To jest zawiłość tego wątku , który jest jak papier toaletowy
Autor liczy, że ten z linku który podał do bazarka jest lepszy niż ten który jest na ebay.

Zapraszam do zabawy znajdź różnice Ten po lewej wydaje mi się, że to ten z bazarka, ale głowy nie dam. Ten po prawej to ten z ebay.

Autor prawdopodobnie jest takim dusigroszem, że żałuje wydać
kase na kable podane w linkach do ebay'a.
Autor nie wybaczyłby sobie do końca życia, gdyby zakupiony
kabel nie spełnił jednak jego oczekiwań.

Autor liczy, że ten z linku który podał do bazarka jest lepszy niż ten który jest na ebay.

Aaaa, teraz rozumiem, musi być szara wtyczka DB23 i te same nalepki, inaczej nie będzie działać poprawnie, to pewnie inna rewizja kabla ;)

Autor nie chce przyjąć do wiadomości, że kabel jest jego najmniejszym problemem ponieważ, zakładając przewód wykonany w miarę sensownie:
1. Amiga nie będzie generować idealnego sygnału - bo nie. Bo szumy sygnałów wewnątrz i tak będą wprowadzać zakłócenia. Rozwiązaniem jest użycie czegoś w stylu RGBtoHDMI na RPi, które generuje sygnał zupełnie inaczej. Ale do tego nie potrzeba tego kabla.
2. Amiga nie była projektowana do wyświetlania obrazu na monitorach LCD tylko na CRT-kach. A żaden CRT i tak nie ma rozdzielczości, przy której widać problemy powstające na skutek 1 lub nie do końca idealnego kabla.
3. Większy wpływ na obraz ma zasilanie niż przewód. I dotyczy to zarówno zasilania Amigi jak i monitora. I wielu rzeczy wokół. Taka pierdoła jak listwa zasilająca może wprowadzać zakłócenia - sprawdzone, potwierdzone.
4. ...
5. ...
...
Jest pewnie pierdylion innych powodów, dla których obraz może być nie taki jak nam się wydaje, że ma być. I to też jest ważny czynnik. Temat od samego początku poruszał się po rejonach analogicznych do polerowanych kabli audio, wtyczek za miliony cebulionów itp. - bo nie jest tak jak chciałbym, żeby było. Bo może nie może być?