Komentowana treść: Wayfarer - koniec pewnego etapu
[#31] Re: Wayfarer - koniec pewnego etapu

@KM_Ender, post #26

Skoro już odeszliśmy nieco od tematu, to 1 rdzeń 64 bity wysoko taktowany, też nic by nie zmienił?

Tutaj to musiałby się ktoś mądrzejszy wypowiedzieć. Ale ja rozumiem to tak, że podczas „przegryzania” takiej dzisiejszej strony www, dzisiejsze technologie robią wiele rzeczy w tym samym czasie i to wszystko może dziać się równocześnie. Momenty „czekania” są gdzieś tam w punktach synchronizacji wyników działania wątków czy podczas już samego wrzucania tego na ekran. Gdy mamy jeden rdzeń to równocześnie może być wykonywana jedna operacja, bo wszystko ląduje w tej samej kolejce. No i coś co mogłoby się robić w tle innej operacji czeka aż zakończy się coś innego. Czeka, a użytkowik też czeka i patrzy na pustą stronę.

Z tego co tutaj kiedyś przeczytałem w komentarzach wynika, że ogromnym problemem jest tzw. garbage collector, czyli coś co zwalnia pamięć po nieużywanych już obiektach (chyba w JavaScript). W dzisiejszym świecie webowym to się dzieje tak przerażająco często, że zjada ogormną ilość czasu procesora i właśnie zajmuje nasz biedy jedyny rdzeń, który powinien nam wyrenderować stronę, a nie tracić czas na wynoszenie śmieci. Normalnie pewnie działony się to na osobnym rdzeniu w tle i nie odczuwalibyśmy tego, bo pozostałe rdzenie wyrenderowałyby nam stronę takiego Facebooka i w tym momencie już byśmy dawno buszowali to nim.

W tym wszystkim najsmutniejsze jest to, że to czym przez dziesięciolecia tak bardzo się szczyciliśmy dzisiaj stało się ścianą, której nie możemy przebić. Chodzi mi o multitasking. Zawsze się mówiło jaka to Amiga jest wielozadaniowa, a dzisiaj mamy problem, bo nie mamy prawdziwego multitaskingu. szeroki uśmiech Oczywiście to trochę sarkazm i uproszczenie, bo AmigaOS (i pochodne) są wielozadaniowe, cały system od lat 80 potrafi działać w oparciu o asynchroniczne zapytania i dawny Microsoft czy Apple nawet nie mogły pomarzyć o takiej architekturze. Ale co z tego, że to jest zgrabnie wielozadaniowo zaprojektowane skoro i tak wszystko ląduje na tym samym rdzeniu procesora, siedzi w jednej kolejce i zadania czekają na siebie wykonując się jedno po drugim, a nie równocześnie. Trudno o to mieć pretensje o twórców AmigaOS, bo wtedy nikt nie myślał o wieloprocesorowości. I tak wykazali się znacznie większą dalekowzrocznością niż ówczesny Microsoft czy Apple. No ale rywale nie spali, Microsoft w końcu pozbył się DOS/Win95/98/ME, Apple przeszło na bebechy Unixa, budując na nim MacOSX (później zwany OSX, a dzisiaj macOS). A my pod tym względem staliśmy w miejscu. Tylko AROS zrobił na tym polu poważny krok. Ale jakoś nie widzę żeby to w jakiś sposób zaprocentowało. Nie wiem czy tak poważne modyfikacje są możliwe w AmigaOS4 czy MorphOS bez utraty kompatybilności czy poważnych błędów. Nie wiem też w jaki sposób nasz istniejący amigowy soft na czymś takim by zadziałał. Czy to co do tej pory było stworzone działałoby na jednym wątku, a tylko nowe programy, specjalnie pisane potrafiłyby wykorzystywać wiele rdzeni? Czy w ogóle jest możliwe pogodzenie tych dwóch światów? Pojęcia nie mam. Wiem tylko, że najgorszymi błędami do naprawy są te, spowodowane bałaganem w wielowątkowości. Szukanie i poprawianie tego to jest najgorsza kara jaką może dostać programista. szeroki uśmiech Na każdym systemie.
5
[#32] Re: Wayfarer - koniec pewnego etapu

@KM_Ender, post #26

Skoro już odeszliśmy nieco od tematu, to 1 rdzeń 64 bity wysoko taktowany, też nic by nie zmienił? Lepsze wiele rdzeni?

Naklepałem tych znaków, a nie za bardzo odpowiedziałem na pytanie więc teraz odpowiem. szeroki uśmiech
Z tego co ja rozumiem to właśnie lepiej byłoby mieć wiele rdzeni. Właśnie o to chodzi żeby wiele rzeczy działo się równocześnie na osobnych rdzeniach, a nie wszystkie pchały do jednego (nawet bardzo szybkiego) rdzenia. Tak sobie myślę, że taki jeden rdzeń musiałby być tysiące razy szybszy od najszybszych procesorów na tej planecie żeby nadrobić brak możliwości robienia kilku rzeczy w tym samym czasie.

Gdy tak obserwuję ten świat to pójście w wielordzeniowość było troszeczkę jakby obejściem problemu na który trafił świat. W pewnym momencie kolejne generacje procesorów nie były aż tak dużo szybsze i świat zaczął iść w stronę wielordzeniowości. Skoro nie możemy przyspieszyć jednego rdzenia to dajmy dwa takie same rdzenia, a później cztery, albo szesnaście, albo 64. Stary program i tak tego nie wykorzysta i będzie się pocił na jednym rdzeniu ale nowe, pisane w wielowątkowy sposób już to wykorzystają (chociaż to wcale nie musi być tak, że 2 rdzenie to prędkość 2x, bo to zależy od implementacji, czy obliczenia da się podzielić, zrównoleglić). No i wszystkie technologie, których używają dzisiejsi programiści starają się wykorzystywać wiewątkowość jak tylko się da. Nawet jeżeli programista sobie z tego nie zdaje sprawy i zupełnie nie ogarnia pisania wielowątkowego to i tak gdzieś tam pod spodem te wszystkie JavaScripty, jakieś silniki czy inne cudaki z tego korzystają jak tylko mogą.

Czyli świat odkrył multitasking i jego zalety. A gdy AmigaOS się nim chwalił 39 lat temu to było wielkie "Uuuuu, a po co to komu? Przecież i tak człowiek robi jedną rzeczy jednocześnie." (autentyczne). Chociaż tutaj bardziej chodzi o multitasking w sensie sprzętowym, a nie programowym.
4
[#33] Re: Wayfarer - koniec pewnego etapu

@MDW, post #31

Trudno o to mieć pretensje o twórców AmigaOS, bo wtedy nikt nie myślał o wieloprocesorowości


To nie do końca prawda. W Commodore próbowali podejścia "dwuprocesorowego" w postaci karty Gemini (dwa procesory 030), ale wtedy to nie wypaliło (ponoć ówczesna logika obsługująca kartę była za wolna). Taki tam eksperymencik...
2
[#34] Re: Wayfarer - koniec pewnego etapu

@recedent, post #33

W Commodore próbowali podejścia "dwuprocesorowego" w postaci karty Gemini (dwa procesory 030)

Nigdy o tym nawet nie słyszałem. Niezła ciekawostka.

Ostatnia aktualizacja: 22.10.2024 14:33:09 przez MDW
1
[#35] Re: Wayfarer - koniec pewnego etapu

@MDW, post #34

@MDW A skoro już wyciągamy z 'szafy' różne-różności _to_ zapewne pamiętasz link? :) Deska ratunku się nam 'utopiła' :P A tak bez śmieszkowania to w sumie szkoda, że to nie poszło dalej. Bo może by i coś z tego była.
[#36] Re: Wayfarer - koniec pewnego etapu

@RadziN, post #35

A Deadwood nie robi przypadkiem w Arixie multicpu gdzie każdy program to oddzielny Aros?
[#37] Re: Wayfarer - koniec pewnego etapu

@RadziN, post #18

Snapdragon X Elite jak na tą chwile wysypu sprzętu z tym CPU nie ma, a nawet Win11 chodzi na tym dość ślamazarnie.

Nie mam osobiście laptopa z SnapDragon X, ale z tego co widzę i co obserwuję na bieżąco na sieci, Windows działa całkiem sprawnie. Ale z Linuxem jeszcze jest koślawo. A co do "braku wysypu" sprzętu, obecnie jest dostępne około 23-ech różnych modeli laptopów z tymi procesorami od 6-ciu różnych producentów.

https://www.qualcomm.com/products/mobile/snapdragon/laptops-and-tablets/laptop-device-finder
2
[#38] Re: Wayfarer - koniec pewnego etapu

@Rafael/ARMO, post #37

Miałem przyjemność testować Dell XPS 13 z w/w Prockiem. Użytkowanie tego do DEV'u i pracy z Foto to była udręka, to się kompletnie nie nadaje, każda kompilacja zajmowała o 30% dłużej niż na MBA (o Pro to nie wspomnę), a wczytywanie sporych plików trwało niebagatelnie długo. Sam windows nie ma przystosowanego interface do 13" co jest irytujące. W trakcie testów mieliśmy do wyboru tylko dwa modele Lenovo i Dell. Windows szybciej i sprawniej działa mi przez Parallel na MBA i MBP 13" jeden i drugi i to jeszcze z M1 niż z tym wynalazkiem. Do pracy biurowej taka zabawka jest ok (tylko nie wiem czy cena jest współmierna do korzyści) ale do pracy z grafiką/dev/produkcja muzyczna nie ma podskoku do Apple Silicon. Jedyna zaleta jaka można wymienić to tylko czas działania na baterii i tu się moje dobre doświadczenia kończą. Modeli dostępnych już jest kilka to co wkleiłeś to pomieszanie X Elitę z X Plus dlatego jest 23.
[#39] Re: Wayfarer - koniec pewnego etapu

@RadziN, post #38

Ja się odniosłem do twojego stwierdzenia że Windows na tych prockach działa ślamazarnie. A to jest bardzo subiektywne stwierdzenie, sam patrzysz na nie prze pryzmat MBA/MBP. A gro ludzi używa sprzętu na x86, laptopów które mają po wiele lat, lub są z dużo niższej półki sklepowej na których pewnie twoja kompilacja trwała by kilka razy dłużej. Sam mam kilkuletniego laptopa budżetowego (~2.5tys pln) ale dla mnie subiektywnie bardzo sprawnie działa (do Dev, Unity, montaż Video, do grania) i na pewno ten laptop przez ciebie testowany działa również szybciej niż mój.

M1 i Rozeta na początku również różnie miała z szybkością, stopniowe przejście na natywne apki dało bardzo dużo. W przypadku tego Snapdragona proces cały czas trwa. Dlatego ja bardziej czekam/obserwuje wsparcie linuxa.
Oczywiście nie twierdzę, że te procesory są jakieś cudowne, ale moim zdaniem w przypadku działania MorphOS na ARM to była by to dużo lepsza droga niż zwykłe Raspberry Pi.

Sam windows nie ma przystosowanego interface do 13" co jest irytujące.

Czyli niezleżenie czy korzystasz na dedykowanym laptopie z Win czy na Parallel na 13" applu problem będzie ten sam.

