[#1] Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)
Cześć Amigianie

Mam problem z moją niedziałającą płytą główną od A500+ rev. 8A. Skończyły mi się pomysły więc zwracam się do Was o pomoc.
Generalnie wszystkie układy specjalizowane prawdopodobnie są sprawne, bo wsadzone do innej płyty od A500 komputer działa jak należy. Więc założyłem, że problem leży w samym PCB.
Jej krótka przeszłość: na płycie wykonany został piggy-back RAM mod podnoszący ją do 2MB Chip.
Kondensatory zostały wymienione około 3-4 lat temu.
Wszystko działało bdb, aż nagle przestało.

Objawy: po włączeniu kompletnie czarny ekran. Dioda Caps Lock miga jeden raz. Dioda power zapala się, ale w pozostaje w pierwszym stopniu jasności. Stacyjka pyka jeden raz zaraz po podaniu zasilania.
Tak jak wspominałem, zastąpienie wszystkich układów specjalizowanych (łącznie z CPU) nic nie zmienia w zachowaniu komputera.

Co już zrobiłem:
- kompletnie usunąłem piggy-back mod i przywróciłem Amigę do wersji stock,
- poprawione solder jointy na scalaczkach,
- wymieniony socket PLCC pod AGNUSEM,
- kąpiel płyty w zmywarce z detergentem (co swoją drogą super wyczyściło styki - polecam),
- wymiana rezonatora kwarcowego.

Żaden z powyższych kroków nie przyniósł poprawy.

Zauważyłem, że po około 1,5-2 minut od włączenia Amigi do zasilania zaczyna gotować się Motorola, co jest dziwne bo nie przypominam sobie, żeby CPU kiedykolwiek się pocił w A500. Sprawdziłem sygnały i widzę, że linia RST cały czas pozostaje w stanie wysokim.

Pomożecie
[#2] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@shirozuki, post #1

Miałem identyczne objawy i u mnie problemem był uszkodzony uklad logiczny zaraz za rezonatorem. Dokładniej U33.
link
Masz oscyloskop albo chociaż miernik z pomiarem częstotliwości?
Objawy wskazują na brak zegara/ wiszenie wszystkiego
[#3] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@snifferman, post #2

Dzięki Ci za podpowiedź @snifferman!
Wypieprzyłem już ten układ i zamówiłem nowy więc pewnie w tygodniu dowiemy się czy to to.
Tymczasem będę sobie badał temat, który mi podesłałeś ze swoim analogicznym problemem. Niestety nie posiadam oscyloskopu, ani nawet miernika częstotliwości dlatego zdecydowałem się od razu usunąć układ i zobaczyć co z tego będzie. Jeśli to nic nie da to planuję zaopatrzyć się w jakiś lepszy sprzęt pomiarowy.
[#4] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@shirozuki, post #3

Nic nie piszesz o baterii oraz o rejonie, w którym ona się znajdowała - czy została usunięta w porę oraz, czy jej okolice nie zostały zniszczone przed jej usunięciem. Jeśli piszesz, że przekładałeś kości - czy Agnusa też przekładałeś, czy ograniczyłeś się jedynie do pozostałych głównych kości? Objawy sugerują, że procesor nie startuje. Trzeba sprawdzić, czy nie ma gdzieś zwartego do masy na stałe sygnału RESET.
[#5] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@perinoid, post #4

No to już mówię.
Moja płyta nigdy nie miała zainstalowanej baterii typu barrel, więc na pewno nie było żadnego wycieku.
Gdy robiłem moda do 2MB chip RAM (koło 4 lat temu) to zamontowałem RTC bezpośrednio w płytę i zasilliłem go baterią Li-Poly 3,7V którą fizycznie umieściłem poza obszarem płyty głównej.
Agnusa też przekładałem i działa on w drugiej Amidze. I na odwrót, Agnus ze "zdrowej" Amigi nie działa w tej uszkodzonej.
Ja wcześniej również myślałem, żeby pójść tropem tego sygnału RST, dopóki nie przejrzałem threadu, który wcześniej założył i polecił mi snifferman. Poklikałem sobie w aplikacji dostępnej na tej stronie i widzę, że sygnał RST jest zanegowany (_RST). Czy to w takim razie nie znaczy, że tam powinien być stan wysoki, a Amiga resetuje się na logiczne 0?
[#6] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@shirozuki, post #5

Zawsze _RST tudzież /RST lub #RST oznacza stan aktywny NISKI. Jeśli zatem masz cały czas blisko 0V to amiga jest cały czas w stanie resetu.
[#7] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@shirozuki, post #5

Witam.
Sprawdź U37 74LS32
pin12 _RST
pin11 i 9 _RESET
pin8 _IORESET
Pozdrawiam.

Ostatnia aktualizacja: 14.06.2020 02:34:35 przez ted
[#8] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@ted, post #7

To ponownie ja Panowie.

Wymieniłem układ U33, zgodnie z sugestią snifferman'a. Niestety, Amiga nadal ma czarny ekran po włączeniu. Ale jej zachowanie nieco się zmieniło: teraz po jakimś czasie dioda power rozjaśnia się do 100% i zapala się dioda drive (światłem stałym mimo braku słyszalnej aktywności stacyjki dyskietek). Działa Ctrl-A-A na RESET. Wrzuciłem filmik, żeby nie było wątpliwości jak to wygląda: video
Około 36 sekundy widać zmianę stanu diód na klawiaturce. Ta nieopisana czynność koło 48 sekundy to wykonanie resetu (sorry, nie miałem jak tego lepiej sfilmować).

Dodam jeszcze, że za sugestią ted'a sprawdziłem U37 74LS32 - sygnały są przetwarzane poprawnie przez bramki w scalaczku.

Proszę powiedzcie, że macie pomysły gdzie z tym iść dalej...
[#9] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@shirozuki, post #8

Proszę powiedzcie, że macie pomysły gdzie z tym iść dalej...

Do kogoś ze sprzętem pomiarowym.
Kickstart podmieniałeś?
5v dochodzi do wszystkich ukladów?

U mnie były takie same objawy.

Jakie masz napięcie DC na pinie 12 U33?

Ostatnia aktualizacja: 17.06.2020 12:08:43 przez snifferman
[#10] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@snifferman, post #9

Kickstart podmieniałem, 3 różne kości: 2 x 1.3, 1 x 2.0.
5V dochodzi do wszystkich układów scalonych.
Napięcie na pinie 12 U33 plasuje się w okolicach 1V.

Załatwić sprzęt pomiarowy to nie jest problem. Potrzebuję podpowiedzi kogoś doświadczonego z amigowego hardware'u bo ja dosłownie nie wiem CO mam jeszcze sprawdzić. Wydaje mi się, że przedzwoniłem wszystkie ścieżki i sprawdziłem flow sygnałów mogących powodować wiszenie Amigi w stanie resetu. Ale teraz nawet linia resetu przy R503 działa wzorcowo więc wielki mindfuck...
[#11] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@shirozuki, post #10

Cpu dostaje sygnał zegara? Jest jakakolwiek aktywnośc na liniach adresowych i liniach danych?
[#12] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@snifferman, post #11

Dobra. A więc sytuacja wygląda tak:

Oscylator daje ładne 28,375MHz które leci na układ U33.
Problem w tym, że ani CPU, ani Denise, ani Agnus nie dostają swoich 7MHz, linie CLK kompletnie głuche. Oczywiście tak samo z liniami adresowymi i danych w CPU, kompletnie nic się tam nie dzieje.

Mam pewien problem z prześledzeniem drogi sygnału CLK od oscylatora do CPU: albo na http://amigapcb.org czegoś brakuje, albo ja jestem głupi. Gdzie jest dzielona częstotliwość z bazowych 28MHz na 7MHz?
[#13] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@shirozuki, post #12

Z układu U33 (pin12) leci do Agnusa (pin34) poprzez FB102 i wychodzi z Agnusa (pin37 7MHz) na rezystorach R106 i R107 powinno być 7MHZ
[#14] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@shirozuki, post #12

ta stronka powinna pomóc w rozeznaniu się na PCB
[#15] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@Amigo-A1200-040, post #13

Piękne dzięki Amigo-A1200-040!

Sprawdziłem całą drogę. Z U33 idzie 28MHz do Agnusa na pin34. Natomiast na wyjściu z AGNUSA, czyli na R106 i R107 głucho. Więc teraz w ogóle rozkładam ręce bo:

a) ścieżki przedzwonione, kontakty są, rezystory trzymają wartości,
b) ten sam AGNUS działa w innej Amidze,
c) AGNUS ma zasilanie i masę,
d) solder jointy są świeże i świecące.

Czy jest w tej układance jeszcze coś co może wpływać na niepoprawną pracę AGNUSa od strony pcb? Bo jak nie to układ nie działa chyba siłą magii.
[#16] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@snifferman, post #14

Dziękuję snifferman. Tak jak wspomniałem w wiadomości, którą cytujesz korzystam z tej strony od samego początku diagnostyki (i to dzięki Tobie i topicowi, który kiedyś założyłeś). Jednak na stronce jest pewne zamieszanie w schemacie koło FB102 stąd nie mogłem się połapać dopóki Amigo nie wskazał mi drogi sygnału czarno na białym.
[#17] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@shirozuki, post #15

No dobra, to teraz jeszcze pomiędzy agnusem a rezystorami jest podstawka. Sprawdź czy jest coś na pinach agnusa, a później na pinach podstawki (Agnus<->R106/107).
Może ona ma po prostu brudne albo nie stykające kontakty.
[#18] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@shirozuki, post #15

Gniazdo Agnusa daje styk na wszystkich pinach?
Pomierz przejścia z wyprowadzeń Agnusa do PCB.
Może coś nie łączy?
28MHZ dochodzi do nóżki Agnus?
[#19] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@MariuszK, post #17

Dzięki Panowie za zaangażowanie
Rozkminiłem czemu Agnus nie dawał 7MHz. Było zwarcie pod E101, zaraz nad Agnusem - powinienem był się od razu pokapować, bo Agnus nie grzał się podczas pracy mimo, że niby napięcia multimetrem były OK na pinach zasilających.
Teraz wyrzuca ładnie 7MHz i taktuje Motorolę!
Temperatura pracy CPU jakby niższa, nie grzeje się tak bez sensu jak wcześniej.

Niestety wygląda na to, że coś jeszcze zdechło przy okazji. Spójrzcie na video co teraz dzieje się po załączeniu maszyny.

Dodam jeszcze, że Paula trochę się gotuje po krótkim czasie choć nie wiem jak to było z temperaturą pracy tego układu w zdrowych Amigach...
[#20] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@shirozuki, post #19

Paula powinna być ciepła, ale nie aż tak żeby się gotowała.
Sprawdz linie RGA i zasilanie na DENISE, czy za E406 jest 5V. Sam miałem tak kilka razy że ktoś tam wlutował rezystor i amiga działała jakiś czas dobrze, a później albo były śmieci na ekranie albo paski... Po prostu zrobił się duży spadek napięcia i denise "prawie" pracowała.

Jak masz już taki stan ze coś się uruchamia, to zobacz co Diagrom wypluje przez serial.
[#21] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@MariuszK, post #20

Za E406 mam 5V i zasilanie na ECS też jest, będę dalej badał podzespoły w okolicy ale powiedz: czy jak miałeś podobny śmietnik na ekranie to też miałeś tak, że Amiga nie rozpoczynała swojego self-testu? Bo w tej chwili mimo tego całego bałaganu na ekranie dioda na klawiaturze nadal pozostaje przygaszona, czyli zakładam, że komputer nie testuje w ogóle podzespołów. W takim przypadku się zastanawiam, czy problem nie leży gdzieś indziej niż w układach video. Natomiast w diagrom muszę się dopiero zaopatrzyć, ale czy on działa bez pełnej inicjalizacji komputera?
Dodam jeszcze, choć to pewnie mało istotne, że śmieci są tylko na ROM 1.3. Jak wsadzę 2 od Cloanto to czarny ekran.
[#22] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@shirozuki, post #21

W takim stanie Diagrom już powinien wystartować. Może nie wyrzucić nic na ekran oprócz koloru, ale w tedy po serialu powinno być coś widać. a kolor też coś może podpowiedzieć.
W mega skrajnej sytuacji, serial też może nie działać... wtedy już oscyloskop i sprawdzasz którego sygnału brakuje.
A tak z ciekawości - bez podpiętej klawiatury też się tak dzieje?
[#23] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@MariuszK, post #22

Też sugeruje sprawdzenie aktywnosci na liniach.
Sprawdź też, czy rezystory drabinkowe są sprawne(pullapy). Przy ich zwarciu bądź przerwie też amiga nie wystartuje, bądź wystartuje częściowo.
[#24] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@MariuszK, post #22

OK. W takim razie muszę sobie ogarnąć Diagrom.
Bez podpiętej klawiatury sprawa wygląda tak samo. Podpięcie/odpięcie stacyjki dyskietek też nie zmienia zachowania komputera, objawy są takie same.
Ciekawostka: jak trzymam reset na klawiaturze to ekran robi się kompletnie biały. Może to jest jakiś trop...
W takim razie chyba nie pozostaje nic innego jak żmudne sprawdzenie wszystkich sygnałów oscyloskopem po kolei.
Dzięki Wam raz jeszcze @MariuszK, @snifferman.
Polecacie jakąś pomocną literaturą poza A500+ service manual?
[#25] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@shirozuki, post #24

PCBExplorer, schemat, oscyloskop i powinno wystarczyć :)
[#26] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@MariuszK, post #25

Najbardziej podejrzana jest wymiana kondensatorów na nowe.
To rozgrzebalo płytę.
Teraz prawdopodobnie nie pasują natężenia prądu.
Postaraj się zestroic całą płytę pod tym kątem. Muszą powrócic stare wartości z tamtego kompletu
kondensatorów. Te współczesne są trochę inne. Niby oznaczenia się zgadzają, ale to może być powodem.
Laborka kondensatorów by się przydała. Muszą dawać przy napięciu znamionowym tyle samo natężenia co oryginał. Parametry pojemności traktowalbym pomocniczo.
Zwróć uwagę na "ścisłe widełki tolerancji" prądu.
Poza tym przelutuj oporniki bo czasem zjeżdżają w dół na oporze, jakby co - wymień.

Nie radzę grzebać w komputerze, z nudów i "pod kolor" wymieniać kondensatory, jak płyta chodzi.

Ostatnia aktualizacja: 07.07.2020 01:21:35 przez mrcha_67
[#27] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@mrcha_67, post #26

Teraz prawdopodobnie nie pasują natężenia prądu.

Muszą dawać przy napięciu znamionowym tyle samo natężenia co oryginał. Parametry pojemności traktowalbym pomocniczo.

[#28] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@mrcha_67, post #26

Nie koniecznie.
Amiga wstanie bez kondensatorow, wiec sprawdzic mozna jedynie czy nie zwieraja.
Na poczatek mozna sprawdzic czy wszystkie drabinki rezystorow maja prawidlowa rezystancje.
Potem mozna na zwyklym romie spradzic na pinach romu lub cpu jak wygladaja przebiegi na liniach A (A1, A2,...) i D. Powinny byc kwadratowe przebiegi (sekwencja bez znaczenia tylko ksztalt).
[#29] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@Krashan, post #27

dobrze ujete.
[#30] Re: Śmierć płyty od A500+ (ale czy na pewno?)

@orila, post #28

Może niech ktoś nagra ten fantastyczny eksperyment gołej płyty i
wrzuci film

............................................................................................... Smiech
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem