[#95]
Re: Czy jest jakiś szczyt łapczywości na allegro ?
@HOŁDYS,
post #94
"A jak nazwać kogoś kto oferuje 50 za 2.5 do a500"... sam zaproponowałem tyle, ponieważ kopiłem parę klocków + liczyłem na kontrofertę - chyba każdy wie ze kupując proponuje się mało by dojść do oferty na którą godzą się obie strony (a tak na boku jak nazwać kogoś kto chce więcej za takie rozszerzenie niż cala a500 + 2.5 MB która poszła na allegro ?).
Wiem, zaraz spada na mnie gromu - nówas, co ty tam wiesz a amigach i takie tam. Owszem możne na przestrzeni całej Polski jestem pierwszym nowym posiadaczem amigi - ale to tylko pozwala mi chłodno patrzeć na ten rynek. Zanim kupiłem a500 od dawna przeglądałem oferty na allegro, i powiem jedno: Ci sami sprzedawcy, oferujący podstawowy sprzed za kosmiczne moim zdaniem pieniądze. Bo chcieć za a500 + 2.5 MB 300 - 400 zl - nikt mi nie powie ze to nie paranoja, tym bardziej ze poza amiga nie ma nic !!! Ani pudla, oryginalnych dyskietek workbencha czy pozostałości pudelka, zatem to oznacza, ze to kolejna amiga wygrzebana ze śmietnika, ewentualnie oczyszczona, bynajmniej nie od kolekcjonera - skierowana do 1. takiego jak ja żółtodzioba który koniecznie chce w danym momencie kupić sprzęt 2. szuka frajerów w światku amigowym. To ze oni wystawiają to nic (każdy sprzedający ma prawo żądać ile chce za swoją własność), ale to ze niektórzy z amigowcow i bronią ?!? Nie znam Waszych ksyw na ppa oraz allegro wiec możne się okazać, ze ta sama osoba broni się tutaj?
Na szczęście pojawiają się nowe rzeczy do amig (jens mnie zadziwia), co znacząco uspokaja rynek i powoduje określenie prawdziwej wartości elementów (pamiętam aukcje allegro gdzie za bizzarda 1230 wolano prawie 700 zl, a teraz po ukazaniu się aca1230 uzyskuje on swoja prawdziwa wartość w okolicach 400 zl, bo kto da 500-600, gdy za 750 ma pachnąca nówkę 1230 + 64 ram ? - w sumie nie mam a1200 wiec nie wiem, ale chyba wybrałbym nówkę). Uff ale się rozpisałem. I jeszcze jedno nie biję personalnie do nikogo tylko powiem jedno, takie postępowania bynajmniej nie zachęcają nowych osób do zainteresowania się zagadnieniem amigi - a bez nowych dup, sorry, nic się nie zmieni. Bo teraz mam a 500, może poźniej a1200 by w końcu zainteresować się czymś droższym np sam - a tylko ten etap zainteresowania można uznać za rozwój amigi, no chyba że za rozwój amigi przyjmiemy ciągła wymianą się starym używanym sprzętem... (ale dałem do pieca

) Tak czy siak pozdrawiam wszystkich, nawet tych co zaraz mnie zmieszają z błotem