Komentowana treść: Film "Sztuka przekraczania" dostępny w calości w serwisie YouTube
[#91] Re: Film "Sztuka przekraczania" dostępny w calości w serwisie YouTube

@Lucus, post #88

Tak jak pisze Dalthon - dawaj, dawaj i się nie przejmuj krytyką. W każdym razie ja bym przeczytał z ciekawością.
[#92] Re: Film "Sztuka przekraczania" dostępny w calości w serwisie YouTube

@slay, post #81

Kolejny głos rozsądku - w 100% popieram.
[#93] Re: Film "Sztuka przekraczania" dostępny w calości w serwisie YouTube

@Lucus, post #88

właśnie zaczynałem pisać licencjat. Jak na miejscu ludzie słyszeli, że chcę pisać o muzyce z demosceny to robili wielkie oczy i stwierdzali, że to nie ma szans.

Przecież już niejedna praca magisterska o demoscenie i tematach okołoscenowych powstała. Minuta w Google:

Demoscena — subkultura skrystalizowana wokół technologii (rok 2000)
Praca magisterska „ASCII-Art” - autorstwa Pauliny Piotrowskiej


itp. Wrzucaj swoją i się nie kryguj. Czy przez to, że ktoś miał uwagi do filmu, ktoś inny ma strzelić focha? Przecież nie musi się wszystkim podobać. Mi się akurat pierwsze 10 minut podobało (dalej jeszcze nie oglądałem) i dobrze się bawiłem i nie zamierzam się obrażać na tych, którym się nie podobało. Mogą mieć inne zdanie. Wracając do dyskusji czym obecna scena jest, to warto się najpierw zastanowić co to w ogóle jest scena. A nie jest to proste, bo pewnie każdy ma swój pogląd. Mimo wszystko spróbujmy.

Definicja demosceny

Zanim odpowiemy sobie na to pytanie, zobaczmy co powiedział jeden z nestorów polskiej sceny, Mr. Root, w 1994 roku:

https://www.youtube.com/watch?v=PHHmx8dgMeQ

Trudno się z nim nie zgodzić. Jest to niewątpliwie zjawisko społeczne związane z używaniem komputera. Przy czym samo używanie nie wystarczy, potrzebujemy użytkowników bardziej ambitnych niż tylko używających komputera do gier, potrzebujemy ludzi, którzy (co bardzo ważne) przy pomocy komputera coś tworzą. Konieczne są zatem komputerowe dzieła.

Ale na komputerze można stworzyć praktycznie wszystko - gazetkę szkolną, poemat, film animowany czy muzykę symfoniczną. Co jest zatem istotą dzieła demoscenowego? Jest to dzieło przeznaczone do zaistnienia "na scenie" czyli w scenowej społeczności. Masło maślane, ale ciężko to inaczej ująć. Moduł muzyczny, stworzony w Protrackerze, który będzie służył jako tło słuchowiska szkolnego nie jest dziełem demoscenowym. Ten sam moduł wystawiony na compo na party nim będzie. Potrzebny jest zatem kolejny ważny element - rywalizacja. Ludzie chcą tymi dziełami zaistnieć w scenowej subkulturze, chcą, aby ich ksywy były rozpoznawalne. Nie robią tego do szuflady, ale też nie robią tego komercyjnie. Robią to dla przyjemności jaką daje współzawodnictwo.

Zatem
demoscena to subkultura ludzi którzy tworzą przy pomocy komputera dzieła niekomercyjne, napędzana chęcią zaistnienia i współzawodnictwa, z naciskiem na techniczny aspekt tych dzieł.


Czy obecna scena spełnia te kryteria? Jak najbardziej. Problem (dla niektórych to nie jest żaden problem) leży jednak gdzie indziej. Demoscena potrzebuje żyznego podłoża. Scena w czasach największej świetności czyli w połowie lat 90tych wyglądała tak:

Piramida scenowa (czytaj od dołu)


elita (bardzo mało)

/\

scenowi lamerzy (mało)

/\

zwyczajni użytkownicy komputerów (mnóstwo)



Granice pomiędzy tymi grupami były płynne, ale ogólnie mówiąc, z rzeszy zwyczajnych użytkowników komputerów w Polsce (setki tysięcy) rekrutowały się rzesze początkujących lamerów (tysiące) a z nielicznych wyrastała najaktywniejsza elita (setki, może dziesiątki osób).

Dawno temu ten życiodajny cykl przyrody zaniknął. Nie ma dopływu nowych ludzi, pozostała w zasadzie tylko elita, liczona w dziesiątkach, która kisi się we własnym sosie. Nie jest to zarzut, po prostu bez dopływu nowych ludzi tak się zawsze dzieje, a nikogo nie da się zaciągnąć na scenę siłą. Kiedyś ludzie garnęli się sami. Zastanówmy się dlaczego. (Oczywiście zaraz ktoś poda przykład jakiegoś pojedynczego człowieka co to się ostatnio dołączył, ale rzecz jest nie o wyjątkach tylko generalnych trendach).

Ludzie szli na scenę z różnych powodów, jedni z bardzo praktycznych (dostęp do softu, swap itd.) inni dla nowych znajomości, dla friendshipu, aby się czegoś nauczyć, aby się pochwalić swoimi modułami, procedurami itd. Działo się tak, bo scena była na czele technologii i była w zasadzie jedyną społecznością użytkowników komputerów, która dbała o coś więcej niż tylko granie w gry. Dziś tak się nie dzieje, bo te wszystkie potrzeby zaspokoił internet. Można sobie wrzucić piksele na DeviantArt, muzykę na SoundCloud itd. Ilość odbiorców będzie niepoliczalnie większa niż na party. Nie trzeba czekać na swap czy błagać o dostęp do elitarnego BBSu. Pliki czekają na każdego na wyciągnięcie ręki. Dlatego strumyk nowych ludzi wysechł. Zostali nieliczni. Wielu scenowców poszło do gamedevu i tam zaspokajają potrzebę technicznej wirtuozerii. Co zatem zostało z dawnej sceny?


elita (bardzo mało)

--- ciach ---

pusto



Mniej więcej tyle. Jest mała grupa, która kultywuje tradycje. To dobrze, bo coś żyje, coś się dzieje. Ale potencjał rozwojowy tego zjawiska jest już na zawsze okaleczony przez niezmienne od dekad status quo. Nie ma nowych ludzi, bo nie ma ku temu powodów. Większość z tych powodów przestała istnieć wraz z nastaniem ery internetu. Są okazjonalne powroty dawno nieobecnych, ale to nie to samo. Zauważcie, że to nie jest krytyka. To tylko obserwacja, więc proszę bez agresji. Jeśli ktoś ma inne obserwacje to zachęcam do kulturalnej dyskusji.
[#94] Re: Film "Sztuka przekraczania" dostępny w calości w serwisie YouTube

@PopoCop, post #78

Odkręcaliśmy nogi i stelaż od stołów, które to stoły trzeba było zmieścić później do bagażnika - nie oczekiwałbym tutaj efektów na wzór kręcenia sześcianem i specjalnej demonstracji tego jak efektywnie te nogi zostały odkręcone i ułożone ;)
[#95] Re: Film "Sztuka przekraczania" dostępny w calości w serwisie YouTube

@jubi, post #93

Przecież już niejedna praca magisterska o demoscenie i tematach okołoscenowych powstała. Minuta w Google:


Dla ścisłości - nigdzie nie napisałem, że wcześniej nic w temacie nie powstało. Napisałem jakie były reakcje scenowiczów na miejscu.
[#96] Re: Film "Sztuka przekraczania" dostępny w calości w serwisie YouTube

@grxmrx, post #94

Odkręcaliśmy nogi i stelaż od stołów, które to stoły trzeba było zmieścić później do bagażnika - nie oczekiwałbym tutaj efektów na wzór kręcenia sześcianem i specjalnej demonstracji tego jak efektywnie te nogi zostały odkręcone i ułożone ;)


Nie wątpię, że ta robota miała sens. Ale w filmie wygląda jakby reżyser stwierdził "Coś mało się dzieje w tle. Panowie pokręćcie się trochę, że niby coś tam robicie."
[#97] Re: Film "Sztuka przekraczania" dostępny w calości w serwisie YouTube

@PopoCop, post #96

Prawda jest taka, że jak zaczynałem wywiad, to nic się nie działo z tyłu. Natomiast nie mniej ciekawy jest fragment, który zaczyna się na 25:26 z prawej strony kadru szeroki uśmiech
[#98] Re: Film "Sztuka przekraczania" dostępny w calości w serwisie YouTube

@michal812, post #97

Aż spojrzałem.. no tak, mistrz drugiego planu
[#99] Re: Film "Sztuka przekraczania" dostępny w calości w serwisie YouTube

@Skotos, post #98

Nieszczęśnik walczy z siłą Coriolisa

Ostatnia aktualizacja: 09.06.2018 09:09:15 przez PopoCop
[#100] Re: Film "Sztuka przekraczania" dostępny w calości w serwisie YouTube

@slay, post #81

Slayer, absolutnie w punkt.

Michał, bardzo dobra robota (tym bardziej biorąc pod uwagę praktycznie zerowy budżet). Takie dokumenty są niezmiernie potrzebne. Świetna robota, nie zważaj na opinie ludzi "nie oglądałem, ale się wypowiem". Brawo Ty!

(A o samej amigowej Demoscenie można by nakręcić serial, a nie film (a co dopiero o Demoscenie ogółem). Także ten.)
[#101] Re: Film "Sztuka przekraczania" dostępny w calości w serwisie YouTube

@slay, post #81

No a, kiedy skończyła się Metallica, to wiedzą już chyba wszyscy ;)

Na "Killing Is My Business... and Business Is Good!"?
[#102] Re: Film "Sztuka przekraczania" dostępny w calości w serwisie YouTube

@michal812, post #74

Film bardzo fajny. Wiadomo, nie każdemu będzie pasować wybór dem czy artystów. Mi np. brakowało State of the Art, reakcji po wygranej Starstruck na Assembly i pokazu kodowania na Amigę. Mógłby któryś koder pokazać jak to się robi w skrócie na realnej Amidze, chociażby wyświetlenie scrolla od prawej do lewej ze zwykłym tekstem, żeby zobaczyć ile to pracy kosztuje.

Fajnie by też właśnie było skontaktować się ze wszystkimi znanymi koderami, grafikami, muzykami z tamtego czasu i popytać co robili wtedy, co robią teraz, jak się wtedy czuli jak widzieli swoje ksywki w magazynach, ile mieli lat jak zaczęli kodować i najważniejsze SKĄD W OGÓLE BRALI WIEDZĘ? Dzisiaj, w dobie internetu, zdobyć wiedzę to nie problem o ile ma się chęci ( dlatego pewnie powstają dopałki typu Furia czy Wicher ). Ale 25 lat temu skąd oni brali wiedzę jak kodować Amigę w assemblerze? Czy to była wiedza przekazywana z ust do ust czy może były jakieś książki? A jak były książki, to skąd te osoby, które te książki wydawały, miały tak dogłębną wiedzę o Amidze?

Dla mnie to była czarna magia, nie znałem wtedy nikogo, kto by potrafił zrobić więcej jak odpalić Deluxe Paint'a i narysować jakiś okrąg z cieniowaniem i tyle.

Co do funduszy, to może pan też zorganizować zbiórkę. Ja mogę dać 20zł na taki cel. Jeśli 1000 osób da po 20zł ( a są pewnie na forum bogatsze osoby, które mogą dać dużo więcej ), to uzbiera pan 20 000zł na realizację.

Aha, fajnie by też było wybrać parę bardzo znanych produkcji i poprosić o komentarz scenowców. Na takiej zasadzie jak był opisywany Boing Ball, czyli było wyjaśnione, że ta piłka w ogóle się nie obracała i tak naprawdę się nie poruszała. Na pewno jest parę takich ciekawostek o innych demach.

Fajnie, jakby też np. XTD pokazał w jaki sposób komponuje muzykę na ProTrackerz'e. Jest na youtube filmik pokazujący jak Basehunter w parę minut robi utwór na fruity loops'ie, więc coś na tej zasadzie.

Żeby nie było, film bardzo fajny, w końcu zobaczyłem jak wyglądają niektóre osoby.

Czekam na część drugą, obszerniejszą, z dofinansowaniem :D
[#103] Re: Film "Sztuka przekraczania" dostępny w calości w serwisie YouTube

@AmmigaCDTV, post #102

1000 osób które dadzą po 20zeta? Hahahahaha

A swoją drogą to ciekawe jakie są nakłady współczesnych papierowych retro magazynów.
[#104] Re: Film "Sztuka przekraczania" dostępny w calości w serwisie YouTube

@ZbyniuR, post #103

W sensie że mało czy za dużo? Nie wiem jak duża jest tu społeczność.

A czy ma ktoś link do tego tutoriala na youtube gdzie pokazują przez 6 godzin jak obrócić sześcian na Amidze? Nie mogę znaleźć.
[#105] Re: Film "Sztuka przekraczania" dostępny w calości w serwisie YouTube

@ZbyniuR, post #103

W sensie że mało czy za dużo? Nie wiem jak duża jest tu społeczność.

A czy ma ktoś link do tego tutoriala na youtube gdzie pokazują przez 6 godzin jak obrócić sześcian na Amidze? Nie mogę znaleźć.
[#106] Re: Film "Sztuka przekraczania" dostępny w calości w serwisie YouTube

@AmmigaCDTV, post #105

[#107] Re: Film "Sztuka przekraczania" dostępny w calości w serwisie YouTube

@baderman, post #106

Dziękuję, to widziałem, ale sześciana tam chyba nie ma. W każdym bądź razie jakbym teraz wygrał w totka i już bym nie musiał się martwić o pieniądze ( w sensie chodzić do pracy i martwić się o przyziemne sprawy ) to wziąłbym się za programowanie Amigi :D
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem