[#91] Re: Ami z marzeń i snów

@RadoslawF, post #88

RadoslawF napisał(a):

> Łżesz.
> Ludzie którzy grają okazyjnie nie kupują konsoli

Kupują Wii :)

[#92] Re: Ami z marzeń i snów

@radzik, post #89

radzik napisał(a):

> Uważam, że dużo lepiej się gra za pomocą konsoli,

Mając Wii i DS rzeczywiście możesz peceta porównywać. Bo oczywiście pojawiają się te same tytuły, albo co najmniej gatunkowo takie same...

> do tego dochodzi prostota obsługi

Nie rób z siebie głupka, dla którego kliknięcie w opcję "install" na ekranie powitalnym gry pow Windowsem jest jakimś szczególnie trudnym zajęciem.

[#93] Re: Ami z marzeń i snów

@GumBoy, post #92

Tytuły są różne fakt. No ale to umiejsz temacie przyjemności grania?

A kliknięcie w ikonę install jest dla mnie męczące, sorry, ale nie chce mi się. Wygodnie jej włożyć płyte i sobie po prostu pograć. Nie trzeba się przejmować roździałką, detalami, wszystko chodzi.
[#94] Re: Ami z marzeń i snów

@radzik, post #93

radzik napisał(a):

> Tytuły są różne fakt. No ale to umiejsz temacie przyjemności
> grania?

Chodzi mi o to, że nie możesz porównać tego samego tytułu anie nawet w zasadzie tego samego gatunku na obydwu sprzętach. Możesz dywagować za to nad tym, co jest przyjemniejsze. Rzucanie frisbie za pomocą WiiLota, czy naparzanie w jakiegoś FPS na pececie. A to już kwestia gustu wyłącznie, bo nie da się tego relatywnie porównać.

> A kliknięcie w ikonę install jest dla mnie męczące, sorry, ale
> nie chce mi się.

Pisałeś o prostocie, a nie wygodzie. Nie pisałeś, że Ci się nie chce, tylko że na konsoli jest to proste (a na pececie jak się domyślam nie jest).

> Wygodnie jej włożyć płyte i sobie po prostu
> pograć. Nie trzeba się przejmować roździałką, detalami,
> wszystko chodzi.

To o czym piszesz nie jest też specjalnie trudne. Jakbyś napisał wygodniejsze, to bym się zgodził, bo też cenię sobie w konsoli fakt, że nie zaczynam przygody z grą od doboru detali i rozdziałki, żeby komfortową prędkość otrzymać. Ale to jest zagadnienie dotyczące wygody a nie prostoty mimo wszystko.

[#95] Re: Ami z marzeń i snów

@GumBoy, post #94

Fakt Wii to specyficzna konsola. Ale generalnie chodziło mi o ogólna wygodę (poprawiłem) się użycia konsoli. Inna kwestia, że to co dla nas jest proste (jak instalacja gry) dla niektórych ludzi jest nie do przeskoczenia (dziwne, wiem) i zdarzyło mi się pomagać (znaczy instalować) gry komuś bo to było dla niego nie do wyobrażenia. Wydaje się więc, że konsola jednak jest prostsza, łatwiejsza a zarazem i wygodniejsza niż piec.
[#96] Re: Ami z marzeń i snów

@radzik, post #95

radzik napisał(a):

> Inna kwestia, że
> to co dla nas jest proste (jak instalacja gry) dla niektórych
> ludzi jest nie do przeskoczenia (dziwne, wiem) i zdarzyło mi
> się pomagać (znaczy instalować) gry komuś bo to było dla niego
> nie do wyobrażenia.

Nie bierzmy marginalnych przypadków jako wyznacznika ogółu.

Moim zdaniem konieczność instalowania gry pod Windowsem, ma takie samo znaczenie w ogólnej prostocie obsługi sprzętu, jak kolor kontrolek na obudowie. Znajdzie się ktoś, kto napisze że konsola jest do kitu bo ma zieloną kontrolkę na przedzie i dla niego jest to mankament nie do przeskoczenia, tak jak znajdzie się ktoś kto gry zainstalować nie potrafi. Obie sytuacje marginalne, bez znaczenia.

A tego, że ktoś kto jest niby graczem nie potrafi gry zainstalować, to już nawet nie skomentuję.

[#97] Re: Ami z marzeń i snów

@GumBoy, post #90

Tak.
Z całym szacunkiem, ale taniej i fajniej.
Wiesz, nie ma czegoś takiego, jak PRAWDA ABSOLUTNA. Są tylko punkty widzenia. I każdy ma swój. Co jest Prawdą dla Ciebie, może być ŁGARSTWEM dla kogoś innego. A przyjdzie trzeci, przypatrzy się Wam i powie, że obydwaj gadacie od rzeczy, bo on ma swoją PRAWDĘ.
Z Prawdą jak z dupą, każdy ma swoją.

Dla mnie taniej i fajniej, bo - bo mam bardzo słabego pieca. W sygnaturce widać, że to już nie sprzedawany w Polsce mini pc shuttle, kilka lat temu był rewewlacją, dziś jest zabytkiem. Ale Ubuntu i XP śmigają na nim pięknie, do domowej zabawy z grafiką (Gimp, Photoshop, Fractal Designer Painter, Photoimpact) się nadaje. Do zastosowań biurowych - edycja tekstu, proste DTP się nadaje. Jako maszyna do Internetu - marzenie, niczego więcej mi nie trzeba przy szybkim (a takie mam) łączu.
No ale do gier... Tu już pojawia się problem. Pod Linuxem to się właściwie nie gra, choć na upartego sporo klasyki pecetowej się odpala. Choćby mój ukochany RTS - "Dark Colony". Pod XP ładnie śmigają Red Alerty - I i II, z wszystkimi wypaśnymi dodatkami. No ale to wsio, co można (*w kwestii gier) z tego wyciąnąć).
No i stanąłem w obliczu dylematu - kupić sobie pieca wypasionego, którego mocy będę używał tylko do gier, czy konsolkę jakąś?
Logiczne, że taniej mi wypadł Xbox 360. Po cholerę miałem zmieniać pieca na nowszego, szybszego, skoro ten, na którym pracuję w domu zaspokaja wszystkie moje potrzeby? Lepiej było kupić (jak raz promocja się nawinęła) Iksa.
A że gry droższe niż ich odpowiedniki piecowe? Akurat mnie to nie rusza. Podkreślam - mnie. Bo mówię o sobie, o swojej prawdzie. O prawdzie kolesia, który ma czas na pogrywanie raz w tygodniu najwyżej. No i zatem - kupuję gry używane. Na Allegro, w sklepikach sprzedających takie oryginałki z drugiej ręki, pożyczam od znajomych. I jest mi taniej. Naprawdę.
Owszem, gdybym był namiętnym graczem, gdybym potrzebował cały czas dopływu nowości - pewnie nie wyglądałoby to tak różowo.
Ale ja zapracowany ludź jestem, zajęty pisaniem, zarabianiem pieniędzy, redagowaniem tekstów, adminowaniem na kilku portalach literackich. Mało w miesiącu mam takiego czasu, kiedy bez wyrzutów sumienia mogę od świtu do zmroku męczyć joypada Jak mam luz, to robię coś relaksującego na Ami - maluje, ustawiam scenkę w Cinema czy Realu.
No ale jasne, że nie chcę być całkiem odcięty od tego, co dzieje się w świecie gier komputerowych. I dlatego Iksiak - gry pożyczane, gry kupowane z drugiej ręki... Dziś w nocy pomykam w Prince of Persia
Dla MNIE, podkreślam jeszcze raz dla MNIE taniej wychodzi ogłupianie się Xboxem.

Z szacunkiem
Des
Ps. Tak, są RTS-y na konsole. Na przykład Red Alert 3 w wersji konsolowej. Ale bez myszy, samym joypadem mało fajnie się zaznacza jednostki, wybiera, kieruje i tak dalej. Mam zajoba na punkcie Red Alert, dla mnie to seria gier, w które mogę mykać bez znudzenia (podobnie, jak w The Settlers na Ami). Tu akurat, póki co, bo może się to zmieni, PC rulez.

[#98] Re: Ami z marzeń i snów

@RadoslawF, post #88

Zarzucanie komuś ŁGARSTWA to baaaaaaaardzo mocna rzecz... Właściwie to powininem się obrazić i rzucić w Twoją strona słowem równie mocnym.
Ale ja luzak jestem
Już wyjaśniłem, do czego mi służy piec, do czego Amiga, i dlaczego, czemu/po jaką cholerę jeszcze mi Xbox i makówka.

