[#31] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@SzaryWilk, post #29

SzaryWilk napisał(a):

> no ale panowie i panie czy nie moglibyscie napisac poprostu co
> sadzicie o aminotbooku

Za późno na taką nowinkę sprzętową

> czy to ma sens

To nie ma sensu. Takiego czegoś nikt by nie kupił. Drobne wyjaśnienie - dla poważnej firmy która chciała by się utrzymać na rynku 1000 potencjalnych kupców to jest właśnie "nikt".

> czy to jest realne

To nie jest realne.

> gdyby jakims cudem firma amiga to wypuscila czy byscie takie
> cudo kupili

Ja bym nie kupił bo nie byłbym w stanie na czymś takim normalnie pracowac (brakowałoby mi oprogramowania którego na codzień używam)

> i tylko tyle prosta odpowiedz na pytanie,

do usług.

> he he he.

Skończ z tym "he he he" bo to ani śmieszne nie jest ani nie świadczy dobrze o tym co masz w głowie.



Ostatnia modyfikacja: 19.11.07 13:35
[#32] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@SzaryWilk, post #29

...w duzo tematach jest zboczenie he he he...

Ciekawe, skąd się nam to wzięło... he he he
[#33] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@SzaryWilk, post #29

bo zauwazylem ze na ppa w duzo tematach jest zboczenie he he he z pytania po 3 poscie he he he.

Śpieszę z tłumaczeniem tej części zdania:

"ponieważ zauważyłem, że na PPA, w wielu tematach poruszanych na forum, po trzech konkretniejszych postach natychmiast tworzy się offtopic. Co więcej, uważam, że słowo "zboczenie" jest na tyle dwuznaczne, że aż zabawne. Podkreślę to sześciokrotnym: he"

Nie chodziło więc o "zboczenie he he he", chyba że moje rozumowanie jest błędne. ;)

Czy ktoś wie może kiedy ma się pojawić Denise 6.0 i czy to są jej oficjalne testy? :)
[#34] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@Mario, post #33

Ale czy Denise nie jest przez przypadek żeńskim botem? ;)

[#35] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@Mario, post #33

> Czy ktoś wie może kiedy ma się pojawić Denise 6.0
> i czy to są jej oficjalne testy?

obawiam się że to bardzo wczesna wersja beta... no i na dodatek uszkodzona groźnym wirusem o nazwie "he he he"



Ostatnia modyfikacja: 20.11.07 00:35
[#36] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@szuler, post #31

> To nie ma sensu. Takiego czegoś nikt by nie kupił

A ja bym jednak polemizował... przykład http://en.wikipedia.org/wiki/C64_Direct-to-TV pokazuje że idea wytworzenia "starego komputera w nowym wydaniu" nie jest głupia, z tym że raczej nie robiłbym notebooka ("za drogi" wyświetlacz, itd), ale coś w stylu właśnie mini-konsoli...

> dla poważnej firmy która chciała by się utrzymać
> na rynku 1000 potencjalnych kupców to jest właśnie "nikt"

Wiesz... sądząc po 70.000 kupców w pierwszym dniu sprzedaży C64DTV, to wydaje mi się że te twoje 1.000 na pewno zostałoby spełnione ;)

Edit: Swoją drogą przykład "Komcia" pokazuje że z komputerami jest chyba tak jak choćby z samochodami, tyle że w krótszej skali... najpierw tracą na wartości, potem znajduje je się na śmietnikach... a za kilkanaście lat kolekcjonerzy się o nie biją



Ostatnia modyfikacja: 20.11.07 00:57
[#37] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@MinisterQ, post #34

Słyszałem że wersja męska jest testowana pod nazwą "GreyWolf", czy jakoś tak...

[#38] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@Solo Kazuki, post #36

Solo Kazuki napisał(a):

> > To nie ma sensu. Takiego czegoś nikt by nie kupił
>
> A ja bym jednak polemizował... przykład
> http://en.wikipedia.org/wiki/C64_Direct-to-TV
> pokazuje że idea wytworzenia "starego komputera w nowym
> wydaniu" nie jest głupia, z tym że raczej nie robiłbym
> notebooka ("za drogi" wyświetlacz, itd), ale coś w stylu
> właśnie mini-konsoli...

A pytanie bylo o aminotebooka. Nie wiem czy dostrzegasz taka delikatna roznice w skomplikowaniu obu tych urzadzen.

