[#31] Re: Nienawiść komputerowa

@Andrzej Drozd, post #2

Ludzie!! ja wogule nie rozumie po co ta rozmowa?? Jakies kompleksy czy jak?? Zaden przercietny pececiarz nie jest w stanie mi podskoczyc w kwestiach technologi informatycznych, a wy tu prawicie, ze jest wam przykro jak ktos cos powie o Amidze? Przeciez nie jestescie juz dziecmi...
Ja to mam osobiscie gdzies. Kolesiom sie wydaje, ze pozjadali wszystkie rozumy, a maja problemy zeby informatyke pozaliczac na uczelniach...
(przyklad: Politechnika Ludzka - koles skonczyl informatyke i.... nie potrafi programowac!! Ja pisze za niego dyplom [kasa]) Olejcie to. Kto sie nie czuje bardziej oswieconym, elastycznym i zaradnym niz przecietny pecetowiec niech pierwszy rzuci kamieniem.
[#32] Re: Nienawiść komputerowa

@grxmrx, post #1

heheheeee, znam ten ból! Na szczęście, pececiarze w moim otoczeniu, to niezbyt rozgarnięci ludzie! Plotą głupoty, a jak ich prostuję ze stoickim spokojem, to się na mnie obrażają ;) Bo co może wiedzieć Amigowiec o np. LowLevelFormat. No cóż, kawały w stylu zrobienie z HDD 40 GB, 6GB (pod ami) już mnie nie bawią..ale byście widzieli ich miny: łeee, twardy mi paaadł ;) Dzisiaj dla odmiany spotkałem NORMALNEGO użytkownika PC, który z przyjemnością porozmawiał o AMI i który wypytywał mnie czy OS3.5 lub 3.9 pójdą na WinUAE. Więcej takich ludzi i świat jest piękniejszy!
Pamiętam jak gdiześ w okolicach 97 r. na targach w Poznaniu brałem udział w końkursie, i Pani HoSteSSa mnię się pyta jaki computer posiadam. A ja dumny jak paw, zarzuciłem wzrokiem po ciżbie i rzekłem: A M I G A !
Po hali rozległo się gromkie: uuuuuuu! No, i nie wygrałem nic...Ale jak frajda, powiadam wam, jaka frajda....
[#33] Re: Nienawiść komputerowa

@grxmrx, post #17

Tak przygladam sie dyskusji i mam rowniez pewne spostrzezenia. Jesli sie myle w jakiejs kwestii to prosze o poprawienie mnie. Pewnym jest, ze pzyszly Win-Amigowiec powinien ROMy zakupic. O ile sie nie myle ROM np. 3.0 w Amidze to takie dwie kostki z nozkami i trzeba je gdzies wsadzic. W tym celu najlepiej zakupic plyte Amigi z procesorem, a zeby to wszystko ladnie dzialalo przyda sie jakis zasilacz, stacja FDD, myszka itp. Teraz mozna zrzucic sobie ROMa na dyskietke i przeniesc na blaszaka. Na koniec wiadomosc dla pzyszlego Win-Amigowca, ze wcale nie musi tego robic, a blacha ze swoim WinUAE moze wreszcie trafic tam gdzie jej miejsce - czyli na zlom, bo stalismy sie posiadaczami najdoskonalszego emulatora: PRAWDZIWEJ AMIGI!
Tak przy okazji. Mam A1200 kick3.0 i smetnie spogladam na blacharzy, ktorzy zeby upgrade'owac ten swoj jakis tam BIOS, czy cos takiego, klikaja na programik dolaczony do plyty glownej i ten im sciaga nowa wersje od producenta. Prawdopodobnie nawet za to nie placa!!!
Jeszce jedno. Z tego co widze na Ami wyzywaja WYLACZNIE byli Amigowcy, ktorzy w ten sposob probuja uspokoic swoje sumienie. Prawdziwy PCtowiec nie ma zielonego pojecia o Amidze i ma do niej stosunek neutralny,a nawet przychylny.
[#34] Re: Nienawiść komputerowa

@Nowy, post #33

Prawdziwy PCtowiec czyli taki, który ma mniej niż 14 latek;) Większość starszych miała wcześniej do czynienia z innymi kompami, w tym także z A500 na podstawie której wydają teraz osądy:/
[#35] Re: Nienawiść komputerowa

@Nowy, post #33

bo stalismy sie posiadaczami najdoskonalszego emulatora: PRAWDZIWEJ AMIGI!

No, niby tak. Ale "gola" Amiga w dzisiejszych czasach nie nadaje sie zabardzo do uzytku i nalezy zakupic dobra karte tyurbo, duzo ramu itp. (a to dodatkowy wydatek). Natomiast na WinUAE mozna odpalic bardzo szybka Amige (o ile szybki jest pecet) z duza iloscia ramu.


Z tego co widze na Ami wyzywaja WYLACZNIE byli Amigowcy, ktorzy w ten sposob probuja uspokoic swoje sumienie. Prawdziwy PCtowiec nie ma zielonego pojecia o Amidze i ma do niej stosunek neutralny,a nawet przychylny.

Swieta racja.
[#36] Re: Nienawiść komputerowa

@grxmrx, post #1

"Na Amidze niestety się nie znają" - i co z tego? Może czas ich z nią zapoznać?
[#37] Re: Nienawiść komputerowa

@szulu, post #34

U mnie w okolicy PCtowcow sie ostatnio narobilo sporo. Wczesniej komputerow to nie mieli, ale teraz trzeba miec, to kupili. Mimo wszysko przyjemnie wspominaja czasy, kiedy u mnie na A500 pogrywali w PPHammera, Lotusa i inne takie Swiv'y :)
[#38] Re: Nienawiść komputerowa

@Andrzej Drozd, post #35

Ale "gola" Amiga sie nigdy nie wiesza :D
[#39] Re: Nienawiść komputerowa

@Nowy, post #33

Prawdziwy PeCetowiec nie wie że jest PeCetowiec ;) Tak po prostu, komputer to komputer, już od dobrych paru lat nie ma żadnego innego niż PeCe. Ta nazwa zaczęła być tak naprawdę popularna w połowie lat 90-tych, kiedy blachę trzeba było jakoś wyróżnić od reszty, której dzisiaj już właściwie nie ma. Można jeszcze inaczej: każdy komp, z którym się spotykamy, to PC no bo każdy jest przecież "komputerem osobistym". Kiedy jestem na giełdzie, albo widzę jakiś sklep z wielkim szyldem typu Komputery PC, Akcesoria PC, Programy PC i pamiętam tego faceta w wieku 30-40 lat i ten sklepik sprzed 10 lat i to, że ten krzyczący szyld "PC" pojawił się w tym sklepie najpierw jako oznaczenie stoiska dla PC obok stoiska dla Ami, a dopiero później stał się szyldem całego kramu, to czuję taką dziką satysfakcję i wiem że właśnie ci którzy teraz najgłośniej "krzyczą" PC zaczynali od Ami, a "krzyczą" właśnie dlatego tak głośno żeby przypadkiem ktoś ich z Ami nie skojarzył. No bo niby od czego miał zaczynać facet, który dzisiaj ma prawie 4 dychy, a w latach 80-tych miał naście no góra 20, na czym uczył się programować, na czym poznawał te wszystkie komputerowe duperele bez których pani Krysia "rozkraczy" się bo ma zablokowaną dyskietkę? Najpierw był spektruś, a potem... ?

[#40] Re: Nienawiść komputerowa

@Andrzej Drozd, post #18

Nie wiem czy aktualna (a raczej nie, bo do Amiga Inc. sie kieruje...), ale przypadkowo znalazłem na sieci taką oto petycję:
http://www.petitiononline.com/amikick/petition.html

[#41] Re: Nienawiść komputerowa

@grxmrx, post #1

No to masz pececiarza ktory szanuje Amige. A przede wszystkim szanuje ludzi i nie ocenia ich po sprzecie czy systemie na jakim pracuja.

Juz pisalem jakie mam uznanie dla starych Amig. Jest ono takie jak dla Tygrysa albo Me269. Nie zartuje.
Nowe Amigi. Coz. Jakos mnie to nie przekonalo jeszcze. Juz tu spamowalem ze swoimi przemysleniami wiec pewnie wszyscy wiedza o co chodzi. Ale to nie powod by sie pastwic i wysmiewac. Zreszta, obecnie PC, Amiga i Mac sa rownie toporne, obarczone nalecialosciami, cholernie ustandaryzowane i nieciekawe. Niczym sie te maszyny nie roznia dla mnie. Czesto wole pracowac z kartka papieru niz z komputerem. To juz nie te czasy gdy Amiga miala zupelnie inna architekture niz PC. Nie rozumiem tych swietych wojen. Sa rownie bezsensowne jak wojny typu: C64 czy XE. To byly niemal identyczne kompy. Co innego spory o oprogramowanie. Jesli ktos urzywa na Amidze programu ktorego odpowiednika (funkcjonalnego i cenowego) nie ma na PC to Amiga jest tym samym lepsza. I na odwrot. A jesli ktos nie urzywa tak naprawde zadnego programu (czyli nic konkretnego nie robi) to bedzie brnal w bezsensowne dysputy.

Pamietam jak sasiadka zobaczyla moja A500 (konczylem gre w Amosie w 1993) i stwierdzila, ze to zabawka. A jej maz to ma PC i jest profesjonalista. Glupia, stara xxxx. Facet wkrecal papier do drukarki ale robil to na duzym kompie...

A w zasadzie problem jest taki. Czy Amiga to hobby i zabawa (to nie jest trywializacja, np tak samo traktuje gory i nawe moge ryzykowac zyciem dla takiego hobby) czy komputer na XXI wiek. Bo jak to pierwsze to nie ma problemu. Ale jesli to drugie to macie klopot panowie. Z tego co widze to zaden system Amigowy nie ma przebicia i nie powstana na niego np. pozadne kombajny 3D. W dziedzinie gier praktycznie ZERO. Co najwyzej kompilacja przenoszalnego kodu. Po grzyba mi stare porty z grzyba :)? Niektorzy mimo to potrafia ostro pojechac po swiecie PC/win. I wygaduja przy tym straszne nonsensy typu PC robi 1/10 tego co Amiga. Takimi bezsensownymi, nieuzasadnionymi wypowiedziami robia swiatkowi amigowemu obciach. W swiat idzie sygnal: amigowcy to ludzie zyjacy w swoim swiecie urojen i fantazji. Czekaja az kolejna firma krzak zrobi cos co zrowna sie z produktami firm o obrotach dziesiatek mld$ albo ze srodowiskiem open source w ktorym dzialaja tysiace programistow. Strasznie sie przy tym mecza bo co i rusz napotykaja ograniczenia swojej platformy (a to ten standart nie dziala, a to takiego softu nie ma). No i mamy dysonans poznawczy, ktory wypala zwoje mozgowe. A nie lepiej powiedziec tak: wali mnie czy to a tamto bedzie dzialalo na amisi. lubie patrzec na dzialajaca Amige jak na zachody slonca.

Pozdrawiam wszystkich estetow :).
[#42] Re: Nienawiść komputerowa

@pececiarz, post #41

Ale jesli to drugie to macie klopot panowie.

