Obecnie magazyn jest postrzegany jako jedno z najważniejszych czasopism komputerowych w historii.
@vojo, post #1
@MarX, post #8
@_arti, post #9
@slawekwozniak, post #11
@_arti, post #9
Niby tak ale to nie jest już ani ta skala ani merytoryka. W większości przypadków artykuły są bardzo na siłę albo opisują po raz 10000-ny to samo. No i sprzedaje się toto, bo sporo osób kupuje je chcąc poczuć się "jak wtedy" albo po prostu dla zasady - kupując wszystko, co jest retro.
@MarX, post #13
Obawiam się, że staliśmy się zakładnikami i ofiarami takiej właśnie formuły czasopism retrokomputerowych. Retro pcha nas w stronę ciągłego odgrzewania kotletów, a przecież aktualnie dzieje się bardzo dużo i jakieś 60-70% materiału pisma można by spokojnie wypełnić artykułami o tematyce całkiem współczesnej. Cały czas ktoś coś tworzy na Amigę, lub przy użyciu Amigi (wywiady). Ktoś tworzy sprzęt (a więc można go przetestować i opisać).Samo sedno. Otwieram takie pismo i czytam opisy sprzętu z lat 90-tych i gier z tego samego okresu. To po co to kupować?... Nawet w Amigazynie były takie wypełniacze.
@MarX, post #13
@adam_mierzwa, post #16
Wspomniałeś o ambitnych tematach. Kto miałby to opisywać?
Jeżeli ktoś już jest aktywny pisarsko, to woli napisać artykuł na swojego bloga niż "komuś". Jest bierna masa "recenzentów". Jak coś zrobisz, to mało kto cię pochwali, przeważnie się dowali o coś.
Więc po co robić cokolwiek, lepiej kisić się we własnych gronach, a do szerszej publiki opisywać "Super Froga".
@MarX, post #13
Obawiam się, że staliśmy się zakładnikami i ofiarami takiej właśnie formuły czasopism retrokomputerowych. Retro pcha nas w stronę ciągłego odgrzewania kotletów
@MarX, post #17
@MarX, post #13
przecież aktualnie dzieje się bardzo dużo i jakieś 60-70% materiału pisma można by spokojnie wypełnić artykułami o tematyce całkiem współczesnej.
@Daclaw, post #23
@MarX, post #24