06.04 00:45
[#2]
Re: Zapowiedzi nowych gier
W roku 1997 miałem A1230 42MHz, i PSX na której ukazało sie 5 części przygód Lary, z czego w 3 sie zagrywałem godzinami. Czekać 28 lat po to by mieć na 030 jedną część wolniejszą o połowę, w mniejszej ilości kolorów, bez wygodnego pada i bez tej czarodziejskiej muzyki - meh.
Pewnie więcej satysfakcji ma z napisania tego portu jej autor, niż miałby gracz który pamięta jak to smakuje na PSX, zwłaszcza gdy nadal ją ma.
Grałem też wtedy na PC, większa rozdziałka ale mniej płynna, bez muzy, bez pada, meh.
A moja nowa turboska z taką 030 kosztowała wtedy tyle co używana PSX. Taram Tam Puff.
Pewnie więcej satysfakcji ma z napisania tego portu jej autor, niż miałby gracz który pamięta jak to smakuje na PSX, zwłaszcza gdy nadal ją ma.
Grałem też wtedy na PC, większa rozdziałka ale mniej płynna, bez muzy, bez pada, meh.
A moja nowa turboska z taką 030 kosztowała wtedy tyle co używana PSX. Taram Tam Puff.
10.04 20:17
[#3]
Re: Zapowiedzi nowych gier
Tak jak widziałem na Psx u kuzyna i mnie obrzydziła grafika
Dopiero na pc z Vodoo 1 mnie wciągnęła
Dopiero na pc z Vodoo 1 mnie wciągnęła
11.04 18:54
[#4]
Re: Zapowiedzi nowych gier
@Dorian3d, post #3
Dorian,
Wiesz, to był naprawdę gorący okres – lata 90. pełną gębą! Wtedy właśnie królowały takie urocze kafle – absolutny top trendów wnętrzarskich tamtej dekady. Trzeba przyznać, że te konkretne doskonale wtopiły się w tę estetykę. A gra Tomb Raider bez żadnego dopalacza? Idealnie się w te trendy wkomponowała – surowo, kanciasto, stylowo! Ale żeby aż cię obrzydzenie wzięło? Hmmm... no cóż, nie będę dociekać, co tam się dokładnie wydarzyło – tajemnice lat 90. zostaną chyba bezpiecznie ukryte w fugach przeszłości
Wiesz, to był naprawdę gorący okres – lata 90. pełną gębą! Wtedy właśnie królowały takie urocze kafle – absolutny top trendów wnętrzarskich tamtej dekady. Trzeba przyznać, że te konkretne doskonale wtopiły się w tę estetykę. A gra Tomb Raider bez żadnego dopalacza? Idealnie się w te trendy wkomponowała – surowo, kanciasto, stylowo! Ale żeby aż cię obrzydzenie wzięło? Hmmm... no cóż, nie będę dociekać, co tam się dokładnie wydarzyło – tajemnice lat 90. zostaną chyba bezpiecznie ukryte w fugach przeszłości
12.04 11:04
[#10]
Re: Zapowiedzi nowych gier
@amikoksu, post #9
To co prezentowało ps1 i Saturn to szokowało zwlaszcza w grafice 3d. Komputery dlugo nie mogły tego dogonić, nawet w ss na 1 kwietnia był dowcip że wyszła specjalna karta ps do pc żeby odpalac gry. A co do tomb raider 1 to była uważana że jedna z najładniejszych gier 3d. I naprawdę ciężko mi uwierzyć że w latach 90 komus się to nie podobalo ;) owszem TR zestarzal się masakrycznie zle jak większość gier 3d z tamtego okresu ale w chwili premiery to było zbieranie szczęki z podłogi. I nikt wtedy tego nie uruchamiał w więcej niż w 320x240. Zaczelo sie to zmieniac w chwili gdy pojawialy sie pierwsze akceleatory 3d. Albo ja żyłem w jakiejś innej rzeczywistości;)
12.04 14:30
[#11]
Re: Zapowiedzi nowych gier
@marggines, post #10
Albo ja żyłem w jakiejś innej rzeczywistości;)
Zapewniam cię że to była "rzeczywista" rzeczywistość. Miałem wtedy sklepik z grami na psx/saturna/n64 w Lublinie. Jak wyszedł Tomb Raider na psx to zaczął się szał. Trochę wcześniej wyszedłna saturna ale szału nie było bo konsol było duzo mniej. Był taki moment że tr na psx stanowił 50% obrotu. Nie było wtedy internetu a prasa papierowa wychodziła z opóźnieniem więc ludzie u mnie wymieniali się informacjami jak przejść jakiś etap itd. Fajne czasy. A tak na marginesie to ze 2 tygodnie temu skończyłem TR1 remastered na PS4
Ostatnia aktualizacja: 12.04.2025 14:32:47 przez jarek72
12.04 19:41
[#13]
Re: Zapowiedzi nowych gier
@marggines, post #10
To co prezentowało ps1 i Saturn to szokowało zwlaszcza w grafice 3d. Komputery dlugo nie mogły tego dogonić, nawet w ss na 1 kwietnia był dowcip że wyszła specjalna karta ps do pc żeby odpalac gry. A co do tomb raider 1 to była uważana że jedna z najładniejszych gier 3d. I naprawdę ciężko mi uwierzyć że w latach 90 komus się to nie podobalo ;) owszem TR zestarzal się masakrycznie zle jak większość gier 3d z tamtego okresu ale w chwili premiery to było zbieranie szczęki z podłogi. I nikt wtedy tego nie uruchamiał w więcej niż w 320x240. Zaczelo sie to zmieniac w chwili gdy pojawialy sie pierwsze akceleatory 3d. Albo ja żyłem w jakiejś innej rzeczywistości;)
Dokładnie tak było jak piszesz. Wtedy posiadałem CD32 z 4mb fast i dyskiem 540mb. Jak po raz pierwszy zobaczyłem gry na PSX-a w jakimś sklepie, to spać nie mogłem z wrażenia w nocy. Nic wtedy nie mogło się równać z PSX, bo nie było jeszcze akceleratorów na PC. Pierwsze Playstation to była wielka rewolucja w świecie gier. To nie Ty żyjesz w innej rzeczywistości, tylko ludzie którzy twierdzą że w tamtych czasach nie podobał im się TR na PSX.
12.04 20:46
[#14]
Re: Zapowiedzi nowych gier
@rbej1977, post #13
Kiedy słyszę jak ktoś mówi że gry na PSX były brzydkie to sie zastanawiam w którym roku to widział. Te gry które miały kontynuacje pokazywały jak sie poprawia kunszt twórców, a chyba najwyraźniej było to widać na Tekken 1 2 i 3, oraz Tomb Raider 1 2 i 3. Każda następna część wydawała sie o niebo ładniejsza od poprzedniej. Ale już przy TR 4 i 5 próby dalszego poprawiania tekstur odbywały sie kosztem ciemnych i ciasnych lokacji bez możliwości patrzenia w dal, przez co ogólnie moim zdaniem już nie sprawiały wrażenia ładniejszych. Twórcy dotarli do granic konsoli.
TR1 na PSX był trudniejszy bo save-ować można było tylko we wyznaczonych punktach, dlatego końcowe plansze przechodziłem u kolegi na PC kilkukrotnie droższym od PSX, wtedy sama dopałka 3D do PC kosztowała tyle co PSX, i w podobnym tempie spadała jej cena od od 16 mln (starych zł) do ok 4 mln. Wiem że to już było po denominacji ale duże kwoty które wydawało sie raz na parę lat nadal sie liczyło w starych by mieć punkt odniesienia do wcześniejszych podobnych wydatków.
No i na PC można było ustawić większą rozdziałkę czyli 640x480. W czasie chodzenia w TR na takim kilkukrotnie droższym PC od PSX było jakby płynniej, ale jak sie używało funkcji rozglądania to PC haczył a PSX nie, a to już był jakiś wczesny Pentium. No i na PC nie było muzyki. Rozwoju kolejnych część TR na PC nie śledziłem, ale nawet posiadacz tego PC wolał grać na konsoli, nie wiem czy przez grafę w grze czy brak cut scenek i muzy a może przez sterowanie. A na Amidze najładniej oteksturowaną grą było wtedy Breathless. Wszystkie inne zarówno te Amigowe jak i te przeniesione z PC miały wielkie kwadraty na ścianach.
Wszyscy moi znajomi podobnie jak ja byli oczarowani przesiadką na gry 3D, zamiast patrzeć na płaską planszę z jakimś tam Mario czy Żabą które w porównaniu do światów 3D w których można sie było rozglądać po nowych lokacjach albo np zawracać autem na drodze i jechać pod prąd czego nie dało sie z zrobić w Lotusach. A co dawało takie złudzenie że ten świat istnieje naprawdę i że my w nim jesteśmy. I w porównaniu z takimi wrażeniami gry 2D bardziej przypominały gry planszowe jak Chińczyk. Nuuuda.
Nie wiem co kieruje ludźmi którzy twierdzą że 3D ich nie wciągnęło, może nie mieli dość mocnego sprzętu i sami sobie próbowali obrzydzić to co widzieli u kolegów żeby im żal tyłka nie ściskał. Może mieli zaburzoną tzw wyobraźnię przestrzenną i sie nie odnajdywali w tym świecie, jak pewien typek co kiedyś na YT wyjaśniał że trzeba sie było przestawić na sterowanie 3D czyli ruch do góry np w symulatorach lotu wymagał wciśnięcia kierunku w dół co wg niego nie było intuicyjne. Serio? Ja jakoś nigdy nie miałem z tym problemu. Jeśli w realu swoją głową chcesz spojrzeć do góry to odchylasz głowę do tyłu tak samo jak joystick w grze 3D. Wg mnie to intuicyjne.
A może ci co sie przyzwyczaili do gier na joya z 1 fajerem nie ogarniali sterowania z 5ma czy 10ma przyciskami ekstra prócz kierunków. Wszystko jedno czy na padzie czy na klawiaturze. A oni jak dziecko ze smoczkiem nie chcieli sie rozstać z joyem. :D
Tak jak wcześniej gdy większość jeszcze nie miała kompów i tłumnie odwiedzało sie tych co mieli 8bitowca, a potem gdy większość już miała 8bit to odwiedzało sie tych co mieli Amigi, tak samo w czasach PSX i dopałek 3D ci co ich nie mieli przesiadywali u tych co już mieli. A jeśli ktoś nie miał i nie odwiedzał to chyba dlatego że nikt go nie lubił więc by go nie wpuścili. A teraz opowiada - Eee tam mnie sie to nie podobało. Jaaasne. PSX był do bani bo nie można w nim było przestawiać ikonek. hahaha :D
TR1 na PSX był trudniejszy bo save-ować można było tylko we wyznaczonych punktach, dlatego końcowe plansze przechodziłem u kolegi na PC kilkukrotnie droższym od PSX, wtedy sama dopałka 3D do PC kosztowała tyle co PSX, i w podobnym tempie spadała jej cena od od 16 mln (starych zł) do ok 4 mln. Wiem że to już było po denominacji ale duże kwoty które wydawało sie raz na parę lat nadal sie liczyło w starych by mieć punkt odniesienia do wcześniejszych podobnych wydatków.
No i na PC można było ustawić większą rozdziałkę czyli 640x480. W czasie chodzenia w TR na takim kilkukrotnie droższym PC od PSX było jakby płynniej, ale jak sie używało funkcji rozglądania to PC haczył a PSX nie, a to już był jakiś wczesny Pentium. No i na PC nie było muzyki. Rozwoju kolejnych część TR na PC nie śledziłem, ale nawet posiadacz tego PC wolał grać na konsoli, nie wiem czy przez grafę w grze czy brak cut scenek i muzy a może przez sterowanie. A na Amidze najładniej oteksturowaną grą było wtedy Breathless. Wszystkie inne zarówno te Amigowe jak i te przeniesione z PC miały wielkie kwadraty na ścianach.
Wszyscy moi znajomi podobnie jak ja byli oczarowani przesiadką na gry 3D, zamiast patrzeć na płaską planszę z jakimś tam Mario czy Żabą które w porównaniu do światów 3D w których można sie było rozglądać po nowych lokacjach albo np zawracać autem na drodze i jechać pod prąd czego nie dało sie z zrobić w Lotusach. A co dawało takie złudzenie że ten świat istnieje naprawdę i że my w nim jesteśmy. I w porównaniu z takimi wrażeniami gry 2D bardziej przypominały gry planszowe jak Chińczyk. Nuuuda.
Nie wiem co kieruje ludźmi którzy twierdzą że 3D ich nie wciągnęło, może nie mieli dość mocnego sprzętu i sami sobie próbowali obrzydzić to co widzieli u kolegów żeby im żal tyłka nie ściskał. Może mieli zaburzoną tzw wyobraźnię przestrzenną i sie nie odnajdywali w tym świecie, jak pewien typek co kiedyś na YT wyjaśniał że trzeba sie było przestawić na sterowanie 3D czyli ruch do góry np w symulatorach lotu wymagał wciśnięcia kierunku w dół co wg niego nie było intuicyjne. Serio? Ja jakoś nigdy nie miałem z tym problemu. Jeśli w realu swoją głową chcesz spojrzeć do góry to odchylasz głowę do tyłu tak samo jak joystick w grze 3D. Wg mnie to intuicyjne.