Jedyne, do czego mozna porownac C64DTV to MiniMig.

> > dla poważnej firmy która chciała by się utrzymać
> > na rynku 1000 potencjalnych kupców to jest właśnie "nikt"
>
> Wiesz... sądząc po 70.000 kupców w pierwszym dniu sprzedaży
> C64DTV, to wydaje mi się że te twoje 1.000 na pewno zostałoby
> spełnione ;)

W przypadku amigowego notebooka (zakladam ze szarywilk mial na mysli cos w miare "nowoczesnego" i zaawansowanego technicznie) czy w przypadku minuaturowej konsoli dla nostalgikow do pogrania w 15-letnie gierki.

[#39] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@szuler, post #38

Na Amigowy notebook nie ma szans, ale urządzenie wielkości "dżoja" w którym wgrane są najlepsze gry, to dobry pomysł. Ostatnio coś takiego widziałem w mediamarkt, "dżoje" podpinane do TV przez AV na którym nagrane było 5 gier z konsoli NES - Green Barets, Sonic, MicroMachines i jakieś dwie których nie znam. Takie cudo z amigowymi grami bym sobie kupił :)

[#40] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@szuler, post #38

> A pytanie bylo o aminotebooka.

Dlatego odpowiedziałem rozszerzając swoją wypowiedź. Widocznie nie było to dla ciebie zbyt klarowne, więc ujmę to specjalnie dla ciebie tak:

Aminotebook nie (za drogi w produkcji), lepiej mini-konsola

> Nie wiem czy dostrzegasz
> taka delikatna roznice w skomplikowaniu obu tych urzadzen.

>> nie robiłbym notebooka ("za drogi" wyświetlacz, itd)

nie, no bo skąd :P

Ech...

> W przypadku amigowego notebooka...

Patrz wyżej...

[#41] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@Olo, post #39

Ja bym raczej stawiał na trochę większego Joypada (więcej przycisków, większa żywotność) podpinanego od razu do TV. Najlepiej zgodny z AGA, wtedy możnaby było wrzucić od razu gry z CD32.

[#42] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@Solo Kazuki, post #35

Jeśli jest to bot, który np. przegląda samodzielnie, link po linku, strony internetowe, a następnie próbuje zrozumieć ich treść i rozszerzać swoją bazę słownictwa, to całkiem prawdopodobne, że "he he he" jest podstawową wiedzą wyniesioną z 8000 przeczytanych blogów pod rząd (nie musi to być błąd w działaniu). ;)
To, że sam jest mężczyzną, też mógł wywnioskować z internetu. :D
[#43] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@Mario, post #42

mysle o czyms w stylu notbooka ale bez wyswietlacza ktory by moglbyc podlaczony opcjonalnie,taka amiga 1200 na dzisiajesze czasy oczywiscie nie doslownie z dzisiejszymi ukldami,ale jesli chodzi o filozofie to powinna firma isc w strone dawnej czyli kilka ukladow ktore razem wspolpracujac tworza komputer szybszy nic by sie to moglo wydawac.
W sumie jesli chodzi o dzisijsz czasy to stworzenie takiego komputera jest realne.
[#44] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@SzaryWilk, post #43

he he he
Cos trzeba zrobic z tym botem. Sami widzimy co sie dzieje.
Bylo fajnie i zabawnie, ale moze juz wystarczy?
[#45] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@Mario, post #42

Gorzej jak z powodu natłoku informacji dostanie w pewnym momencie rozdwojenia (lub, o zgrozo, rozmnożenia) jaźni ;)

Tylko co wtedy powstanie? ParaSzarychWilków? StadoSzarychWilków?

[#46] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@Solo Kazuki, post #45

Hm, z tego co wiem, to naukowcy pokładają nadzieję w zupełnie odwrotnym rozwoju sytuacji, czyli takim, że z natłoku informacji dopiero zrodzi się prawdziwa, pojedyńcza, samoświadoma i inteligentlna sztuczna jednostka myśląca.
Swoją drogą SzaryWilk nie odbiega od znanych schematów pozyskiwania wiedzy, jakie implementuje się przy konstrukcji botów. W drzewie pojęć występuje za mało definicji odnoszących się do firmy Amiga - widać więc dramatyczne próby wyważenia drzewa poprzez takich informacji zdobycie. Niestety okazuje się to trudne, a ilość zdobywanych informacji nie jest wysoka. Jeżeli zaimplementowano pojęcie niewiedzy, to być może pomogła by odpowiedź: "nie wiemy tego, SzaryWilku" - wtedy liściem w drzewie kategorii "firma Amiga" (a raczej "firma amiga" ;) ) była by wartość NIE_WIADOMO zamiast NULL. Drzewo nadal nie byłoby wyważone, ale algorytm przeskakiwałby tą gałąź wiedzy, wiedząc, że "firma amiga" jest pojęciem w gruncie rzeczy niedefiniowalnym, jak np. "punkt" czy "informacja".
Nie wiem, jest wiele scenariuszy... być może zauważymy jakieś zmiany. :)
[#47] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@SzaryWilk, post #43

Heh, czyli o co chodzi dokładnie? Jakie kilka układów współpracujących ze sobą? Np. nForce 4, Athlon 64 X2, SLI GF8800 i kodek 7.1? No nie, jeśli chodzi o notebooki to byłby jakiś turion z xpress200 czy innymi wynalazkami? Eh...drogi Greywolfie, nie ma na to co mówisz absolutnie żadnych szans.
[#48] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@SzaryWilk, post #43

ale jesli chodzi o filozofie to powinna firma isc w strone dawnej czyli kilka ukladow ktore razem wspolpracujac .....

No więc, w moim pececie mam układ GPU z 256 MB własnej pamięci, który wspomaga tworzenie grafiki, układ DSP z 64 MB własnej pamięci, który zajmuje się muzyką, kartę sieciową z 1 MB RAM do "sprzętowego zarządzania siecią ethernet", a nad tym wszystkim czuwa procesor który ma 4 MB podręcznej pamięci ... coś jeszcze chcesz

.... ktore razem wspolpracujac tworza komputer szybszy nic by sie to moglo wydawac.

O tak , komputer jest zdecydowanie szybszy niż mogło by się wydawać, po prostu powolny człowiek tylko ogranicza tą maszyne :)


W sumie jesli chodzi o dzisijsz czasy to stworzenie takiego komputera jest realne.

No jasne, wystarczy tylko parędziesiąt milionów zielonych, ogromna kampania reklamowa, skłonienie firm aby pisały oprogramowanie pod ten komputer i już masz swoją amigę , a potem tylko wystarczy siedzieć i zgrzytać zębami w nadzieji że to się sprzeda i zwrócą się poniesione koszty



ZROZUM wreszcie jedno, AMIGA umarła, było minęło. W dzisiejszych czasach nikt nie wymyśli nowego komputera, bo po prostu zmienił się rynek. 20 -lat temu wystarczało może kilku chłopków i garaż, dzisiaj bez miliardów dolarów się po prostu nie da - przykład - koszt opracowania architektury Nehalem to ok 2 MILIARDY . dolarów na tą okazję wybudowano specjalne laboratorium tzw. FAB 32 w oregonie.

Dlatego zrozum wreszcie, firma AMIGA NIC nie zrobi bo nie ma za co i nie ma najmniejszego sensu. Chcesz mieć amigowy laptop, to zainstaluj sobie Amithlona, AROS-a bądź winUAE, bo siłą amigi był nie sprzęt a system, ZROZUM TO WRESZCIE

[#49] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@Andrzej Drozd, post #44

Bylo fajnie i zabawnie, ale moze juz wystarczy?

Nie! Jeszcze nie! Może najpierw zagrajmy w grę. Od teraz na każdy post Szarego odpowiadajmy wyłącznie:
"he he he".
Kto się wyłamie ten sobie nakłada jednogodzinnego bana na postowanie na PPA. :D

EDIT: I du#? zimna - gry nie będzie Szary dostał tygodniowego banana. :(



Ostatnia modyfikacja: 20.11.07 20:55
[#50] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@Olo, post #48

bo siłą amigi był nie sprzęt a system

A właśnie że siłą Amigi był sprzęt. Układy graficzne zdolne wyświetlić 4096 kolorów w czasach CGA i płynną kolorową animację z ładnymi sprite'ami w grach w czasach, gdy nie bardzo się to udawało na 286 i 386, dające się zastosować w TV bez konieczności inwestowania w obłędnie drogi, specjalizowany sprzęt. To napędzało sukces Amigi, a nie toporny OS 1.x, z którym ten komputer wlazł na szczyt. Kiedy stopniały sprzętowe przewagi, skończyła się świetność Amigi. Świetny (podobno) system tego nie powstrzymał.
[#51] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@APC74, post #49

> Szary dostał tygodniowego banana. :(
Zaprawdę, życie PPA już nie będzie takie samo bez możliwości przekomarzania się z SzaroWilczą Usztucznioną Inteligencją...

[#52] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@Daclaw, post #50

Wszystko zalezy.... Dla mnie sprzęt miał znaczenie drugorzędne. Pierwszorzędne miał fakt cena/działający kompilator c++.

[#53] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@Daclaw, post #50

A właśnie że siłą Amigi był sprzęt

Sprzęt był siłą Amigi w latach 85-90, potem było już tylko gorzej.

Kiedy stopniały sprzętowe przewagi, skończyła się świetność Amigi

Świetność Amigi skończyła się w momencie kiedy Commodore zdecydowało się na ciecia budżetowe, dzięki temu pojawiły się potworki w stylu A600, ACD32 czy paradoksalnie, A1200, która w momencie premiery miała wolne kości graficzne .

Świetny (podobno) system tego nie powstrzymał.


Ten system jak widzisz do dziś trzyma przy amidze wiele osób, bo nie uważasz chyba, że ktoś pozostał przy amidze ze względy na "świetny" sprzęt ;)

[#54] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@Olo, post #53

Sprzęt był siłą Amigi w latach 85-90, potem było już tylko gorzej.

I właśnie wtedy Commodore zdecydowało się na cięcia budżetowe, wskutek czego pojawiły się potworki typu A600, itp. A1200 nie uratowała sprawy, bo miała w chwili premiery za wolne kości graficzne, itp. Czyli było tak jak napisałem - koniec Amigi rozpoczął się z chwilą, kiedy jej siłą przestał być sprzęt.

bo nie uważasz chyba, że ktoś pozostał przy amidze ze względy na "świetny" sprzęt

Np. ja.
Nie lubię AmigaOS-a. Używam go jako zło konieczne, tylko dlatego, że mam Amigę. Bardzo bym się na przykład ucieszył z Windowsa dla Amigi 68k/PPC.



Ostatnia modyfikacja: 21.11.07 13:11
[#55] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@Daclaw, post #54

Daclaw napisał :
Np. ja.
Nie lubię AmigaOS-a. Używam go jako zło konieczne, tylko dlatego, że mam Amigę. Bardzo bym się na przykład ucieszył z Windowsa dla Amigi 68k/PPC.


A czy byś mógł bardziej rozwinąć wątek - dlaczego AmigaOS to zło konieczne dla ciebie, bo jest za trudne, bardziej skomplikowanie jak Windows, Linux i inne systemy ?
A może dlatego że inne systemy są bardziej przyjazne dla użytkownika, bo, nie trzeba sie aż tak męczyć z systemem aby coś uruchomić i przypisywać ikonki i inne tego typu pierdołki...!?!

Bardziej widzę przywiązanie do sprzętu jak do systemu - a czym by był sprzęt bez systemu? Ja mam sprzęt nie mam systemu, wiec tak de facto jest on dla mnie bezużyteczny w tej chwili...bo nic na nim nie mogę uruchomić- czekam tylko nie wiem na co...

A tak wracając do tematu to nie widzę aby cokolwiek sie zmieniło po wydaniu systemu na klasyka, nie mówiąc już o samancie ( za którą trzeba zapłacić dość sporo). Nawet efika w tej chwili jest bezużyteczna bez systemu który prawdopodobnie ma wyjść w grudniu- a czy wyjdzie ? nie wiadomo.

A takie wyjątki jak AmigaOne i Pegasosy, efiki i samanty to tylko wybieg jednorazowy ( choć cuda się zdarzają ) - poczekamy pożyjemy a może zobaczymy. Choć wątpliwe jest aby wyszły notebooki i inne bajerki, jak, palmtopy a może i komórki z systemem AmigaOS.

Wiec o przyszłości tak na poważnie to nawet nie ma co myśleć, a już na pewno o jakiś cudach techniki i sprzętu pod AmigaOS. A hobbistycznie to już mi sie odechciało ...

Amen



Ostatnia modyfikacja: 21.11.07 13:40



Ostatnia modyfikacja: 21.11.07 13:42
[#56] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@(V)(I)mothe(P), post #55

A czy byś mógł bardziej rozwinąć wątek - dlaczego AmigaOS to zło konieczne dla ciebie

Jest uciążliwy w instalacji. W żadnej ze swoich wersji nie potrafi rozpoznać wszystkich urządzeń zainstalowanych w Amidze (a to raptem kilkadziesiąt możliwości, więc żadne przesadne wyzwanie) i zainstalować tego, co jest potrzebne do ich pracy. W większości przypadków trzeba włożyć sporo pary, aby doprowadzić go do jakiej-takiej funkcjonalności.

Nie posiada żadnych sensownych mechanizmów zabezpieczających przed nieprawidłowym działaniem programów, przez co, biorąc dodatkowo pod uwagę jakość amigowego oprogramowania, praca z nim przypomina rosyjską ruletkę. Trzeba włożyć sporo pary w dobór składników systemu oraz programów i pamiętać o unikaniu trefnych funkcji, aby pracować jako-tako bezpiecznie. Nie można sensownie zakończyć programu, który się wykrzaczył. Często nie można nawet przerwać omyłkowo uruchomionej operacji.
[#57] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@Daclaw, post #56

Jest uciążliwy w instalacji.
Buhahahaha a co prostrzego moze byc, jak przegranie dyskietek na HDD?

[#58] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@Daclaw, post #56

Jest uciążliwy w instalacji.

ROTFL - włożenei dyskietki i przegranie wszystkiego na dysk jest MEGA uciążliwą czynnością .

W żadnej ze swoich wersji nie potrafi rozpoznać wszystkich urządzeń zainstalowanych w Amidze (a to raptem kilkadziesiąt możliwości, więc żadne przesadne wyzwanie) i zainstalować tego, co jest potrzebne do ich pracy

A czego ci nie rozpoznaje kości AGA , czy może klawiatury ;) ;) . System instalujesz w wersji podstawowej, a potem doinstalowywujesz sterowniki.. jak w każdym innym systemie (w windowsie też MUSISZ zainstalować sterowniki z grafiki, muzyki do chipsetów itd)

W większości przypadków trzeba włożyć sporo pary, aby doprowadzić go do jakiej-takiej funkcjonalności

Noo, zainstalowanie systemu z płyty CD i dwóch - trzech sterowników to naprawdę kłopot.. oj jaki wielki kłopot


Nie posiada żadnych sensownych mechanizmów zabezpieczających przed nieprawidłowym działaniem programów

No nie posiada i jest to wada, ale .. taki OS 3.x ma sto lat i w czasie premiery był na pewno lepszy niż potworki w stylu win 3.x ;) .


AmigaOS ma swoje wady ale też ma zalety, choćby własnie prostota instalacji, czy możliwośc nieograniczonego wręcz konfigurowania systemu, o mikroskopijnych wymaganiach sprzętowych nie wspomne ;)

[#59] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@Olo, post #58

Ale to właśnie nie ma znaczenia dla zwykłego użytkownika. Rzeczy które są czymś normalnym w innych systemach - typu właśnie bezstresowe zamknięcie zwieszonej aplikacji, bezpieczeństwo pod kątem stabilności - to wszystko jest dla AmigaOSu w obecnym momencie nieosiągalne. I podobnie ma się z AmigaOS4 i MorphOS.

[#60] Re: Przyszlosc amigi na powaznie

@Olo, post #58

System instalujesz w wersji podstawowej, a potem doinstalowywujesz sterowniki.. jak w każdym innym systemie (w windowsie też MUSISZ zainstalować sterowniki z grafiki, muzyki do chipsetów itd)

STEROWNIKI, a nie całe nakładki modyfikujące system tak, aby wogóle raczył jakoś współpracować z tymi urządzeniami. Nakładki, z których każdą trzeba dodatkowo skonfigurować a często przedtem jeszcze osobno kupić.

Windows przynajmniej stara się uwzględniać zasoby sprzętowe peceta na chwilę wydawania aktualnej wersji, stąd konieczność doinstalowywania czegokolwiek jest ograniczona do minimum a czasem wogóle nie występuje. AmigaOS, w obowiązującej na klasycznej Amidze wersji 3.9, nie raczy defaultowo obsługiwać sprzętu powszechnie występującego w Amidze lata przed jego wydaniem.

P.S. Po sarkazm i emocje? Tak trudno zaakceptować fakt istnienia odmiennych poglądów, choćby i głupich?
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem