11.07.2016 11:26
[#100]
Re: Amiga Eastern Meeting 2016
@Architect1200, post #98
Co do pogody ,to było zostać w niedzielę po południu.
Poszedłem z Faziorami pokąpać się i poleżeć na materacu w wodzie , a dzisiaj
mam spalone plecy
To jezioro to bajka, leżysz ponad metr na wodzie i oglądasz dno z rybkami bez problemu !
Dla mnie ono jest prawdziwą atrakcją tego party.
Tak samo hałas imprezowania na deptaku można ominąć wybierając ośrodek z drugiej strony jeziora.
Tam są bardzo ciche domki i jeden ośrodek z b.zadbaną i wysypaną piaskiem plażą z powbijanymi stojakami na parasol.Polecam spacer naokoło jeziora na "odparowanie party-eliksiru"
Wielkie dzięki dla obsługi ośrodka i wczasowiczów za wytrzymanie z nami w nocy !
Poszedłem z Faziorami pokąpać się i poleżeć na materacu w wodzie , a dzisiaj
mam spalone plecy
To jezioro to bajka, leżysz ponad metr na wodzie i oglądasz dno z rybkami bez problemu !
Dla mnie ono jest prawdziwą atrakcją tego party.
Tak samo hałas imprezowania na deptaku można ominąć wybierając ośrodek z drugiej strony jeziora.
Tam są bardzo ciche domki i jeden ośrodek z b.zadbaną i wysypaną piaskiem plażą z powbijanymi stojakami na parasol.Polecam spacer naokoło jeziora na "odparowanie party-eliksiru"
Wielkie dzięki dla obsługi ośrodka i wczasowiczów za wytrzymanie z nami w nocy !
11.07.2016 12:15
[#102]
Re: Amiga Eastern Meeting 2016
@MarX, post #1
Miło słyszeć, że wam się podobało 
. Dla mnie największym zaskoczeniem była frekwencja. Było nas naprawdę DUŻO tym razem. Ledwo starczyło stołów, kiełbasy na ognisko, a identyfikatorów zabrakło. Pogoda była trochę inna od tej którą zamówiłem, ale w ostateczności nie było źle (szczególnie w sobotę po południu i w niedzielę). Mi osobiście było niezmiernie miło się z wami wszystkimi spotkać, zobaczyć wasze yyy... sprzęty 
i po prostu z wami pogadać. Miejscami może trochę przeholowywaliśmy (DJ Mario - otrzymujesz ode mnie oficjalnie żółtą kartkę ), ale obyło się bez strat w ludziach, sprzęcie i wyposażeniu sali, a to dla mnie (jako "ordżenajzera") najważniejsze. Miejmy nadzieję, że będziemy mieli możliwość spotkania się za rok w co najmniej takim samym, jak nie większym składzie (tylko stoły trzeba będzie od kogoś pożyczyć )
. Dla mnie największym zaskoczeniem była frekwencja. Było nas naprawdę DUŻO tym razem. Ledwo starczyło stołów, kiełbasy na ognisko, a identyfikatorów zabrakło. Pogoda była trochę inna od tej którą zamówiłem, ale w ostateczności nie było źle (szczególnie w sobotę po południu i w niedzielę). Mi osobiście było niezmiernie miło się z wami wszystkimi spotkać, zobaczyć wasze yyy... sprzęty i po prostu z wami pogadać. Miejscami może trochę przeholowywaliśmy (DJ Mario - otrzymujesz ode mnie oficjalnie żółtą kartkę ), ale obyło się bez strat w ludziach, sprzęcie i wyposażeniu sali, a to dla mnie (jako "ordżenajzera") najważniejsze. Miejmy nadzieję, że będziemy mieli możliwość spotkania się za rok w co najmniej takim samym, jak nie większym składzie (tylko stoły trzeba będzie od kogoś pożyczyć ) 