A może ci co sie przyzwyczaili do gier na joya z 1 fajerem nie ogarniali sterowania z 5ma czy 10ma przyciskami ekstra prócz kierunków. Wszystko jedno czy na padzie czy na klawiaturze. A oni jak dziecko ze smoczkiem nie chcieli sie rozstać z joyem. :D
Tak jak wcześniej gdy większość jeszcze nie miała kompów i tłumnie odwiedzało sie tych co mieli 8bitowca, a potem gdy większość już miała 8bit to odwiedzało sie tych co mieli Amigi, tak samo w czasach PSX i dopałek 3D ci co ich nie mieli przesiadywali u tych co już mieli. A jeśli ktoś nie miał i nie odwiedzał to chyba dlatego że nikt go nie lubił więc by go nie wpuścili. A teraz opowiada - Eee tam mnie sie to nie podobało. Jaaasne. PSX był do bani bo nie można w nim było przestawiać ikonek. hahaha :D
12.04 21:02
[#16]
Re: Zapowiedzi nowych gier
@rbej1977, post #13
Psx Saturn i n64 to była dla mnie ostatnia tak zauważalna rewolucja w świecie gier. Calkowicie coś nowego i zmieniającego wszystko. Każda późniejsza generacja to już była ewolucja. Dodatkowo pamiętajmy ze wtedy konsole podłączało się do crt telewizora i te gry wyglądały o wiele lepiej niż to co teraz oglądamy na LCD.
Wystarczy też porównać wipeouta na ppc z bvision i wersję z psx I która lepiej dziala. Amigowa wersja pomimo lepszej grafiki bo wyższa rozdzielczosc nie wygląda na dynamiczna i płynna grę. Pisze to na podstawie filmików z yt.
Ostatnia aktualizacja: 12.04.2025 21:07:57 przez marggines
Wystarczy też porównać wipeouta na ppc z bvision i wersję z psx I która lepiej dziala. Amigowa wersja pomimo lepszej grafiki bo wyższa rozdzielczosc nie wygląda na dynamiczna i płynna grę. Pisze to na podstawie filmików z yt.
Ostatnia aktualizacja: 12.04.2025 21:07:57 przez marggines
12.04 23:02
[#19]
Re: Zapowiedzi nowych gier
@karolb, post #6
Ja wiem że PlayStation 1 miała gry 3D przebijające peceta.
PlayStation 1 i Tomb Raider i efekt wody w basenie.
Amiga i Alien Breed 3D i efekt wody w basenie.
Jest różnica, nie jestem psycho fanem Amigi, ale chyba widać gdzie było lepiej?
Ostatnia aktualizacja: 12.04.2025 23:03:43 przez karolb
PlayStation 1 i Tomb Raider i efekt wody w basenie.
Amiga i Alien Breed 3D i efekt wody w basenie.
Jest różnica, nie jestem psycho fanem Amigi, ale chyba widać gdzie było lepiej?
Ostatnia aktualizacja: 12.04.2025 23:03:43 przez karolb
13.04 00:29
[#20]
Re: Zapowiedzi nowych gier
@karolb, post #19
Obawiam się, że tym, którym TR się podobał, różnica efektu wody w basenie między tą grą, a Allen Breed 3D była jedną najmniej istotnych kwestii.
To nieco tak jakby przenieść się do lat osiemdziesiątych i powiedzieć miłośnikom symulatorów lotu na ośmiobitowcach, że nie mają oczu bo przecież w takim F15 od Microprose samolot wroga na ekranie to kilka rozpikselowanych kresek, które nawet nie przypominają samolotu.
Gra to coś więcej niż efekt wody w basenie.
To nieco tak jakby przenieść się do lat osiemdziesiątych i powiedzieć miłośnikom symulatorów lotu na ośmiobitowcach, że nie mają oczu bo przecież w takim F15 od Microprose samolot wroga na ekranie to kilka rozpikselowanych kresek, które nawet nie przypominają samolotu.
Gra to coś więcej niż efekt wody w basenie.
13.04 07:12
[#23]
Re: Zapowiedzi nowych gier
@amikoksu, post #22
To prawda, że grafika na pierwszym PlayStation dziś może wydawać się surowa, ale trzeba pamiętać, że wynikało to z ograniczeń technologicznych tamtych czasów, a nie z braku ambicji twórców. PS1 było jedną z pierwszych konsol, które tak mocno postawiły na grafikę 3D, ale jego sprzęt nie oferował jeszcze wsparcia dla kluczowych technologii, które dziś uznajemy za standard. Konsola nie miała filtrowania tekstur, więc obrazy były ziarniste i mocno pikselowe, brakowało bufora Z, co prowadziło do migotania i przenikania się obiektów, a tekstury musiały być bardzo niskiej jakości ze względu na ograniczoną pamięć. Nie było też mipmappingu czy antyaliasingu, więc obraz był ostry, ale nie w pozytywnym sensie — raczej poszarpany i "kanciasty". Dopiero PlayStation 2 przyniosło wyraźny przeskok jakościowy, oferując pełne wsparcie sprzętowe dla tych rozwiązań, co pozwoliło twórcom tworzyć gry znacznie bardziej realistyczne, szczegółowe i przyjemne wizualnie. PS1 przecierało szlaki, PS2 zaczęło realizować graficzne marzenia z tamtej epoki.Ktoś dobrze powiedział PS1,Saturn to był prawdziwy przełom bo przeszliśmy z gier 2D w świat 3D który stawał się standardem.
