #41
Ty masz 7 lat czy co?
Samochód to rzecz materialna, program to rzecz intelektualna.
Więc jeżeli ktoś pisze program i na nim zarabia to jest to w porządku.
Jeżeli ktoś inny sprzedaje program właściciela to rzecz naganna.
Jeżeli właściciel już nie zarabia bo go nie ma, lub produkt ma wartość sentymentalną to...
Można pisać w nieskończoność. Dla mnie użycie plików startowych do do systemu sprzed 30 lat w dyskietce/płycie po to aby jakiś Zenek mógł w ogóle odczytać tą dyskietkę/prezentację, nie jest żadną kradzieżą. I jak mniemam każdy sąd by zakończył sprawę stwierdzeniem "niska szkodliwość społeczna czynu"...
Dlatego umowy licencyjne programów mają niekończący się kilometrami tekst, aby nikt tego nie czytał i aby w razie co zawsze znaleźć haka na pirata...
Podejrzewam że jak klient się zagłębi w umowę licencyjną, w momencie kupna już narusza jej warunki...
Samochód to rzecz materialna, program to rzecz intelektualna.
Więc jeżeli ktoś pisze program i na nim zarabia to jest to w porządku.
Jeżeli ktoś inny sprzedaje program właściciela to rzecz naganna.
Jeżeli właściciel już nie zarabia bo go nie ma, lub produkt ma wartość sentymentalną to...
Można pisać w nieskończoność. Dla mnie użycie plików startowych do do systemu sprzed 30 lat w dyskietce/płycie po to aby jakiś Zenek mógł w ogóle odczytać tą dyskietkę/prezentację, nie jest żadną kradzieżą. I jak mniemam każdy sąd by zakończył sprawę stwierdzeniem "niska szkodliwość społeczna czynu"...
Dlatego umowy licencyjne programów mają niekończący się kilometrami tekst, aby nikt tego nie czytał i aby w razie co zawsze znaleźć haka na pirata...
Podejrzewam że jak klient się zagłębi w umowę licencyjną, w momencie kupna już narusza jej warunki...
04.01.2016 22:57
[#48]
Re: [OS 1.3 - 3.x] Prawo autorskie
@RomanWorkshop, post #46
prawa autorskie obowiązują nawet po śmierci samego autora
Zgadza się aby korporacje zarabiały i mogły zawsze "doklepać" jak na rynku wejdzie jakaś nostalgia na danego autora. Było to szczególnie widać jak M.Jackson "odszedł" jak nagle ożyły jego utwory. Chciwcy dorabiali się na "prawach autorskich".
Prawa te nie są tworzone z myślą o autorze bynajmniej...
Zgadza się aby korporacje zarabiały i mogły zawsze "doklepać" jak na rynku wejdzie jakaś nostalgia na danego autora. Było to szczególnie widać jak M.Jackson "odszedł" jak nagle ożyły jego utwory. Chciwcy dorabiali się na "prawach autorskich".
Prawa te nie są tworzone z myślą o autorze bynajmniej...
05.01.2016 01:12
[#50]
Re: [OS 1.3 - 3.x] Prawo autorskie
@_arti, post #49
Nie sądzę by to zmieniało postać rzeczy w jakikolwiek sposób, to dalej udostępnianie plików systemowych.
Ciekawi mnie co jest najważniejszym aspektem oceny posiadania oprogramowania. Jeżeli kupiłem oprogramowanie, a oryginał uległ uszkodzeniu, to czy piractwem jest korzystanie z kopii? Co determinuje legalność - dyskietka/płyta, opakowanie, rachunek, świadomość czystego sumienia? Spotkałem się kiedyś z oprogramowaniem które można ściągnąć z internetu, ale ważne do pełnej funkcjonalności i legalności jest pudełko i pendrive; Windows chyba był ważny tylko z nalepką na komputer.
W przypadku amigowym - do każdej Amigi dodawany był system. Czy to oznacza że każdy kto zgubił dyskietkę skazany jest na potępienie i kupowanie kolejny raz od Cloanto, czy może posiada prawo do kopii, skoro system stanowił część kupionego produktu (komputera)?
Ostatnia aktualizacja: 05.01.2016 01:13:45 przez Leming
Ciekawi mnie co jest najważniejszym aspektem oceny posiadania oprogramowania. Jeżeli kupiłem oprogramowanie, a oryginał uległ uszkodzeniu, to czy piractwem jest korzystanie z kopii? Co determinuje legalność - dyskietka/płyta, opakowanie, rachunek, świadomość czystego sumienia? Spotkałem się kiedyś z oprogramowaniem które można ściągnąć z internetu, ale ważne do pełnej funkcjonalności i legalności jest pudełko i pendrive; Windows chyba był ważny tylko z nalepką na komputer.
W przypadku amigowym - do każdej Amigi dodawany był system. Czy to oznacza że każdy kto zgubił dyskietkę skazany jest na potępienie i kupowanie kolejny raz od Cloanto, czy może posiada prawo do kopii, skoro system stanowił część kupionego produktu (komputera)?
Ostatnia aktualizacja: 05.01.2016 01:13:45 przez Leming
05.01.2016 08:29
[#51]
Re: [OS 1.3 - 3.x] Prawo autorskie
@Leming, post #50
W Polsce, jeżeli masz Amigę, masz prawo mieć kopię systemu w który komputer ten był oryginalnie wyposażony (jeżeli ktoś uważa inaczej, niech przedstawi swoje argumenty). Polskie prawo pozwala robić kopię bezpieczeństwa każdego nośnika, oryginały mogą ulec zniszczeniu i nikt nie ma prawa się do niczego doczepić. Poza granicami naszego państwa pewnie będzie inaczej.
05.01.2016 10:15
[#53]
Re: [OS 1.3 - 3.x] Prawo autorskie
@Krashan, post #42
Niekaralność pobierania dotyczy tylko utworów artystycznych (filmów, muzyki, książek)
No i tutaj też nie do końca jest to obecnie w mocy.
Od czasu wyroku ETS (chyba w 2014 r.) istotna jest "legalność źródła". Więc kopiowanie z legalnych płyt jest jak najbardziej OK ("po znajomości") natomiast z sieci już nie do końca.
Natomiast co do samego wątku, warto poczytać tutaj - jest cena, niska le jest, jest też wzmianka o WB1.3.
Ostatnia aktualizacja: 05.01.2016 10:17:21 przez DiskDoctor
05.01.2016 12:06
[#55]
Re: [OS 1.3 - 3.x] Prawo autorskie
@_arti, post #54
Według mnie jasno wynika z treści że WB1.3 jest płatny. Cena jest chyba 1 EUR, za pakiet.
A nie lepiej po prostu wymagać od użytkownika, żeby miał swoją kopię i dodał podczas instalacji / wkopiował jakiś katalog?
Tak robi AmiKit
Tak robi AmigaSYS
ClassicWB, AiaB...
Tak robią UAE / mobilne UAE
Po co na siłę dokładać coś co jest copyrighted, płatne, skoro każdy zainteresowany ma/będzie miał do tego dostęp w razie potrzeby?
A nie lepiej po prostu wymagać od użytkownika, żeby miał swoją kopię i dodał podczas instalacji / wkopiował jakiś katalog?
Tak robi AmiKit
Tak robi AmigaSYS
ClassicWB, AiaB...
Tak robią UAE / mobilne UAE
Po co na siłę dokładać coś co jest copyrighted, płatne, skoro każdy zainteresowany ma/będzie miał do tego dostęp w razie potrzeby?
05.01.2016 15:08
[#58]
Re: [OS 1.3 - 3.x] Prawo autorskie
@Voyox, post #44
Ty masz 7 lat czy co?
Nie mam, ale niezdolność do zrozumienia metafory stawia w niepewnym świetle twój wiek i czy aby na pewno przekroczył wartość jednocyfrową.
Dla mnie użycie plików startowych....
I tu się z tobą zgodzę, że dla ciebie, nie zawsze jednak osobiste odczucia mają swoje odzwierciedlenie w prawie.
Kolega się nie pytał co o tym sądzisz, tylko jak to zrobić legalnie bez znaczenia, czy szkodliwość jest wysoka czy pomijalna, co też stawia ponownie w niepewnym świetle twoją zdolność do interpretacji zdań zgodnie z oczekiwaniami autora (chyba, że autor pisze co innego niż myśli).
Temat był wałkowany kilka razy i każdy wie, że nikomu krzywdy tymi ADFami ściąganymi z sieci nie robimy, ale niektórzy chcą postępować z literą obowiązujących praw i zasad, taki gest z uszanowaniem czyjejś nawet prehistorycznej pracy. Tak po prostu, aby być w porządku i trzeba taką decyzję uszanować.
Ostatnia aktualizacja: 05.01.2016 15:09:47 przez sanjyuubi
05.01.2016 15:38
[#59]
Re: [OS 1.3 - 3.x] Prawo autorskie
@Voyox, post #44
Jeżeli właściciel już nie zarabia bo go nie ma, lub produkt ma wartość sentymentalną to...
Cloanto na tym nadal zarabia.
I jak mniemam każdy sąd by zakończył sprawę stwierdzeniem "niska szkodliwość społeczna czynu"...
Łatwo zrobić test jak się ma tyle śmiałości w realu (Realu) jak na forum.
05.01.2016 18:19
[#60]
Re: [OS 1.3 - 3.x] Prawo autorskie
@Voyox, post #44
I jak mniemam każdy sąd by zakończył sprawę stwierdzeniem "niska szkodliwość społeczna czynu"...
Zapewne tak by się to skończyło, gdyby doniósł na ciebie pan sąsiad, natomiast gdyby Cloanto wzięło sprawy w swoje ręce, sprawa nie wyglądałaby zapewne tak różowo.
Hippoonios użył grafiki do smerfów w swojej grze z starych gier o smerfach i nie ważne, że nie komercyjnie i w niszowym środowisku, a problemy z prawnikami miał (do końca nie śledziłem), a wszystko właśnie opiera się na publikowaniu nie swoich materiałów bez licencji.
Ostatnia aktualizacja: 05.01.2016 18:22:13 przez sanjyuubi