[#49]
Re: Wywiad z Markiem Pampuchem
W życiu zdarzają się takie sytuacje, kiedy takie sprawy jak komputer, amiga czy cokolwiek innego, przestają być ważne. Refleksja przychodzi sama wcześniej czy poźniej, czasem spowodowana może być jakąś życiową katastrofą. Zastanawiasz się wtedy czy to wszystko co robiłeś miało jakikolwiek sens, czy w imię hobby, rozwijania własnych zainteresowań, nie zgubiłeś po drodze czegoś ważnego lub Kogoś najważniejszego. Czy te wszystkie chwile spędzone przed monitorem były tego warte.
Piszę to wszystko po tym jak sam właśnie równo po roku wyciągnąłem pudło z pegazem z szafy. Czy robię dobrze? Nie wiem, czas pokaże. Mam jednak wrażenie, że pewnych spraw nie wolno poświęcać w imię popularnie szczytnych ideałów i wartości, które nie zawsze okazują się tak wzniosłe.
Zrozumiałem, że na to kim jestem składa się w s z y s t k o co robię. Nie stanę się lepszym człowiekiem tylko dlatego, że zrezygnowałem całkowicie z komputera bo pustka wywołana tym brakiem spowoduje, że stanę się jednym z tych kochających misiów zasypiających z pilotem w dłoni. Czy tego oczekują po mnie moi bliscy? Czy będę przez to bardziej atrakcyjny? Teraz wiem, że nie.
Ale wiem też to, że muszę mieć większy dystans do tego co jest tylko moim hobby.
I jeszcze na koniec tego ględzenia dodam, że najfajniejsi przy tej całej zabawie z amigą są ludzie, których dzięki temu poznałem. To dla nich teraz wyciągam ten komputer z szafy.
Może Pan Marek też to kiedyś zrobi...