Ot, sukces PRL
ta indoktrynacja po 89 potrafi cuda, bo przeciez pkb per capita, najlepiej w amerykanskich dolarach, mowi wszystko i wiecej nie trzeba zindoktrynowanemu mozgowi (a o tym jak pieknie podbija sie PKB udzialem kapitalu - bez pracy, Simon Kuznets znow prosi o poczytanie, to zindoktrynowany mozg nawet nie wie hehe:)). Hiszpania (znany kolonista) praktycznie w ogole nie ucierpiala podczas II wojny swiatowej, takze potencjal byl i czekal, doczekal sie planu Alfreda Marshala, mimo to PRL, czyli zrujnowana doszczetnie Polska bez zadnej podobnej pomocy z zewnatrz (plan Marshala dla Polski bylby i tak nie do przyjecia!!!), byla na poziomie rozwoju Hiszpani - i na pewno nie w roku 1939 i 1950, bo to fizycznie niemozliwe w zaden sposob! (chocby kilkadziesiat razy mniej inzynierow (to takze spadek po II RP), maszyn itd.), ten fakt trudno przyjac, bo propaganda mowi, ze reszta nie liczy sie, tylko przelicznik na amerykanskie dulary hehe:), kompletnie bez zwrocenia uwagi na zmiany - swiatowe konferencje walutowe etc.. Zwroce jednak na to co "nie liczy sie", co propagandzisci wola przemilczec.
produkcja pradu, rzecz wazna i niezbedna dla rozwoju przemyslu, transportu, budownictwa, jednym slowem, wszystkiego, mozna powiedziec, ze jest to miernik rozwoju gospodarki:). w 1938r produkowano w Polsce 3.5 mld kWh (glownie prad staly-przestarzale male elektrownie prywatne), w Hiszpani 10 mld(prad zmienny w wiekszosci), w 1950r w Polsce 8 mld (juz na prad zmienny w zdecyd. wiekszosci), w Hiszpani 15 mld, w 1960r w Polsce 29 mld(tylko zmienny), w Hiszpani 19 mld, w 1987r w Polsce 150 mld, w Hiszpani 140 mld, w 1998r w Polsce 145 mld, w Hiszpani 175 mld.... jak widac Hiszpania produkowala wiecej pradu tylko przed 1960 (a wlasciwie 1957) i dopiero ponownie w lata 90 wyprzedzila Polske :)
Dla zmotoryzowanych, w Hiszpani w 1938 bylo 80 samochodow na 10 tys mieszkancow, w Polsce 8 (slownie; osiem dok. 26 tys osobowych i 6 tys ciezarowych, all graty), po wojnie w Polsce bylo jeszcze gorzej (byly regiony gdzie na 100 tys mieszkancow przypadaly 2 samochody). Jednak w roku 1960 bylo juz ponad 200 praktycznie nowych samochodow (z czego ponad 40% to ciezarowe) na 10 tys mieszkancow, a w Hiszpani 300...Wiem, tandeta, przeciez na zachodzie mieli lepsze (od razu urodzili sie z lepszymi, ehh, Gunara Myrdala to chyba propagandzisci nie czytali)... mozna bylo przeciez kupic na zachodzie, mowia teoria przewagi komparatywnej, szczegolnie w kontekscie pkb per capita :), ze to bylo nieracjonalne wykorzystanie wlasnych zasobow, slyszalem to od polskiego ekonomisty propagandzisty hehe:) i niedlugo nie bedzie pinezek mial kto tu produkowac, bo przeciez Chinczyk zrobi, Chinczyk wszystko zrobi, a propaganda odtrabi sukces hehe:)
Juz pomine kwestie traktorow, maszyn budowlanych etc. etc. a nawet maszyn liczacych, jeszcze w roku 1988 produkowano 280 tys sztuk polprzewodnikow, a juz w 2000 roku tylko 1 tys (gorszych niz w 88), to w 1960 produkowano juz blisko 3 tys:), albo silnikow elektrycznych, w roku 1938 produkowano 5 tys, w 1946r 8 tys, w 1950r 77 tys, w 1960r ponad milion, w roku 1988r 12 mln, a juz w roku 2000r 5 mln (stan z roku 1975). Hiszpania juz w roku 1968 produkowala mniej silnikow elektrycznych od Polski, dopiero w roku 1993 znow wyprzedzila Polske.
Tyle styknie, po prostu nie wynika z tego, ze Hiszpania byla lepsza, teraz jest dopiero lepsza w wiekszosci branz, ale od 1960 do 88 roku, nie bardzo, tracili przewage.
Juz pomine takie rzeczy, ze PRL w pierwszej kolejnosci musial zlikwidowac analfabetyzm - w Hiszpani taki ostatnio odnotowano w XIX w., zwiekszyc kadre inzynieryjna (w 1950 bylo tylko cos. ok. 3 tys inz.) itd.., stworzyc na nowo struktury panstwa, edukacji, lecznictwa itd..., stworzyc mechanizm sprzyjajace przemieszczeniu sie ludnosci ze wsi do miasta (ponad 50% w 1950 zylo jeszcze z roli) itd.. to wszystko sa przepasci cywilizacyjne, bez ktorych nie mozna zrobic kroku dalej...
PS. glownym problemem Polski to byl ZSRR, ktory czasami wysysal Polske jak swoja kolonie, w zamian za technologie zbrojeniowa i "ochrone", ale to samo robi obecnie USA w Polsce, tylko wysysa juz do cna...