16.05.2005 23:06
[#61]
Re: Największe zalety oprogramowania "Open Source"
@marcik, post #58
YAM , YAM , YAM
Ciekawe czy ktoś zrobił spis kodu na GPL pod Ami OS ?
Gdyby ktoś naprawdę napisał Amigowy OS na GPL to byłaby to rewelacja ! i znalazło by się parę programów GPL .
Co do "Ein Volk, ein Reich, ein Fuhrer " to przecież prawie tak było . pamiętasz sytuacje kilkanaście lat temu ? Globalnie rzecz biorąc ( z drobnymi wyjątkami :) ) był " Jeden OS , Jedna Przeglądarka , Jeden pakiet biurowy , Jeden B. Gates" Dzięki takim instytucjom jak F.S.F i ludziom jak R.M.Stallman czy E.S Raymond , ja dzisiaj obywam się bez zamkniętego kodu .
Jeśli chodzi o Amigę to była szansa uwolnienia v.3.1Było to trudne ale możliwe . Druga szansa to MorphOS . To było łatwiejsze .
Naprawdę nie potrzeba nam 99% programów . Ja np. potrzebuję tylko : os, przeglądarkę , pakiet biurowy , silnik SQL + nakładkę i parę odgrywarek . To wszystko . Kilka programów . Cała reszta to bajer :)
Ciekawe czy ktoś zrobił spis kodu na GPL pod Ami OS ?
Gdyby ktoś naprawdę napisał Amigowy OS na GPL to byłaby to rewelacja ! i znalazło by się parę programów GPL .
Co do "Ein Volk, ein Reich, ein Fuhrer " to przecież prawie tak było . pamiętasz sytuacje kilkanaście lat temu ? Globalnie rzecz biorąc ( z drobnymi wyjątkami :) ) był " Jeden OS , Jedna Przeglądarka , Jeden pakiet biurowy , Jeden B. Gates" Dzięki takim instytucjom jak F.S.F i ludziom jak R.M.Stallman czy E.S Raymond , ja dzisiaj obywam się bez zamkniętego kodu .
Jeśli chodzi o Amigę to była szansa uwolnienia v.3.1Było to trudne ale możliwe . Druga szansa to MorphOS . To było łatwiejsze .
Naprawdę nie potrzeba nam 99% programów . Ja np. potrzebuję tylko : os, przeglądarkę , pakiet biurowy , silnik SQL + nakładkę i parę odgrywarek . To wszystko . Kilka programów . Cała reszta to bajer :)
16.05.2005 23:24
[#62]
Re: Największe zalety oprogramowania
@marcik, post #60
W przypadku BSD zgoda :) W przypadku GPL mamy spór :) Uważam , że nie można zmienić licencji kodu GPL na inną . Po upublicznieniu , kod "żyje " własnym życiem , wszelkie jego modyfikacje muszą być odostępniane na tej samej licencji . I nie może tego zmienić ( po upublicznieniu )nawet jego autor .
17.05.2005 08:16
[#63]
Re: Największe zalety oprogramowania "Open Source"
@ems, post #61
Uwolnienie zrodel to niekoniecznie uzycie licencji GPL-a (na szczescie). Wiesz wiele rzeczy mozna robic dla IDEI, szczegolnie jak sie ma pienidze, ja wole gdy moge zarobic tym co lubie robic, czyli programujac. Niech ze soba konkuruja, jakbys uwaznie przeczytal historie open source, to mialo ze soba konkurowac jakoscia a nie ideologia, a Ty probujesz pokazac calkiem inna strone tego... Do Open Source nie mam nic, GPL-a za bardzo jednak nie lubie i cale szczescie wielu tworcow rowniez...
17.05.2005 09:27
[#64]
Re: Największe zalety oprogramowania "Open Source"
@Kaczus, post #63
Po prostu nie mogę zaakceptować sytuacji w której programista tworzy zamknięte oprogramowanie korzystając do tego z otwartych bibliotek .
Konkurencja czy ideologia ?
Kiedy w 1998 roku zainstalowałem na chwile po raz pierwszy Linuksa (Slackware v3.4 z Entera 4/98 ) , to biorąc pod uwagę jego ówczesny etap rozwoju , była to decyzja IDEOLOGICZNA .
