[#1] S.E.G.
Czyli Searl Effect Generator. Co ciekawe jest już oferta komercyjna.

Nie wiem co wy sądzicie, ale jeżeli to działa, to może zrewolucjonizować energetykę.

Ja się zastanawiam, czy nie dałoby się jeszcze rotacji przechwycić jakiegoś rodzaju rurowym wałem i potraktować tego dodatkowo jako silnik.
[#2] Re: S.E.G.

@Solo Kazuki, post #1

Jeśli działa - szybko zostaną usunięte wszelkie wzmianki o tym urządzeniu/zostaną wykupione patenty tak by coś takiego nigdy nie było produkowane.

Wszystko co ma związek z mniej bądź bardziej "free energy" będzie represjonowane. Niestety, tak to jest skoro ekonomia ropy a tym samym podatków rządzi światem.
Niestety.
[#3] Re: S.E.G.

@michalmarek77, post #2

Nie ma energii z niczego
[#4] Re: S.E.G.

@Vato, post #3

Dokładnie. Perpetum mobile nie istnieje, bo przeczy prawom fizyki...
[#5] Re: S.E.G.

@RomanWorkshop, post #4

Nie chcę robić tutaj za adwokata, ale jakieś 100 lat temu twierdzono że nie da się przekroczyć bariery dźwięku, a kilkaset lat temu że człowiek nie będzie latał... "bo to przeczy prawom fizyki".

Jak dla mnie urządzenie nic nie tworzy, tylko zbiera swobodne elektrony, które są wszędzie. Obejrzeliście w ogóle wideo z wytłumaczeniem działania?

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2015 18:16:42 przez Solo Kazuki
[#6] Re: S.E.G.

@Solo Kazuki, post #5

Takie to proste, że aż trudne

Jak zmusisz elektron który jest wszędzie żeby wlazł i zasilił twój kabel?
Trzeba energii do tego.

Woda też jest wszędzie (np. pod postacią pary) i jak Ci powiem że mam wynalazek... taką metrową rurkę i ciągle z niej leci jak z wodospadu i mogę zasilić cały dom.
Wierzysz mi?
[#7] Re: S.E.G.

@Vato, post #6

Odnoszę wrażenie, że dalej nie obejrzałeś filmu...

A odpowiadając na twoje pytanie - bardzo silnym polem e-m. Na początku musisz dostarczyć energię, potem część elektronów powraca, stąd ta energia.

A co do wody, już dawno są skraplacze pary.

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2015 19:16:17 przez Solo Kazuki
[#8] Re: S.E.G.

@Solo Kazuki, post #7

Skraplacze pary nie zasilają domów mino iż nie zostały zablokowane przez patenty.
Film oglądałem daaawno temu.
Bardzo silne pole em nie wymaga energii wg Ciebie?
[#9] Re: S.E.G.

@Vato, post #8

Wybacz, ale nic takiego nie pisałem. Energia zebrana przez urządzenie jest większa niż wymagana do jego działania.

Popatrz np na ogniwa fotowoltaiczne. Nic nie musisz do nich "dokładać" energi, a jakoś działają. Zasada działania co prawda inna, ale też kiedyś, powiedzmy 50 lat temu, by stwierdził że to nie może działać. W dzisiejszych czasach natomiast możesz sobie takie ogniwa założyć. I co? Masz za darmo energię czy nie? Nie licze oczywiście kosztów zakupu bo taki SEG też będzie zapewne drogi

Tutaj zamiast wytrącania elektronów przez fotony zostało wykorzystane zbieranie swobodnych elektronów.

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2015 20:14:23 przez Solo Kazuki
[#10] Re: S.E.G.

@Solo Kazuki, post #9

Tak ogniwa działają tylko że słabo.
Masz ogniwa fotowoltaiczne żeby zasilać dom?
Jeżeli nie to powiedz dlaczego?

A. potrzebują silnego światła słonecznego żeby działać.
B. za mało energii wydzielają żeby zasilić dom.
C. zbyt szybko tracą sprawność.
D. układ ich obsługi oraz one same są na tyle drogie że się to nie opłaca nawet w skali 20 lat.

PS. jest to test wielokrotnego wyboru.
[#11] Re: S.E.G.

@Vato, post #10

A. Działają także w nocy, tylko znacznie mniej wydajne. Wychodzi twoja niewiedza
B. Pewna polka wynalazła bardziej wydajne, tańsze i mniejsze ogniwa. Zainteresował się już nimi japoński przemysł.
C. Patrz wyżej
D. Patrz wyżej

Jako ciekawostkę dodam, że u mnie (w Zabrzu) już jest kilka domów zasilanych fotowoltaiką

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2015 20:18:49 przez Solo Kazuki
[#12] Re: S.E.G.

@Solo Kazuki, post #11

E. spekulacje
F. nie używasz ogniw żeby zasilić dom.



Nie denerwuj się na mnie ziom
Ja należę do ludzi, którzy wierzą gdy zobaczą a na youtubie to wiesz jakie są filmiki hahaha! Niewiarygodne OK
[#13] Re: S.E.G.

@Vato, post #12

Gdzie ty człowieku żyjesz? Panele można już kupić.

A ty zasilasz tak dom? Bo ja może nie zasilam, ale znam takich co to robią (bo ich stać)

Edit: Jakiś tydzień czy dwa temu nawet mówili o dofinansowaniach do fotowoltaiki z UE. Ma to na celu zapropagowanie prosumencji energetycznej, a nadmiar ma być skupowany przez dystrybutorów energii po preferencyjnych cenach powyżej rynkowych.

Wyjdź w końcu z tej jaskini!

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2015 20:25:03 przez Solo Kazuki
[#14] Re: S.E.G.

@Vato, post #12

XXI wiek a ludzie dalej wierzą w takie zderzaki łągiewki. Myślałem, że na to nabierają się już tylko dzieci i emeryci
[#15] Re: S.E.G.

@Solo Kazuki, post #11

Domów zasilanych fotowoltaicznie będzie coraz więcej: patrz program Prosument.
Można też budować farmy fotowoltaiczne oparte o nieco inne zasady.

W każdym razie sprawa ma już kilka lat... kwestia opłacalności w warunkach IIIRP.
Program obiecujący, bo UE wymaga limitu OZE, a IIIRP jak zwykle daje ciała i w tym względzie...

Sam się zastanawiam nad instalacją. Opłacalne zakładając wzrost cen energii eletrycznej w czasie...

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2015 21:00:43 przez Dopuser
[#16] Re: S.E.G.

@Solo Kazuki, post #13

Nie zrozumiałeś :)
ehhh... nie ważne.

Ja zasilam dom tanią energią elektryczną z elektrowni.
Wiem że można kupić, wiem że MÓWILI o dofinansowaniach i o tym nadmiarze za który ci i tak energetyka nie zapłaci bo właśnie ten cały system działa tylko na papierze niestety.

Nie mieszkam w jaskini... ale chciałbym
[#17] Re: S.E.G.

@Diabeł, post #14

XXI wiek a ludzie dalej wierzą w takie zderzaki łągiewki. Myślałem, że na to nabierają się już tylko dzieci i emeryci


No dokładnie

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2015 21:58:58 przez Vato
[#18] Re: S.E.G.

@Vato, post #16

Ty też chyba nie zrozumiałeś ok, racja

Jestem może nawet tak samo sceptyczny, jak ty. Z tym że ja z góry nie zakładam że to niemożliwe. Niemniej jednak chętnie bym sam zobaczył to w działaniu... o ile to rzeczywiście działa.

Edit: Jestem ciekaw czy futuryści mieli rację z podobnymi generatorami. Zauważ że filmy czy książki SF sprzed kilkudziesięciu lat opowiadają trochę zniekształcony pewnymi wariantami obraz czasów dzisiejszych. Patrz np Back to the Future II ostatnio wspominany na PPA.

Edit 2: W zasadzie to nawet ja mam obawy, jeżeli to rzeczywiście działa, to jak w dłuższym czasie wpłynie takie "odsysanie elektronów" na człowieka i inne żywe organizmy?

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2015 23:14:21 przez Solo Kazuki
[#19] Re: S.E.G.

@Diabeł, post #14

Nie wierzą, ale uważają to za dosyć ciekawy temat. Tym bardziej że jest już firma tym zainteresowana. Zauważ że to co dałem to oferta handlowa a nie "zwykły filmik z YT". A czy to nie jest jakiś przekręt do nabicia w butelkę naiwniaków mam nadzieję się dowiedzieć wkrótce.
[#20] Re: S.E.G.

@Solo Kazuki, post #18

Możliwe, że w tym wątku nikt nikogo do końca nie rozumie... i to też jest teoria, która może okazać się prawdziwa

Przykład że w innym wątku też nikt nic i nikogo nie rozumie w tej kwestii :)
Masa znawców i "znawców", linków do YT i historii wynalazców i dowodów że to działa... ale niestety... nikomu (poza filmami na YT) to nie działa.



Ostatnia aktualizacja: 30.10.2015 23:28:51 przez Vato
[#21] Re: S.E.G.

@Vato, post #20

Szperając w necie w poszukiwaniu "free energy" można napotkać sporo życiorysów różnych wynalazców czy też pospolitych majsterklepków które kończą się ośmieszeniem i biedą, a czasem nagłą śmiercią, dla tych co nalegali by świat się o tym dowiedział.

Gdyby ludzie wiedzieli że za śmiesznie małe kwoty mogliby zyskać niekończące się zasoby energii to nie mieliby ochoty za nią płacić. Więc ci co z jej sprzedawania żyją, dbają by się nie dowiedzieli. A że robią to od paru pokoleń to naprawdę się na tym znają.

Dlatego ci co wierzą że gdyby ktoś coś takiego naprawdę wynalazł, (to zapewne zyskałby sławę i kasę), mają się dobrze i nic nie mąci ich przekonania że wiara w spiski to domena naiwniaków.

A że na fizyce uczą tego czego uczą... No to co? - Mało to razy zrobiono lub odkryto coś w czego istnienie wcześniej nie wierzono? Każdy kto zna nieco historię nauki powinien znać przynajmniej kilka takich przykładów.

Ilu z nas woli samodzielnie coś zbudować niż kupić gotowe w sklepie?
Zwłaszcza gdy aby to się udało potrzeba materiałów i wiedzy która nie jest ogólnie dostępna. - Raczej niewielu. A ci bardziej uparci w swych poszukiwaniach a przy tym rozsądniejsi w razie powodzenia zrezygnują z usług elektrowni, ale nie pójdą do urzędu patentowego, bo wiedzą że nic dobrego by z tego nie było. Ale umieszczą niejasny filmik na YT, podobnie jak artyści w czasach komuny umieszczali sugestie w swych dziełach tak by cenzura się do nich nie przyczepiła gdy chcą przekazać coś czego przekazywać nie wolno.
[#22] Re: S.E.G.

@ZbyniuR, post #21

Dawniej, np. 100 lat temu wiedza ludzkości była delikatnie mówiąc mała. Dziś przedszkolak może znać podstawowe prawa fizyki, które wykluczają istnienie wynalazku w stylu perpetum mobile. Prawa fizyki są niezmienne, więc na czymś już stoimy.

Skoro jakaś firma się tym zainteresowała, to jest to projekt komercyjny, ale na razie konkretów brak, więc nie ma o czym za bardzo pisać.
[#23] Re: S.E.G.

@RomanWorkshop, post #22

Nie wydaje mi się by S.E.G. był.miał być "perpetum mobile".
Inna sprawa, że patrząc dziś na poniższe nie wydaje mi się byśmy wiedzieli wystarczająco wiele (choć fakt, że poziom wiedzy 100 lat temu był nieporównywalnie mniejszy niż dziś). Obawiam się także, że gdyby nie ekonomia paliw kopalnych nasza wiedza byłaby zdecydowanie na innym poziomie.









etc :)
[#24] Re: S.E.G.

@RomanWorkshop, post #22

Prawa fizyki może i są niezmienne, ale nasza wiedza o tym jakie one są już tak niezmienna ani pełna nie jest.

Perpetum mobile może i nie istnieje, zresztą twórcy generatorów wolnej energii zwykle temu nie przeczą, a jednak co niektórzy budują rzeczy które się stale kręcą choć wg zasady zachowania energii nie powinny. No chyba że te układy wbrew pozorom nie są zamknięte i przepływają tam jakieś energie których natury lub wszystkich właściwości jeszcze nie znamy.

Jak powiedział Max Planck - Prawda nigdy nie triumfuje, wymierają tylko jej przeciwnicy.

A gdyby ktoś pokazał metodę jak łatwo zbudować coś co nie wymagałoby potem dokupywania energii w żadnej postaci a jednocześnie na tyle efektywne że zasili nie tylko jakieś tam kółeczko czy kilka diodek ale np auto lub dom. To stałby się niebezpieczny dla tych co doją nas z kasy zamiast udostępnić światu wiedzę o darmowej energii.

Póki co chyba najszybciej zwraca się inwestycja we wiatraki, tyle że jedyne firmy jakie kojarzę stawiają takie wielgachne na wiele pięter, a to nie dość że drogie to ciężko uzyskać pozwolenie na jego postawienie. A mniejsze i tańsze jakoś nie kojarzę by ktoś oferował. Więc jak sam nie zbudujesz to nie będziesz miał i pozostaje ci płacić elektrowni.


Parę lat temu Nokia zapowiedziała że za parę miesięcy wprowadzi na rynek model z "wieczną baterią". Podobne rzeczy ogłaszali naukowcy z Australii. Chodziło o coś co przechwytuje energie fal jakie nas otaczają i/lub wstrząsów albo nacisków jakie znosi obudowa. Ale jakoś nic takiego się nie pojawiło.
Widać przejrzeli ankiety i wzięli kalkulatory do ręki i wyszło im, że jak baterie ludziom nie będą zdychały to nie będą skłonni kupować równie często kolejnych komórek więc "wieczne baterie" im się nie opłacają. A potem pytani wykręcali się że ich słowa były źle zrozumiane że chodziło o im nowy rodzaj ładowarki. No i nadal po staremu jak chcesz coś mieć to musisz płacić.
[#25] Re: S.E.G.

@ZbyniuR, post #21

Nie twierdzę że nie ma "nacisków" koncernów zajmujących się dystrybucją źródeł energii kopalnej, jednak "teoria spiskowa dziejów" ma pewne pęknięcia w strukturze.

Faktem jest, że źródła energii inne niż ropa, gaz czy węgiel JUŻ są dostepne. Popatrz choćby na wspomniane ogniwa fotowoltaiczne. Nie jest to perpetum mobile, ale człowiekowi sprzed kilkudziesięciu lat tak by się zdawało, bez wiedzy którą mamy teraz. Mało tego, stare pomysły zyskały nowe zastosowania, dla przykładu stare pomysły młynów wodnych i wiatrowych zostały zaadoptowane do analogicznych elektrowni. Też nie perpetum mobile, tylko odpowiednie wykorzystanie praw fizyki.

Poza tym popatrz na dywersyfikację energii w dzisiejszych czasach, choćby na podstawie samochodów. Poza ropą i benzyną mamy obecnie coraz bardziej popularne napędy hybrydowe czy elektryczne (także z fotowoltaiką) a obecnie wchodzi wodór. Więc jak się to ma do tej teorii? Ktoś wymorduje zarząd Toyota, któremu się marzy by za około 10 lat wodór był tak popularny jak benzyna/ropa? Zwróć też uwagę na napis nad dystrybutorem... mówi ci to coś? Pamiętaj, że zawsze można się "przebranżowić" albo poszerzyć działalność. Ktoś w końcu musi wodór dystrybuować a ogniwa fotowoltaiczne czy elektrownie wodne/wiatrowe obsługiwać i serwisować.

Może i są "siły hamujące postęp", ale z falą postępu nikt nie wygra. Takie coś było w średniowieczu, gdzie wynalazców palili na stosach. I co? Średnowiecze minęło, a nauka "dostała kopa". Wcześniej czy później w salonie będziesz miał wybór - benzyna, ropa, elektryczność czy wodór.

Ostatnia aktualizacja: 01.11.2015 14:10:34 przez Solo Kazuki
[#26] Re: S.E.G.

@ZbyniuR, post #24

Parę lat temu Nokia zapowiedziała że za parę miesięcy wprowadzi na rynek model z "wieczną baterią"...

Jak dla mnie okazało się, że wcale nie jest to tak wydajne, jak się wydawało. Pierwsze co przychodzi na myśl, to choćby zbyt krótka żywotność. Co z tego że masz "super hiper baterię", skoro byś ją musiał wymieniać co miesiąc. A nikt ci się nie przyzna, że jego pomysł nie jest idealny, raczej zachowa milczenie. A każdy się może mylić, nawet genialny naukowiec... tyle że nie musi mówić naokoło "panowie, dałem ciała".

Za dużo tych teorii spiskowych u ciebie, odnoszę takie wrażenie

Ostatnia aktualizacja: 01.11.2015 14:19:10 przez Solo Kazuki
[#27] Re: S.E.G.

@michalmarek77, post #23

Nie wydaje mi się by S.E.G. był.miał być "perpetum mobile".

Bo nie jest. To samo można stwierdzić o ogniwach fotowoltaicznych, elektrowniach wodnych czy wiatrowych. Nie dokładasz do nich energii, a "jakoś się kula".
[#28] Re: S.E.G.

@Solo Kazuki, post #26

W przypadku wolnej energii nie ma miejsca na teorie spiskowe. To po prostu fakty.
Nikt, żaden rząd, firma, organizacja nie dopuści do tego by udostępnić ludziom dostęp do energii, której nie można by sprzedawać/opodatkować.
To nie teoria - to fakt.
Kraje bez podatków z paliw musiałyby zbankrutować, korporacje upaść a miliony ludzi z dnia na dzień pozostałoby bez pracy, środków do życia. Gdyby tylko zaprzestano korzystania z ropy, ekonomia światowa zostałaby całkowicie rozbita, nei mówiąc o całkowitym zaprzestaniu korzystania z paliw kopalnych.

Zabawne jest jednak to, że raptem 100 lat temu większość aut w USA to były samochody elektryczne, głównie ciężarówki, któe robiły po 150-200 mil na baterii. Ciekawe czemu nagle przestały się rozwijać i całkowicie odeszły w niepamięć oddając rynek całkowicie w posiadanie atom napędzanym spalinowo. Później i GM (pamiętny EV1, który tak szybko jak się pojawił odszedł w niebyt) i Toyota miały problemy patentowe związane ze zbyt wydajnymi bateriami.
Biznes nie pozwala by rozwiązania lepsze zastępowały te, które przynoszą większe zyski.
[#29] Re: S.E.G.

@Solo Kazuki, post #19

Wszystko to bajki i bzdury. Urojenia chorej głowy lub chęć wycyckania frajerów na kasę. Jakby to było prawdą to by NASA nie wydawała na technologię kasy za którą można by było pół Polski kupić, tylko by sobie takie perpetuum debile montowała do satelit jako źródło zasilania.
[#30] Re: S.E.G.

@Diabeł, post #29

W obecnych czasach już nie tak łatwo naciągnąć ludzi na reaktor, który pobiera energię astralną z bąków po grochówce i zamienia ją na prąd.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem