[#92]
Re: A4000TX Lisa i zgubiona paczka InPostu
@ted,
post #91
Faktycznie pech...
Jako kupujący mamy ten komfort, że to sprzedający odpowiada za przesyłkę. Jak zaginie - mam prawo żądać zwrotu wpłaconej kasy.
Ciekawy przypadek miałem kilka lat temu - kupiłem trampolinę ogrodową za ponad 700 zł. Przewoźnik - TBA Express.
Trampolina miał być prezentem dla dzieci na 1 czerwca, niestety minął tydzień i nie dojechała na czas. Dzwonię do sprzedawcy - trampolina wysłana następny dzień po zakupie. Sprzedawca stanął na wysokości zadania, zaczął ponaglać przewoźnika. Co się okazało? Przesyłka utknęła w Wałbrzychu. Do Bolesławca nie wożą, bo nie obsługują tego rejonu...
Ręce opadły... - to po ch...j bierzecie zlecenie? W końcu TBA Express puścilł przesyłkę Fedexem, dostałem ją po 4 tygodniach od zakupu.
Firma obecnie nie istnieje, wyłożyła się na łopatki 2 miesiące później. Najlepsze w tym, że brali zlecenia, a mimo to przesyłki nie docierały do adresatów. Niektóre firmy straciły przez TBA Express dziesiątki tysięcy złotych. Do chwili obecnej kłopoty mają podwykonawcy i kurierzy tej firmy, którzy dostają wezwania do zapłaty na astronomiczne kwoty - TBA Express zabezpieczała umowy z kontrahentami wekslami in blanco. Syndyk jakieś należności sobie wyliczył i sprzedał dług firmie windykacyjnej - nie dość, że podwykonawcy stracili kupę kasy, to jeszcze teraz ścigają ich windykatorzy za jakieś należności wzięte z kosmosu.