Modeli dostępnych już jest kilka to co wkleiłeś to pomieszanie X Elitę z X Plus dlatego jest 23

Racja w takim razie jest 14 modeli. Czy to dużo czy mało niech każdy sobie odpowie.
1
[#40] Re: Wayfarer - koniec pewnego etapu

@Rafael/ARMO, post #39

Oczywiście, że owe X Elite odbierałem jako wyznacznik przyszłości bo został przedstawiano jako jedyny słuszny i takie WOW jakie było przy M1, a x86 już może się pakować, zamykać drzwi, a klucz zostawić na portierni. A jedyne 'wow' jakie dane mi było zobaczyć przy owych prockach to cena, która nie odbiega od Apple Silicon i tylko to ich łączy. I tak jest to subiektywne bo jak inne mogło by być. Konfrontacja z Apple Silicon narzuca się sama.
Z drugiej strony podtrzymuje to co napisałem w kontekście MorphOS i ARM - na dziś nie ma sensownego sprzętu (z ARM) w dobrej cenie (i ilości) by takie portownie miało sens. Zgadzam się też z tym co chcesz przekazać - potrzebny jest czas niech to się uleży. Z dozą dużego prawdopodobieństwa jako sprzęt dla 'Kowalskiego' lub HobbyOSJakiByToNieBył za jakiś czas może będzie ok, rynek zweryfikuje ale tu chyba tylko Lenovo jest cenowo sensowne bo schodzi z poziomu 10k na około 5k co i tak w kwocie jak powyżej przedstawiłeś jest sporo. Może jak jakieś NoName rodem z kraju za Wielkim Murem zaleją rynek takim sprzętem to i cena ulegnie normalizacji. Wszystko skupia się na czasie.

Oczywiście nie twierdzę, że te procesory są jakieś cudowne, ale moim zdaniem w przypadku działania MorphOS na ARM to była by to dużo lepsza droga niż zwykłe Raspberry Pi.

Zdecydowanie, jest to nowe otwarcie, ale chyba oczekiwałem czegoś więcej po Hype jaki był dookoła. Mnie M1 wbiło w podłogę tym jak działa, nawet to co musiałem w day-one odpalać przez Rosette2 działało nieźle.
Zwłaszcza, że w moim DAW 80% VST było pod intela co przy dużych projektach robiło narzut niebagatelny i orało po CPU ale dawało radę. Dziś zostało mi dosłownie może z 3-4 pluginy na intelu reszta działa natywnie.

Konkludując jeżeli kiedykolwiek MOST rozważy zmianę architektury to mam nadzieję, że będzie to związane z konstrukcja zamknietą (laptop/netbook) i dostępną ilościowo. A do tego czasu pozostaje nam się bawić na PPC gdzieś nieopodal śmietnika historii... przynajmniej mamy blisko. :P

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2024 11:16:41 przez RadziN
[#41] Re: Wayfarer - koniec pewnego etapu

@Rafael/ARMO, post #39

[#42] Re: Wayfarer - koniec pewnego etapu

@KM_Ender, post #41

@Ender Problem zostanie zalany odpowiednią ilością pieniążków i "...They will live happily ever after." Bo do tego się to sprowadza.
[#43] Re: Wayfarer - koniec pewnego etapu

@Rafael/ARMO, post #39

Żadnego przeniesienia MorphOS nie będzie. System umrze śmiercią naturalną.
1
[#44] Re: Wayfarer - koniec pewnego etapu

@rbej1977, post #43

Właśnie. Kolejną zresztą, bo już raz przecież umarł śmiercią naturalną po tym jak zaprzestano produkcji Pegasosów i nie udało się zrobić wersji na komputery PPC od Apple.
10
[#45] Re: Wayfarer - koniec pewnego etapu

@michal_zukowski, post #36

Robi. I do tego kazdy task amigowy moze byc na osobnym corze CPU. Dlatego Odyssey pod AxRT ma lepsze osiagi niz ten pod klasycznym AROSem.

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2024 17:25:36 przez deadwood
4
[#46] Re: Wayfarer - koniec pewnego etapu

@rbej1977, post #43

Liczby do totka też mi podasz?
7
[#47] Re: Wayfarer - koniec pewnego etapu

@rbej1977, post #43

Trzymam za słowo. Jakaś orientacyjna data śmierci? Bo pierwszy raz słyszałem o tym w 2000 roku. Przyznam się, że sam wtedy głosiłem taką opinię. No prawie ćwierć wieku później jest mi głupio, bo system ma się świetnie (jak na warunki amigowe).
9
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem