mps po prostu wkurzony jest na spolecznosc i tyle wierze mocno, ze pasja tkwi w nim ciagle - w koncu ruszy te swoja ami

Tym bardziej, że ta społeczność jednak zmienia się na lepsze. Wystarczy porównać atmosferę PPA z atmosferą ACP sprzed 5 lat. Ludzie w końcu przestają czekać nie wiadomo na co a zaczynają się cieszyć tym co jest. Przychodzą nowi, którzy od nowa odkrywają klimat amigowej klasyki, ale nie robią już tego w cieniu peceta i z kompleksami z jego powodu. Powoli wygasa potrzeba pogoni za światem PC i ambicje dorównania/zaimponowania mu. Ci, którzy nie sprostali tamtym klimatom odeszli jakiś czas temu. Podobnie jakiś czas temu znudziło się większości noeofitów misjonarstwo. Ci, którzy zostali przy Amidze wiedzą na czym stoją i czego mogą się spodziewać. Powoli rozpada się fikcja, na której budowano amigową przyszłość po upadku Commodore, zaczyna się natomiast zdrowe hobby. Kolega Poke i portal eXec to tylko wyjątki potwierdzające regułę.

Myślę, że z czasem zrobi się wokół Amigi całkiem sympatyczne środowisko pasjonatów, byleby tylko sprzęt wytrzymał.

Bardzo dobrze powiedziane lecz ostatni fragment jest nazbyt duzym uogolnieniem.jeszcze przez jakis czas mozna bylo zawalczyc jak rowny z rownym.wtedy jak commodore zbankrutowalo to jeszcze nie bylo tak zle.inaczej pod koniec commodore samo zaczelo zabijac swoje dziecko.