Dzisiaj używam Linuksa z powodów czysto praktycznych . :)
Tak , najpierw jest zawsze IDEA . Konkurencja jest jej następstwem .
Konkurencja czy ideologia ?
Kiedy w 1998 roku zainstalowałem na chwile po raz pierwszy Linuksa (Slackware v3.4 z Entera 4/98 ) , to biorąc pod uwagę jego ówczesny etap rozwoju , była to decyzja IDEOLOGICZNA .
Dzisiaj używam Linuksa z powodów czysto praktycznych . :)
Tak , najpierw jest zawsze IDEA . Konkurencja jest jej następstwem .
17.05.2005 10:10
[#68]
Re: Największe zalety oprogramowania "Open Source"
@Grzegorz Kraszewski, post #66
GPL- faszystów 
No a ja zawsze miałem Pana za rozsądnego człowieka... :( a tu takie bzdury...
Wyjaśnijmy najprostszą sprawę. otóż GPL nikogo do niczego nie zmusza, wręcz przeciwnie, chodzi właśnie o wolność użytkowników (a faktycznie niekoniecznie firm softwarowych)
W tej dyskusji przewijał sie wielokrotnie wątek pieniędzy które chce sie zarobić. Bardzo słusznie. Otóż nie ma nic za darmo. Jak chcecie korzystać z na przykład bibliotek GPL (za darmo) to musicie zapłacić licencjonując kod również na GPL. A jak się licencja nie podoba, to przecież nikt nie każe jej używać. Zamiast marnować czas na narzekania na nia napiszcie swoją bibliotekę - na takiej licencji jaka wam odpowiada.
Według nich programiści GPL powinni być opłacani przez państwo, albo sponsorów.
Grzegorz Kraszewski napisał(a):
> Dla GPL-faszystów nie do przyjęcia jest fakt, że programista w
> ogóle bierze jakieś pieniądze. Według nich programiści GPL
> powinni być opłacani przez państwo, albo sponsorów. Tylko nie
> wiadomo skąd wziąć na to pieniądze.
>
>
Licencja GPL w żadnym miejscu nie zakazuje sprzedawania programów o nią opartych. To że akurat większość programów GPL jest darmowych ma zupełnie inne przyczyny niż licencja.
No a ja zawsze miałem Pana za rozsądnego człowieka... :( a tu takie bzdury...
Wyjaśnijmy najprostszą sprawę. otóż GPL nikogo do niczego nie zmusza, wręcz przeciwnie, chodzi właśnie o wolność użytkowników (a faktycznie niekoniecznie firm softwarowych)
W tej dyskusji przewijał sie wielokrotnie wątek pieniędzy które chce sie zarobić. Bardzo słusznie. Otóż nie ma nic za darmo. Jak chcecie korzystać z na przykład bibliotek GPL (za darmo) to musicie zapłacić licencjonując kod również na GPL. A jak się licencja nie podoba, to przecież nikt nie każe jej używać. Zamiast marnować czas na narzekania na nia napiszcie swoją bibliotekę - na takiej licencji jaka wam odpowiada.
Według nich programiści GPL powinni być opłacani przez państwo, albo sponsorów.
Grzegorz Kraszewski napisał(a):
> Dla GPL-faszystów nie do przyjęcia jest fakt, że programista w
> ogóle bierze jakieś pieniądze. Według nich programiści GPL
> powinni być opłacani przez państwo, albo sponsorów. Tylko nie
> wiadomo skąd wziąć na to pieniądze.
>
>
Licencja GPL w żadnym miejscu nie zakazuje sprzedawania programów o nią opartych. To że akurat większość programów GPL jest darmowych ma zupełnie inne przyczyny niż licencja.
17.05.2005 10:17
[#69]
Re: Największe zalety oprogramowania "Open Source"
@jerry, post #68
Alez w tym watku nikt nie pisal, zeby zakazac uzywania GPL-a, ale o tym, ze GPL dla wiekszosci z dyskutujacych jest nieciekawa licencja z roznych powodow. Dlatego wiekszosc z nas omija to co jest na GPL-u jesli moze, wybierajac inne rozwiazania, bo niestety GPL ogranicza zbytnio.
17.05.2005 10:23
[#70]
Re: Największe zalety oprogramowania "Open Source"
@jerry, post #68
No i właśnie. Użycie słowa "GPL-faszyści" nazywa Pan bzdurami. A z drugiej strony za użycie komponentów GPL w swoich programach mam "płacić" udostępnianiem swojego produktu również na tej samej licencji. Problem jest w tym, że cena, jaką przychodzi mi zapłacić za takie podejście jest niewymierna. Załóżmy, że napisałem program, który sprzedawać chcę po 20 euro. Załóżmy, że znajdzie się 100 chętnych, jeżeli program będzie z zamkniętymi źródłami. Jeżeli jednak wykorzystam komponent objęty licencją GPL, mój program stać się musi również GPL. W tym momencie nieokreślona liczba użytkowników może zrezygnować z zakupu, kompilując źródła samodzielnie. Zatem dla mnie cena użytego komponentu GPL wynosi od 0 do 2000 euro i precyzyjniejsze jej oszacowanie jest niemożliwe. W tym momencie jestem zmuszony z rezygnacji z tegoż komponentu. Proszę sobie wyobrazić, że idzie Pan do sklepu na zakupy i na metce z towarem widzi Pan "cena tego produktu wynosi od 0 do 2000 euro, dowie się Pan przy kasie". I z tego moim zdaniem wynika darmowość zdecydowanej większości oprogramowania GPL - po prostu próba budowania projektu mającego przynieść zysk jest skazana na porażkę już na etapie biznesplanu.
17.05.2005 12:55
[#72]
Re: Największe zalety oprogramowania "Open Source"
@ems, post #61
Gdyby ktoś naprawdę napisał Amigowy OS na GPL to byłaby to rewelacja ! i znalazło by się parę programów GPL .
Zrozum - zadnych starych programow nie moglbys odpalic na takim systemie. Zaden z wielkich amigowych hitow nie moglby byc uruchomiony, bo lamaloby to licencje GPL.
pamiętasz sytuacje kilkanaście lat temu?
Kilkanascie lat temu windowsy nie dominowaly jeszcze. Amigi sie jakos trzymaly, no i wieczne Apple.
Jeśli chodzi o Amigę to była szansa uwolnienia v.3.1Było to trudne ale możliwe . Druga szansa to MorphOS . To było łatwiejsze .
Zalezy co rozumiesz przez uwolnienie - jak przejscie na GPL to wedlug mnie jest to zniewolenie. Zas przejscie na jakas inna licencje OpenSource - watpie czy mozlwie, ale nie byloby to juz tak problematyczne.
Ja np. potrzebuję tylko : os
Jadro systemu nie jest na GPLu (mutacja GPLa, pozbawiajaca go najgorszej cechy)...
przeglądarkę
Mozilla nie jest na GPLu (podobnie jak w wypadku jadra)... Pozatem jest to spadek pod Netscape, ktory w przypadku calosci Linuxa na GPLu nie mialby miejsca bytu na nim.
pakiet biurowy
Zgadnij - OO.org tez nie jest na GPLu (patrz wyzej)...
silnik SQL
MySQL - podwojne licencjonowanie. (GPL + komercyjna).
Przyklady mozna mnozyc, np. XOrg rowniez nie jest na GPLu.
Zrozum - zadnych starych programow nie moglbys odpalic na takim systemie. Zaden z wielkich amigowych hitow nie moglby byc uruchomiony, bo lamaloby to licencje GPL.
pamiętasz sytuacje kilkanaście lat temu?
Kilkanascie lat temu windowsy nie dominowaly jeszcze. Amigi sie jakos trzymaly, no i wieczne Apple.
Jeśli chodzi o Amigę to była szansa uwolnienia v.3.1Było to trudne ale możliwe . Druga szansa to MorphOS . To było łatwiejsze .
Zalezy co rozumiesz przez uwolnienie - jak przejscie na GPL to wedlug mnie jest to zniewolenie. Zas przejscie na jakas inna licencje OpenSource - watpie czy mozlwie, ale nie byloby to juz tak problematyczne.
Ja np. potrzebuję tylko : os
Jadro systemu nie jest na GPLu (mutacja GPLa, pozbawiajaca go najgorszej cechy)...
przeglądarkę
Mozilla nie jest na GPLu (podobnie jak w wypadku jadra)... Pozatem jest to spadek pod Netscape, ktory w przypadku calosci Linuxa na GPLu nie mialby miejsca bytu na nim.
pakiet biurowy
Zgadnij - OO.org tez nie jest na GPLu (patrz wyzej)...
silnik SQL
MySQL - podwojne licencjonowanie. (GPL + komercyjna).
Przyklady mozna mnozyc, np. XOrg rowniez nie jest na GPLu.
17.05.2005 13:04
[#73]
Re: Największe zalety oprogramowania "Open Source"
@ems, post #64
No to czy w ramach ideologi jest dobre, aby programy na GPLu korzystaly z pracy innych nie bedacych na GPLu? Patrzac od strony idelogii, to przynajmniej dla mnie jest to nieuczciwe, bo zalozmy, ze tworze biblioteke A, bedaca na LGPLu, bo chce aby kazdy komu sie ona przyda, mogl z niej skorzystac. Potem ktos stworzy jakas nakladke B na moja biblioteke w GPLu i w tym momencie ogranicza mozlwiosc uzywania programom C kompletu bibliotek A i B.
17.05.2005 14:53
[#74]
Re: Największe zalety oprogramowania "Open Source"
@marcik, post #72
marcik napisał(a):
> Gdyby ktoś naprawdę napisał Amigowy OS na GPL to byłaby to
> rewelacja ! i znalazło by się parę programów GPL .
>
> Zrozum - zadnych starych programow nie moglbys odpalic
> na takim systemie. Zaden z wielkich amigowych hitow nie moglby
> byc uruchomiony, bo lamaloby to licencje GPL.
>
A niby dlaczego
Licencja GPL, w wielkim uproszczeniu, zabrania wykorzystywania żródeł udostępnionych na tej licencji do tworzenia programów na innych licencjach. Ale w momencie jak mamy system operacyjny, w całości GPL, to nie widzę przeszkód żeby działały na nim programy na innych licencjach, oczywiście pod warunkiem że nie wykorzystują fragmentów zastrzeżonego kodu. A stare hity amigowskie raczej takiego kodu nie zawierają :D
Opieram się na opini prawników z mojej firmy, gdzie programy komercyjne swobodnie sobie pracują na różnych linuksach- w tym choćby Debianie, mającym ostre podejście do spraw licencyjnych, a nawet eksperymentalnie na Hurdzie - w całości GPL bez żadnych wątpliwości (oczywiście nie wykorzystują kodu GPL, również żadnych zastrzeżonych bibliotek)
> Gdyby ktoś naprawdę napisał Amigowy OS na GPL to byłaby to
> rewelacja ! i znalazło by się parę programów GPL .
>
> Zrozum - zadnych starych programow nie moglbys odpalic
> na takim systemie. Zaden z wielkich amigowych hitow nie moglby
> byc uruchomiony, bo lamaloby to licencje GPL.
>
A niby dlaczego
Licencja GPL, w wielkim uproszczeniu, zabrania wykorzystywania żródeł udostępnionych na tej licencji do tworzenia programów na innych licencjach. Ale w momencie jak mamy system operacyjny, w całości GPL, to nie widzę przeszkód żeby działały na nim programy na innych licencjach, oczywiście pod warunkiem że nie wykorzystują fragmentów zastrzeżonego kodu. A stare hity amigowskie raczej takiego kodu nie zawierają :D
Opieram się na opini prawników z mojej firmy, gdzie programy komercyjne swobodnie sobie pracują na różnych linuksach- w tym choćby Debianie, mającym ostre podejście do spraw licencyjnych, a nawet eksperymentalnie na Hurdzie - w całości GPL bez żadnych wątpliwości (oczywiście nie wykorzystują kodu GPL, również żadnych zastrzeżonych bibliotek)