W odpowiedzi na komentarz
#38
Amiga OS4.0 jako jedyny system amigowy nowej generacji posiada natywny stos TCP/IP".
Posiada go w równym stopniu, co MOS1.5.
adwokaci znalezli sie tylko po stronie uzytkownikow Pegasosa.
Czyżby?
proponuję Ci przeczytać post powyżej Twojego.
Miłej lektury.
Bardzo dużo piszesz o tym, jak to strasznie potraktowano Ciebie, przy publikacji Twojego tekstu. Tymczasem korekta tego tekstu polegała TYLKO i WYŁĄCZNIE na usunięciu fragmentów dotyczących pokazu wersji beta MOSa w Łodzi (bo dokładnie o to Ci chodziło).
I znikło to TYLKO i WYŁĄCZNIE dlatego, iż tekstem tym opisywałeś OS4, i tylko o OS4 miało tam być napisane. Tak trudno to zrozumieć?
Chcieliśmy by tekst opisywał ten system w sposób maksymalnie merytoryczny, bez złośliwości, bez odnoszenia się "do przeciwnej strony", tak by to był jeden z pierwszych tekstów które odcinają się w jakiś sposób od wojny MOS vs OS4, i propagandy, która cały czas jedzie z OS4. Jak myślisz, jak ludzie by się odnieśli do Twojego tekstu, gdybyś najechał tam na MOSa? Że próbujesz niedostatki OS4 zatuszować typowym hasłem "a u was murzynów bili"?
Starasz się wyjść na wielce skrzywdzonego męczennika, a tymczasem nie masz - jak już wspominałem - żadnych podstaw ku temu, by ciągnąć swoje zarzuty. Nigdy nie nadesłałeś NIC do publicystyki w związku z OS4 co spotkało się z taką cenzurą jak próbujesz tu wszystkim wmawiać. Twoje 150% jest wyssane z palca, i oparte na osobistych domniemaniach.
Klucz do sukcesu w Twoim przypadku to zrozumienie, na czym polega publicystyka, a na czym opis i recenzja. I na rozgraniczeniu redakcji PPA, od osobistych opinii i poglądów, które mogą swobodnie wygłaszać, podpisując się własnym imieniem i nazwiskiem, a nie podpisem typu "redakcja PPA".
Jak to zrozumiesz to będzie łatwiej, naprawdę.
Osoby które są związane z OS4 same są winne obrazowi, jaki został przedstawiony w tekście Mariusza. Sami pracujecie na taki wizerunek - jak i swój, jak i swojego systemu. Nie nasza wina że to tak wygląda. Z Waszej perspektywy może jest i wszystko w porządku, z perspektywy osób postronnych, czy chociażby takich, które chciały by sprawdzić, zobaczyć, obadać - już nie. Jest dokładnie tak, jak u sowietów - wszystkim dookoła wmawia się, że jest ok, a każdą próbę krytyki próbuje się ubrać w oskarżenia o rzekome osobiste ataki na fanów OS4, kreuje się manie prześladowcze, bądź próbuje się ośmieszyć ludzi, którzy chcą dociec jak to jest w istocie (vide exec i guru [kb] ).
Właściwie nie wiem po co to piszę... Na polemikę szans nie ma, na zrozumienie argumentów przez drugą stronę też ciężko liczyć, bazując na doświadczeniu z kilkunastu ostatnich miesięcy...
Cóż.