[#1] Powrót do Amigi po 30+ latach
Witajcie!

To mój pierwszy post, więc kłaniam się nisko całemu Forum. W latach 90. miałem Amigę 600, przy której spędzałem długie godziny i zarywałem noce. Dzisiaj, ponad 30 lat później, na fali "kryzysu wieku średniego" chciałbym do niej wrócić. Mam A500 mini, ale drażnią mnie jej ograniczenia i kapryśność. Batocera - też tak sobie, bo nie potrzebuję tysięcy gier z Pegasusa i innych konsol.

Zależy mi, żeby ten ewentualny powrót do Amigi był na 100% - to znaczy, żeby to było takie doświadczenie jak z początku lat 90 (mysz z kulką, joystick etc.). Jedyne, co nie do końca mi się uśmiecha, to wachlowanie dyskietkami - wolałbym mieć wszystko "pod ręką" (tak jak w A500 mini - kilka tysięcy gier na pendrivie albo na karcie pamięci z WHDLoad) niż grać w "Legend of Kyrandia" na 9 dyskietkach

Więc - do brzegu. Zakup jakiej Amigi byście mi polecili: sentymentalna A600 wystarczy do okazjonalnego grania czy jednak szarpnąć się na A1200? Jakie rozwiązanie wybrać, żeby ta Amiga była taka właśnie plug&play i możliwie jak najbardziej "wypasiona"? Pójść w Goteka, kartę CF z WHDLoad, AGS (Amiga Games Selector) czy może w Pistorma z Raspberry 3A+ i CoffinOS (tam też są preinstalowane wszystkie możliwe gry + jakiś launcher tak jak w AGS czy wybiera się gry "z szufladek" jak w WHDLoad?)?

Co taka nowa/stara Amiga powinna mieć, żeby działać płynnie i bezproblemowo?

Będę wdzięczny za wszystkie rady i wskazówki!
3
[#2] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@Chattab, post #1

Zależy mi, żeby ten ewentualny powrót do Amigi był na 100% - to znaczy, żeby to było takie doświadczenie jak z początku lat 90 (mysz z kulką, joystick etc.)


może rozbudowana: a500+, 2mb chip, z pamięcią 8mb fast i kartą pamięci z full systemem AGS, mysz, joy, zasilacz ???
tylko nie mam pojęcia ile taki komplet dziś może kosztować, strzelam: 2 tyś zł ?




Ostatnia aktualizacja: 23.10.2025 20:08:00 przez Cezarykl
[#3] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@Chattab, post #1

Co taka nowa/stara Amiga powinna mieć, żeby działać płynnie i bezproblemowo?

Mam kilka rozwiązań. Najbardziej podoba mi się Amiga 1200 z Pistormem RPI4. Dlaczego, bo na kartę SD ładujesz gotowca i się nie męczysz. Co do działania bezproblemowego to takiego nie ma.
1
[#4] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@Chattab, post #1

Co do wyboru prawdziwej amigi, to nie doradzę. Też miałem fazę na autentyczność, ale zderzenie z rzeczywistością podniszczyło moje wyidealizowane wspomnienia. Sprzedałem więc wszystko i teraz jestem tylko udawanym amigowcem z emulatorem w ładnej obudowie.

"Mam A500 mini, ale drażnią mnie jej ograniczenia i kapryśność" < mógłbyś rozwinąć?
3
[#5] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@Chattab, post #1

Miałem dylemat jak Twój. Najpierw kupiłem A600, bo nigdy takiej nie miałem a podoba mi się jej kompaktowa forma.

Ale po chwili stwierdziłem, że bez AGA to bez sensu. Najfajniejsze demka, i trochę gier, było na AGA. Więc ostatecznie przesiadłem się na A1200.
3
[#6] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@Chattab, post #1

No to ja tradycyjnie polecę moje filmy o rozszerzaniu A500, ew. A500+ . To są wszystko karty z dodatkową pamięcią, twardym dyskiem i (nie zawsze) szybszym procesorem:
- rozszerzenie o 8 MB, kontroler IDE: https://youtu.be/BlbVFSdqrB8
- rozszerzenie o 8 MB, kontroler IDE, procesor 2x szybszy: https://youtu.be/hSGwXlY3hGw
- rozszerzenie o 9,5 MB, kontroler IDE, procesor 12x szybszy: https://youtu.be/Pe8iKsGYlng
- rozszerzenie o 64-128 MB, kontroler IDE, procesor 20x szybszy: https://youtu.be/UezMVLOLvic
Oczywiście można rozważać inne rzeczy: A600 (i ew. karty do niej), A1200 (plus karty), wszystko z Pistormem....
Do gier rodem z A500/A600, aby system śmigał gładko z twardego dysku, bez przymuleń, idealna jest karta 68EC020TK (czyli ta z prockiem 12x szybszym). Moim zdaniem. Bo oczywiście nic nie pobije stosunkiem możliwości/cena Pistorma we wszystkich odmianach (ale to już spory udział emulacji, nie każdy to lubi).
2
[#7] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@wali7, post #6

Prawdę mówiąc, Amigi 500 chyba nie biorę w ogóle pod uwagę. Myślę albo o A600, albo o A1200.

Czyli Pistorm to faktycznie najwyższa półka? Raczej nie biorę pod uwagę jakichś "Vampirów" 2 x droższych od samej Amigi. Pozostaje jeszcze pytanie o CoffinOS - czy tam są już wbudowane setki/tysiące gier, wśród których można przebierać jak w AGS? Czy taki system ma jakiś taki graficzny launcher (alfabetyczna lista gier z miniaturkami/okładkami)?
[#8] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@Chattab, post #7

A600 nie ma klawiatury numerycznej - to czasami przeszkadza. A1200 jest wściekle droga.
[#9] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@Chattab, post #1

A co tam A500 mini ci podpada? Też mam i sobie chwalę :)
[#10] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@wali7, post #8

A1200 jest wściekle droga.

na ALLEDROGO: pi razy drzwi 3000zł +- 300zł
w zależności od konfiguracji
:)
[#11] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@Chattab, post #1

do okazjonalnego grania?

A600 + kick 3.1 + 1MB Chip + 8 MB Fast + CF2IDE z WHDload
1
[#12] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@aMifan, post #9

Wiesz co, no czuję, że to jest jakaś taka "imitacja". Ten pad dodawany w zestawie jest straszny - zagranie nim np. w Goal albo Sensible Soccer to jest droga przez mękę. Próbowałem podpiąć jakiegoś Quickshota przez przejściówkę, mapowałem, zmieniałem przyciski, nigdy nie działało to tak jak chciałem. Brakuje mi też klawiatury - wiadomo, można kupić na USB, ale wtedy może zabraknąć portów, no i jest to dodatkowym element, który nie stanowi całości z A500 mini. A wywoływanie za każdym razem klawiatury ekranowej jest turbo-niewygodne. Jeżeli komuś zależy tylko na grze w platformówki, to pewnie, czemu nie. Ja najbardziej lubiłem gry typu Ishar, Dungeon Master, Civilization, UFO Enemy Unknown, K240, Frontier, różne przygodówki typu point'n'click. To wszystko na A500 mini jest jakieś takie mało ergonomiczne, niewygodne, męczące. Nie mogę się do tej "konsolki" przekonać. Niby jest fajna, funkcjonalna, działa szybko, wszystko pod ręką - ale to jednak nie to.

A może po prostu chodzi o coś więcej. O jakąś chęć cofnięcia się w czasie, powrotu do czasów beztroski. Ja jestem coraz bardziej zmęczony i rozczarowany szeroko pojętą współczesnością, mediami społecznościowymi, galopującym rozwojem AI i piłowaniem gałęzi, na której sami siedzimy (moja branża zawodowa - translatorska - została zdemolowana przez AI chyba jako pierwsza). Jest we mnie jakiś sprzeciw przeciwko temu wszystkiemu - zamiast się rozwijać, wolę się zwijać i cofać w rozwoju
2
[#13] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@Chattab, post #12

Ciekawie prawisz. Czyli powrót do przeszłości. To tylko zadowoli Ciebie to co miałeś lub to co chciałeś mieć.
1
[#14] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@koczis, post #13

Tak, trochę zamknąłem się w takiej lekko schizofrenicznej bańce. Czytam znów "Secret Service", "Top Secret", "Świat Młodych", "Popcorn" i "Bravo", komiksy z Thorgalem, Kajko i Kokoszem czy Jonką, Jonkiem i Kleksem. Kupuję stare zestawy LEGO Castle. Porzuciłem streaming (Tidal/Apple Music) z powrotem dla fizycznych płyt CD i LP. A mam lat... 47

Mentalna emigracja. Amiga bardzo mi się w ten obraz wpisuje.
4
[#15] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@Chattab, post #14

No to rzeczywiście już najwyższy czas kupić retrokomputer.
2
[#16] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@koczis, post #15

No to rzeczywiście już najwyższy czas kupić retrokomputer.

a potem drugi, trzeci, czwarty, piąty.... każdy z nas to już przeszedł
1
[#17] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@wali7, post #16

Na szczęście nie byłem "dzieckiem konsol", więc siłą rzeczy omijają mnie te wszystkie Pegasusy, SNES-y, początki PlayStation. Miałem tylko Atari 65XE (i jego też bym chciał), Amigę 600, a potem już pecety.

Chyba że miałbym kupić kilka modeli Amigi. Bo gdybym miał się kierować wyłącznie wyglądem, to najbardziej podobała mi się... CDTV (pełny komplet z czarnym monitorem). CD32 też fajna, bo inna. Ale jeżeli tylko nostalgia, to Amiga 600 (ewentualnie 1200, bo w tamtych czasach to był dla mnie taki komputer "premium" - coś jak zamek z rycerzami LEGO, którego nigdy się nie dorobiłem).

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2025 23:07:28 przez Chattab
1
[#18] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@Chattab, post #17

Ja też wróciłem niedawno po chyba 25 latach przerwy. Różnica jest taka, że nie pozbyłem się swoich sprzętów. Mam swój pierwszy komp czyli Atari 65XE. Do tego mój podstawowy sprzęt czyli A1200. Poza tym A600 i CD32. Do tego mam CDTV ale czekającą na naprawę. Uratowałem ją, bo znajomy chciał wyrzucić. Powoli zbliża się czas naprawy.
[#19] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@koczis, post #3

na kartę SD ładujesz gotowca i się nie męczysz


[#20] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@Chattab, post #1

Do okazjonalnego grania to poszedłbym w A500 z Pistormem. Wrzucasz na to gotowca z AGS i grasz. Najbardziej budżetowa opcja. Jak masz więcej kasy to A1200.
[#21] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@Chattab, post #17

To ja miałem podobną drogę, Atari, potem C64, potem Amiga 600 i następnie już pecety. Lat też mam tyle samo, ale powrót do korzeni zacząłem z 10 lat temu szeroki uśmiech

Zacząłem od Amigi 600, bo chciałem mieć taką, którą miałem w młodości. Dokupiłem 8 MB Fast ram, postawiłem sobie system na tyle ile pamiętałem z młodości, ale potem jednak już poszedłem w classic WB. Dało się korzystać, choć trochę mieliło, dokupiłem u Lotharka Furię i w zasadzie wtedy do mojego sposobu używania amigi (stare gry, dema, moduły, itp.) spokojnie wystarczało. Do A600 możesz też wrzucić gotową dystrybucję Amiga Game Selector w wersji ECS. Wypalasz na karcie SD, wsadzasz do adaptera na IDE i tyle. A potem możesz się bawić w konfigurowanie własnego systemu:)

Myślałem, że to mi wystarczy, ale potem się trochę wkręciłem w zbieractwo :) Choć też ograniczone, bo mam założenie, że wszystko co mam musi być podłączone na stałe. Natomiast trochę tego kupiłem i od czasu do czasu dobrze jest się tym pobawić:)
1
[#22] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@Chattab, post #1

A600 nigdy nie lubiłem i nie dała się polubić. W mojej zaczęły się lać kondensatory zanim stało się to modne. A600 są starsze, niż A1200, więc jeśli ktoś w porę nie zareagował, to można trafić na o wiele gorszą masakrę na płycie, niż w statystycznej A1200. Montowanie rozszerzeń na CPU to jest jakiś dramat. Po długiej i nierównej walce z Apollo 630 w końcu wywaliłem podstawkę z karty i przylutowałem ją na chama, na drucikach do CPU i dopiero od tego momentu jest spokój. Nie polecam, uroda to nie wszystko.

Uważam, że należy wchodzić w temat z modelem najbardziej popularnym, w konfiguracji najmniej problemowej. Obecnie jest to A1200 z klasyczną kartą maks 030. OS i wszystko idzie od strzała, żadnych bibliotek, patchy, chłodzenia.

Ostatnia aktualizacja: 24.10.2025 10:54:16 przez Daclaw
[#23] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@Chattab, post #12

Oprócz prawdziwych amig posiadam też sprzety id retro games i a500 mini sobie chwale i dość często uzywam wlasnie zeby pograc i tu rzeczywiście ten pad to koszmar (ogólnie granie w gry amigi na padzie to nie to samo co joy). Miałem to samo z przejściówkami na db9 zeby podlaczyc joye z epoki ale uzywanie tego w takiej formie bylo koszmarem. Dlatego powstal amijoy ktory w trybie usb ma wyprowadzone na obudowe wszystkie przyciski jakich potrzebuje a500 mini do używania (chodzenie po menu itp) - zerknij na link
Prawdziwa amiga to fajna sprawa ale na szybkie i wygodne odpalenie gier to a500 mini rządzi jak dla mnie (szybkie savy których na amidze brakuje np) jest też opcja zeby poczekać do czerwca na dużą the amige od retro games ktora będzie miała już klawiaturę i będzie w budzie od 1200.
1
[#24] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@Chattab, post #17

Ja też nie byłem dzieckiem konsol, przypadkowo pare lat temu zagrałem na jednej i mam już parenaście, już jestem dzieckiem konsolszeroki uśmiech
[#25] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@Chattab, post #17

Mam klasyka A1200 z 68030 i właśnie jedzie do mnie Pistorm, A500 tylko do dyskietek. Mam też A500 Mini. Do niej używam bezprzewodowego pada Logitech F710, bardzo dobrze działa. Do tego zestaw bezprzewodowa klawiatura z myszką Logitech (wersje z układem DE kupisz na Allegro za 50 zł) no i pendrive z AGS. Jak portów brakowało, to dołożyłem huba na 3 porty.
Co też warto dokupić, to zasilacz od Raspberry Pi 5 (5V, 5A) koszt 60-70 zł. Ładowarki od telefonów niedomagały, przez co konsolka lubiła się wieszać. Z zasilaczem od RPi problem ustąpił.
1
[#26] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@koczis, post #3

o właśnie - czy ja moge się dowiedzieć, bo internet podpowiada Pi 3A+
a ja bym wolał 4, tylko nie wiem jaki model. podobno jest inaczej podpinane?
amiga już prawie doczyszczona, pistorm jest. tylko JAKI model?
i czy bedzie działać pcmcia do CF ?
i czy jest jakis uniwersalny taki śliczny system wyglądający jak magicWB
oraz czy proporcje belki mogą być takie same jak szerokości.
sorki za długie pytanie..
[#27] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@habit, post #26

Do Pistorma gotowca chyba ten pakują:
Raspberry Pi CM4
Pod Pistorma możesz się Amikitem zainteresować, wersja 11.9 jest udostępniona za darmo.

Ostatnia aktualizacja: 24.10.2025 12:31:11 przez Nightmare777
[#28] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@habit, post #26

Ja mam RPI 4B w Pistorm32-lite, działa dobrze :) Z gotowców jest Caffeine OS, dla mnie bardzo ok, ale co kto lubi :) Ale też nie ma problemów z używaniem własnych dysków czy dystrybucji innych niż pod Pistorma - wtedy tylko trzeba przygotować obraz hdf skonwertować tym narzędziem: https://github.com/PiStorm/hdf2emu68.

PCMCIA też działa
[#29] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@Splavinho, post #28

Warto tylko nadmienić, że gotowce są skonfigurowane od razu, mają wszystko (co trzeba i 10x więcej tego co nie trzeba). Dla początkującego niby ok....
ale AmigaOS jest banalny do zainstalowania, instalacja WHDLoad jest prosta, do tego można dołożyć któryś z menedżerów gier pod WHDLoad. Nic więcej nie trzeba. Za to odchodzi 99% problemów z tym, że coś się z czymś żre.
[#30] Re: Powrót do Amigi po 30+ latach

@wali7, post #29

Tak, to na pewno. Ja szczerze mówiąc kupiłem Pistorma jako ciekawostkę i nie zakładałem, że na nim za długo posiedzę, wiec wziąłem gotowca. Rok minął i nadal na nim siedzę :) Trochę sobie go przeorganizowałem, ale nadal w bebechach to Caffeine. Mam swój 3.1 zainstalowany od zera, który jest w slocie IDE, no ale właśnie - zbieram się żeby poinstalować tam dodatkowe rzeczy pod bajery z Pistorma typu RTG, Miami, itp. i mieć system skrojony idealnie pod siebie.
1
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem