[#35]
Re: Historia Amigi w The Inquirer
@amigafan,
post #24
W moim mniemaniu natomiast Peg wniósł do środowiska Amigowego wrogość, podziały, rozłam środowiska zarówno użytkowników jak i twórców oprogramowania które już nigdy nie znikną.
Gdy powstał Pegasos I o OS4 i A1 mówiło się tylko w kategorii bajek, po prostu tego jeszcze nie było. Potem gdy pewna firma przestickerowała pewna partię płyt głównych, nazwijmy je "teron", oznajmiła wszem i wobec że to nowa super-hiper amiga, lepsza niż zabugowany Pegasos I bez "ficzerów" ArticiS, część społeczeństwa amigowego dostało jakiejś pomroczności jasnej.
Pycha i arogancja podskoczyły setki razy w góre, hasełka w stylu, "mamy sterowniki do kart o jakich wam się nie śniło" , bądź, "u nas nie ma problemu z ArticiąS (w sumie oficjalnie nie ma, za to jest problem, z DMA, USB, AC'97 ... itd), potem mieliśmy okres w którym jedyna "prawdziwa" amiga radośnie śmigała na jedynie prawdziwym amigowym .... linuxie.
Nagle zaczęły się wojenki. I naprawde nie przypominam sobie żeby to użytkownicy pegasosa rozpoczynali wszelkie kłótnie, nie będe palcami wskazywał, który z dwóch obecnie polskich portali amigowych ma manie wielkości , obraża wszystkich na około i rozdaje kolorowe karteczki w podzięce za komentarz niezgodny z jedyną miłościwie panującą tam zasadą.
A wogóle to popatrz się teraz, wchodzisz na forum, obrażasz wszystkich, wszczynasz kłótnie twierdząc że to użytkownicy/sympatycy pegasosa są tym złem ktore wszczyna wszelkie kłótnie, a tak naprawde kolejny sympatyk OS4/A1 rozpoczął, jak zwykle zresztą, koleny bezensowny brednioserial
P.S. Masz ty wogóle AmigeOne i OS4, widziałeś Pegasa I / II w działaniu czy tylko trollujesz żeby wywołać kolejny brednioserial a potem się obrazić i powiedzieć że jesteśmy be i wielkie zło