Klopot to masz Ty, a nie my. Co Ty w ogole probujesz zrobic? Powiedziec nam, ze Amiga jest zlomem i nie nadaje sie do niczego wiecej oprocz przesuwania ikonek? Jesli tak to kup sobie pieska i wykladaj mu swoje teorie. Na pewno Cie wyslucha. Dla mnie zaczynasz byc nudny.
[#43] Re: Nienawiść komputerowa

@pececiarz, post #41

Masz duzo racji. Jeszcze nie tak dawno prowadzillem tu dyskusje z kilkoma osobami ktore uparcie twierdzily ze na Windows 2000/XP mozna zrobic 10% tego co na AmigaOS. Ogolnie bylo by to zabawne gdyby nie bylo zwyczajnir zalosne.
Ot, taka postawa wirtualnej rzeczywistosci - nie wazne co jest, wazne co ja chce aby bylo.
[#44] Re: Nienawiść komputerowa

@grxmrx, post #1

Znam możliwości OS 3.0 Amigi i WinzgrozyXP sys Amigi kopie w d....ę z każdej pozycji produkt Billa Getsa. Siłą PC jest sprzęt i jego standardy, nawet znając się na Windzie w pewnym momęcie traci się nad nią kontrolę i bez dodatkowego oprogramowania lub stawiania jej od nowa ni jak nie idzie żyć. Fakt Amiga w tych czasach od swego usera wymaga by znał się on dużo lepiej niż zwykły zjadacz PCetowych MHz ale przecież to na dłuższą metę pozytywna sprawa. A właściciele PC (ja też) niech żałują
- salutu na trzy palce
- RAM DYSKu
- RAD DYSKu
- ARexa
- Porządku w katalogach systemowych
- Urządzeń logicznych
- odporności na zanik napięcia
Pewnie można wymieniać i wymieniać, jest całkiem spora liczba pececiarzy która z szacunkiem podchodzi do Amigi i jej możliwości.
Pozdrawiam
[#45] Re: Nienawiść komputerowa

@zeberko, post #44

Paranoja nie boli... EOT.
[#46] Re: Nienawiść komputerowa

@zeberko, post #44

A amigowcy niech żałują jednej cechy windyxp, która jest w stanie zakasować wszystkie powyższe - ochrony pamięci, i tygodniowego uptime'u, bez większego wysiłku.

Jeśli instalujesz na okrągło nowy soft (co jest wręcz normą wśród użyszkodników windy), to się nie dziw że puchnie, i po pewnym czasie zdycha. Po pierwsze piraty, po drugie kraki, po trzecie śmieci, po czwarte za dużo to i krowa nie zeżre.
[#47] Re: Nienawiść komputerowa

@MiniQ, post #46

"po czwarte za dużo to i krowa nie zeżre."

Hehe, a AmigaOS nie ma tego problemu, mozna zainstalowac nawet milion programow :)
[#48] Re: Nienawiść komputerowa

@Andrzej Drozd, post #47

Ooo taaak, pod warunkiem że genialnie napisane instalery nie nadpiszą jakichś plików systemowych - bibliotek, czy innych ciekawostek. A potem pozostaje tylko zabawa, i dumanie - "czemu mi się to cholerstwo zaczęło właśnie wieszać?"
[#49] Re: Nienawiść komputerowa

@MiniQ, post #48

No tak, dlatego jezeli to mozliwe najlepiej instalowac recznie. No ale to nie zmienia faktu ze w tej kwestii AOS jest lepszy od Win.
[#50] Re: Nienawiść komputerowa

@Andrzej Drozd, post #49

Nie jest lepszy. Jest inny. Pod windą, instalowanie poprawnie napisanego softu również go nie wywala.
[#51] Re: Nienawiść komputerowa

@zeberko, post #44

rotfl.

właściciele amig niech żałują:
- photoshopa, photo painta, paint shopa;
- paintera;
- indesigna;
- coreldrawa, illustratora;
- mozilli/opery;
- buzz trackera, renoise'a;
- skype'a (i podobne);
- od****a gier;
- i caaałej maaaasy softu.
[#52] Re: Nienawiôę komputerowa

@KAM_, post #51

Popelniles blad rzeczowy. Twoj przedmowca mowil o cechach systemu, a nie o dostepnym nan oprogramowaniu.
[#53] Re: Nienawiść komputerowa

@mcbarlo, post #42

Twoj post dobrze pasuje do tematu "nienawisc". Nudze to nie czytaj. Jak taki konkretny jestes to czemu zagladasz do plotkarskich dzialow?

Faktycznie, moze niepotrzebnie delikatnie probowalem slepcowi otworzyc oczy. Czlowiek urzywajacy Amigi to czlowiek urzywajcy Amigi. I tyle. Jesli jeszcze robi cos z nia fajnego to tylko pogratulowac. Czlowiek gloszacy ze swietym przekonaniem liczne przewagi amigi nad PC naraza sie na smiesznosc i robi swoim kumplom obciach. (hm, to byla nawet prawda 12 lat temu, tzn prawdziwosc tych przewag). Jesli jeszcze wierzy w komercyjny sukces przedsiewziecia o nazwie amiga to chyba zostal przed chwila rozchibernowany. Facet, ostatnia powazna firma zwiazana z amiga zbankrutowala 10 lat temu! A teraz to mamy cwaniakow albo marzycieli.

Amiga jest fajna jako pewna idea, zabawa, nie wiem co jeszcze. Ale zeby pisac, ze to wypasny OS (ciekawych, alternatywnych os-ow sa juz dziesiatki), polecac z czystym sercem kupno pegasosa (ma to sens tylko dla topniejacych fanatykow), wylewac kubly pomyj na konkurencje...to juz nie wiem w jaki matrixowym grajdolku trzeba siedziec. Uwazam, ze tacy ludzie nie potrafia ocenic sytuacji a tym samym maja KLOPOT. Tak. Schizofremia to powazna choroba.

Pamietam jak mniej wiecej w 1997 roku jakis koles pokazywal mi wydruk amigowego ekranu. Bylo tam jakies okienko IRCopodobne, jakis klient poczty, jakis player itp. No i byly 24bity w kolorze. Chcial przez to pokazac jaka amiga nowoczesna, ze to nie "lapa" + dyskietka z gra tylko nowoczesna maszyna. Na posiadaczu pentiuma200 i tak to nie robilo wrazenia. Za to jak teraz szukalem fajnego dema na A500/1200 to nie moglem sie doszukac. Wszystko leci na jakies garazowe produkcje z PPC i klockami z PC. Niezrozumialy dla mnie lek przed nienowoczesnoscia. Z reszta te voodo to i tak rupiec. To nie lepiej zakodowac cos fajnego na rupiec bardziej klasyczny?

Zreszta ten brak tolerancji komputerowej to dziecinada. Widzialem sens we wspieraniu opengl w walce z d3d bo ten ostatni przyprawial tworcow gier o impotencje taki byl spierniczony. Propaguje opere gdzie tylko moge i walcze z IE ktory jest zwyklym trojanem a nie przegladarka. Ale spory typu amiga czy PC? Przeciez amiga to niszowy komp dla entuzjastow. Tu nie ma rywalizacji. Mozna ostatecznie bronic Maca. Ale przy takich cenach w Polsce jaki to ma sens?
[#54] Re: Idiotyzm komputerowy

@grxmrx, post #25

Dobra praca w deluxe paint to cos lepszego niz wyrenderowanie 6 kul w Lightwave. Nie widze powodu dla oceniania ludzi po narzedziach jakich uzywaja.
[#55] Re: Nienawiść komputerowa

@TJindy, post #32

HoSteSSa mnię się pyta jaki computer posiadam. A ja dumny jak paw, zarzuciłem wzrokiem po ciżbie i rzekłem: A M I G A !
Po hali rozległo się gromkie: uuuuuuu! No, i nie wygrałem nic...Ale jak frajda, powiadam wam, jaka frajda....

Skoro to byly okolice 1997 to pewnie uznali, ze jestes dziadem (a skad maja wiedziec, ze glupia karta do amigi kosztuje 1000zl) i nie stac Cie na nowego PC. Typowe dla chamskich spoleczenstw bedacych na dorobku. Takim na przyklad w przeciwienstwie do Szwedow sa niestety Polacy. Dlatego tutaj kazdy radny, burmistrz albo starosta musi miec fure z klima i skorzanymi siedzeniami. Trzeba pokazac luksus. Tylko zlotych zebow jeszcze brakuje...
[#56] Re: Nienawiść komputerowa

@Poke, post #43

na Windows 2000/XP mozna zrobic 10% tego co na AmigaOS.

Kwestia tego co się na tym robi.
[#57] Re: Nienawiść komputerowa

@Poke, post #45

Paranoja nie boli... EOT.

Oto konkretna odpowiedź na konkretne argumenty. Paranoja nie boli...
[#58] Re: Nienawiść komputerowa

@pececiarz, post #53

Z całym szacunkiem, ale zamiast prawić nam tutaj morały i kazania, napisz lepiej co chcesz osiągnąć swoim bytem tutaj? Chcesz nam otworzyć oczy? Jeżeli tak, to jest to zadanie z góry skazane na niepowodzenie. Czy ty myślisz, że posiadacze Amigi (czy Pegasosa) nie wiedzą co to pecet? Nie wiedzą jak wygląda sytuacja? To tak jakbyś wkroczył na forum miłośników garbusa i przekonywał ich, że ich samochód to złom i lepsze już na świecie jeźdżą. Oni próbowaliby przekonać Cię, że nie masz racji. Mieliby swoje argumenty, a ty swoje i toczyłaby się ta Wasza batalia tak jak toczy się teraz ta. Proponuję również przeczytać raz jeszcze pierwszy post wątku [17], który w żaden sposób nie rozpoczyna wojny na systemy, ale próbuje nawiązać dyskusję o troszeczkę innej tematyce...

Dlaczego dzieje się tak, że amigowcy mają się wstydzić swojego innego komputera, innego systemu, innych fascynacji, innych zapatrywań na komputerowy świat (zwracam uwagę na słowo "inny", a nie "lepszy"? Dlaczego są piętnowani jak w podanych przykładach [17], [260]?
[#59] Re: Nienawiôë komputerowa

@pececiarz, post #53

pececiarz napisaî(a):

> Twoj post dobrze pasuje do tematu "nienawisc". Nudze to nie

Och tak, jak ktos ma inne zdanie to nienawisc az z niego tryska.

> czytaj. Jak taki konkretny jestes to czemu zagladasz do
> plotkarskich dzialow?

Bo lubie. W przeciwienstwie do tego tekstu wiele jest ciekawych.

> Faktycznie, moze niepotrzebnie delikatnie probowalem slepcowi
> otworzyc oczy. Czlowiek urzywajacy Amigi to czlowiek urzywajcy

Gosciu skoncz swoja misje, bo w moim przypadku spozniles sie
kilka lat.

> Amigi. I tyle. Jesli jeszcze robi cos z nia fajnego to tylko
> pogratulowac. Czlowiek gloszacy ze swietym przekonaniem liczne
> przewagi amigi nad PC naraza sie na smiesznosc i robi swoim
> kumplom obciach. (hm, to byla nawet prawda 12 lat temu, tzn

Amiga ma swoje plusy, a zaslepiony jestes Ty jak tego nie
widzisz.

> prawdziwosc tych przewag). Jesli jeszcze wierzy w komercyjny
> sukces przedsiewziecia o nazwie amiga to chyba zostal przed
> chwila rozchibernowany. Facet, ostatnia powazna firma zwiazana
> z amiga zbankrutowala 10 lat temu! A teraz to mamy cwaniakow
> albo marzycieli.

Cwaniaczki z bPlan zaprojektowali Pegasosa, a cwaniaczki z MOST
napisali MorphOSa... czy moze marzyciele wolisz? Tak czy tak
siedzie wlasnie przed nowa Amiga (dla czepiajacych sie moge
nie uzywac tego stwierdzenie wobec Pegaza) i nowym AmigaOS-like
systemem pod PowerPC, ktory chodzi tak szybko jak nic. Tak, w tym
MorphOS jest lepszy od Windowsa.

> Amiga jest fajna jako pewna idea, zabawa, nie wiem co jeszcze.
> Ale zeby pisac, ze to wypasny OS (ciekawych, alternatywnych

A moze nie ma? Cholernie szybki i calkowicie konfigurowalny to
malo "wypasny"?

> os-ow sa juz dziesiatki), polecac z czystym sercem kupno

Nie polecilbym. Komputer dobiera sie w zalerznosci od potrzeb.

> pegasosa (ma to sens tylko dla topniejacych fanatykow), wylewac

Wczoraj w nocy bylo u mnie dwoch bylych amigowcow posiadajacych
aktualnie tylko PC, ktorzy po krotkiej prezentacji jada za tydzien
do Niemiec po Pegasosy.

> kubly pomyj na konkurencje...to juz nie wiem w jaki matrixowym
> grajdolku trzeba siedziec. Uwazam, ze tacy ludzie nie potrafia
> ocenic sytuacji a tym samym maja KLOPOT. Tak. Schizofremia to
> powazna choroba.

Czy Ty zyjesz w 2004 roku? Taka postawa jak opisujesz wymarla
dawno temu. Moze jakies niedobitki pozostawaly.

> Pamietam jak mniej wiecej w 1997 roku jakis koles pokazywal mi
> wydruk amigowego ekranu. Bylo tam jakies okienko IRCopodobne,
> jakis klient poczty, jakis player itp. No i byly 24bity w
> kolorze. Chcial przez to pokazac jaka amiga nowoczesna, ze to
> nie "lapa" + dyskietka z gra tylko nowoczesna maszyna. Na
> posiadaczu pentiuma200 i tak to nie robilo wrazenia. Za to jak

Pokazywal zeby ignorant z P200 nie myslal, ze Amiga to wlasnie
konsola na dyskietki. Zle robil?

> teraz szukalem fajnego dema na A500/1200 to nie moglem sie
> doszukac. Wszystko leci na jakies garazowe produkcje z PPC i
> klockami z PC. Niezrozumialy dla mnie lek przed
> nienowoczesnoscia. Z reszta te voodo to i tak rupiec. To nie
> lepiej zakodowac cos fajnego na rupiec bardziej klasyczny?

Raczej bardziej rupiec niz bardziej klasyczny. Pisanie pod AGA
jest ok, a pod nascie razy szybsze Voodoo to zdrada? Przpominam,
ze takze Radeony sa oblsugiwane w Amigach.

> Zreszta ten brak tolerancji komputerowej to dziecinada.

Kto jest nietolerancyjny?

> Widzialem sens we wspieraniu opengl w walce z d3d bo ten
> ostatni przyprawial tworcow gier o impotencje taki byl
> spierniczony. Propaguje opere gdzie tylko moge i walcze z IE
> ktory jest zwyklym trojanem a nie przegladarka. Ale spory typu
> amiga czy PC? Przeciez amiga to niszowy komp dla entuzjastow.
> Tu nie ma rywalizacji. Mozna ostatecznie bronic Maca. Ale przy
> takich cenach w Polsce jaki to ma sens?

Zrozum. My to wiemy!

[#60] Re: Nienawiść komputerowa

@MiniQ, post #50

No, tak, ale zauwaz ze nie mowimy o "wywalaniu" sie softu tylko o tym ze AmigaOS nie odczuje zajnstalowanych "milion programow" i np wczyta sie ze swoja predkoscia. Natmiast Windows przy milionie programow, pewnie odpalalby sie pol dnia (6 godzin), a XP chyba jeszcze dluzej :)
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem