@Andrzej Drozd,
post #69
Andrzej Drozd napisał(a):
> Ja jako klasykowiec (mam A1200 z PPC) widze w NatAmi nowa,
> klasyczna Amige. Nie zmienisz tego Ty, Papież, albo ktokolwiek
> inny. Znam duzo osob ktorzy uwazaja podobnie.
Podobnie ani Ty, Papież ani ktokolwiek nie zmieni faktu, że będzie to tylko wasze umowne nazewnictwo, a nie fakt.
> Neo zapytal o Amigi (i doszlismy do tego ze chodzilo o
> klasyka).
> Czyli ma do wyboru - kupic A1200/4000 lub zaczekac na NatAmi
A co, jak nie jest rasowym Amigowcem, i czekać nie potrafi? ;)
A tak na poważnie, to NatAmi po pierwsze musi się najpierw ukazać, a po drugie nie zapominaj o tej "profanacji". Wypada się najpierw dowiedzieć, czy sprzętowa emulacja Amigi nie będzie dla Neo również profanacją.
> Zapakuje sie go do jakiejs mydelniczki, albo nawet do obudowy z
> A600 (mala i ladna).
>
> Wracajac do poczatku. AmigaONE, Sam, Pegaz, Efika, to tylko
> nowe pecety pracujace z amigowymi systemami.
Pecet na architekturze PPC?
Dodatkowo Sam i Efika to produkty stworzone jako płyty przemysłowe, a nie komputery domowe.
> NatAmi mentalnie
> jest nowa klasyczna Amiga. I kij za plecy jesli chodzi o marke.
Tobie również polecam się cofnięcie do starych postów, za czasów wojny o naklejki i powiedz to tym, co wtedy krzyczeli, jak ważne jest nazewnictwo.
Swoją drogą nie wiem, skąd to upieranie się, że np. NatAmi to Amiga. Tak ważne jest, jak to się będzie nazywać? Czy bez nazwania tego Amigą sprzęt jest automatycznie gorszy, a Ty jako włąściel poczujesz się niedowartościowany?
Ja używam WinUAE częściej niż swojej A1200. Z prostej przyczyny, "mam" w ten sposób kartę graficzną oraz kilkakrotnie szybciej działające oprogramowanie. I w ogóle nie zależy mi na tym, żeby mówić na to Amiga, a nie WinUAE.