Amigafanie - w zasadzie zgadzam się z Tobą, lubię AmigaOS, jego "lekkość", możliwość wszechstronnej konfiguracji, fajnie się też pod niego pisze proste programiki (moje były proste

. Ale wszystkie te cechy AmigaOS wykorzystuje właśnie Pegasos. Co do rasizmu, to zauważyłem, że sporo "amigowców" pisze "pseudoamiga" o Pegasosie. Śledząc spór AmigaOSowców4 z Pegasosowcami odniosłem wrażenie że chodzi zapewne o zawiść ze strony tych pierwszych: wcisną szpilkę gdzie się da, znajdą każdą drzazgę w oku (przypowieść o belce w oku pewnie znacie). A przecież AmigaONE jest koszmarnie droga (Amiga była dawniej tanią platformą z dużymi możliwościami), są jakieś tam problemy sprzętowe, nie działa wbudowany dzwięk, nie działa stos USB, system rozwijany przez dwóch ludzi (co podobno jest zaletą). Każde pytanie o te problemy jest traktowane jak atak i atakujący staje się przeciwnikiem Amigi, po prostu "syndrom oblężonej twierdzy". Ja chciałbym wiedzieć możliwie najwięcej o sprzęcie który chciałbym potencjalnie kupić, a który kosztuje drobne 4000 zł (to sporo jak na pensję naukowca w Polsce), chciałbym dostać rzetelną odpowiedź, a nie dostać szmatą w twarz. Śledząc historię AmigaONE, jakieś 4 miesiące temu przypadkiem trafiłem na coś co się nazywa Pegasos. Zadnych tajemnic, działający i rozwijany system, nikt się na nikogo nie obraża, spora zgodność z klasyczną Amigą, cena poniżej 2 tys. zł (za płytę z G3) - jak dla mnie - rewelacja. Uważam więc, że skoro jest możliwość używania amigowskich programów z przyzwoitą prędkością, to dlaczego należy się męczyć na 040 czy 060? Możecie się też śmiać, ale ja odkryłem w ludziach wokół Pegasosa tę dawną, przyjazną społeczność amigowską z początku lat 90.
Porównanie do Amithlona mało trafione - on emuluje tylko 68k, problemy z dzwiękiem, na Morphosie masz szybką emulację 68k i natywny, amigowski PPC, wbudowany dzwięk 16 bit, natywny stos USB, natywny MUI, natywny CGX, spora baza obsługiwanego sprzętu.
Nie mam Pegasosa - na razie, zapisałem się na niego. Ten tekst nie jest reklamą, nie znam osobiście żadnego Pegasosowca, to jest po prostu zapis moich odczuć.
Co do tematu wątku, skoro nie mam Pegasosa, nie wiem jak go połączyć z klasyczną Amigą. Podejrzewam że pójdzie jakaś sieć na PAR bądź SER. Nie rozumiem jednak awersji do Ethernetu. Sieć z Sambą jest naprawdę bardzo wygodna, po prostu kopiujesz pliki: jak pisałem, używałem takiego rozwiązania na A1200+Mediator+Realtek. Przenosić plików na nagrywarce nie lubię - za długo to trwa, trzeba zamykać sesję, nawet najmniejszy plik 1-2 min.
Piszesz Amigafanie że nie potrzebujesz Ethernetu, ale dlaczego potrzebujesz k. graficznej, CD-ROMU? Potrzebujesz, bo używasz ich i znasz ich przydatność, ja przekonałem się do Ethernetu na Amidze po jego założeniu (skoro miałem Mediatora to 30 zł na kartę sieć. PCI nie było wielkim wydatkiem).
Pozdrawiam