Wedle swojej, subiektywnej oczywiście, perspektywy - mam wszystko, co do szczęścia potrzebne: pieca do prac domowych, maka do pracy w firmie, Amigę do relaksu połączonego z gimnastyką umysłu i kreatywnością, Xboxa do czystej zabawy.

Z szacunkiem się kłaniam
Des
Ps. Oczywiście - w miejsce Iksa można podstawić PS, w można też olać konsole i zastąpić je wypasionymi piecami. No wszystko można. Ami też można olać. Bo przecież są emulatory pod Windę, pod Linuxy.

[#99] Re: Ami z marzeń i snów

@Des, post #98

Des napisał(a):

> Zarzucanie komuś ŁGARSTWA to baaaaaaaardzo mocna rzecz...

Nie prowokuj, mam tez inne zarzuty. Tyle że to nie miejsce na tego typu rozmowy. Przypomnij sobie tematykę tego portalu i czego dotyczy ta dyskusja. I przestańcie odbiegać od tematu.

Pozdrawiam
[#100] Re: Ami z marzeń i snów

@Des, post #83

Ciągnąc kota za ogon - a zagrasz na tym sprzęcie w "Wiedżmina" na przykład? Nie zagrasz, nie uciągnie.

spadlem z krzesla

[#101] Re: Ami z marzeń i snów

@Malin, post #100

Muszę powiedzieć, że pecet jako taki, a zwłaszcza granie na nim zawsze były mi ideowo obce :). Jeśli gry to tylko: Amiga (kiedyś) albo konsole (teraz). Mimo najszczerszych chęci nie mogę usiedzieć przy jakiejkolwiek grze pecetowej choćby godzinę. Czuję, że marnuję czas, energię (również tę elektryczną), itd., itp. Są (były) oczywiście wyjątki: Age of Empires 2, Dungeon Keeper 2, Q3, czy niektóre FPSy, ale poza tym to pustka. Dziwne, bo wcale np. nie nudzi mnie bezproduktywne oglądanie filmów na YT.

Zresztą na klona (hehe) nie uświadczysz Jrpgów ani mordobić, a wszystkie lepsze FPSy wychodzą również na konsole. Dla mnie więc wybór jest prosty: X360/PS3 + duży ekran + pad w rękach. Nawet nie chodzi o prostotę obsługi, chodzi o ten tzw. feeling. Z braku laku, tzn. ww. konsol, obecnie zagrywam się w Star Ocean: SE na PSP - wrażenia bezcenne.

Acha, granie na emulatorach też mnie nie jara. I go for the real thing.
Zresztą PC jako maszyna do grania i tak się kończy, bo takie są po prostu tendencje na rynku. Tylko w Polsce i bodajże Niemczech, komputery mają wciąż silną pozycję, która oczywiście stopniowo, z roku na rok ulega osłabieniu.

Zaraz, ale w temacie jest "Ami z marzeń i snów" - więc co z tą Amigą? :)
[#102] Re: Ami z marzeń i snów

@Marek, post #101

Marek napisał(a):


> Zaraz, ale w temacie jest "Ami z marzeń i snów" - więc co z tą
> Amigą? :)

Wygląda na to że ta "Ami z marzeń i snów" to dla jednych konsola do gier a dla innych odpowiednio wypasiony pecet.

Pozdrawiam
[#103] Re: Ami z marzeń i snów

@Marek, post #101

Zresztą PC jako maszyna do grania i tak się kończy, bo takie są po prostu tendencje na rynku. Tylko w Polsce i bodajże Niemczech, komputery mają wciąż silną pozycję, która oczywiście stopniowo, z roku na rok ulega osłabieniu

Dane z PCGA z maja 2009

rok 2007 wartość rynku PC 8,3 mld $
rok 2008 wartość rynku PC 9.8 mld $
rok 2009 (a w zasadzie I kwartał) 3.9 mld$, przewidywane jest ok 13 mld. $

Gdzie jest więc to kończenie się PC jako maszynki do gier

Owszem rynek konsol osiąga większe obroty - za rok 2008 było to 13 mld $, ale trzeba pamiętać, że jako konsole liczone są: PSP, PS2, PS3, Nintendo Wii, Nintendo DS, XBOX, XBOX360 i cała mniej znacząca reszta, więc mamy kilkanaście konsol, a PC jest JEDNĄ platformą.

Dodatkowo ocenia się że jest ok 250 mln aktywnych graczy na PC, patrząc się że do dziś sprzedano ok 15 mln konsol PS3 i ok 22 mln x360 , widać że rynek konsol ma jeszcze daleką drogę do zamordowania PC jako maszynki do gier, która chcąc nie chcąc jest najmocniejszą maszyną do grania ;) .

[#104] Re: Ami z marzeń i snów

@Olo, post #103

dokladnie to :

51 Mln Wii
31.2 mln X360
22.5 mln PS3

106 mln NDS
48.5mln PSP

same duze stacjonarki maja razem 100Mln .. konsole zyja przecietnie 6-7 lat myslisz ze nie pobiją tej liczyby?


a czemu jeszcze nie policzyc wciaż aktywnych graczy na ps2 ,x1 i GCN? oraz gba?

170 mln PS2
25 mln X
21 mln GCN

i jeszcze jakies 100mln GBA....

jezeli dodac tylko liczbe ps2 ktore wciaz jest na topie ... nie liczac handheldow ...to juz mamy ~275mln :)
z handcheldami ta liczba sie podwaja



Ostatnia modyfikacja: 11.07.2009 13:54:25
[#105] Re: Ami z marzeń i snów

@Olo, post #103

PLS, załóżcie wątek w Hyde Parku na takie dyskusje. A zamiast pytać "dlaczego?" przeczytajcie pierwszy post w wątku. Dziękuję.

[#106] Re: Ami z marzeń i snów

@DRACOX, post #104

dolicz sobie moze jescze atari 2600

[#107] Re: Ami z marzeń i snów

@zyga64, post #17

swoja doroga to juz wiem na czym wzorowali sie inzynierowie z Sony przy projektowaniu PS3 Slim :)

[#108] Re: Ami z marzeń i snów

@PrzemasIII, post #107


Nie ma co sie rozczulac nad sp. Commodore,ale tak sobie kiedys myslalem ze gdyby udalo im sie jeszcze chwile pozyc a cd32 bylaby choc odrobinke 'podkrecona' na starcie - nic wielkiego, ale pelna wersja 68020 podkrecona do 16Mhz i 8mb Fast na pokladzie, nie tylko przedluzylyby znacznie zycie tej maszynce,ale dalyby szanse stworzenia alternatywy dla A1200,ktorej produkcja mogla zostac zredukowana na korzysc zwiekszonej produkcji cd32 i promocji. Rynke konsol to byla przyszlosc,przy czym ta maszynka miala mozliwosc rozbudowy do prelnego kompa. Odrobine zwiekszone mozliwosci (przy 020/16mhz i fast nie tak odrobine..) dalyby wieksze pole do dzialania programistom.I szanse konkurowaniaz innymi maszynami.Pozniej rozbudowanie o modul 3d...no ale to moglo tez sie nie udac. W koncu nadeszlo PSX i pozamiatalo..

[#109] Re: Ami z marzeń i snów

@Eith, post #108

Do tej konfiguracji co była 4MB fast by wystarczyło...
[#110] Re: Ami z marzeń i snów

@Eith, post #108

Eith, a gdyby Commodore nie zarzuciło w 1989 (podobno) prawie gotowego projektu Ranger... 1024x1024x128 to by było coś...
[#111] Re: Ami z marzeń i snów

@Radov, post #110

Nigdy się nie dowiemy ile z tych tam projektów faktycznie Commodore realizowało, a ile w tym wszystkim było konfabulacji MPSa i innych. Pamiętam jak dziś: podobno "nasi bracia ze wschodu wzięli w swoje ręce chałupniczą produkcję Amig, w tym także tych z układami AGA". Szkoda, że nikt nigdy do nich nie dotarł. ;)
[#112] Re: Ami z marzeń i snów

@Eith, post #108

Naiwniak.
Po dołożeniu 8MB pamięci CD32 na starcie była by dwa razy droższa.
Ale producent i tak spierniczył sprawę, nie zostawił możliwości prostego i taniego dołożenia tej pamięci jak w A1200.


Pozdrawiam
[#113] Re: Ami z marzeń i snów

@Daclaw, post #109

No to fakt, 4mb by stykalo i byloby bardziej realne (koszta),a zmieniloby sytuacje znacznie.Grunt to dobra baza, pozniej moznaby rozbudowac,ale programisci mieli naprawde problem z robieniem lepszych gier :(

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem